"Nie po to by chyba cholera zostawiali LT za ciężkie pieniądze na następne dwa lata żeby mieć skład na środek tabeli, Ljubo sam na parkiet nie wejdzie, a i sam by pewnie odszedł gdzieś indziej widząc, że ma prowadzić drużynę która nie bedzie walczyć o najwyższe cele.".
janntar, do tanga trzeba dwojga.
Poza tym, mieliśmy do wyboru: albo trener, albo zawodnicy, którzy nam się marzą. A przecież najważniejsza jest "głowa"(czyli trener), bo to głowa ma kręcić ramionami (zawodnikami), a nie odwrotnie. Jak się ma mądrą głowę, to i ramię można wytrenować. Nie możemy stawiać sprawy przyszłego sezonu na ramionach zawodników. Musimy ją postawić na głowie, czyli na trenerze. U podstaw musi się znaleźć głowa a dopiero wyżej (później) ramiona, korpus i nogi.