Padł Leon, padł.
Wypowiedział go jako pierwszy... a nie sorry, nie wiem czy ten ktoś życzy sobie tego, żebym publicznie zdradzał, że zadaje się ze mną i z Tobą (szczególnie z Tobą )
Siedział naprzeciwko mnie.
Nieuważnie słuchałeś
Że jaaa?
Coś tam palnąłem
My nie mamy z kim grać regularne wysokie piłki. Sądzę, że nasz potencjał drzemie w szybkim rozegraniu i mądrej grze z blokiem przeciwnika, więcej zyskamy jeżeli nasi rozgrywający będą grać szybciej niż dokładniej, chociaż nie uważam by obie te cechy musiały się jakoś mocno rozjeżdżać i wierzę w dobrą dyspozycję naszych sypaczy (chociażby przez to, że Roberto potrafił sobie doszlifować Zhukouskiego w Berlinie na tyle, że ten trafił teraz do Lube, chociaż zapewne nie będzie grał kosztem Christensona). Oczywiście wyłączam z tej teorii wystawy typu metr za plecy na potrójny blok
Aleksander Śliwka jest stworzony do gry kombinacyjnej. Dominik Depowski oprócz tego co było moim zdaniem jego dużą słabością przed rokiem, czyli siła uderzenia, poprawił też umiejętność wykorzystania bloku, nawiasem - nadstawiając gdzieniegdzie uszu myślę, że jest bardzo niedocenianym zawodnikiem. U Jakuba Jarosza widać chociażby w materiale z Krosna mądrość w grze i duży wachlarz zagrań, od tego, że potrafi na trójbloku trafić np. po dużym skosie, przez błyskawiczne przecinanie szybkich, płaskich piłek na lotnym/pojedynczym bloku, po udane kiwki, a przede wszystkim rzadko ściąga piłkę. Coś na co na ten moment wydaje mi się, że będzie elementami, na które u niego będzie można głównie ponarzekać to blok i obrona.
Czysta statystyka ataku Jarosza (chociaż opinia napisana głównie na podstawie obejrzanych wszystkich meczów sparingowych), tylko 3 błędy (!) i 12 zablokowanych ataków na 127 piłek.