Niech każdy kibic zda sobie sprawę, że ktoś dopłacał do jego karnetu około 1.500 zł i niech nie narzeka, że "to tylko Depowski".
Mieliśmy swój "festiwal" i myśleliśmy, że będzie to trwało wiecznie. "My" czyli wszyscy kibice polskich klubów.
"Inaczej się nie da". Nie da się?
Wszystkie polskie kluby zapłacą za zmarnowany czas, a ich kibice obudzą się z ręką w nocniku.
Idąc takim tokiem myślenia to ktoś może napisać, że to każdy "karnetowicz" dopłacał średnio 500 pln do każdego 1500 pln wydawanego przez Asseco i innych sponsorów. I to kibic
wydawał, a podmioty gospodarcze inwestowały, aby móc się
reklamować poprzez klub siatkarski Resovia.
Prawda jest jednak taka, że wszystkie kluby siatkarskie w Europie opierają się na sponsoringu, a Rzeszów to
jedyny klub w Polsce tak mocno wspierany finansowo przez kibiców; cena oraz ilość sprzedanych karnetów !!!!
Można pisać o NBA, NFL, MLS itp. tylko trzeba sobie zdać sprawę, że siatkówka to nie kopana, ani basket, a Polska to nie USA.