Nie chcieliśmy Świderskiego? Chcieliśmy i szybko pokazał nam wała.
Nie chcemy Zagumnego? Chcemy i albo pękniemy z niepoważnymi warunkami, albo też pokaże nam wała.
I taka jest prawda o naszych "zdolnościach" transferowych.
Za to w destrukcji osiągamy niekwestionowane sukcesy: Papke (jeszcze na początku sezonu 08/09 potrafił zagrać świetny mecz z Olsztynem), Woicki, Wika, nawet Akhrema i Redwitza potrafiliśmy w trakcie ubiegłego sezonu zdołować. Jedynie Miki nie "pozwolił" wpędzić się do dołka i trzymał fason.
Problemu zadziwiającego spadku formy Zaksy już ktoś dotknął, ale jeszcze nie będę tego rozwijał. Myślę, że nie ma to nic wspólnego z "zakończeniem kontraktu Masnego w Zaksie". Gdyby tak było, Masny zostałby szybko zmieniony na Pilarza. Powód jest prawdopodobnie inny.
Gdyby przed ubiegłym sezonem ogłoszono, że oddajemy Wikę Warszawie za Buszka a Papkina Olsztynowi za Józka, pewnie większość z nas popukałaby się w czoło.
Dziś chcemy chwalić takie ruchy? Dlaczego? Bo już zdołowaliśmy Papkina i Wikę a Józka i Buszka jeszcze nie?
I jeszcze jedno: być może wolny będzie Maciek Dobrowolski. Bierzmy go niezwłocznie! (Pomysł nie jest mój).