Ajsmen, nie martw się o Kowala i nie wytyczaj mu drogi zawodowej. Nie trzeba.
Uświadom sobie, że za 2 lata może nie być siatkarskiej Resovii. Niemożliwe? No to rozejrzyj się wokół siebie. Masz III-ligową piłkę (niech nie myli nazwa), nie masz koszykówki, nie masz piłki ręcznej, pozycja żużla jest taka sobie. Pozostanie raz na jakiś czas polsatowe mordobicie. Wisi to wszystko na cenkiej lince.
U nas nie ma państwowych gigantów, którzy decyzją polityczną są w stanie zrobić duży (na polskie warunki) sport.