No i już dzisiaj najważniejszy mecz Franciszka Smudy i jego reprezentacji w życiu ! Pojedynek dwóch sąsiadów Polska vs. Czechy !
Cieszę się, że my ten mecz musimy wygrać ! Z podejściem do meczu, że wystarcza nam remis czasami może być bardzo złudne i przykre w końcowym rozrachunku. Modlę się tylko o to, żeby Czesi nie strzelili nam jako pierwsi bramki - do takiego wniosku również chyba doszedł nasz trener bo jeżeli kontuzje tego nie wykluczą to wyjdziemy składem takim jak z Rosją (czyli 3 defensywnymi pomocnikami - Murawski, Dudka, Polański). Ciekawe czy do meczu zdoła się wykurować również Damien Perquis, wielka szkoda, gdyby go nie było, widać, że zaczęli się dogadywać z Wasilewskim. Dziwi mnie również decyzja o Tytoniu, w bramce powinien wystąpić Szczęsny - to jest nasz numer 1. Może na treningach było inaczej, ale myślę, że jednak o tej decyzji zadecydowała psychika i przygotowanie mentalne. Przemek po tych 2 meczach powinien być BARDZO pewny siebie !
Podsumowując jesteśmy lepsi od Czechów czysto piłkarsko i udowodnimy to ! Wygramy 3:1 !
Tylko szkoda, że mecz odbędzie się we Wrocławiu a nie w Warszawie. Pozdrawiam wszystkich kibiców i zapraszam na wspólne kibicowanie w Millenium Hall