Chyba tu jest najlepsze miejsce...
To nie pytanie, ale pomysł.
Różne firmy i instytucje mają tzw. "Dni otwarte". Zastanawiałem się jak takie dni otwarte mogłyby wyglądać w klubie siatkarskim. No i mam.
Otwarty trening. Każdy może przyjść, przebrać się w strój sportowy i wykonywać ćwiczenia, które normalnie robią zawodnicy. Kilkanaście stacji, na których rotacyjnie można popróbować np. przyjąć zagrywkę z maszyny, sprawdzić swój refleks na tych fikuśnych lampkach, zobaczyć ile wynosi szybkość naszej zagrywki etc. Zawodnicy są instruktorami - rotacyjnie. Może nie cały dzień, ale na pewno kilka godzin na coś takiego potrzeba.
Nie handlowa niedziela wydaje się być idealna. I chyba jednak poza sezonem.
Pewniaku, kapitalny pomysł! Taki prosty i.. taki dobry!
Oczywiście nie ma co wchodzić w szczegóły czy przyjmowanie zagrywki z maszyny jest bezpieczne dla przeciętnego zjadacza chleba czy nie. Nie o to chodzi! Myślę, że Tobie chodzi o to, żeby nasza drużyna otworzyła się na kibiców, szczególnie tych którzy... jeszcze nie są kibicami. My tych chłopaków mamy na co dzień, ale jest cała masa ludzi w Rzeszowie i okolicach, dla których zdjęcie z Panem Siatkarzem Możdżonkiem, "piątka" z Mateuszem Miką, autograf od Krzysztofa Ignaczaka albo odbicie piłki z Bartkiem Lemańskim to byłaby naprawdę duże przeżycie i frajda... Myślę, że taki darmowy (nie bagatelizowałbym tego, że jest wśród nas sporo takich rodzin, które może i by chciały taką frajdę dzieciakom albo sobie sprawić ale... zwyczajnie nie stać ich na te kilkadziesiąt/sto złotych na bilety) "otwarty dzień", przy odpowiednim nagłośnieniu zgromadziłby na pewno bardzo dużo dzieciaków i nie tylko. Sam bym przyszedł!
Kilka(set) autografów, "piątek", zdjęć, prostych konkursów i zabaw z drużyną, parę rozdanych gadżetów sponsorskich, dwie-trzy godzinki i... ja widzę SAME PLUSY.
Pewniaku, podsuń ten Twój pomysł do wątku z audycjami Bogdana jako pytanie do Igły.