Skoro dwóch zawodników ma kontuzje mięśni brzucha (Taht, Szerszeń) to nie może to być przypadek. Mam nadzieję, że prezes już rozgląda się za nowym trenerem od przygotowania fizycznego.
Zżera mnie też ciekawość, czy ww. zawodnicy mieli opracowany indywidualny program przygotowań, czy szli na równi z resztą zespołu (obciążenia, rodzaj "siłowni") ?