Autor Wątek: Puchar Polski w Rzeszowie  (Przeczytany 88453 razy)

Shark1905

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1090
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #510 dnia: Stycznia 21, 2012, 22:44:30 pm »
Widze, widze. Dostajemy regularny lomot od czolowki, jedyny nasz wynik przez te kilka lat ktory uznaje za Sukces to srebro MP. I to chyba dlatego, ze duch Ljubo jeszcze nie napsul wystarczajaco powietrza.
A przez to, ze mamy dosyc spory budzet dostajemy cos wiecej niz tylko czastke nadziei,


@dk91  Jest taka drużyna jak Barcelona (Skra) i Real Madryt (Resovia). Real przez ostatnie kilka lat praktycznie każdy mecz przegrywa chociaż budżet ma spory i kibice dostają coś więcej niż tylko cząstkę nadziei. Nikt tam po którejś z kolei porażce nie wycofał się i ich nie przekreślił. Wręcz przeciwnie próbują wyciągać wnioski po przegranych i WSZYSCY wierzą w końcowy sukces.

Ps .Ja mam tego pecha ,że jestem kibicem Resovii i Realu.


MarianG

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2026
  • A2
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #511 dnia: Stycznia 21, 2012, 22:45:34 pm »
Mógłby ktoś wrzucić statystyki, bo nie wiem gdzie znaleźć.

pk+

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1619
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #512 dnia: Stycznia 21, 2012, 22:46:31 pm »
Menadzer Grzyb w wywiadzie powiedzial, ze lepiej bylo zainwestowac w jednego przyjmujacego ze swiatowej czolowki, zamiast kupowac Bojica i Lotmana, zostawic Buszka. Buszek tak samo jak Bojic moglby stac w kwadracie przez pol roku, a Lotman... wlasnie.
Brakuje silnego skrzydla.
Pozostaje w finale kibicowac JSW, zeby spektakularnie pokonal Skre.

Szkoda że Grzyb nie dodał jeszcze że lepiej być pięknym, młodym i bogatym... użyjmy 90% potencjału którym dysponujemy, nie 100% wystarczy 90% i dziś byśmy się cieszyli na jutrzejszy finał.

rayan11

  • Gość
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #513 dnia: Stycznia 21, 2012, 22:50:10 pm »
Mógłby ktoś wrzucić statystyki, bo nie wiem gdzie znaleźć.

Marian co Ci powiedzą te statystyki? Byłeś na meczu i widziałeś, a statystyki tylko zakłamują rzeczywistość.

MarianG

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2026
  • A2
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #514 dnia: Stycznia 21, 2012, 22:50:44 pm »
Wszyscy chwalą Grozera, ale chyba tylko za ataki, albo ja byłem na innym meczu?
Utkwiły mi natomiast jego zepsute zagrywki. Dlatego chciałbym zobaczyć statystyki w zagrywce  i porównać np. z Wlazłym.

kobar

  • Trener/-ka
  • *****
  • Wiadomości: 3087
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #515 dnia: Stycznia 21, 2012, 22:51:02 pm »
Cytuj
- Jeśli chodzi o kibiców, to było zdecydowanie przyjemniej niż ostatnim razem [w meczu ligowym - przyp. red.]. Ale ja ogólnie lubię przyjeżdżać do Rzeszowa - powiedział po spotkaniu Mariusz Wlazły, kapitan PGE Skry
Cytuj
Wybrane statystyki naszego zespołu:
 
najwięcej punktów: Grozer 26, Achrem 15, Grzyb 11, Lotman 7
skuteczność ataku: 56% (Grzyb 90%, Nowakowski 67%, Achrem 62%, Grozer 50%)
przyjęcie zagrywki: poz. 47% / exc. 33% (Lotman 50/37, Achrem 47/35, Ignaczak 42/25)
bloki: 5 (Nowakowski, Lotman, Grzyb, Achrem i Grozer po 1)
zagrywki punktowe: 7 (Grozer 3, Grzyb, Nowakowski, Tichacek i Achrem po 1)

rayan11

  • Gość
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #516 dnia: Stycznia 21, 2012, 22:52:24 pm »
Wszyscy chwalą Grozera, ale chyba tylko za ataki, albo ja byłem na innym meczu?
Utkwiły mi natomiast jego zepsute zagrywki. Dlatego chciałbym zobaczyć statystyki w zagrywce  i porównać np. z Wlazłym.

Cygan zawinił Grozera powiesili.........

madlark

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1675
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #517 dnia: Stycznia 21, 2012, 22:57:15 pm »
użyjmy 90% potencjału którym dysponujemy, nie 100% wystarczy 90% i dziś byśmy się cieszyli na jutrzejszy finał.
ciekawe jak to obliczyłeś :o
I może napisz jasno kto tego potencjału nie wykorzystał.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6941
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #518 dnia: Stycznia 21, 2012, 23:00:07 pm »
Lotman i Grzyb - jedyni zawodnicy, do których nie mam pretensji o dzisiejszy mecz.
Przegraliśmy frajersko, tylko i wyłącznie przez błędy własne.
Nowakowski - bezmyślność, nieodpowiedzialność w zagrywce. Z takim czymś, jak zagrywka Piotrka w dzisiejszym meczu, nie można wychodzić na parkiet. Nie ten poziom. Piotrek musi się zastanowić, co z tym badziewiem zrobić.
Igła - sam wie, że nie można sobie pozwolić w końcówce seta na przyjęcie w buraki i na drugą stronę siatki. Gdzie powinno się łapać atak Kurka w kontrze z lewego skrzydła? Jak Serek narysuje miejsca, a właściwie miejsce, w które wpadała piłka... Można to było zrobić przed meczem. Można było zaobserwować w trakcie meczu.
Georg - może zacznie nareszcie uderzać ponad blokiem w tę część parkietu, w którą atakują Łasko, Rouzier czy Wlazły. Nie ma sensu podpowiadać, w którą, bo Georg powinien sam obejrzeć dzisiejsze mecze i znaleźć to miejsce. Trudne? Oni potrafią.
Alek - gdy w końcówce seta zagrał balonika, nie wiedziałem czy mieć pretensje do niego, czy do Kowala. Alek, chłopie, w końcówce seta potrzebujemy twojej mocnej, celnej zagrywki. Daj sobie spokój z flocikiem, bo to ci wpadło ze 3 razy w I sezonie twojej gry w +L. Teraz już nie będzie wpadać. Wszyscy widzą, że podbiegasz do flocika i wiedzą, że nie zagrasz go agresywnie. Ot, taki bambolik.
A jak zostawiasz piłkę Tichackowi, to uciekaj od niej, bo się głowami zderzycie. Jak zostajesz, krzyknij i wystawiaj.
Lukas - jak zwykle, jeden niecelny atak Nowakowskiego spowodował, że Piotrka w ataku nie było. To był gwóźdź do trumny. Poza tym, staraj się chłopie sięgnąć przechodzącą piłkę. Za wcześnie odpuszczasz. Zamarkuj choćby i schowaj rękę. Daj szansę przeciwnikowi na popełnienie błędu. Dziś dawałeś Skrze komfort rozegrania kilku łatwych piłek.
Andrzej - wystawienie Bojicia na zagrywkę w IV secie rozwaliło chyba wszystkich. Gdybyś ten wariant zastosował wcześniej: w I, II i III secie, miałoby to sens. Liczyłeś na cud? Od cudów to był taki Gość, który chodził po wodzie. Bojić nie umie chodzić po wodzie.
Przegraliśmy przez błędy własne. Przegraliśmy przez kunktatorstwo w końcówkach setów. Wtedy, gdy potrzebujemy najlepszej zagrywki, najlepszego przyjęcia, najlepszego bloku, gramy te elementy najgorzej.
Kwintesencją dzisiejszego meczu była ostatnia piłka: fura starań, zaangażowania i... dotykamy siateczki.
A teraz coś pocieszającego: w dzisiejszym meczu Resovia-Skra widziałem mistrza Polski'2012. I nie była to drużyna Skry.
Śmieszne? To się pośmiejcie.
Jest jeden warunek: pamiętać, że kunktatorstwo nie popłaca.
Jeden kunktator już nam przez kilka sezonów wszystko poprzegrywał. Może i było to przemyślane, fachowe i trendy, ale cholernie nieskuteczne i dołujące.
Nasza postawa... podobała mi się. Byliśmy mniej zes.....tresowani niż się spodziewałem (nie udzielałem się nadmiernie na temat naszych szans w PP), ale jeszcze zes.....tresowani. Czas najwyższy pokazać, że mamy balls. Szansa już niedługo. Najbliższy mecz zdecyduje o tym, kto będzie liderem. A jeśli okaże się, że nie mamy balls, to... potrzebny będzie facet do przyprawiania balls.
Żarty się skończyły. Trzeba wygrywać. Wszystko!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 21, 2012, 23:14:01 pm wysłana przez repres1 »
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

waciki

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 85
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #519 dnia: Stycznia 21, 2012, 23:14:24 pm »
A co myslicie o rozłozeniu ataku ?
Cholernie ciężko się czepić jakiegokolwiek zawodnika. Tichacek / Kowal ?
« Ostatnia zmiana: Stycznia 21, 2012, 23:16:06 pm wysłana przez waciki »