Powiem szczerze, że pisząc o Kadziewiczu Łukaszu w audycji u Bogdana miałem świadomość, że może to być abstrakcja. Nie spodziewałem się, że znajdą się głosy aprobujące ten pomysł.
A Kadziewicza można delikatnie docisnąć i już się miota. Wystarczyło, że Igła zapytał go, czy Szalpuk i Bednarz zrobili postępy w Skrze, w kontekście (z)marnowania talentu Olka Śliwki przez Resovię , a ten "geniusz intelektu" już się zaczął "potykać" o swój język.