Myślę, że przegraliśmy, ponieważ zabrakło nam następujących elementów siatkarskiego rzemiosła: przyjęcia zagrywki, bloku, obrony, asekuracji, zagrywki, rozegrania, ataku, zrozumienia pomiędzy zawodnikami i ogólnego "team spiritu". Gdyby te elementy działały mogliśmy nawiązać wyrównaną walkę, ale jak już napisałem nie było żadnego z nich. Niestety mamy pecha, bo co zakontraktujemy jakiegoś zawodnika, to po przejściu do Resovii nie chce mu się trenować i jego forma pikuje w dól po ok 2 miesiącach. Mało tego - jak zauważył kolega Repres - zawodnikom tym nie chce się dla nas grać. No taki pech. Na podobną dolegliwość cierpiała do niedawna ZAKSA, ale już drugi sezon dopisuje im szczęście w doborze zawodników. Zastanawiam się tylko skąd ono się bierze?
Myślę, że po sezonie nasz sztab szkoleniowy oraz zarząd aprawi tegoroczne błędy, wymieniając elementy które zawiodły (czyli ok. 10 zawodników) i w sezonie 2017-2018 zaczynamy od nowa to samo. Właściwie to ja się już przyzwyczaiłem......