Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Resovia => Mecze => Wątek zaczęty przez: A :) w Października 21, 2018, 22:02:43 pm
-
W poniedziałek wieczorem mecz. 1 pkt po dwóch meczach jest bardzo słabym wynikiem i nikogo nie zadowala. Czy Resovia pokaże choć część umiejętności, na jakie nas stać (patrząc na nazwiska, które u nas grają)?
GKS to przeciwnik nam doskonale znany. Tak jak i my im. W sezonie przygotowawczym były z nimi sparingi więc trudno aby nas czymś zaskoczyli.
Nasze porażki wynikają głównie ze słabości Resovii a nie nadzwyczajnych umiejętności naszych rywali. Na razie formy nie ma. Czy karta ekipy trenera Kowala się odwróci? Patrząc na terminarz to łatwe mecze to już były. Teraz skala trudności rywala rośnie.
-
Będę Kibicował na hali :)
Jeśli nie dziś to .... nadejdzie czas kiedyś na pewno 8)
-
BTW czy tylko u mnie się zegar nie wyświetla?
-
Mam nadzieję że dziś w końcu będzie widać jakąś świeżość. Trzecia porażka chyba mocno podłamie mental w drużynie. Zresztą muszę przyznać że nie spodziewałem się że po 3 kolejkach z takim układem meczy/przeciwników będą nam groziły miejsca 12-14 bez wygranego meczu.
W pierwszym meczu w Zawierciu jak zobaczyłem że Rafa gra pipe'a przy 3-4 akcji pomyślałem że bezie nieźle jeśli na tym etapie zaczynamy tak kombinacyjnie ale po dwóch meczach chyba fizycznie reszta drużyny nie jest gotowa do takiej gry, brakuje szybkości.
Żarty się skończyły "początek sezonu", "brak zgrania" mam nadzieje że nie będzie potrzeby dziś wieczorem używać tego typu tłumaczenia. Stocznia fajnie się otrząsnęła pora i na nas, bo za chwile 6'tka nam odjedzie. :)
-
Myślę, że styl gry na razie schodzi na drugi plan. Wygrajmy za wszelką cenę, najlepiej za 3 pkt. Za chwilę czekają nas naprawdę pojedynki z gigantami ligi, więc żarty się skończyły. Kibicujmy na Podpromiu!!!
-
Ciekawe z kim wyjdziemy na środku, Możdżon w tych 2meczach był całkowicie beznadziejny, chyba najsłabszy po naszej stronie, dał bym dziś szanse Dryjce, zwłaszcza że Katowice nie mają wysokich skrzydłowych
-
jak wygrać ten mecz? - trzeba zablokować jednego zawodnika - tylko tyle i aż tyle... no i nie partolić w ataku po autach :D
-
Jestem mega ciekawy jak dzisiaj wypadnie Dominik Depowski ?
-
Słabo, zgaszony blokiem, pocelowany serwisem.
Strasznie surowa ta nasza gra, strasznie.
-
No to jeden
-
I wchodzi Tibo, tonący brzytwy...
-
Źle to wygląda. Rozegranie we mgle. Przyjęcie leśne... i zaczynają się gwizdy. Nie gwiżdżę ale zaczynam rozumieć frustrację kibiców. Nie ma komu kończyć ataków.
-
Magia Wielkiego Maga trwa......ile jeszcze musimy przegrać?
-
Dramat.
-
Ehhhh źle to wygląda....
Lucio trochę zabrał się za rozmowy z zawodnikami, coś tam rysuje i tłumaczy
-
Hahaha
Mistrz Mistrz Resovia!
-
Oglądanie tak grającej Resovii bardzo męczy.
-
Zawodnicy w kółku. Z zawodnikami trener... Oro. Trener Kowal z nosem w laptopie.
-
Nic się nie stało! Asseco nic się nie stało!
-
Nic nie wchodzi. Nie ma prawa
-
Organizacja gry - najgorsza w lidze. Skład i ład jest lepszy nawet w grze Cuprum i Będzina. Wiem. Winni są ci nieruchawi i leniwi zawodnicy..
-
Forma idzie w górę! Widać rękę Kowala. ;D
-
Zero pomysłu na grę, organizacja gry leży i kwiczy. Same indywidualne zagrania.
-
spokojnie 8) już 3.11 mamy szansę ugrać punkt z Będzinem :P
-
Brawo Trener.
Ciekawe ile trzeba przegrać i w jakim stylu, żeby Kowal odszedł.
-
Depowski z taką grą to do kadry. Wystarczyło odejść z Rzeszowa.
-
Dajmy Kowalowi czas ;D. Chłop to ogarnie. Coś podpowie Ogonowski i będzie git ;D. Zacznijmy o wygrania seta u siebie to potem już z górki. ;D ;D ;D
-
Depowski pięknie się odgrywa, aż miło patrzeć
-
Gdyby nie błędy Depowskiego to już byłoby po meczu
-
Masakra, ciężko się to ogląda..
Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka
-
To ile trener Serniotti przegrał i na którym miejscu był z zespołem jak został zwolniony?
-
https://www.youtube.com/watch?v=RuiXUySUw70
Andrzej dziękujemy za wszystkie lata. Jesteś wolny Andrzej, możesz iść. :)
-
Wstyd, żenada, kompromitacja.... Ciąg dalszy obrzydzania rzeszowskim kibicom siatkówki....
Ps. wody się napiłem - nie pomogło.
-
Wstyd, żenada, kompromitacja.... Ciąg dalszy obrzydzania rzeszowskim kibicom siatkówki....
Ps. wody się napiłem - nie pomogło.
'
Wodę to może pić "trener" bo utwierdza Naród kto się zna na siatkówce a kto jest dyletantem w tej dziedzinie i nie pomogą kursy w Stanach i teoria nabyta...
-
:((https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181022/73b5e7e34c78702dbc52ef6ccdd10139.jpg)
-
Przykro mi, ale nie zauważyłem żadnego powodu do radości w tym spotkaniu. Chyba tylko taki, że nie łapiący się na grę w zeszłym sezonie Depowski pokazuje, że potrafi grać i rozstawia ARR po kątach. Siatkówka to jednak przewrotna jest.
Matematyka natomiast- piękna i okrutna. Bilans ostatnich 9 meczów TAK wliczając to play-off w zeszłym sezonie: 2 wygrane i 7 porażek. A nie były grane z zeszłorocznymi medalistami +L. Nie mam nic więcej do dodania.
Ps. #równa14 to zło.
-
Przykro się to ogląda.
Tymczasem w katowickich domach ...
https://www.youtube.com/watch?v=R3og5973e0Q (https://www.youtube.com/watch?v=R3og5973e0Q)
-
Brawo po 3 kolejkach mamy 1 punkt i 3 od końca miejsce.
Widać rękę Trenera Kowala.
-
Bardziej żenujące od naszej dzisiejszej gry było "wystąpienie" po meczu w antykowalowej koszulce.
Chłopie, zmień dawki leków, a jeśli nic nie bierzesz, to idź na jakiś kurs kultury osobistej.
-
TO JEST PO PROSTU STRASZNE!!!. Ile jeszcze tej żenady pod przywództwem Kowala.
drużyna nie przygotowana gry,a tak naprawdę to brak organizacji gry.
-
Kolejni przeciwnicy są półkę wyżej niż Ci obecni. Szczecin, Skra i Zaksa :(
Najgorszy start w historii Asseco Resovii się nam szykuje.
-
Wstyd i żenada...
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Co można było poprawić od meczu z Warszawą?
Jeśli cokolwiek można było poprawić to się to nie udało
Może następnym razem....to już kolejny raz jak sobie to powtarzam ...
A może po prostu dam im odpocząć ode mnie.
Pomysłu na grę nie ma . Chęci do gry nie widać ..ale co tam przecież to październik dopiero
-
Nie chodzi mi o samą koszulkę a raczej o zachowanie tego człowieka.
-
Pewnie po meczu ze Szczecinem poda się do dymisji, której Zarząd zwyczajowo nie przyjmie ;D ;D ;D
-
Po dzisiejszym meczu dowiedziałem się, że jestem masochistą za swoje własne pieniądze oglądając mecze Resovii.
P.S. Może forma przyjdzie na KMŚ,co będziemy się przejmować takimi Katowicami, Onicami. etc. Sadzie Cruzeiro pokażemy moc ;D
-
Czekam na opinie dwóch forumowych rzeczników prasowych Kowala, których jest pełno na tym forum i każde zdanie nie po ich myśli jest negowane oraz muszą mieć zawsze ostatnie słowo.
Panowie jak tak dalej pójdzie to przy -20 st. C w zimie wyjdziecie na zewnątrz w slipkach bo stwierdzicie że jest bardzo duży upał i możecie coś sobie odmrozić ;D
Zawsze powtarzałem, że w grach zespołowych drużynę buduje się od trenera i reszty sztabu szkoleniowego. Mieć pieniądze to nie znaczy mieć pojęcie o sporcie.
-
Myślę, że czas najwyższy zacząć szukać 10 nowych zawodników. Górski już powinien rozpoczynać rozmowy.....
-
To jest dramat. Pośmiewisko w całej lidze. Ciekawe co trener ma do powiedzenia po tym meczu. Brak organizacji gry, brak pomysłu, brak dynamiki, i... brak mentalu/serca. Dno na każdym polu.
-
Myślę, że czas najwyższy zacząć szukać 10 nowych zawodników. Górski już powinien rozpoczynać rozmowy.....
O tym samym pisałem po ostatnim meczu, ale tak na poważnie to kto u nas będzie chciał grać widząc co się dzieje.
Chyba, że za podwójną stawkę.
-
Myślę, że 5 środkowych to zdecydowany błąd. Powinno być sześciu.
-
Ale końcówkę III seta oglądało się miodnie Trochę rekompensaty za pierwsze 2.5 seta
-
Czekam na opinie dwóch forumowych rzeczników prasowych Kowala, których jest pełno na tym forum i każde zdanie nie po ich myśli jest negowane oraz muszą mieć zawsze ostatnie słowo.
Panowie jak tak dalej pójdzie to przy -20 st. C w zimie wyjdziecie na zewnątrz w slipkach bo stwierdzicie że jest bardzo duży upał i możecie coś sobie odmrozić ;D
Zawsze powtarzałem, że w grach zespołowych drużynę buduje się od trenera i reszty sztabu szkoleniowego. Mieć pieniądze to nie znaczy mieć pojęcie o sporcie.
Zawsze jak "upadasz", znajdzie się kilku "wesołków" którzy będą się z Ciebie śmiać. Dali byście sobie siana.
-
Nie chodzi mi o samą koszulkę a raczej o zachowanie tego człowieka.
Najlepiej głaskać pana trenera, w imię dobrego klimatu, wokół rzeszowskiej siatkówki. "Poprawność polityczna" nade wszystko. A teraz czekam elaboratu w temacie jak to określenie "poprawność polityczna" jest żenujące.
Chłopak powiedział, raczej wykrzyczał, co myśli. Wyprzedzamy takie "potęgi" jak Będzin i Cuprum. Ale, to nic, jak to jeden z "mędrców" napisał: oczekuje, w tym sezonie utrzymania się Asseco Resovii .
-
Nie dam sobie siana, bo ktoś mi zdemolował ulubiony zespół i męczy mnie bezsilność.
-
Zawsze jak "upadasz", znajdzie się kilku "wesołków" którzy będą się z Ciebie śmiać. Dali byście sobie siana.
Z czym dalibyśmy sobie siana? Mamy q..wa zaśpiewać Nic się nie stało? Tego chcesz Dareczku? To śpiewaj, ale beze mnie......
-
Najlepiej głaskać pana trenera, w imię dobrego klimatu, wokół rzeszowskiej siatkówki. "Poprawność polityczna" nade wszystko. A teraz czekam elaboratu w temacie jak to określenie "poprawność polityczna" jest żenujące.
Chłopak powiedział, raczej wykrzyczał, co myśli. Wyprzedzamy takie "potęgi" jak Będzin i Cuprum. Ale, to nic, jak to jeden z "mędrców" napisał: oczekuje, w tym sezonie utrzymania się Asseco Resovii .
Sławko, mi się ten sposób komunikacji nie spodobał.
-
Zawsze jak "upadasz", znajdzie się kilku "wesołków" którzy będą się z Ciebie śmiać. Dali byście sobie siana.
Po pierwsze to nie do Ciebie, a po drugie czyż nie napisałem prawdy?
Uwierz mi, ale po tym co dzisiaj zobaczyłem to nie jest mi do śmiechu.
To nie jest komedia a raczej dramat. Reżyser ma szerokie plecy, kierownik produkcji ciepły tyłek od stołka, a producent nie wie co produkuje.
-
A ja tak trochę z innej beczki...
Nie znam Dominika z bliska, więc pytanie do tych, którzy znają go lepiej. Czy taki jak dzisiaj, uśmiechnięty, wyluzowany on jest na co dzień? Bo jak grał w Rzeszowie, to gość był zawsze wycofany, bez emocji, a może przytłoczony, wystraszony. Inny gość.
Ktoś? Coś?
-
Z czym dalibyśmy sobie siana? Mamy q..wa zaśpiewać Nic się nie stało? Tego chcesz Dareczku? To śpiewaj, ale beze mnie......
To niech Kowal zacznie się komunikować ze światem, a nie "chować się" za płaszczykiem Górala.
-
Chyba już czas na zmianę całego zarządu a o Panu Trenerze to już czas zapomnieć zafundował nam najgorszy początek sezonu do lat , dość tego!
-
Zawsze jak "upadasz", znajdzie się kilku "wesołków" którzy będą się z Ciebie śmiać. Dali byście sobie siana.
Upadasz, jakie to górnolotne i pięknie powiedziane, ale nadal mówimy o paru facetach w krótkich spodenkach odbijających balona za pieniądze.
Bliżej tutaj się wyrżnięciu się po dwóch browarach przy próbie udowodnienia szwagrowi że deskorolką da się fajnie zjeżdżać po schodach.
-
Po pierwsze to nie do Ciebie, a po drugie czyż nie napisałem prawdy?
Uwierz mi, ale po tym co dzisiaj zobaczyłem to nie jest mi do śmiechu.
To nie jest komedia a raczej dramat. Reżyser ma szerokie plecy, kierownik produkcji ciepły tyłek od stołka, a producent nie wie co produkuje.
Koń jaki jest to każdy widzi.
-
A ja tak trochę z innej beczki...
Nie znam Dominika z bliska, więc pytanie do tych, którzy znają go lepiej. Czy taki jak dzisiaj, uśmiechnięty, wyluzowany on jest na co dzień? Bo jak grał w Rzeszowie, to gość był zawsze wycofany, bez emocji, a może przytłoczony, wystraszony. Inny gość.
Ktoś? Coś?
Widział Andrzeja Kowala po drugiej stronie siatki. ;D
-
A ja tak trochę z innej beczki...
Nie znam Dominika z bliska, więc pytanie do tych, którzy znają go lepiej. Czy taki jak dzisiaj, uśmiechnięty, wyluzowany on jest na co dzień? Bo jak grał w Rzeszowie, to gość był zawsze wycofany, bez emocji, a może przytłoczony, wystraszony. Inny gość.
Ktoś? Coś?
W Rzeszowie zazwyczaj połowa zawodników wygląda jak zombi. A swoją drogą może czas żeby Kowal zabrał się za swój doktorat. Jako tytuł proponuję : "Jak zarżnąłem rzeszowską siatkówkę".
-
Brawo, brawo Dominik, a może być facet jeszcze lepszy. Super, że trafił do Pana trenera Gruszki !!!
P.s. Ciekawe jak zaistniałą sytuację oceniłby dyrektor sportowy Andrzej Kowal ? Analiza na bank byłaby mega wnikliwa i prze profesjonalna !!!
-
Ludzie odwracają się od siatkówki w Rzeszowie, od swojego ukochanego klubu, od antysiatkówki tworzonej przez trenera, który sam nigdy nie podejmie decyzji honorowej dla dobra rzeszowskiej siatkówki i klubu, które dały mu możliwość trenowania naszej Sovii.
Zarząd nie zrobi nic bez polecenia Pana Górala - cóż napisać .. "psy szczekają a karawana jedzie dalej" - tylko nikt wyżej nie zauważył, że dookoła rzeszowskiej siatkówki robi się pustynia, jak to przy karawanach.
Czy pieniądze sponsora, to atut który wystarczy by zaorać wspaniałą rzeszowską kibicowską wspólnotę znającą się na siatkówce jak mało które środowisko w Polsce? udowadniając jej, że nie ma racji i się nie zna.
Czy pieniądze sponsora, to atut który wbrew logice może trzymać na stanowisku najsłabsze ogniwo w tym łańcuchu w postaci sztabu szkoleniowego?
Czy komuś w klubie zależy jeszcze na najpiękniejszym klimacie i najlepszej siatkarskiej klubowej publiczności na świecie?
Czy tylko na tym aby znów próbować udowodnić wszystkim, że racje mam ja a nie cała reszta? kosztem całej reszty !
Gołym okiem widać, że dla zawodników Kowal nie jest autorytetem, że ten zespól nie jest jednością, że najlepiej grają Ci którzy mieli z Kowalem najmniej styczności - o ironio ostatnio sam Kowal mówił, że najsłabiej prezentują się ci którzy dopiero przyjechali (Schulz, Smith) - czy ktoś go ocenia tak jak on ocenił Serniottiego?
Ten klub to w tym momencie kabaret siatkówki - wymagań nie mam, straciłem nadzieję, przeżyjemy i tą erę.
-
A ja tak trochę z innej beczki...
Nie znam Dominika z bliska, więc pytanie do tych, którzy znają go lepiej. Czy taki jak dzisiaj, uśmiechnięty, wyluzowany on jest na co dzień? Bo jak grał w Rzeszowie, to gość był zawsze wycofany, bez emocji, a może przytłoczony, wystraszony. Inny gość.
Ktoś? Coś?
A widziałeś jak się uśmiechał jak Kowal brał challenge po akcji gdzie cała Hala widziała że pkt. dla Katowic tylko nie nasz trener? To nie był Dominik że opuszczona głową.....
-
No cóż czekam tylko na komentarz w stylu: "mój cyrk, moje małpy ". Nikt mi nie kazał kupować karnetu. Brawo ja. Była taka scena w komedii pt. " W krzywym zwierciadle ". Pracownik kasyna mówi do Griswalda: " chodźmy na zewnątrz, oddasz mi kasę A ja kopnę Cię w jaja" . Jakoś poczułem się dziś jak Griswald...
-
Czekam na opinie dwóch forumowych rzeczników prasowych Kowala, których jest pełno na tym forum i każde zdanie nie po ich myśli jest negowane oraz muszą mieć zawsze ostatnie słowo.
Panowie jak tak dalej pójdzie to przy -20 st. C w zimie wyjdziecie na zewnątrz w slipkach bo stwierdzicie że jest bardzo duży upał i możecie coś sobie odmrozić ;D
A możesz skonkretyzować o kogo i o co Ci chodzi?
-
Nie ma się co kłócić.. jest dramat i wszyscy już wiedzą, że tylko zmiana trenerów może coś odmienić. Zespół został fatalnie przygotowany i to widać. Oczekuje honorowego wyjścia z sytuacji. Inaczej na następnym meczu ludzi będzie jeszcze mniej....na pewno o to chodzi? Chyba nie....
-
Przed sezonem liczyłem na dobre otwarcie ligi a tu już na początku duże rozczarowanie.
Dzisiejszy mecz przelał już czarę goryczy, zamiast grać coraz lepiej to gramy co raz gorzej. Czekam na szybkie ruchy i zmianę trenera. Po ludzku szkoda Kowala, ale naprawdę "kończ waść i wstydu oszczędź".
Nie widzę, żadnego wytłumaczenia wobec tak słabej postawy. Ktoś przyjął koncepcję budowy wyrównanej 14, więc żadną kontuzją nie można tłumaczyć porażki... brak zgrania? Ci gracze którzy byli obecni 2 miesiące podczas okresu przygotowawczego powinni spokojnie wygrać z GKS.
Strasznie się ogląda Naszą grę. Wiadomo, że za sznurki w Naszym klubie pociąga Pan Góral, więc cóż można się spodziewać, że na siłę będzie forsowany Kowal na stanowisku trenera, co może się okazać fatalne w skutkach zarówno dla siatkówki w Rzeszowie jak i dla samego Kowala (facet naprawdę jest pod ogromną presją, a każda porażka będzie powodowała coraz większą falę hejtu, choć nie wiem czy nie powinienem nazwać tego uzasadnioną krytyką, która czasami łamie granicę dobrego smaku).
Naprawdę, sezon się ledwo zaczął a człowiek ma już dość.
-
Szkoda Ci Kowala, człowieka który niszczy wspólne dobro, który nie jest w stanie przyznać się do błędu, który ma kibica w....
Mam pisać dalej? Niech przekona się jak wygląda życie zawodowe bez poklepywania się po plecach.
Dla mnie to trener skończony zawodowo w tym klubie.
Jak już o Kowalu to i napiszę o innej naszej perełce panu prezesie i dedykuję mu taką rymowankę:
Odwróć tabelę, zmienią się również cele.
-
A możesz skonkretyzować o kogo i o co Ci chodzi?
Podejrzewam, że o Majera, który zawsze Andrzeja zaciekle bronił, a w tym wątku jakoś się boi odezwać. Zdaje się, że już nawet jemu zabrakło argumentów, bo w innych tematach na forum jest, czyli neta mu nie brakło
-
Wiadomo, ze istotne decyzje personalne w Asseco Resovii podejmuje Adam Góral. Nie znam Go, ale sądząc po sukcesach biznesowych musi to być mądry i rozsądny facet. W związku z tym zastanawia mnie jedno: czym się kieruje trzymając na stołku trenerskim Kowala? Rozumiem, że w grę wchodzi jakaś osobista sympatia, może nawet przyjaźń, ale trwając w tym, robi mu krzywdę (nie wspominam, że krzywdę robi klubowi, jego kibicom i całej rzeszowskiej siatkówce, bo co z tego, że finansuje klub, jak potem marnotrawi "wpompowane" w niego pieniądze). I nie chodzi mi tylko o ten sezon. Widać ewidentny "zjazd" Kowala od 3 lat. Moim zdaniem wynika on z tego, że wcześniej w sztabie szkoleniowym miał on Gogola i Zahorskiego którzy robili ogromną robotę. Po ich odejściu nastąpił kompletny rozkład i i wszyscy zobaczyli, że "Kowal jest nagi". Coraz bardziej zgadzam się też z tezą wysnuwaną przez użytkownika innego forum, że gra obronna Resovii "siadła" po odejściu Igły który nie tylko wspomagał ją swoimi umiejętnościami, ale także w dużym stopniu ją "układał" ustawiając i instruując kolegów z drużyny. Bez tych trzech ludzi mamy to co dziś było widać na hali.
Cóż, ten sezon tak czy owak jest już stracony. Nawet gdyby dziś Kowal wyleciał, nowy trener nie zdąży odbudować drużyny do takiego stopnia, aby zająć jakieś rozsądne miejsce przed play-offami. Liga jest obecnie zbyt wyrównana. I jeszcze jedno - obawiam się, że A. Góral może nie być skłonny do wykładania tak dużych środków na Resovię gdy trenerem nie będzie Kowal, czego dowodem był rok ubiegły.
-
Zgoda w 100% procentach Resofan.Brak Zahorskiego,Gogola I Igły to raz, a dwa to brak zawodnika trzymającego "szatnię".Kogoś pokroju Alka Achrema.Jakoś tak nieszczególnie wygląda warsztat trenera w tym kontekscie.Ale co ja tam wiem...Przykro tylko patrzeć jak ukochany klub idzie na dno.W imię czego? Nie wiem.
-
Dla nas kibiców sytuacja jest patowa. My możemy sobie pogadać, drużyna może po trzech kolejkach zdobyć 1 punkt, a nasz dobroczyńca Pan Góral i tak nie zmieni naszego Trenejro nawet jak przegra 10 meczy z rzędu.
Nie ma co się oszukiwać. Szkoda tylko zawodników i siatkówki rzeszowskiej, bo stacza się po równik pochyłej i to coraz szybciej.
-
Zgadzam się z argumentacją Pana Jana Sucha, który w wywiadzie dla PS mówi że klub ściągnął zbyt dużo obcokrajowców i teraz mamy bigos. Luke Perry miał lepsze statystyki w przyjęcia niż Masło we wszystkich 3 meczach. Ale nie może grać cały czas bo musiałby być w kwadracie Rossard lub Smith. Chyba każdy się zgodzi że ta dwójka ciągnie nam grę. Mamy chaos. Masło w meczu z Onico nie wiedział kiedy ma wchodzić. Dziś niestety popełnił 4 błędy w przyjęciu co jak na libero... Najgorsze jest to że to jest jeden problem z wielu, bo każdy element naszej gry jest albo przeciętny, albo słaby albo bardzo słaby. W statystykach na stonie Plusligi nie ma gry na kontrze, ale na moje oko to nie wiem czy mamy liczbę dwucyfrową. Chyba gadki o zgraniu możemy sobie darować, wydaje mi się że jedynie w przypadku Kawiki ta teza jest prawdziwa, albo jest po prostu taki słaby. Jak się nie weźmiemy w garść to nasza sytuacja po Stoczni, Skrze, Zaksie może być dramatyczna.
-
To ostatni sezon Masłowskiego w Rzeszowie jesli sie trener nie zmieni. Przypuszczam, że już by go nie było gdyby nie ważny kontrakt.
-
Dlaczego to Pan Góral musi podjąć decyzję o zmianie trenera ? Przecież sam trener ratując resztkę swojego dobrego imienia powinien podjąć jedyną słuszną decyzję o odejściu. Dla dobra nas wszystkich, dla dobra rzeszowskiej siatkówki !!!
-
Czasami to dobro nie koniecznie leży tam, gdzie na pierwszy rzut oka wydaje się, że leżeć powinno.
Ja ponowię swój apel wyrażony wczoraj w innym wątku...proszę, wstrzymajmy się od nakręcania tych negatywnych emocji. Ta sytuacja naprawdę może lepiej się rozwiązać, jak nie będzie wokół tego gęstniała tak negatywna atmosfera. Przecież wszystko już zostało wyrażone/napisane. Jak to wygląda też już każdy wie/widział. Jak ktoś pisze o dobru rzeszowskiej siatkówki to powinien zrozumieć tę prośbę.
-
nasza taktyka wygląda na to że przygotowujemy się do przebudowy hali i trzeba wygonić 1/3 kibiców z widowni do domu ;) bo trzeba znacznie ograniczyć ilość miejsc na widowni w związku z przebudową :P
-
Zgadzam się z leonem. Jesteśmy na dnie i w sumie już żadna krytyka (w sumie nigdy nic dawała) nic nie zmieni albo trener podejmie męską decyzję albo będziemy brnęli w to "coś".
-
Karma wraca. Nie wiedziałem, że tak szybko. W tamtym sezonie dyrektor sportowy był surowym recenzentem trenera Serniottiego. Zaznaczyć trzeba, że skład miał zdecydowanie "mniejszy" od obecnego. Ciekaw jestem, czy teraz trener w stosunku do siebie, będzie również tak surowy? A Prezes Górski co na to? Wiemy, będzie lepiej. Zostanie wprowadzony plan naprawczy, czytaj ciąg dalszy mydlenia oczu.
-
Padło już wyżej ale podpisze się pod tym że nie będzie nerwowych ruchów mimo że potrzebny jest wstrząs.
Mając na horyzoncie KMŚ zwolni się trenera? Nie sądzę . Wydaje mi się że zarząd tego się trzyma stawiając tą imprezę ponad ligę póki co. Później będzie "plan ratunkowy", weryfikacja oczekiwań i będzie cacy ;) . Patrzeć ciężko na tą klepaninę, baloniki, kiwki i inne ozdobniki przyprawiające o śmieszność. Jest jak Jest.
Pozostaje mieć nadzieje, że kiedyś będzie lepiej . Póki co jesteśmy dostarczycielami punktów i tyle.
Trener jest jaki jest. Ale cierpliwość którą ma każdy ma też swoją granice.
I tej wytrwałości w cierpliwości sobie i Wam życze
-
Tylko, że czasem potrzebny jest "nerwowy" ruch. Więcej. Jest niezbędny.
Naturalnym i najprostszym jest, że to Lucio zastępuje Andrzeja.
Idę o zakład, że zawodnicy dostają wiatru w żagle na najbliższe kilka spotkań. Tylko z tego tytułu.
-
Tylko, że czasem potrzebny jest "nerwowy" ruch. Więcej. Jest niezbędny.
Naturalnym i najprostszym jest, że to Lucio zastępuje Andrzeja.
Idę o zakład, że zawodnicy dostają wiatru w żagle na najbliższe kilka spotkań. Tylko z tego tytułu.
Marcin mądrze prawisz. Tyle, że będzie pier....... o zachowaniu spokoju wokół drużyny. A ewentualne zwycięstwo z będzińską "potęgą" utwierdzi włodarzy, że jest dobrze.
Zastanawia mnie jedno: czy pryncypał jest zadowolony z takiej "reklamy" swojego ciężką pracą zbudowanego imperium. Jeżeli tak, to niech się bawi.
Szkoda mi naszych siatkarzy. Wczoraj w dwóch i 3/4 seta wyglądali jak juniorzy, którym mistrzowie przyjechali udzielić cennej lekcji. Dodać trzeba, że zrobili to z uśmiechem na ustach.
-
Trzeba wstrząsu a nawet trzęsienia ziemi. Nie wystarczy zmienić trenera. Przyjdzie nowy a oceniać go będą P. Kowal i Górski. Znowu będą jaja jak z Serniottim . Nowy trener i nowy doświadczony prezes (p. Karbarz czy Such). A panowie obrońcy układu dajcie spokój i wyłączcie się na kilka tygodni. Dyskusje o kibicu w niepoprawnej koszulce zostawcie dla siebie. Wolę czytać Majera bo pisze jak kibic.
-
Trzeba wstrząsu a nawet trzęsienia ziemi. Nie wystarczy zmienić trenera. Przyjdzie nowy a oceniać go będą P. Kowal i Górski. Znowu będą jaja jak z Serniottim . Nowy trener i nowy doświadczony prezes (p. Karbarz czy Such). A panowie obrońcy układu dajcie spokój i wyłączcie się na kilka tygodni. Dyskusje o kibicu w niepoprawnej koszulce zostawcie dla siebie. Wolę czytać Majera bo pisze jak kibic.
Tak dla Pana Karbarza!
Wróble ćwierkają i to bardzo głośno, że dni Pana Górskiego są policzone, są tu osoby na forum które mogą to potwierdzić, pytanie tylko czy zechcą.
Górski ok, ale co z Kowalem bo w ich śpiewie brak chociażby jednej zwrotki o jego pożegnaniu ?
Prośba, nie ma co trzymać tego typu faktów w tajemnicy, mówmy o tym głośno niech plotki względnie fakty podchwyci prasa a to co ma być koleją rzeczy w przyszłości stanie się wcześniej faktem dokonanym.
-
12 października na SportowychFaktach 15 dziennnikarzy typowało ( w nawiasie liczba typowań Resovii ):
- mistrza (0)
- 2 miejsce (1)
- 3 miejsce (0)
- "czarny koń" (0)
- rozczarowanie sezonu (4)
- najsłabsza drużyna sezonu (0)
- gwiazda sezonu (0)
Jak to z dziennikarzami bywa, jak zobaczyłem, że 4 na 15 typuje nas do rozczarowanie sezonu i tylko JEDEN na pudło i to drugie miejsce to myślałem, że nie lubią naszego klubu.
Niestety, są realistami a po tym co do tej pory zobaczyłem to optymistami darzącymi wielką sympatią nasz klub.
-
Wróble ćwierkają i to bardzo głośno, że dni Pana Górskiego są policzone[...]
To źle. Bartek bardzo fajnie trzyma Klub od strony finansowej, organizacyjnej i co ważne sponsorskiej. Nie ma natomiast (raczej) wiedzy i doświadczenia sportowego.
W obecnym sporcie ZAWODOWYM, prywatny klub (która ma określony budżet, a nie kurek z publicznymi pieniędzmi) musi mieć dobrego menadżera - bez tego, nawet bardzo dobre (chwilowe) wyniki sportowe szybko zniknął. Zauważcie, że mimo niezbyt wysokiego poziomu sportowego w ostatnich sezonach, Bartkowi udało się spiąć budżet i utrzymać sponsorów (nie tylko tytularny się tu liczy).
Bartkowi potrzeby doświadczony doradca sportowy. W czasie odradzania się siatkarskiej Resovii taką rolę pełnili (pod różnymi nazwami) Panowie Such i Karbarz. Nie raz, tu na forum wspominaliśmy, że pierwsze oznaki psucia, pojawiły się po pozbyciu (tak pozbyciu) Marka Karbarza z Zarządu Klubu.
Jeżeli faktycznie Marek Karbarz by wrócił do Klubu to bardzo, ale to bardzo mnie to cieszy. Ale ew. odejście Bartka smuci - nooo chyba, że przyjdzie inny doświadczony menadżer.
Reasumując: w prywatnym klubie musi być głównodowodząca głowa od finansów i zarządzania oraz druga od sportu.
-
To źle. Bartek bardzo fajnie trzyma Klub od strony finansowej, organizacyjnej i co ważne sponsorskiej. Nie ma natomiast (raczej) wiedzy i doświadczenia sportowego.
W obecnym sporcie ZAWODOWYM, prywatny klub (która ma określony budżet, a nie kurek z publicznymi pieniędzmi) musi mieć dobrego menadżera - bez tego, nawet bardzo dobre (chwilowe) wyniki sportowe szybko zniknął. Zauważcie, że mimo niezbyt wysokiego poziomu sportowego w ostatnich sezonach, Bartkowi udało się spiąć budżet i utrzymać sponsorów (nie tylko tytularny się tu liczy).
Bartkowi potrzeby doświadczony doradca sportowy. W czasie odradzania się siatkarskiej Resovii taką rolę pełnili (pod różnymi nazwami) Panowie Such i Karbarz. Nie raz, tu na forum wspominaliśmy, że pierwsze oznaki psucia, pojawiły się po pozbyciu (tak pozbyciu) Marka Karbarza z Zarządu Klubu.
Jeżeli faktycznie Marek Karbarz by wrócił do Klubu to bardzo, ale to bardzo mnie to cieszy. Ale ew. odejście Bartka smuci - nooo chyba, że przyjdzie inny doświadczony menadżer.
Reasumując: w prywatnym klubie musi być głównodowodząca głowa od finansów i zarządzania oraz druga od sportu.
A nie może być prezes i menadżer od finansów/marketingu jako dwa odrębne stanowiska ? Wtedy obu Panów można mieć :)
-
To źle.
A ja uważam że to bardzo dobrze, choć kwestia następcy w tym wypadku jest ważna.
Co do Bartka to niestety ale ten klub od strony marketingowej i jego marketingowego potencjału to była porażka na całej lini.
Zaczynając od całej sagi ze stroną internetową (prostą stroną internetową!), przez olanie starej strony przez dość długi czas, skończywszy na wypuszczeniu bubla z całą masą błędów (które jeszcze mieli zgłaszać kibice :D).
Asseco Resovia TV to kolejny projekt który jest prowadzony jak vlog szwagra, o tak żeby było, a jak pracownicy mieli co innego do roboty to TV nie było :D
-
A nie może być prezes i menadżer od finansów/marketingu jako dwa odrębne stanowiska?
No myślę, że nawet powinno tak być - takie funkcje/role nie powinny być mieszane w jednej osobie, bo zawsze jedna z dziedzin może być mniej lub bardziej zaniedbana.
Co do Bartka to niestety ale ten klub od strony marketingowej i jego marketingowego potencjału to była porażka na całej lini.
Co do "marketingu" w stronę Kibiców, to zgoda - tu spore pole niewykorzystane. Co do strony dot. biznesu i sponsorów to zle chyba nie było.
Nie żebym bronił kto wie jak Bartka. Ale jego pozbycie się teraz i zastąpienie Markiem Karbarzem (zgodnie z plotkami) nie będzie wcale dobre. Uważam, że potrzebny jest tandem - dobry menadżer i sportowiec. Na początku naszej drogi do Mistrzostwa, Bartek miał P. Marka przy sobie i to działało, więc może i teraz wrócić do tej organizacji i pozwolić Panu Markowi wtrącić swoje "2 grosze" w Asseco Resovię :)
-
Przed nami Stocznia, Skra i Zaksa z przerywnikiem na Będzin. Ciekawe ile oczek uciułamy?
-
K.... popatrzcie na ten mecz i na gre Resovii
https://www.youtube.com/watch?v=Tr15dXaaJkw
Już od kilku sezonów (z małymi przerwami) przykro się to ogląda..
-
A ja uważam że to bardzo dobrze, choć kwestia następcy w tym wypadku jest ważna.
Co do Bartka to niestety ale ten klub od strony marketingowej i jego marketingowego potencjału to była porażka na całej lini.
Zaczynając od całej sagi ze stroną internetową (prostą stroną internetową!), przez olanie starej strony przez dość długi czas, skończywszy na wypuszczeniu bubla z całą masą błędów (które jeszcze mieli zgłaszać kibice :D).
Asseco Resovia TV to kolejny projekt który jest prowadzony jak vlog szwagra, o tak żeby było, a jak pracownicy mieli co innego do roboty to TV nie było :D
Szanuj prezesa swojego bo możesz mieć gorszego.
Gdyby wyniki były bardzo dobre to mało kto by na pewne rzeczy zwrócił uwagę. Najważniejsza jest drużyna a reszta to sprawa pobocza. Nawet jak nie będzie materiału w ARTV to i tak wpływ na drużynę jest znikomy.
Co do pana Marka Karbarza, to wielce zasłużony siatkarz ale jako prezes już nie koniecznie. On kiedyś usunął forum za nieprzychylne komentarze. Czas zatarł najwyraźniej już pewne wspomniana, jak to dawniej było.
Swoją drogą to zastanawiające jak powraca temat dyrektora sportowego. Bo ma być i kropka. Szukamy nadKowala. Trenera nie da się ruszyć to szuka się jakiegoś "obejścia systemu".
-
Szanuj prezesa swojego bo możesz mieć gorszego.
Idąc tym tokiem to wszystko powinno trwać, bo zawsze może być gorzej.
Najważniejsza jest drużyna a reszta to sprawa pobocza. Nawet jak nie będzie materiału w ARTV to i tak wpływ na drużynę jest znikomy.
Zupełnie się nie zgodzę, bo to co prezentujesz to myślenie krótkofalowe - wynik i koniec, jasne najbardziej spektakularne.
Prezes Resovii powinien myśleć o przyszłości, o tym jak zapewnić godny byt Resovii w każdych warunkach.
Działania zacieśniające więź kibiców z klubem, tak by z tych chodzących tylko na fajną siatkówkę, czy z tych zupełnie nie chodzących, uczynić osoby utożsamiających się z klubem na dobre i złe, to jedno z najważniejszych długofalowych zadań każdego klubu sportowego.
Stworzenie przez kibiców jedynego w swoim rodzaju klimatu na Podpromiu i tym samym przyciąganie kolejnych osób to kolejny cel który powinien obrać prezes klubu siatkarskiego (prezes, nie przedstawiciel korporacji na wysokim szczeblu w klubie siatkarskim).
Póki co bardziej wsłu...emy się w potrzeby galerii handlowej niż kibiców.
-
...
Zaczynając od całej sagi ze stroną internetową (prostą stroną internetową!), przez olanie starej strony przez dość długi czas, skończywszy na wypuszczeniu bubla z całą masą błędów (które jeszcze mieli zgłaszać kibice :D).
Nie to, że nie lubię Olka Śliwki, ale jednak, jak dla mnie trochę dziwne są zdjęcia "nienaszego" zawodnika prezentującego koszulkę w sklepiku
-
Why, to autor tych słów nie ma odwagi tego powiedzieć, że Ty musisz go w tym wyręczać ;)? po drugie od jakiegoś czasu nie odpowiadam na zaczepki, masz rację, piszę w innych wątkach, chociażby o piłce nożnej, bo tam nie ma personalnych wycieczek, chociaż jeden napisał brednie (nie na tym forum) i nie ma odwagi napisać o co konkretnie mu chodziło, a może po prostu neta mu brakło :D
-
Dlaczego to Pan Góral musi podjąć decyzję o zmianie trenera ? Przecież sam trener ratując resztkę swojego dobrego imienia powinien podjąć jedyną słuszną decyzję o odejściu. Dla dobra nas wszystkich, dla dobra rzeszowskiej siatkówki !!!
Dla dobra rzeszowskiej siatkówki, to Kowal powinien zebrać zawodników do kupy, zacząć wygrywać i wprowadzić drużynę do czwórki, a tam będzie wszystko możliwe, nawet MP. Zwolnienie trenera niczego nie rozwiąże, może macie zastrzeżenia do wypowiedzi Pana Sucha ? czy on mówi o zwolnieniu trenera ? mówił co on zrobił i co Andrzej powinien zrobić jeśli dalej będą na niego pluć mediolany i jemu podobni, bo Kowal też jest człowiekiem, a gość który sugeruje że powinno się wyp na zb...ysk, to niech powie gdzie pracuje i jaki z niego super pracownik , a może ktoś również zweryfikować opinię o nim jako pracowniku. Okażcie trochę szacunku trenerom, z którymi Kowal wygrywał, na pewno przykro teraz jest Anastasiemu, Heynenowi jeśli czytają że przegrali z ............ ::)
-
Majer,
ja się poświęcam i nie przychodzę do Morgana oglądać piłkarzy. Wiesz dlaczego.
Ty też się poświęć i pomyśl, że milczenie jest złotem. I czasem sobie to przypominaj.
-
Majer,
ja się poświęcam i nie przychodzę do Morgana oglądać piłkarzy. Wiesz dlaczego.
Ty też się poświęć i pomyśl, że milczenie jest złotem. I czasem sobie to przypominaj.
Nie no bez jaj, Ty mi Marcin będziesz mówił kiedy ja mogę a kiedy nie mogę czegoś napisać ???, to już nie można na tym forum wyrazić swego zdania, można tylko pluć i wyp. na zb. ysk trenera, weź się chłopie ogarnij. Do Darka pisałeś jakieś........... a do gościa który pisał aby wyp na zb ysk trenera ani słowa, co się z Tobą chłopie podziało?
-
Widzę, że mnie kompletnie nie zrozumiałeś.
Tak ja kompletnie nie rozumiesz, choćby tego co Such powiedział dla Przeglądu Sportowego ostatnio.
I nie mam zamiaru tłumaczyć się z tego co do kogo piszę, a właściwie co do kogo nie piszę.
Wiesz co mówił Witkacy?
"Z durnym człowiekiem nie warto gadać....."
Ale to nie cały cytat. Ciąg dalszy był:
"więc stulcie pyski i proszę siadać".
Gadam z Tobą. I gadam też czasem ze sobą :P
Wody się napiłem. Polecam i Tobie.
-
Działania zacieśniające więź kibiców z klubem, tak by z tych chodzących tylko na fajną siatkówkę, czy z tych zupełnie nie chodzących, uczynić osoby utożsamiających się z klubem na dobre i złe, to jedno z najważniejszych długofalowych zadań każdego klubu sportowego.
Stworzenie przez kibiców jedynego w swoim rodzaju klimatu na Podpromiu i tym samym przyciąganie kolejnych osób to kolejny cel który powinien obrać prezes klubu siatkarskiego (prezes, nie przedstawiciel korporacji na wysokim szczeblu w klubie siatkarskim).
Uwielniam gdy kibice nagle odkrywają coś pożytecznego w tym, co jeszcze kilka lat temu zwalczali. Gdy zamykano treningi, panował pogląd, że:
Najważniejsza jest drużyna a reszta to sprawa pobocza.
Dziś okazuje się, że tak naprawdę to jednak nie o wyniki w tej zabawie chodzi? Bo wyniki będą raz lepsze raz gorsze. To w sporcie normalne. O wiele ważniejsze jest przyciągnięcie ludzi. Otwartość na ludzi jest ważniejsza od złotych medali.
Treningi przez lata były otwarte. Każdy mógł przyjść i nikomu nie przyszło do głowy zdziwić się, że jakiś kibic siedzi na trybunach. Nie wiem, na ile zamknięcie treningów podniosło nasz poziom sportowy. Myślę, że nie podniosło, ale nawet zaniżyło. Przecież pracując "na oczach innych ludzi" staramy się wszystko robić lepiej niż wtedy, gdy nikt nas nie widzi.
Otwartość sprzyja ludzkiemu wymiarowi tej zabawy. Zmieniamy się z obserwatorów w kolegów, może nawet przyjaciół.
Rozumiem, że czasem trener potrzebuje..., no powiedzmy "mocno skrytykować pracę zawodnika". Tylko, że mądry trener nie potrzebuje tego robić pod wpływem swoich emocji. Wie, że taka "akcja" musi mieć odpowiednie okoliczności. Myślicie, że Heynen przez przypadek skrytykował Zatorskiego mając pod nosem mikrofon Polsatu, że poniosły Heynena emocje? To myślcie tak nadal. Przecież mógł to zrobić w szatni. Włączenie w to i dziennikarzy, o kibiców miało swój cel. Część się oburzyła. Zator mógł się nadąsać. Może się nawet nadąsał, ale przetrwał i powtórnie został mistrzem świata. Oczywiście, gdybyśmy nie zostali mistrzami świata tamten incydent urósłby do rangi przyczyny klęski - oczywiście dla mało rozgarniętych komentatorów.
Dziś nie byłoby pewnie zbyt wielu chętnych do przyjścia na trening. "Akcyjność" otwarcia treningu byłaby działaniem sztucznym, mało przekonującym. Krótko mówiąc: psuje się coś łatwo, a naprawia trudno i mozolnie.
Ja wolę z Redwitzem grać o utrzymanie niż z jakimiś przymułami o złoto. A jeszcze niedawno były na forum podśmiechawki z "emeryta Redwitza, który słabo grał w Częstochowie". Dziś już śmichów nie słyszę. Złota się już najadłem. Mało kogo ono na dłużej uszczęśliwiło. Mnie uszczęśliwiło na dość długo. Trzyma mnie to do dziś.
Rafa (z którym złota się nie najadłem) nie jest wieczny. Sam dostrzeże kiedy ma iść na emeryturę. Oby był zdrowy i jeszcze ze 4 lata z nami był.
Chyba zepsuło nas wszystkich złoto. Głównie to trzecie złoto (ale i po drugim niewiele brakowało). Przestaliśmy zauważać ludzi. Skoncentrowaliśmy się na wyniku. Jeszcze w Berlinie kibice byli dla zawodników ważni. Kilka miesięcy później zaobserwowałem zjawisko oddzielenia się drużyny jakąś pancerną szybą. Niby byliśmy na jednej hali, ale oni sobie, a my (kibice) sobie. Może takie trafiły nam się osobowości. Nagle wszystkim zaczęło być z sobą źle. Może cud w Krakowie zmieniłby tę sytuację. Dużo do tego cudu nie brakowało. Ale cud się nie wydarzył. Wzajemna niechęć wszystkich do wszystkich nakręcała się. Już nikt nikomu nie ufał.
I tak to się ciągnie do dziś. Z powodu "zamkniętych treningów"? Nie. To tylko jedna z ważniejszych składowych tego smrodku.
Szkoda mi czasu i energii na szukanie winnych takiego stanu. Znalezienie winnych to nie mój resort i nie mój cel.
-
Marcin zdarza mi się porozmawiać z Panem Suchem i wiem dobrze (chociaż On trochę dyplomacji używa w rozmowie) co myśli na temat Kowala. On mu kibicuje i wierzy w niego i na pewno doradzi mu w odpowiednim czasie aby dał sobie spokój z tym wszystkim co się wokół niego złego dzieje. Jeśli Andrzej podjął się zadania, to tchórzostwem byłoby zostawić to po 3 kolejkach, a nie brakiem honoru. Myślę że jeśli uzna iż już nie będzie mógł dać drużynie takiego impulsu i zawodnicy nie będą nadawać na wspólnej fali to trener odejdzie. Jeśli bezpardonowe ataki personalne będą się nasilać , to jedynym wyjściem będzie pożegnanie się z klubem, bo Kowal też ma honor i nie pozwoli szargać swojej godności, tak po prostu ludzkiej godności. To jest moje zdanie, ja tak robię, jeśli czegoś się podejmuję i widzę jakąś szansę na realizację zamierzenia to staram się doprowadzić je do końca pomimo przeszkód i kłód rzucanych pod nogi. Ja okazuje się niejednokrotnie po czasie, to moje było na wierzchu. Mam jakąś tam satysfakcję z tego. Jest w tym jakaś paralela z Kowalem, bo jemu również udawało się osiągnąć jakiś sukces, pomimo niewybrednej krytyki i hejtu.
-
Majer jak Ty to pięknie ująłeś aż mi głupio myśleć a co dopiero mówić o wypaleniu Kowala. Czemu tak nie myślałeś jak wyp...li Serniotiego że należy dać mu skończyć to co zaczął bo ma koncepcje i został wynajęty po to aby Asseco pomóc a nie zaszkodzić. Teraz rozczulasz się nad nad Magiem który ma wpływ tylko i wyłącznie na Górskiego, Górala i Ogonowskiego poza tym ani zawodnicy ani kibice ani Oro go nie słuchają.
-
O jakże się cieszę z powrotu urzędowego adwokata Maga! Galiba, bo Serniotti był złym trenerem.......Tak orzekł ówczesny Dyrektor Sportowy:)))
-
Moim zdaniem odnoszenie się do honoru trenera w całej tej sytuacji, nie da się inaczej nazwać jak hejtem. Resovia gra źle i głównym odpowiedzialnym za taki stan rzeczy (przede wszystkim ze względu na pełnioną funkcję) jest trener Kowal, ale adresatem uwag dot. zmiany na tym stanowisku powinien być jego przełożony, a nie on sam.
A przełożeni mają teraz nie lada zagwozdkę. Bo samo zwolnienie, niczego tu nie zmieni. Kluczowe jest co będzie dalej, kto miałby to "naprawić"? Jest taki ktoś dostępny? Bo lincz to była fajna sprawa, ale w średniowieczu. Lepiej byłoby jednak to przeanalizować zanim wykona się ruchy pod wpływem emocji.
-
Majer jak Ty to pięknie ująłeś aż mi głupio myśleć a co dopiero mówić o wypaleniu Kowala. Czemu tak nie myślałeś jak wyp...li Serniotiego że należy dać mu skończyć to co zaczął bo ma koncepcje i został wynajęty po to aby Asseco pomóc a nie zaszkodzić. Teraz rozczulasz się nad nad Magiem który ma wpływ tylko i wyłącznie na Górskiego, Górala i Ogonowskiego poza tym ani zawodnicy ani kibice ani Oro go nie słuchają.
Jeżeli zarzucasz mi coś to najpierw upewnij się, że było tak jak piszesz. pisałem niejednokrotnie na temat Serniottiego, że należało dać mu szansę, ale jak widać Ty już masz przygotowany atak i walisz na oślep. Rozczulam się nad katowanymi dziećmi, czy głodującymi w Afryce. Jak słusznie zauważyłeś, zawodnicy nie słuchają trenera, to co powinno się z takimi zawodnikami zrobić ?... jeden z forumowiczów już napisał " wyp... na zb.... ysk", oni nie są od tego, oni mają wykonywać wskazówki trenera, czy im się to podoba czy nie, za to im m.in płaci Góral. Oczywiście inną rzeczą jest wynik końcowy, jeśli okaże się że metody i wskazówki trenera nie przyniosą zamierzonego efektu, to już trenera należy za to rozliczyć. Jeśli prowadziłbyś firmę i zatrudniałbyś pracowników, czy pozwoliłbyś kontestować swoje decyzje ? nie sądzę, najwyżej porozmawiałbyś z pracownikami i wysłuchałbyś ich, nie pozwoliłbyś na sabotaż, chyba że jesteś.... sam siebie oceń ;). Uważasz że Kowal nie rozmawia z zawodnikami ?
A przełożeni mają teraz nie lada zagwozdkę. Bo samo zwolnienie, niczego tu nie zmieni. Kluczowe jest co będzie dalej, kto miałby to "naprawić"? Jest taki ktoś dostępny? Bo lincz to była fajna sprawa, ale w średniowieczu. Lepiej byłoby jednak to przeanalizować zanim wykona się ruchy pod wpływem emocji.
!00% racji
-
Marcin zdarza mi się porozmawiać z Panem Suchem i wiem dobrze (chociaż On trochę dyplomacji używa w rozmowie) co myśli na temat Kowala. On mu kibicuje i wierzy w niego i na pewno doradzi mu w odpowiednim czasie aby dał sobie spokój z tym wszystkim co się wokół niego złego dzieje. Jeśli Andrzej podjął się zadania, to tchórzostwem byłoby zostawić to po 3 kolejkach, a nie brakiem honoru. Myślę że jeśli uzna iż już nie będzie mógł dać drużynie takiego impulsu i zawodnicy nie będą nadawać na wspólnej fali to trener odejdzie. Jeśli bezpardonowe ataki personalne będą się nasilać , to jedynym wyjściem będzie pożegnanie się z klubem, bo Kowal też ma honor i nie pozwoli szargać swojej godności, tak po prostu ludzkiej godności. To jest moje zdanie, ja tak robię, jeśli czegoś się podejmuję i widzę jakąś szansę na realizację zamierzenia to staram się doprowadzić je do końca pomimo przeszkód i kłód rzucanych pod nogi. Ja okazuje się niejednokrotnie po czasie, to moje było na wierzchu. Mam jakąś tam satysfakcję z tego. Jest w tym jakaś paralela z Kowalem, bo jemu również udawało się osiągnąć jakiś sukces, pomimo niewybrednej krytyki i hejtu.
"(...)dać drużynie takiego impulsu(...)", "(...)nadawać na wspólnej fali(...)". Normalnie kooooosmos. No comments. To prawda, że każdy postrzega świat trochę inaczej, ale żeby aż tak ;D ;D ;D
-
"(...)dać drużynie takiego impulsu(...)", "(...)nadawać na wspólnej fali(...)". Normalnie kooooosmos. No comments. To prawda, że każdy postrzega świat trochę inaczej, ale żeby aż tak ;D ;D ;D
A żeby od razu kosmos, dla mnie to normalne, jak widać jeszcze jesteś młody i mało widziałeś ;), spokojnie to wszystko jeszcze przed Tobą 8)
-
Moim zdaniem odnoszenie się do honoru trenera w całej tej sytuacji, nie da się inaczej nazwać jak hejtem. Resovia gra źle i głównym odpowiedzialnym za taki stan rzeczy (przede wszystkim ze względu na pełnioną funkcję) jest trener Kowal, ale adresatem uwag dot. zmiany na tym stanowisku powinien być jego przełożony, a nie on sam.
A przełożeni mają teraz nie lada zagwozdkę. Bo samo zwolnienie, niczego tu nie zmieni. Kluczowe jest co będzie dalej, kto miałby to "naprawić"? Jest taki ktoś dostępny? Bo lincz to była fajna sprawa, ale w średniowieczu. Lepiej byłoby jednak to przeanalizować zanim wykona się ruchy pod wpływem emocji.
Dzień po, uważam iż mimo wszystko do KMŚ nie powinno być żadnych zmian u nas na ławce trenerskiej. Zakładam, iż to jest "kamień milowy" po którym nastąpi weryfikacja celów i możliwości drużyny. W zeszłym sezonie było zresztą podobnie. Trener Serniotti grudnia nie doczekał. Przynajmniej będziemy wiedzieli o co gramy.
Na początku sezonu Barosz Górski w Radiu Centrum powiedział, iż to trener Kowal jest odpowiedzialny za zbudowanie zespołu. I to on będzie w pierwszej kolejności rozliczany z wyników drużyny.
Czyli Resovia ma jeszcze miesiąc aby pozbierać się tak, aby w KMŚ hańby nam nie przynieść. Bo skoro liga jest wyrównana to każdy gdzieś punkty pogubi.
Ps. Zawsze w takich sytuacjach trener Kowal jechał do Arłamowa, aby tam nastąpił "restart systemu". Pewnie w tym tygodniu będzie podobnie.
-
Ps. Zawsze w takich sytuacjach trener Kowal jechał do Arłamowa, aby tam nastąpił "restart systemu". Pewnie w tym tygodniu będzie podobnie.
Właśnie miałem pytać, czy aby nasi nie w Arłamowie aktualnie ? 8)
Fajnie by było, jak by w Drużynie nastąpiło przełamanie - raz że to by takie "epickie" i filmowe było, a dwa że znowu radocha z patrzenia na grę by wróciła ;)
W końcówce III seta dało się to znowu poczuć i na prawdę... fajne do było :D
-
Jak słusznie zauważyłeś, zawodnicy nie słuchają trenera, to co powinno się z takimi zawodnikami zrobić ?... jeden z forumowiczów już napisał " wyp... na zb.... ysk", oni nie są od tego, oni mają wykonywać wskazówki trenera, czy im się to podoba czy nie, za to im m.in płaci Góral.
Jakie to Majer wszystko banalnie proste.
A o strajku włoskim nie słyszał? A o orderze Marii Teresy nie słyszał (to tylko pozornie order związany z wojskiem)? A o sytuacjach, że jest zespół i ten zespół jest źle zarządzany to też nie słyszał? Mnożyć mogę przykładów.
-
O jakim przełamaniu mówimy nie ma co przełamywać bo nie ma drużyny nie ma trenera , kolejny raz Kowal pokazuje swoje "walory" gdyby trenerem był np. Anastazi to cała drużyna by inaczej grała nie będę się pastwił na zawodnikami ale tylko wspomnę o jednym ,jeśli Masłowski nie jest w stanie nic w polu obronić a przyjęcie ma takie że się płakać chce to o jakim przełamaniu mówimy . Koszmar!
-
Jakie to Majer wszystko banalnie proste.
Prawda ?
-
O jakim przełamaniu mówimy nie ma co przełamywać bo nie ma drużyny nie ma trenera ,
Czyli wszystkich wyp. na zb... ysk. ?
".....,jeśli Masłowski nie jest w stanie nic w polu obronić a przyjęcie ma takie że się płakać chce...."
Pytanie, andrzej oglądasz mecz w tv ? pewnie tak, bo jeśli oglądałbyś na żywo, widziałbyś jego zachowanie na boisku i jego mowę ciała. Zamiast grać to zaczyna gwiazdorzyć, chciałby wszystkich rozstawiać, ale niestety idzie za tym spadek koncentracji na prostych elementach. Zapowiadał się na dobrego zawodnika, ale sodóweczka uderzyła do głowy.
-
Majer, masz rację. Czas na kolejna zmianę zawodników.
-
...Uważasz że Kowal nie rozmawia z zawodnikami ?
Nie wiem jak w tym sezonie, ale z dobrze poinformowanego źródła wiem, że....hmm, jak by to delikatnie ująć?
W poprzednim było naprawdę duże pole do poprawy w tym zakresie...niewykorzystane.
Świadczą o tym zresztą wypowiedzi publiczne o "profesjonalizmie zawodników" i rzekomym braku potrzeby motywowania...
:(
-
A po co delikatnie ujmować? Nie można napisać wprost, że w ogóle nie rozmawiał z zawodnikami, a przychodził do roboty jak na taśmę produkcyjną?
-
Ja tylko widziałem trenerów w akcji przed meczem w Zawierciu (wieczór trening). Trener? Ogonowski odpowiadał za klikanie w gwizdek. Kowal patrzył i mało się odzywał. Natomiast najwięcej było słychać Lucio. Taka mała dygresja. :)
-
No to LideRR wskazał winowajcę słabej gry Resovii, to przez Oro :o to całe zło. A spora część forumowiczów ma pretensje do Andrzeja :P.
Się wyjaśniło - nareszcie. ;)
-
Forum żyje, 13 stron w tym wątku. Zastanawiam się tylko czy te nasze wynurzenia mają jakikolwiek sens? Prezes Górski starym zwyczajem "zapadł się pod ziemię". Ma to przećwiczone do perfekcji. Z resztą powiedzmy sobie szczerze, co ten chłopak (mam nadzieję, że się nie obrazi za to określenie) może. Z całym szacunkiem dla niego. Prędzej Kowal "zwolni" jego, jak On Kowala. Taka jest prawda. W Asseco Resovii pierwszym po pryncypale, jest trener.
Wczoraj w Audycji Radia Centrum, padła teza, że trener Kowal musi szczerze porozmawiać z zawodnikami, aby oczyścić atmosferę. Każda szczera rozmowa jest potrzebna. Tylko, czy samą rozmowa da się zbudować DRUŻYNĘ. Obawiam się, że nie jest to takie proste. Przed rozmową z zawodnikami sztab szkoleniowy musiałby przeanalizować, cały okres przygotowawczy oraz sposób prowadzenia drużyny na treningach jak i na meczach. Trener powinien sobie odpowiedzieć, czy jest w stanie osiągnąć w tym sezonie postawione przed nim cele. Poza tym przed taką rozmową trener powinien mieć przygotowany pierwszy skład, który przedstawi w czasie spotkania z zawodnikami. Zawodnicy powinni wiedzieć, jaką rolę trener przewiduje dla nich w drużynie.
O kurcze się chyba zapomniałem, wszak problem nie dotyczy trenera Heynena i reprezentacji Polski........
-
Forum żyje, 13 stron w tym wątku. Zastanawiam się tylko czy te nasze wynurzenia mają jakikolwiek sens? Prezes Górski starym zwyczajem "zapadł się pod ziemię". Ma to przećwiczone do perfekcji. Z resztą powiedzmy sobie szczerze, co ten chłopak (mam nadzieję, że się nie obrazi za to określenie) może. Z całym szacunkiem dla niego. Prędzej Kowal "zwolni" jego, jak On Kowala. Taka jest prawda. W Asseco Resovii pierwszym po pryncypale, jest trener.
100 % racji.
-
Nie dostrzegacie tego że Koń chce celowo zrzucić Jeźdźca ;) Przecież taka kapela mogłaby spokojnie grać bez dyrygenta z drużynami klasy Zawiercia czy GKS. Czy p. Góral pomoże chłopakom ?