Temat ruszył dopiero wczoraj, więc z małym opóźnieniem reaguję z drobną uwagą techniczną.
Chodzi mi o zasadność istnienia pkt.2 Typera, czyli przewidzenie dokładnej sumy punktów jaka padnie w meczu.
Prawidłowe wytypowanie wyniku w pkt. 1 oraz różnicy w małych punktach w pkt.3, powoduje, że suma zdobytych punktów przez obie drużyny liczy się sama (prosta matematyka). Mogą być oczywiście dwa odstępstwa od tej zasady:
- prawidłowo wytypowaliśmy wynik oraz różnicę małych punktów pomiędzy zespołami, ale w jednym lub więcej setach grano na przewagi więc łączna suma punktów będzie większa o minimum 2.
Czy chodzi w tej zabawie o aż tak precyzyjne typownie przebiegu meczu ? Nie wiem czy to nie lekka przesada
- kompletnie nie trafiliśmy wyniku meczu np. jest 0-3, a typowaliśmy 3-0, ale przypadkiem suma pkt. zdobytych w meczu jest zgodna z naszą prognozą. Czy jest sens przyznawania punktów za prawidłowe typowanie sumy małych punktów, jeśli w wyniku meczu pomyliliśmy się o 180 stopni ?
Zastanawiam się również czy wszyscy naprawdę rozumieją zasady. Zdarzyły się już typowania, gdzie prognoza w pkt. 2 stoi w sprzeczności logicznej z pkt. 3.
Mała podpowiedź: jeśli typujemy przewagę drużyny w meczu 15 pkt., to łączna ilość zdobytych punktów w meczu musi być równa liczbie 135 lub od niej większa
Poddaję temat pod dyskuję forumowiczów, a w szczególności typerów