"- Jest mi przykro z tego powodu, że nas Polaków nie traktuje się w Polsce tak, jak powinno, że nie jesteśmy doceniani przez prezesów i działaczy, którzy wolą wybrać obcokrajowców i płacić im podobne lub większe pieniądze. A na Polaków tych pieniędzy się żałuje. Mówię o tym otwarcie. Nie wiem, jak zostanie to odebrane w środowisku, ale wiem, że nie mijam się z prawdą - podkreślił Kubiak, który przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Spale".
http://sportowefakty.wp.pl/siatkowka/601068/michal-kubiak-nas-polakow-nie-traktuje-sie-tak-jak-powinnoJeśli kwota 300.000 euro za sezon jest za niska na czyjeś oczekiwania (a jest za niska na oczekiwania Kubiaka), to... przestaję rozumieć ten świat. Komuś się chyba w głowie poprzewracało.
W kraju, w którym większość musi żyć za 7.500 euro rocznie, mieć pretensje, że można zarobić tylko 300.000 euro?
Na Twój roczny zarobek, Michasiu, większość Twoich rodaków w Polsce musi zap... przez 40 lat i Ty będziesz narzekał, że "nie jesteś doceniany"?
Pojmij, że Twoja zabawa skórzanym balonem jest warta tyle, ile ktoś zamożny zechce wysupłać, żeby dostarczyć trochę uciechy plebsowi. W Polsce tym zamożnym są z reguły spółki Skarbu Państwa, a Twoje apanaże pomniejszają korzyści, jakie z ich działalności odnosiłby ogół społeczeństwa. Trochę pokory.
Zabawa skórzanym balonem, polegająca na jego odbijaniu nie cieszy się taką popularnością jak zabawa skórzanym balonem, polegająca na jego kopaniu. Mało kto chce odbijankę oglądać w telewizji, więc telewizja za odbijankę płaci, ile płaci. Skąd ci "prezesi i działacze" mają wziąć pieniądze, żeby Cię "docenić bardziej"?
Pretensje o zagranicznych graczy? A co będzie, jeśli miliony Polaków, pracujących za granicą (na zmywaku, na budowach, przy sprzątaniu, ale i w fabrykach, biurach, handlu,...) usłyszą, że to niegodne, żeby "Polakowi płacić takie same , a może i wyższe pieniądze jak mi - tubylcowi"? Zastanowiłeś się nad tym, czy chciwość całkiem odebrała Ci rozum?
Na chleb Ci nie brakuje. Dach nad głową masz. Odzajączkuj się zatem i od prezesów, i od zagranicznych zawodników.
--------------------------------------------
Adasiu, daj! Bo masz! A mi się bardzo chce kupić nową zabawkę za 100.000 euro. Jak dołożysz te 100.000 euro, to poczuję się dobrze, a nie jak parias w swojej ojczyźnie.