... gdyby Marcin zwrócił uwagę trenerowi, że nie bronimy na 9 metrze, to na pewno Andrzej nie obraziłby się i może zmieniłby system blok-obrona....
To jak Trener sam takich rzeczy nie widzi, to ja sie pytam, co on na tym tablecie sobie w czasie meczu filmiki z youtuba ogląda czy co? Bo mnie teraz Majer zagotowałeś, jak cię chłopie lubię.
Może jednak być i tak, że trener zwraca na to uwagę na odprawach, a tylko Możdżonek to wykonuje, a inni po swojemu ?.
No to jak inni nie słuchają trenera (przełożonego jakby na to nie patrzeć), to chyba w tak profesjonalnym klubie są jakieś metody na wymuszenie posłuszeństwa. A może klasycznymi sprawdzonymi sposobami - dodatkowy ciężki trening po przegranej?? Bo zaczynam mieć wrażenie, że o ile jeszcze w czasie meczu widać wnerw i wolę walki (tylko tego "czegoś" brakuje, żeby wygrać), to już po przegranym meczu totalna olewka, uśmiechy, jakby nic się nie stało, przecież kasa się zgadza... Tak to zaczyna wyglądać.
Mój młodszy jak na jakiś amatorskich zawodach przypłynął ostatni, to pół dnia płakał, a od następnego tygodnia zaczął chodzić na basen dwa razy częściej.