Sponsorzy, zarządy, zawodnicy, trenerzy się zmieniają, kibice zostają.
Jak ktoś traktuje kogoś źle niesprawiedliwie, to ja zawsze staram się to osobę bronić, nie przyglądać się temu i jakoś przeciwdziałać, a jeśli dzieje się to pod moim/naszym dachem?. To ciężko mi z tym przejść do dnia powszedniego? bo koniec końców też jesteśmy tą Resovią, a nie zbędnym dodatkiem i zapchajdziurą?
Wkurza mnie że właśnie pod tym naszym dachem są gwałcone podstawowe zasady, wkurza mnie to bo Górski z całą resztąodejdzie, a smród zostanie i będzie się ciągnął.
Choć rozumiem że dla niektórych liczy się wynik, czy gwałtem, czy nożem w plecy, czymkolwiek.