Autor Wątek: PlusLiga 2015/2016  (Przeczytany 92636 razy)

jupi_1991

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 368
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #90 dnia: Marca 20, 2016, 22:37:02 pm »
http://sportowefakty.wp.pl/siatkowka/588347/belchatowianie-oburzeni-na-system-plusligi-to-jest-sprzeczne-z-idea-sportu

To już chyba jasne, skąd reakcje Conte i Marechala na tt. Żenada, aby teraz mówić o zasadach które premiują zespół o takiej samej ilości punktów co inny.

willhaven

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 621
  • L3
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #91 dnia: Marca 21, 2016, 08:34:24 am »
http://sportowefakty.wp.pl/siatkowka/588347/belchatowianie-oburzeni-na-system-plusligi-to-jest-sprzeczne-z-idea-sportu

To już chyba jasne, skąd reakcje Conte i Marechala na tt. Żenada, aby teraz mówić o zasadach które premiują zespół o takiej samej ilości punktów co inny.
 

Klasyka w wydaniu Skry ale my sobie nawzajem robimy "prezenty" w tym sezonie wiec wszystko się jeszcze może zdarzyć. 8)

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #92 dnia: Marca 21, 2016, 08:44:14 am »
Głupio prezesi ustalili przed sezonem i tego są efekty.

Jeśli chodzi o kolejność w RZ, to się nie zgodzę. Obecny system powoduje, że każdy mecz i set gra się o coś. Właśnie o to, żeby może przegrać, ale 2:3 i nie odpuszczać żadnego seta tylko grać do końca, właśnie dlatego, że małe punkciki też się liczą.
Taki regulamin sprzyja emocjom ergo widowisku.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6941
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #93 dnia: Marca 21, 2016, 09:37:05 am »
To się zdecydujmy: czy chodzi nam o emocje, czy o "sprawiedliwość"?
Bo jeśli o "sprawiedliwość", to powinien decydować dwumecz między zainteresowanymi drużynami. Dlaczego drużyna, która przegrała ma być wyżej od zwycięzcy? Kto jest lepszy: ten, który wygrał, czy ten, który lepiej grał z innymi zespołami?
Dyskusja o "sprawiedliwości" nie ma wielkiego sensu, bo gra jest "niesprawiedliwa".
System play-off nie pozostawia wątpliwości: ktoś wygrał, ktoś przegrał.
Nie wiem, jak zakończą się tegoroczne rozgrywki, ale nie powinniśmy już więcej popełniać takich błędów, jak w tym sezonie. Sezon został spaprany. Emocje towarzyszą właściwie tylko kibicom Skry i Resovii.
Weszliśmy (niemal wszyscy "silniejsi") w sezon po trudach reprezentacji, bez przygotowania, bez treningu. Grał ten, kto jeszcze jako tako dychał albo i nie dychał, ale musiał grać. To jest niepoważne traktowanie klubów i rozgrywek o mistrzostwo Polski. Na dodatek "grozi nam" (cudzysłów nieprzypadkowy), że w kolejnym sezonie +L jeszcze się powiększy o Szczecin i Katowice. I powinna.
Runda zasadnicza musi być jedynie przygotowaniem do prawdziwego grania w play-off, jeśli chcemy, żeby reprezentanci Polski (i nie tylko Polski) nie byli wycieńczani (np. Mika, bez którego Gdańsk...).
Wybierzmy: czy +L ma być jedynie hobby kilku bogatych, których stać na fantazję "patriotycznego sponsorowania reprezentacji" czy instytucją, która jest dobrem samy w sobie?
Dziś, zamiast pasjonować się czekającym nas półfinałem, pasjonujemy się: czy Resovia straci seta w Kielcach, czy nie, czy Skra przegra seta w Warszawie, czy nie? Zaiste, pasjonujący temat.
Rozlazły się kolejki (czyli jednak były wolne terminy), rozlazły się emocje większości kibiców. Fajny sezon Radomia i Cuprum szlag trafił. A kto wie, czy któryś z tych zespołów nie byłby sensacją sezonu?
Pal licho żale Skry, bo oni wiecznie mają o coś żal. Szkoda natomiast, że pozbawiliśmy się tak pasjonujących ćwierćfinałów, jak kiedyś: Resovia-Olsztyn, Zaksa-Jastrzębie czy Resovia-Skra; że o półfinałach oraz finałach nie wspomnę.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #94 dnia: Marca 21, 2016, 10:22:43 am »
Nie rozumiem po co rozczłonkowywać włos na pięcioro?
Zasady są jasne od początku sezonu i znane wszystkim. To, że przeprowadzamy eksperyment w postaci odmienionego nieco systemu grania spowodowane jest...olimpiadą. Przypuszczam, że w następnym sezonie wszystko wróci do normy, czyli będziemy grać normalne play-off w ramach miejsc 1 do 8.
Czy liga zawodowa powinna brać pod uwagę taki element, jak igrzyska? Poza samym terminem...nie powinna. To oczywiste. Każdy powinien pilnować swojego interesu.
Ale póki co cierpi u nas myślenie..."minionoepokowe", z którego dedukujemy, że najważniejsze jest...dobro wspólne. Cokolwiek to dobro wspólne nie oznacza. Jest w naszym języku kilka ulubionych przeze mnie zwrotów, takich jak np. wyższy interes społeczny.
"Dobro wspólne", "wyższy interes społeczny"...konia z rzędem temu, kto sprecyzuje te "definicje" tak często używane w obiegu nie tylko publicznym, ale i prawnym.
I na koniec jeszcze jedna mała dygresja. Czy liga amerykańska jest aż takim ideałem, że nie warto stworzyć coś może i podobnego, ale jeszcze lepszego, dopasowanego do naszej/ych rzeczywistości/oczekiwań? Otóż jeśli ma być uczciwiej to nawet musi to być oryginał. Sport zawodowy już od dawna uczciwy nie jest, a Ameryka już od dawna w tej nieuczciwości przoduje.
Pisanie o wrodzonej uczciwości Amerykanów i bezkrytyczna wiara w nią jest zwykłą naiwnością.
Naprawdę stać nas na wiele tylko musimy się wyzbyć niepotrzebnych kompleksów.     
 
« Ostatnia zmiana: Marca 21, 2016, 10:29:29 am wysłana przez leon »

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6941
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #95 dnia: Marca 21, 2016, 10:40:59 am »
To nie jest kwestia kompleksów. To jest kwestia uczenia się od najlepszych. Gry zespołowe w USA to najuczciwszy system, jaki w sporcie wymyślono. Włącznie w równością w zakresie finansowym. Amerykanie zadbali o dobro wspólne. Myślą kategoriami całej ligi.
A co my mamy światu do zaproponowania? Bo myślenie kategoriami własnego grajdołu to nasze największe nieszczęście.
Kiedyś (dawno temu) jedna z gazet urządziła konkurs dla czytelników. Trzeba było utworzyć słowo z następujących liter: a, a, b, ę, i, j, n, r, z. Żeby nie wiem jak kombinować i tak można było ułożyć tylko jedno słowo "jarzębina". Przyszło wiele odpowiedzi ze słowem "jarzębina" i jedna odpowiedź z innym słowem, a mianowicie ze słowem "zębjarnia".
"My tu, Panie, po swojemu", czyli "zębjarnia".
---------------------------------------------------------------
Kontynuując:
Dla Amerykanów dobrem wspólnym jest cała liga. Stąd ich dbałość o całą ligę. Jeśli dochodzi w lidze to konfliktów to na linii wszystkie kluby - wszyscy zawodnicy, zawodnicy - władze ligi, kluby - władze ligi. Najczęściej dotyczy to udziału w zyskach.
Tworząc dobro wspólne doprowadzili do sytuacji, w której wszyscy mają zysk. Jest tylko kwestią negocjacji jak ten zysk ma być podzielony. Nie ma tu dyskusji "Czy klub X ma dostać więcej od klubu Y, bo zdobył mistrzostwo". Dyskusja odbywa się na zasadzie: jaki procent zysków ligi ma być przeznaczony dla zawodników, jaki dla klubów, a jaki dla całej ligi. Wobec kontrahenta (telewizji) występują wspólnie i solidarnie dzielą się zyskiem. Mistrz dobrze wie, że zainteresowanie nim jest uzależnione od poziomu całej ligi. Nikt nie dominuje finansowo nad innymi (przynajmniej w znaczący sposób), bo tylko taki układ będzie budził zainteresowanie dziesiątek milionów ludzi. To jest właśnie to "dobro wspólne". Na parkiecie uczciwie walczymy. Poza parkietem dbamy o wspólny interes. Przecież jesteśmy monopolistą. Trzeba tylko umieć umiejętnie ten monopol wykorzystać.
My myślimy kategoriami "Czy nasz klub wydyma inne kluby" a "wspólne" to jest dla nas co najwyżej rodzina. A i jeszcze jakaś oderwana od rzeczywistości, mitomańska "polskość". Bo już uczynić polską ligę siatkarską najlepszą ligą świata - to już nie. "To by, Panie, była komuna". Ważne jest tylko, żeby Skra/Zaksa/Resovia*(niepotrzebne skreślić) wydymała innych.
Nie jest problemem stworzyć w jakimś kraju najbogatszy siatkarski klub na świecie. To nawet nie jest duża sztuka. Wystarczy jedna decyzja jakiegoś miejscowego Łukaszenki. Jest sztuką stworzyć 12 najbogatszych klubów na świecie, bo to wymaga wspólnego działania tych 12 klubów. Dziś to nas przerasta. Nie da się natomiast stworzyć najbogatszego siatkarskiego czy hokejowego klubu świata. I nie o to chodzi, że teoretycznie nie można. Teoretycznie da się to zrobić, ale nie ma sensu tego robić. Do NBA/NHL i tak ten klub nie będzie dopuszczony, a tworzyć go w lidze rosyjskiej czy białoruskiej nie ma sensu. Tak właśnie Amerykanie - poprzez dobro wspólne - stali się bezkonkurencyjni.
Zdefiniowałem Ci, Leonie, wykpiwane przez Ciebie "dobro wspólne", które mam na myśli. Liga jest dobrem wspólnym.
Nierealne? Niemożliwe? Niepotrzebne?
--------------------------------------------
Mam wrażenie, że ciężar tego sezonu będzie spoczywał na meczu Skra - Radom. Skra gra u siebie, a Radom jest mało stabilny w formie, ale dla Radomian to mecz sezonu. Bo z pewnością myślą o brązowym medalu. Jeśli Skra "połknie" Radom 3:0...
Słaby ten sezon. W wykonaniu wszystkich. Całe szczęście, że jest F4 w Krakowie. To tylko 2 mecze.
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2016, 15:57:41 pm wysłana przez repres1 »
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

kapello

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 229
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #96 dnia: Marca 25, 2016, 11:10:41 am »

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 824
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #97 dnia: Marca 25, 2016, 11:29:27 am »
Wywiad Conte "mocny"... Merytorycznie o wypowiedziach Conte pisał nie będę. Trochę widzę i słyszę, za mało wiem... . W kontekście Resovii, po tym wywiadzie, widzę teraz dwa wyjścia:
1. Skra do końca sezonu nikomu kogo spotka na swej drodze nie pozwoli wyjść z 20.
2. Skra przegra już najbliższy mecz z Radomiem.
Osobiście skłaniam się ku pierwszej tezie. Tak czy siak. Nie nasz cyrk... róbmy swoje...
« Ostatnia zmiana: Marca 25, 2016, 11:34:30 am wysłana przez wog »

kapello

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 229
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #98 dnia: Marca 25, 2016, 11:35:30 am »
Wywiad Conte "mocny"... Merytorycznie o wypowiedziach Conte pisał nie będę. Trochę widzę i słyszę, za mało wiem... . W kontekście Resovii, po tym wywiadzie, widzę teraz dwa wyjścia:
1. Skra do końca sezonu wszystkim kogo spotka na swej drodze nie pozwoli wyjść z 20.
2. Skra przegra już najbliższy mecz z Radomiem.
Osobiście skłaniam się ku pierwszej tezie. Tak czy siak. Nie nasz cyrk... róbmy swoje...

Ja byłbym za opcją drugą, tym nie mniej pojedyncze sety też dadzą radę.

Taki wywiad podważa zaufanie zawodników wobec siebie. Generalnie jak będzie na parkiecie jak Wlazły/Gromadowski wywali pierwszą piłkę w aut albo zostanie zablokowany. Już nie wspominając o tym, że w trakcie sezonu widać było, że u nich prawe skrzydło gra tak sobie.

Czy tak czy tak my musimy wygrać dwa mecze po 3-0, więc ich gra nie ma na ten moment dla nas żadnego znaczenia.

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5372
  • Semper fidelis
Odp: PlusLiga 2015/2016
« Odpowiedź #99 dnia: Marca 25, 2016, 11:41:30 am »
Jakby w Skrze nie wiedzieli tego wcześniej co Conte powiedział. Już w zeszłym sezonie było mówione, iż problemem jest to, iż Mariusz nie jest już numerem jeden w zespole a trio argentyńskie jest kółkiem wzajemnej adoracji. Nic nowego.