Widać następuje - że tak to nazwę - zmęczenie materiału.
Albo ludzie po prostu oswajają się z nową sytuacją i przyzwyczajają do życia w nowych okolicznościach, bez panikowania
Z drugiej strony pandemia też chyba w końcu zacznie odpuszczać.
Może trochę odpuści, albo się wszyscy przyzwyczaimy, w szpitalach procedura dla pacjenta z COVID-19 nie będzie już budzić emocji, i... będziemy się turlać do przodu
Myślę, że może już być czas na wprowadzenie do sklepiku Klubowego, nowego gadżetu - maseczki kibicowskiej
pasiak nie tylko na grzbiecie ale i na "mordzie"
Wtedy, w zależności od nazwiska na maseczce można by sobie dowolnie i w skrytości na kogoś pluć lub buziaki słać