Autor Wątek: Puchar Polski w Rzeszowie  (Przeczytany 88445 razy)

Hesus

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 257
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #530 dnia: Stycznia 21, 2012, 23:45:54 pm »
Repres z większością Twojej wypowiedzi się zgadzam jednakowoż?!
Jest wynik 21:22 w IV secie. Tichacek ma na lewym skrzydle środkowego i Grozera. Cała hala wie, że piłkę dostanie Grozer. Skra też wie, tracimy punkt po bloku na Dżordżu. Dlaczego nie nastąpił przerzut na prawe skrzydło. Odpowiedź jest prosta. W tym ustawieniu skrzydła prawego brak. Pytam się dlaczego? Czyżby Paul. Wszystko jasne. Dochodzimy do sedna sprawy. Paul zagrał dobry mecz. Błędów w przyjęciu nie popełniał, parę piłek skończył w ataku. Problem jest w tym , że ten mecz był dobry jak na możliwości Paula, nie zaś możliwości Skry.

Przy dobrze rozegranej piłce jestem pewien, że Paul sobie poradzi.
Nie rozumiem tylko dlaczego Lukas boi się do niego zagrać. Wiadomo, że przy podwójnym lub potrójnym (równo ustawionym) bloku Paul nie koniecznie skończy atak. Przy dobrze dogranej piłce i przy szybkim rozegraniu radzi sobie nieźle.

Nie mam do Lotmana pretensji. W przyjęciu grał dobrze.
Szkoda, że Tichacek tego nie wykorzystywał.


Mamy ogromny potencjał, którego nie potrafimy wykorzystać.
Przy dobrym przyjęciu Tichacek powinien rozgrywać, a nie za wszelką cenę szukać Grozera (Chociaż ten grał dzisiaj świetnie.). Przy rozegranej piłce Grozer byłby jeszcze skuteczniejszy. Poza tym dlaczego nie wykorzystujemy Nowakowskiego ? Dlaczego tak rzadko gramy pipe'a ? Lotman jest pełnoprawnym członkiem drużyny. Skoro Kowal decyduje się na Amerykanina zamiast postawić na Bojica to niech będzie z Paula pożytek również w ataku.

waciki

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 85
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #531 dnia: Stycznia 21, 2012, 23:47:37 pm »
A jak wyglądałby mecz gdyby Wlazły i Kurek byli ludźmi -widmo?
Mysle, że jednorożce skakałyby przez płonące okręgi, wszyscy tanczyliby polkę, ważyłby się aromatyczny bigos, po czym wszyscy poszliby nago polonezem w stronę Wisłoka.

weronikaaa

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 99
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #532 dnia: Stycznia 21, 2012, 23:48:05 pm »
Najgorszy był czwarty set, przegraliśmy wygraną partię..

A ja zwrócę jeszcze uwagę na coś innego. Naprawdę bardzo pomogliśmy Jastrzębskiemu wygrać ten mecz, w końcu oba kluby bardzo się lubią. Ale w naszym meczu jakoś tego wsparcia od nich widać nie było.. Nie mówię, że nam nie kibicowali, ale klaskało kilka osób i to wszystko, spodziewałam się wspólnych przyśpiewek itd..

rayan11

  • Gość
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #533 dnia: Stycznia 21, 2012, 23:48:57 pm »
A jak wyglądałby mecz gdyby Wlazły i Kurek byli ludźmi -widmo?

Winiar potrafi być dobrą opcją w ataku. A u nas Paul jaką jest ? Siódmą lub ósmą. 4x Grozer, 2 x Alek, 1x Wojtek i Paul. Czy to wina li tylko Tichacka?

 
Przy dobrze rozegranej piłce jestem pewien, że Paul sobie poradzi.
Nie rozumiem tylko dlaczego Lukas boi się do niego zagrać. Wiadomo, że przy podwójnym lub potrójnym (równo ustawionym) bloku Paul nie koniecznie skończy atak. Przy dobrze dogranej piłce i przy szybkim rozegraniu radzi sobie nieźle.

Nie mam do Lotmana pretensji. W przyjęciu grał dobrze.
Szkoda, że Tichacek tego nie wykorzystywał.


 Skoro Kowal decyduje się na Amerykanina zamiast postawić na Bojica to niech będzie z Paula pożytek również w ataku.

Jak ma do wyboru pier...dyknięcie Grozera i plasik Lotmana, to którą opcję wybierze, mając na względzie dobro drużyny, czyli zdobycie punktu. Ja też się Lukasowi nie dziwię.

Powtórzę: Paul Lotman to nie ten rozmiar kapelusza, chyba że naszym celem jest 3-4 miejsce. To wtedy ok.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 21, 2012, 23:57:26 pm wysłana przez rayan11 »

Shark1905

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1090
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #534 dnia: Stycznia 21, 2012, 23:50:22 pm »
Mysle, że jednorożce skakałyby przez płonące okręgi, wszyscy tanczyliby polkę, ważyłby się aromatyczny bigos, po czym wszyscy poszliby nago polonezem w stronę Wisłoka.

Dlatego właśnie pisanie "gdyby Winiar nie był widmo" nie ma sensu . :) Równie dobrze można powiedzieć ,że Winiar grał słabo przez dobrą grę Resoviaków.

@Rayan11   Też uważam ,że Paul jest po prostu gorszy sportowo od Bojica i to Marko powinien grac w wyjściowym składzie. Nie zmienia to faktu ,że gdybanie "co by było gdyby nie ma sensu".
« Ostatnia zmiana: Stycznia 21, 2012, 23:53:56 pm wysłana przez Shark1905 »


waciki

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 85
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #535 dnia: Stycznia 21, 2012, 23:55:45 pm »
Dlatego właśnie pisanie "gdyby Winiar nie był widmo" nie ma sensu . :)
Tam nie było  "gdyby". Winiar nie sprawił, że majtki należaloby zdjąć przez głowę. Paul moim zdaniem nie byl przyczyną porażki. W dalszym ciągu szukam przyczyn. Ma ktos pełne statystyki ?

rayan11

  • Gość
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #536 dnia: Stycznia 22, 2012, 00:04:17 am »
A dlaczego Lukas nie zagrał do środkowego?
To są wybory Lukasa. W głowie tkwi mu Lotman i Mika, którzy nie kończyli piłek w końcówkach setów. No to gra do pewniaka.
My też wiedzieliśmy, że piłki będą wędrować do Wlazłego. I wędrowały. Nam nie udało się Mariusza zablokować. Dlaczego?
Na Dżordża wystarczy postawić blok wysoko. Dżordż wali przed siebie. Na Wlazłego wysoki blok nie działa, bo on i tak nabija z góry. Trzeba zagrać agresywnym blokiem (przełożyć ręce), a w tym jesteśmy słabi. Bardzo słabi. A jak już nam się to uda, wpadamy w siatkę.

Ok. Tylko jak ten Dżordż jest taki niepewny to dajmy alternatywę sypaczowi. Nie skazujmy go na wybory Grozer- Akchrem, od biedy Wojtek. Mamy jeszcze Marco, który ułomkiem w ataku nie jest, a przyjąć też potrafi.

Możemy tak odbijać piłeczkę, tylko szansy na zdobycie  PP nikt i nic nam już nie zwróci.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2012, 08:10:23 am wysłana przez rayan11 »

PH3N-x

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 191
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #537 dnia: Stycznia 22, 2012, 00:31:12 am »
Akurat do Grozera nie można mieć żadnych pretensji w tym meczu. Dzięki niemu nie skończyło się 3-0 i była walka w pozostałych setach. A że pod koniec nie kończył wszystkiego? No tylko idiota by się nie zorientował, że większość piłek gramy właśnie do niego, toteż Skra cierpliwie doczekała się jego błędów. Chwilami mało Alka, on razem z Grozerem powinni jednak atakować porównywalną ilość piłek, a przez pewien okres spotkania był tylko Grozer, którego czasem wspomógł Grzyb. Dużym minusem jest dla mnie niewykorzystanie Nowakowskiego. Jeden jego atak na pełnym zasięgu zrobił na mnie kolosalne wrażenie. Nikt nie miałby nawet szansy zahaczyć tej piłki w bloku. Lotman to dobry siatkarz, jednak nie na ten kaliber jeśli chodzi o przeciwnika. Przyjęcie bardzo dobre, jednak zazwyczaj jest dziurą w ataku i to nie przez to, że jest złe przyjecie i wysoka piłka, ale przez to, że Paul bardzo często się przewraca po przyjęciu, szczególnie gdy jest w drugiej linii. Chcąc wygrać ze Skrą trzeba  stanowić zagrożenie z każdej strefy na każdym ustawieniu.

repes1, powala mnie twój optymizm. Ale jednak uważam, że Resovia mistrza w tym roku nie zgarnie. Nie chcę siać tu jakiś pesymistycznych scenariuszy, ale obawiam się, że cierpliwość Grozera może się skończyć i opuści nasz zespół, a to by była prawdziwa tragedia.

Gonzo

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 274
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #538 dnia: Stycznia 22, 2012, 01:46:27 am »
Z tym trenerem nic nie wygramy w tym sezonie i tyle w tym temacie. I cieszę się że w Waszym mniemaniu Lotman zagrał dobrze, w moim w ataku skrajaną kupę, a co do wpuszczania Boijca dwa razy na jeden punkt w secie to chyba Kowal chce go upodlić, bo innego racjonalnego wytłumaczenia tych działań nie widzę. I jak ktoś na hali dzisiaj powiedział , ze słabym rozgrywającym mecz można wygrać, ale z miernotą trenerem już  nie... :-\

biperion

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1942
Odp: Puchar Polski w Rzeszowie
« Odpowiedź #539 dnia: Stycznia 22, 2012, 02:13:53 am »
Tak jak mówiłem aby wygrać ze Skrą musimy stanowić zagrożenie z każdej części boiska, niby banał, mecze Grozer - Skra, Akhrem - Skra, jakikolwiek gracz - Skra możemy rozgrywać sobie w wyobraźni na boisku dostaniemy niezłego łupania. Dzisiaj Lucas uparł się że Jurek Skrę rozwali, Jurek w formie był, ale to normalne każdy z nas jak zacznie podnosić jakiś cieżar, za pierwszym razem pójdzie łatwo, za drugim też, ale za 42 już ledwo ledwo, szkoda że 42 jest jednym z najważniejszych? i tu jest to aby grać ważne piłki do atakującego, ten nie może jechać na oparach, Grozer jechał.
Idąc dalej Alek rozegrał mecz świetny, właśnie brakowało mi krzyknięcia u Lucasa, sprawdzam czy masz taką formę, poślę Ci piłki, Lukas uparł się że to Grozer mecz wygra? brakło rozegrania na skrzydła, brakło rozłożenia ataku.
62% w ataku +  47/35 - to naprawdę świetne staty jak na przyjmującego. Skoro gość ma taką skuteczność dlaczego mu nie grać tych piłek? Ja nie wiem?

Marko jak wyszedł czułem że nie wytrzyma, naprawdę jakby jeszcze miał floata, ale on wali z całej siły, nie rozgrzany, Andrzej takie cuda się nie zdarzają, naprawdę, no chyba że czasami - Wika i mecz o 3 miejsce z Zaksą.

Ale wracam do Lucasa, dlaczego nie ma kombinacji, dlaczego nie ma Lucasa, tak jak on wystawiałby i podrzędny sypacz z AKS?  wystarczyło mu powiedzieć "rzucaj Jurkowi" kwestia dokładności, ale ja liczę na coś więcej, na ten błysk tym bardziej że po drugiej stornie jest emeryt, więc warto zadać pytanie kiedy jak nie teraz?

Pójdę dalej, nie chciałem tego mówić, ale czasami niektórzy sprawdzają się jako drudzy, historia zna miliony takich przypadków, jestem przekonany że jednak warto zmienić trenera, już teraz, ratować co się da, z Ljubo straciliśmy 3 lata, nie stać nas na kolejne.

Acha i przestańcie pisać tu o zgraniu, bo właśnie Jw w którym zmienili się wszyscy praktycznie prócz libero gra w finale, nie będę przypominał o współpray w tamtych playoffach między bruno a resztą, bo to nie ma sensu, nie ma czegoś takiego jak zgranie, jest dobry sypacz, albo zły, dobra, albo zła taktyka.