Dlaczego ta dyskusja nie miałaby doprowadzić do czegoś konstruktywnego?
Być może na Forum pojawią się jakieś ogłoszenia klubowe, tylko czy wyłącznie o to chodzi? Od tego jest (powinna być) strona klubu.
Jaką chcesz dać "opiekę moderatorów"? Zakaz krytyki wypowiedzi ludzi związanych z klubem? To lepiej niech się nie wypowiadają.
Basia - rzecznik klubu niech zamieszcza komunikaty.
Pod tymi zdaniami Twojego wpisu się podpisuję.
Z Twojej wypowiedzi usunąłem fragmenty związane z jakąś "nagonką". Usunąłem bo nie wiem co to była za nagonka, czy w ogóle była, kogo dotyczyła itd. bo nie byłem użytkownikiem Forum (chyba) jak ona rzekomo miała miejsce.
Ale ja chciałbym o czymś innym w tym kontekście. Załóżmy, że w tej nagonce chodziło o to, że była rzecznik klubu zamieściła tutaj jakiś wpis i spotkała się z... nagonką ze strony kibiców. Załóżmy też, że ów nagonka była całkowicie niezasłużona.
I teraz moje pytanie i wątpliwości:
Czy to, że jakiś czas temu (chyba kilka lat, co?) ktoś był niemiły (możemy nawet użyć "mocniejszego" słowa) wobec poprzedniej rzecznik prasowej klubu to klub teraz powinien ignorować wszystkich pozostałych kibiców i np. nie informować ich o terminach treningów (też uważam, że ta informacja od dawna powinna być zamieszczana na stronach klubu)? Pójdę dalej. Jaki jest problem w tym żeby rzecznik prasowa albo inny pracownik klubu raz na jakiś czas odpowiadał tutaj na jakieś pytania kibiców, informował ich o czymś? Taki, że znajdzie się ktoś kto napisze coś niemądrego? Albo zada pytanie, na które rzecznik nie będzie umiała odpowiedzieć? To od razu napiszę: jeżeli takie są powody to znaczy, że jest bardzo źle, bo to znaczyłoby, że rzecznikiem prasowym klubu jest ktoś kto się kompletnie do tego nie nadaje. Ale ja ufam, że tak nie jest.
Jedyne wytłumaczenie tego, że klub nie zabiega o kibiców i ignoruje takie z pozoru błahe sprawy jak informowanie kibiców na stronie internetowej o terminach treningów albo rzecznik prasowa nie przyjmuje serdecznego zaproszenia kibiców do aktywnego (w miarę możliwości) kontaktu z nimi jest taki: bo (jeszcze) może. Albo precyzyjniej: bo (jeszcze) nie musi zabiegać o "względy" kibica. Myślę, że to też się zmieni. I jak znam życie, to nadejdzie taki czas, że to klub będzie zabiegał o kibica i będzie robił wszystko by go do siebie przyciągnąć. Tyko żebyśmy nie musieli po raz kolejny przekonać się o prawdziwości przysłowia: Mądry Polak po szkodzie.