Jakoś średnio są wyobrażam sytuacje że kupuję karnet na cały sezon PlusLigi bez finału
A wyobrażasz sobie, że kupujesz karnet na cały sezon, a Resovia nie awansuje do finału? I co, trzeba zorganizować jakiś "finał pocieszenia", bo się "karnety marnują"? Niestety, nie sprzedają karnetów z gwarancją na finał.
A wejście na karnet byś miał. Tylko dojechać byś musiał do Krakowa. Tak jak kiedyś ja musiałem dojechać do Krosna. I co takiego się stało? Nie wiem czy ktoś zauważył, że jest XXI wiek, a samochód jest dobrem dość powszechnym. Bywało, że jechałem na mecz do Kędzierzyna, po meczu wracałem do Rzeszowa i na drugi dzień kolejny raz jechałem na mecz do Kędzierzyna.
I w pakiecie na dokładke Magiera z Kułagą coby zrobić "show" na cały świat.
Można kpić z duetu K&M, ale tego, co działo się na MŚ'14 zazdrości nam cały siatkarski świat. Czy komuś przeszkadzał ten duet w czasie PP w Rzeszowie? Czy oni w ogóle wtedy byli? Jakoś nie miało to dla mnie znaczenia. Jeśli byli (nie pamiętam), to w niczym mi nie przeszkadzali.
Tylko czy wszyscy mieliby możliwość pojechać? Część nie. Stan zdrowia, obowiązki zawodowe, obowiązki domowe, małe dzieci... Na Podpromie każdemu z nas jest "po drodze", do Krakowa już niekoniecznie być musi...
Niekiedy przejazd z jednego końca Rzeszowa na drugi trwa ponad godzinę. Podróż na trasie Rzeszów - hala w Krakowie wkrótce będzie trwała ok. 1,5 godziny. Niewielka różnica.
Finał MŚ'14 obserwował komplet widzów. Nikomu z nich nie przeszkadzała podagra. Dzieci zostały z babciami. Nie byli na imieninach u wujka Mateusza. Mecz odbywał się w niedzielę, więc większość nie była związana pracą. Przyjechali z Gdańska, Szczecina, Olsztyna, a niektórzy nawet z Brazylii.
Zarząd klubu w myśl realizowanej zasady "my dla was nic - wy dla nas wszystko" na pewno nie zorganizowałby darmowego transportu.
Oczywiście, że nie byłoby zorganizowanego transportu. 3000 karnetowiczów to około 50 autobusów. Niemal niemozliwe do zorganizowania i opłacenia. Dojechać każdy musiałby we własnym zakresie.
Przypomnę: ten zarząd robi dla nas coś bardzo ważnego - robi najlepszą siatkówkę na świecie. Czyżby to było "nic"? A może przede wszystkim taka jest rola zarządu klubu?
Nie wiem, czy zarząd PZPS zajmuje się dystrybucją koszulek reprezentacji. Nie wiem, czy przed mistrzostwami świata robił jakąś darmową prezentację kadry dla kibiców z udziałem zawodników, zespołów muzycznych, tancerzy i tancerek z pawimi piórami w ogonie. Wiem, że zrobił dla kibiców najlepszą drużynę na świecie i to kibicom w pełni wystarczyło. Umożliwił kibicom udział w jednym z najpiękniejszych momentów polskiego sportu.
Wątpię czy każdy kibic reprezentacji ma zgodę PZPS i trenerów by przyjść na dowolny trening, porozmawiać z zawodnikami, trenerami, wziąć autografy, zrobić sobie zdjęcie. Wątpię czy w innym klubie jest zarząd tak otwarty na kibiców jak nasz. A że nie wszystkie zachcianki bywają spełniane, to już zupełnie inna sprawa.