Ratujmy nasz klub! Wszyscy jesteśmy Resovią!
Długo mnie na tym forum nie było ale widzę, że jest sens wrócić bo wraca nadzieja,
Oto nareszcie z Rzeszowa dochodzą dobre wiadomości. Jest szansa, że nasz klub rozpocznie proces odbudowy i siatkówka w mieście, o którym do niedawna mówiono jako o stolicy tego sportu, zostanie uratowana a kibice wrócą do gorącego wspierania swojej drużyny.
Aby tak się stało, konieczne są decyzje personalne ale także cały program naprawczy.
Co do pierwszego warunku.
Pozycja trenera Andrzeja Kowala jest mocno zachwiana ale ma on na swym koncie oczywiste sukcesy z naszym klubem jako trener, jest z nim związany od zawsze, jest chłopakiem z Podkarpacia. Nie mogę o tym zapominać. Wiem, że z podobnych powodów Adam Góral stawiał na niego. Ale być może jedynym rozwiązaniem jest jego odejście.
Ale odejść powinien także prezes Bartosz Górski. Owszem, to za jego prezesowania (a raczej wiceprezesowania) Asseco Resovia odnosiła wielkie sukcesy. Klub miał też opinię dobrze zorganizowanego (jeszcze do tego wrócę), sprawnie załatwiano wsparcie finansowe ze strony sponsorów.
Ale sukcesy się skończyły a jedynym rozwiązaniem była w poprzednim sezonie ,,zmiana powrotna'' na pozycji trenera, która nic nie dała i wymiana składu przed obecnym sezonem, która zaowocowała najgorszym startem jaki można sobie wyobrazić. Tymczasem prezes Górski aż się obruszył, gdy w jednej z audycji radiowych po poprzednim sezonie usłyszał pytanie, czy rozważał dymisję ? Dymisję? Ale za co?
Przypomnę - gdy Onico Warszawa nie osiągnęła założonych celów na koniec minionego sezonu zwolniony został nawet nie trener a prezes klubu.
Ale klub to nie tylko wyniki sportowe. To także kibice, bez których sport nie ma sensu. Tym bardziej najlepsi kibice na świecie! Tymczasem dla klubu kibice byli potrzebni jedynie by wykupić karnety i bez szemrania dopingować zawodników. W zamian klub nie wysilał się. Wymownym przykładem jest żałosna inauguracja sezonu, która przez kibiców nazywana jest złośliwie imprezą dla galerianek. Klubu nie stać na wydarzenie na Podpromiu adresowane do prawdziwych kibiców? Które będzie budować więź z klubem? Które przypomni jego historię? Które będzie przeżyciem inicjacyjnym dla zawodników?
Po poprzednich mistrzostwach świata apelowałem do prezesa Górskiego o taką imprezę na Podpromiu, gdzie witalibyśmy Resoviaków mistrzów świata. Nie chciał o tym słyszeć. Poprzestał na imprezie w Kielnarowej (jedynie z udziałem klubu kibica) , gdzie udało mi się wcisnąć do programu coś więcej niż jedzenie kiełbasek i picie piwa. Prosiłem go wówczas, by zaprosił przynajmniej kibiców z forum - tego także nie zrobił.
Pięć lat zajęło upominanie się o upamiętnienie w oprawie meczowej Tadeusza Nalepy, najbardziej znanego kibica siatkarskiej Resovii. Trzy lata, by w oprawę meczową wkomponować wykonywanie hymnu klubowego.
Prezes klubu pojawia się w jednej z rozgłośni ale nie po to, by porozmawiać z kibicami, oni spotykają się osobno i dyskutują sami ze sobą. To ma rangę symbolu.
Forumowicze przypominają także fatalną poprzednią stronę klubową, który trwała mimo krytyki przez lata (klubu, którego głównym sponsorem jest firma informatyczna!), nieporadność w uruchamianiu nowej, amatorski stan telewizji klubowej itp. Dodać do tego można wiele - choćby zerową politykę informacyjną.
Nie wiem, czy Bartosz Górski nadaje się na prezesa jakiegoś banku czy innej korporacji, wiem, że na prezesa klubu sportowego, i to akurat naszego klubu, nie nadaje się zupełnie.
Najwyższa pora na zmiany. Obudowanie relacji z kibicami będzie jednym z najważniejszych zadań nowych władz. Deklaruję, że ze swej strony pomoc w ramach swoich możliwości - mam w tej kwestii wiele propozycji. Jedna z pierwszych to cykliczne spotkania prezesa klubu i trenera z kibicami przed rozpoczęciem sezonu i na jego koniec. A także powołanie stałej rady kibiców (spośród tych zrzeszonych oraz niezrzeszonych), spotykającej się np. co kwartał, która pomagała by nowym władzom w obudowie naszego klubu.
Niech hasło, które wisi na Podpromiu napełni się wreszcie treścią: Wszyscy jesteśmy Resovią!