Sparing, z którego nic nie wynika. Przeciwnik z gatunku co najwyżej średniaka.
Co mnie martwi:
1. Dużo niedokładności w grze Tichego w dwóch pierwszych setach. Szybkie granie Lukasowi nie służy,
O ...... wa
No cóż ....... jedno jest pewne i ..... pocieszające. Najwidoczniej, ja i Leon byliśmy wczoraj na zupełnie innym meczu. Chociaż jest jeszcze inna możliwość. Leon, zapomniał wczoraj założyć soczewek
.
Gdyby to nie Leon to napisałbym nieco inaczej, ale że to Leon napiszę tak: kto jak kto, ale nie sądziłem że właśnie Ty będziesz tak do szpiku kości stereotypowo myślał i pisał
. Lukasowi nie służy szybkie granie
?? Matko, nie pamiętam kiedy ostatnio czytałem większego babola
.
Hmm ....... trza wysłać depeszę do Pireusu: "Fabian wracaj, bo Lukasowi nie służy szybkie granie i jesteśmy na rozegraniu w czarnej d....
"
Dla mnie osobiście jednym z głównych mierników niedokładności rozgrywającego są wymuszone plasiki, kiwki, mijanki, etc. atakujących. Wczoraj nie przypominam sobie takich zagrań w wykonaniu naszych atakujących, a już na pewno w pierwszych dwóch setach.
Boże, ile ja bym dał żeby Drzyzga w ostatnich2 sezonach grał tak niedokładnie jak wczoraj - zdaniem Leona - Lukas.
Leon, "rynce" mnie opadły po same kostki