Po kolei:
1/ Jestem - biorąc pod uwagę etap przygotowań na jakim obecnie jesteśmy - pod dużem wrażeniem tego co wczoraj widziałem i jeszcze WIĘKSZYM WRAŻENIEM DUŻYCH REZERW JAKIE DRZEMIĄ W NASZYM ZESPOLE. Wczoraj był bardzo fajny, dobry i emocjonujacy mecz. Jak wspomniałem wyżej mamy bardzo dużę rezerwy. Jastrzębski również ma te rezerwy, ale - moim zdaniem nie tak duże i głębokie - jak MY. Jastrzębski z pewnością ma jeszce rezerwy w doskonaleniu pewnych schematów czy elementów gry. My również, ale w odóżnieniu do Jastrzębskiego my mamy jeszcze spore rezerwy kadrowe, i to bedzie stanowić NASZĄ NAJWIĘKSZĄ SIŁĘ W TYM SEZONIE. Czy Jastrzębski jest w stanie wystawić mocniejszą 6-tkę niż wczoraj? Nie sądzę. Czy my jesteśmy w stanie wystawić mocniejszą 6-tkę niż wczoraj? Uważam, że TAK.
2/ Zapowiada się naprawdę pasjonujący sezon (wiem, wiem - powtarzam to co roku
). Ale ten sezon PlusLigi naprawdę ma szansę takim być. Jastrzębski jest dużo mocniejszą drużyną niż w ubiegłym sezonie. Tischer a Vinheado robi różnicę i to duuuuuużą. No i ten Martino. Ale On - moim zdaniem - zasłużył żeby potraktować Go w odrębnym punkcie. ZAKSA też bardzo się wzmocniła, szczególnie na środku który w ub. sezonie był ich piętą achillesową. Wiśniewski, Gladyr, Możdżonek to mimo wszystko dużo lepszy środek niż Kaźmierczak czy "król zagrywki" Czarnowski. Skra? O nich akurat nie można powiedzieć że się wzmocnili, ale z pewnością lekcewazyć ich nie nalezy. Będą mocni, i będą się liczyć o złoto (chociaż nie tak jak w ub. sezonach). No i MY! Co nas wyróżnia od w/w zespołów? Bardzo MOCNA I WYRÓWNANA 12-TKA/13-TKA. To będzie nasza siła. Mamy na KAŻDEJ POZYCJI PEŁNOWARTOŚCIOWYCH GRACZY, Z KTÓRYCH DOSŁOWNIE KAŻDY MOŻE WNIEŚĆ WARTOŚĆ DODANĄ. Przykład pierwszy z brzegu? Proszę bardzo, weźmy parę atakujących. Schoeps/Bartman versus Łasko/Malinowski, czy versus Rouzier/Witczak. Czy zmiennik w JW czy ZAKSA może wnieść jakąś wartość dodaną? Nie sądzę. Maciek Dobrowolski? Czy może zmienić oblicze naszej gry? Może, i to jak najbardziej pozytywnie. A Violas? A Pilarz? A Vincić? Myślę że wymieniać dalej nie ma sensu. Popatrzmy na 4 naszych przyjmujących i 4-ki przyjmujących w JW, ZAKSA czy Skra.
Po wielu latach uwag do sposobu budowania naszej druzyny, myślę że nasi konkurenci mogą nam pozazdrościć 13-tki którą dysponujemy. To będzie NASZA SIŁA. Wyrównana i stabilna kadra.
3/ W świetle punktu 2 nie ma najmniejszych powodów do panikowania i przejmowania się kontuzjami i niedyspozycją Aleha, Piotrka czy Nikoli. Prędzej czy później dojdą do siebie, a godnych i pełnowartościowych zawodników mamy (chciałem napisać "zmienników", ale kto w tym sezonie to słowo u nas wogóle ni pasuje).
4/ Jeden z moich ulubieńców - Paul Lotman. Cichy i wielki bohater finałów ze Skrą Bełchatów. Grozer swoją drogą, ale Lotman to PRAWDZIWY CICHY BOHATER ostatnich finałów (szkoda że tak wiele osób o tym tutaj nie pisało i nie pisze - tylko Grozer, i Grozer). Ten gość jest dla mnie ................. BEZCENNY. Tak, tak. BEZCENNY! Pamiętam jak w ub. sezonie wiele osób bulwersowały słowa Andrzej Kowala, który powiedział że dla niego budowanie wyjściowej 6-tki zaczyna się od Paula. Gdybym był Andrzejem, w tym sezonie też zacząłbym ustalanie wyjściowej 6-tki od Paula. Bez kitu! Bardzo pożyteczny zawodnik. Taka nasza "mróweczka" od brudnej roboty. Nie gra efektownie. Nie zbija piłek z siłą młota. Ale jest cholernie pozyteczny i robi wielką robotę w obronie i przyjęciu. Zagrywkę też ma bardzo dobrą. Nic już nie poradzę, że w każdej grze zespołowej zawsze imponowali mi zawodnicy od czarnej roboty. Może mało widoczni, mało efektowni, mało widowiskowi, ale za to cholernie POZYTECZNI I EFEKTYWNI. Takim zawodnikiem w piłce był Lothar Matheus, czy w naszej reprezentacji z lat 80-tych Waldemar Matysik (kto pamięta tego zawodnika?). Wczoraj Lotman znowu robił swoje. Trzymał przyjęcie , i bronił oraz podbijał piłki.
5/ A teraz kilka słów o naszych rywalach z Jastrzębia. A tak naprawdę o jednym zawodniku - MARTINO. Cieszę się że tacy zawodnicy grają w naszej lidze. Jestem pod wrażeniem tego gościa. Może orłem przyjęcia to on nie jest, ale bardzo skutecznie nadrabia to w ataku. Jest mocny i przede wszystkim ................. cholernie szybki. Nie boi się grać na duzym ryzyku. Jeżeli do tego dojdzie jeszcze regularność w zagrywce (a jestem pewien że dojdzie - to tylko kwestia czasu) to ......... wiele pozytku JW zniego będzie mieć. Oczywiście o ile głowa mu w tym nie przeszkodzi, bo wszyscy o nim mówią, że to tak samo utalentowny co bardzo NIEPKORNY (delikatnie mówiąć) typ. Jeżeli go Bernardi ujarzmi to bedzie cholernie groźny i jedną z najjaśniejszych postaci tego sezonu. Słyszałem, że Piotr Gabrych przty Martino to bardzo grzeczny chłopczyk.