Chylę czoła Panie Przedpełski.
Plan niby był prosty jak budowa cepa ale bardzo ryzykowny. Grunt, że wypalił. Ma jaja ten nasz prezes, trzeba przyznać.
Co do Antigi zdania nie zmieniam. Fajnie, że ma odwagę ale tak na prawdę widać kto był kapitanem tego okrętu. Oczywiście Philipe Blain. Dla mnie nie ulega to żadnej wątpliwości a finał to tylko potwierdził.
Czasy Antigi przypominały mi czasy Ljubo Travicy i to nie tylko ze względu na niepoprawną polszczyznę. Zgadzam się jeśli ktoś powie, że naszemu Andrzejowi jeszcze trochę brakuje do Blaina ale do Antigi?! Błagam...
Zresztą czas pokaże. Antiga stoi przed podobnym zadaniem w przyszłym roku co Andrzej Kowal po pierwszym Mistrzostwie. Odchodzi lider i gwiazda zespołu a tu trzeba potwierdzić swoje aspiracje. Andrzejowi się to udało. Oby Antidze też.
Poza tym mamy naprawdę fajną drużynę i wielkie dzięki za te mistrzostwa. Fajnie, że dzięki naszym siatkarzom te Mistrzostwa chociaż przez chwile były Polskie a nie Polsatowskie. Będzie co dzieciom opowiadać