W Serie A nie ma zespołu który nie ryzykuje zagrywką. Tam każdy mecz jest meczem zagrywki. To nie jest Plusliga, że bazuje się na błędach przeciwnika i wygrywa mecz ten kto ich mniej popełni.
Musimy spojrzeć prawdzie w oczy. To nie liga włoska działa tak na zawodników, że na samą myśl przenoszą góry. Oni ciężko pracują na treningach i to widać, widać te efekty. Zagrywają aż miło. Ja nie mówię, że u nas się nie pracuje. Pewnie, że się pracuje, ale Winiarski i Świderski wrócili z Włoch w stanie.. opłakanym. Wyjechali z Polski na luzaka, a tam czekała ich ciężka praca i niesamowite obciążenia. Trudno, jak się chce być najlepszym to trzeba pracować. Mariusz Wlazły w Polsce jest jeden który urodził się z darem świetnej zagrywki.. To by było tyle, bo więcej takich nasza ziemia nie uświadczyła.
Mnie osobiście Fei nie przekonuje. Na lotnym bloku wywala piłki w aut powodując, że sety nr 2 i 3 były takie nerwowe. W 4 wchodzi Vettori i gra wyśmienicie. Z tego chłopaka będą ludzie. Zlatanow obudził się w PO i chwała mu za to, bo bez niego byłoby ciężko.
Warto też podkreślić rolę Marry który świetnie zagrał w tych półfinałach. Uważam, że nadal jest to numer 1 na pozycji libero jeśli chodzi o reprezentantów Italii. Bari czy Colacci, a nawet Giovi mogą mu buty czyścić. Bardzo zaangażowany jest w swoją grę i wie jakie jest jego zadanie na boisku.
Ciekawi mnie teraz co z Maceratą? Sezon słaby, można powidzieć, że KATASTROFALNY jakby popatrzeć na to przez pryzmat kadry. Cóż, sądze, że będą małe przetasowania, ale nie wiem jak wyglądają kontrakty zawodników.. Komu się kończy, a komu nie..