Majer, jak Cię lubię...
Kurde, po niego grzyba wkrecasz do tematu po raz kolejny AK. Darzę trenera Kowala duża sympatia i szacunkiem, pamiętam "łzy" zwycięstwa, ale i "łzy" porażek. Nie rozumiem dlaczego na siłę próbujesz malować laurki Andrzejowi w każdym poście.
Kurde, AK już w tym klubie nie ma. Dziękuję mu za to, co nam dał, ale nie rozumiem po co każda wypowiedź odbosisz do jego osoby.
Oddajmy cesarzowi co cesarskie, ale cesarz został oddalony. Pamiętajmy czas chwały. Ale racjonalnie.