Ciężko ocenić pierwsze dwie partie, ponieważ Resovia wychodziła na kilkupunktowe prowadzenie i dowoziła je do końca. Za to w trzeciej odsłonie, kiedy trzeba było przycisnąć w końcówce, to zrobiła co trzeba. Na plus obaj środkowi oraz De Falco. MVP spokojnie mógł otrzymać Kochanowski za regularne zagrywki i to zwłaszcza w newralgicznym momencie ostatniej odsłony. Klemen bardzo faluje.