Harcerz.
Nie bądźmy tacy drażliwi.
Ja i tak Was lubię. Lewego też (choć nudziarz był z niego niemożebny).
-------------------------------------
Lewy, jest takie powiedzenie: "Dłużej klasztora niż przeora". Warto myśleć o "klasztorze". "Przeora" to samo życie zweryfikuje, jak każdego z nas. Jeśli zakręcisz się na punkcie przeora, to możesz zawalić cały klasztor. Trochę opamiętania. Warto brać ludzi takimi, jakimi są: z ich zaletami i wadami.
Nie, to nie Ty "zawaliłeś klasztor". Ty jedynie przyczyniłeś się do złej atmosfery wokół "klasztoru".
I nie chodzi mi o "propagandę sukcesu". Chodzi jedynie o pewien umiar. Granica pomiędzy krytyką a nagonką jest możliwa do ustalenia.
Pewna instytucja w naszym państwie "była zła", a teraz "jest dobra". Nie dało się porozmawiać z ludźmi, dla których "była zła", bo byli tak zafiksowani na punkcie swojej oceny, że nic do nich nie docierało. Teraz ta instytucja jest już "dobra" i ma tylko jedną wadę: nie działa. Zafiksowani osiągnęli swój skutek. Zabrakło im tylko wyobraźni.
Resovia będzie działać. Odrobinę skromniej, ale będzie działać, więc nie narzekaj, że "trochę lipa". Przecież "lepiej z Depowskim i bez Kowala" niż "z Ivoviciem i Kowalem".
Dlaczego łączę "jedno z drugim"? Zapytaj się Górala, bo to on się zdenerwował na "atmosferę wokół Resovii". Się mu trochę nie dziwię: facet wykłada grubą kasę, a tu nieustanny (od 2 lat) smród i niezadowolenie.