Wczoraj po zakończeniu trzeciego seta ubrałem sweter. Był to mój wyraz dezaprobaty dla tej marności, którą zostaliśmy uraczeni. Poza tym biało-czerwony pasiak zasługuje na szacunek.....
Chłopaki sorki, ale nie miałem ochoty na dyskusję w naszym "pomeczowym studiu".
Zastanawiam się co się stało, że po czwartej kolejce, z drużyny, która grała najładniejszą siatkówkę w lidze, Resovia przeistoczyła się w średniaka poziomem ocierającego się o pierwszoligowe zespoły (bynajmniej nie z czuba tabeli). Jest mi cholernie przykro, że fala hejtu, pomyj wylewa się na mój ukochany zespół. Wiem bowiem, że Ci chłopcy chcą grać lepiej i mają ku temu ogromne możliwości. Zatem, dlaczego rok rocznie, taka sytuacja się powtarza. Coraz bardziej po ilości pustych krzeseł widać, że kibice mają tej sytuacji dosyć. Można to tłumaczyć Andrzejkami, słabym przeciwnikiem, ale problemu trzeba by było poszukać gdzie indziej. Jest nim.... gra . Czy nasz sztab tego nie widzi. Marko Ivović, który zamiast siłą napędową jest hamulcowym tej drużyny, nie powinien wychodzić na boisko . Przy wyblokach, powinien stać zawodnik na 9-10 metrze, który by takie piłki czyścił/bronił. Więcej rozegrania a nie tylko wystaw. Co się stało z naszymi pipami, którymi raziliśmy naszych przeciwników. Gdzie zagrywka z meczu z Czarnymi, w którym przy 13 asach mieliśmy tylko 9 błędów?!
Oczywiście Zarząd ma zaufanie do Trenera. Dobrze by było jednak, aby decydenci zauważyli, że kibice owe zaufanie dawno stracili. No chyba, że decydentów będzie sataysfakcjonowało wypełnienie hali w liczbie około 1000 osób. A to w perspektywie rozbudowy hali radosnym prognostykiem nie jest......