Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Poza parkietem => Kosmos => Wątek zaczęty przez: Why w Października 12, 2012, 12:43:48 pm
-
Pora zrewanżować się za turniej w Krośnie... no i kolejny raz przetestować Śląski Klub Kibica w akcji ;)
-
W Kędzierzynie w fazie zasadniczej przez ostatnie lata szło nam bardzo źle. Mam nadzieje, że przełamiemy tę niemoc i wygramy z ZAKSĄ i to za trzy punkty. Ciekawią mnie nowi zawodnicy ZAKSY, w szczególności przyjmujący, których nie miałem okazji oglądać w akcji
-
W Kędzierzynie w fazie zasadniczej przez ostatnie lata szło nam bardzo źle. Mam nadzieje, że przełamiemy tę niemoc i wygramy z ZAKSĄ i to za trzy punkty. Ciekawią mnie nowi zawodnicy ZAKSY, w szczególności przyjmujący, których nie miałem okazji oglądać w akcji
Jednego to do dzisiaj nie poznali nawet jego klubowi koledzy 8)
-
Którego ??
-
Którego ??
tego z Dominikany
-
tego z Dominikany
i raczej nie poznają.
-
Czego niby mają nie poznać ??
-
Czego niby mają nie poznać ??
Contreras ma problemy z uzyskaniem wizy.Nie ma go jeszcze w Polsce i prawdopodobnie prędko się nie pojawi.
Chodzą plotki ,że Zaksa rozgląda się za jego następcą.
-
ZAKSA wygrała bez straty seta z Treflem, ale ostatnią partię Gdańsk przewalił frajersko, a mieli sporą przewagę w końcówce. Szczerze mówiąc to do końca nie wiem jak to się stało, bo tak mnie znudził 3 set, że aż przysnęłam :o
Rouzier niby dobrze, ale wciąż nierówno. Strasznie chimeryczny, dobry początek, a potem nadziewał się na blok. Zagrywka słabiutka. Środek ZAKSY grał niemrawo, cała trójka. Przyzwoite spotkanie Gacka. Najlepsi to Zagumny, który w dwóch pierwszych partiach się bawił i Brazylijczyk - bardzo podobała mi się jego gra we wszystkich elementach, 2 asy, 3 bloki, 60% w ataku i świetne przyjęcie. Na plus Ruciak, który poniżej pewnego poziomu nie schodzi.
Co do Trefla to -> Mika słabiutko - 27% w ataku, Łomacz fatalnie, to były marne wystawy, środkowi kolejny mecz grają piach, Żaliński i Hietanen nieskuteczni, chociaż ten pierwszy zapisał na swoim koncie aż 5 bloków, czyli więcej od sumy bloków Kaźmierczaka i Gawryszewskiego . Jedyny pozytyw to Kamiński, który zmienił Mikołajczaka i świetnie zagrał w ataku - 65%, 14 punktów, postraszył zagrywką. Coś w tej drużynie nie gra i ja obstawiam że rozegranie, bo jak się patrzy na to co wyprawia Łomacz to zęby bolą.
Jak pokonać ZAKSĘ? Proste - rozwalić ich zagrywką.
-
Na plus Ruciak, który poniżej pewnego poziomu nie schodzi.
To mysmy chyba zupelnie inny mecz ogladali :o
Jak pokonać ZAKSĘ? Proste - rozwalić ich zagrywką.
A tutaj akurat zgoda. Choc Gacek nawet niezle floaty przyjmowal :D. Nie wolno pozwolic Zagumnemu na gre srodkowymi w pierwszych minutach, bo pozniej zrobi nam z tylka jesien sredniowiecza swoimi rozegraniami na czystej siatce.
-
Co do meczu z Zaksą
Mam ogromną nadzieje, że Andrzejku da od początku zagrać Mackowi Dobrowolskiemu, mam dość gry chimerycznego Czecha. Maciek już w tamtym sezonie zasłużył na grę w 1-szej szóstce, a Tichacek to chyba u nas nigdy już nie zagra fajerwerków, cały ostatni sezon grał w pierwszym składzie (nic to nie dało) i w obecnym nie jest w stanie dokładnie wystawić nadal, nie mówię już o rozegraniu i gubieniu bloku bo to inna bajka.
Maciek udowadnia, że jest lepszym sypaczem i do tego ma "zimną krew" :)
-
Co do Ruciaka to na zagrywce rzeczywiście słabo, w przyjęciu tragedii nie było, robił swoje, a w ataku 55%. To ma być źle?
-
Co do meczu z Zaksą
Mam ogromną nadzieje, że Andrzejku da od początku zagrać Mackowi Dobrowolskiemu, mam dość gry chimerycznego Czecha.
Też mam taką nadzieję, bo Tichy (przy całej mojej ogromnej sympatii do niego) gra po prostu piach. Przykro się patrzy na to, co prezentuje w obecnej chwili Czech, z którego przyjściem do Resovii wiązałam duże nadzieje. Jego ubiegłoroczne występy zresztą to też nie były jakieś fajerwerki. Nie wiem, może dłuższy pobyt w kwadracie dla rezerwowych podziałałby na niego mobilizująco. Na miejscu Andrzeja też postawiłabym na Maćka, ponieważ wydaje się pewniejszy i nawet na oko widać, że jest w lepszej formie.
Przy okazji - czy ktoś spoza SSPS-u wybiera się na mecz do K-K?
-
Być może Tichy po prostu długo wchodzi w sezon ?? ;) ;D
Ale mam nadzieję, że jeśli Maciek nie wyjdzie, to szybko dostanie szanse na grę, gdyż, Lukas nie gra tego co z VfB i oby się to wreszcie zmieniło (choć w play-off'ach zagrał bardzo dobrze, ale musi grać tak na przestrzeni całego sezonu).
Ja ze swojej strony liczę na przełamanie już w K-K
-
Ciekawe czy na ten mecz wróci Pit?
A jeśli tak , to na kogo postawi Kowal jako drugiego?
Wojtek prezentuje się bdb, ale Andrzej chyba ma większy sentyment dla Grześka.
-
Moim zdaniem akurat Wojtek musi grać, bo w tak słabej formie Grześkowi nawet sentyment nie pomoże
-
Wojtek ostatnio spisuje się rewelacyjnie :) Natomiast Tichy... No niestety... Moim zdaniem Maciek wystawia może troche wolniejsze, ale zdecydowanie dokładniejsze piłki.
-
Jako przedstawicielka Śląskiego Klub Kibica, który ma zamiar wybrać się na mecz z ZAKSĄ, mam pytanie do kogoś z SSPS-u - jak kupujecie bilety?
-
Orientuje się ktoś jak wygląda sprawa z Piotrkiem Nowakowskim? Kiedy jest planowany jego powrót?
-
Andrzej Kowal wreszcie ma do dyspozycji wszystkich swoich graczy. Po skręceniu kostki do treningu wrócił już środkowy Piotr Nowakowski i pojechał z zespołem na mecz. - Trenuje już normalnie. Jedziemy całą trzynastką i na miejscu okaże się, kto zagra - tłumaczy trener.
źródło: sport.pl
-
Czy mecz będzie transmitowany w POLSAT SPORT? Pytam bo przed chwilą zaczęla się transmisja finału KMŚ, a do meczu ligowego pozostało miej niż 2 godziny
-
Czy mecz będzie transmitowany w POLSAT SPORT? Pytam bo przed chwilą zaczęla się transmisja finału KMŚ, a do meczu ligowego pozostało miej niż 2 godziny
ma być. trentino powinno się wyrobić
-
W przerwie między finałem kobiet, a finałem mężczyzn była zapowiedź dzisiejszego meczu i jak podawali, ma zacząć się o 20:30. Nie wiem czy to błąd czy nie, ale tak podaje Polsat. W sumie Trento wyrobi się do 20, no ale przecież jeszcze musi być wręczenie medali, nagród itp.
-
Może przesuną na PSE? Na PS o 20:00 ma być studio z Kędzierzyna.
-
Polsat rozdaje karty, więc w razie potrzeby opóźnią po prostu mecz w Kędzierzynie.
-
Lewe, prawe. - nie podoba mi sie
-
skandal. oni oczu nie maja. jak mozna nie widziec ze pierwsze byla antenka a pozniej blok !!!
-
Błąd!!!
-
CO ZA ŚLEPY DRUGI SĘDZIA! Ewidentnie było widać na powtórce, że piłka pierwsze dotknęła antenki, później blok i znowu antenka, no ale PIERWSZE ANTENKA!
-
jak można tego nie zobaczyć, przy 10 powtórkach, maskara...
-
Okulary dla tych pajacow!
-
no do ch.. pana jak już takich rzeczy nie widzą to czemu ma służyć ta pseudoweryfikacja?
-
Zwykłe złodziejstwo na tej powtórce nawet ślepy by to zauważył!!!!!!!
-
Dziekujemy!
-
Przez ślepego pajaca przegrywamy seta... Przy 23:21 byłaby inna gra...
-
Dlaczego emeryci sędziują jeszcze mecze??!!
Antenka, Blok, Antenka a on co innego widzi... masakra..
Ale prowadzić 3pkt i przegrać seta to też trzeba umieć.
Alek i Kovacevic w 4 secie, nie ma innej opcji.
-
Złodzieje, złodzieje!
-
hmm a nie bylo czasem w ostatniej akcji seta po str zaksy 4 obcokrajowcow?;> fonteres, rouzier, gladyr i kapelus? ;> bo tak mi sie jakos zdaje
-
Kpina nie video weryfikacje, chyba ze Ruciak zrobił wiatr i antenka się przesuneła....
-
Po meczu? Posypalo sie wszystko.
-
Kosok jest w głębokim dole, co on robi na boisku? Alek i Bartman słabiutko. Tichacek to jakaś pomyłka ::)
-
II sędzia widzi to co chce widzieć. Natomiast ja nie dostrzegam w tym meczu środkowych po naszej stronie.
-
Strasznie to wygląda :(, ale masakryczna przepaść jest w wykorzystaniu środkowych, ZAKSA korzysta z nich średnio co 3-4 akcje u nas w secie atakują 3 razy :o
-
Kosok flot w siatke. Szkoda gadac.
Walczyc!!!!
-
Piękne jest to, że wchodzi praktycznie druga '6tka' a gra lepiej od Zaksy :) Jochen klasa!! :)
-
Najpierw przy ewidentnej siatce pózniej trafiony piłką odbitą od bloku Ruciak przekonywująco kręci głową. Cieszy, że zawodnicy Resovii takiego żałosnego aktorstwa nie mają w swoim repertuarze zagrań.
Mniej cieszy nasza gra :'(
-
No i zmiennicy walczą! Brawa! Brawo Szopen, oby tak dalej!
-
Juz sie nawalczyli... :-\
-
Koniec :/
-
Czuje sie jak Kurek w tamtym sezonie.
-
No niestety bez środka i zagrywki nie można liczyć na wygraną, w tym secie z środka atakowaliśmy tylko raz na samym początku :o. A zagrywka która wydaje mi się że była mocną stroną w poprzednim sezonie jest coraz gorsza.
-
Ten mecz dobitnie pokazał ,że brakuje nam rozegrania.W pierwszym secie Tichacek sypał bardzo dobrze i nie było problemów z grą.
W kolejnych partiach było coraz gorzej z rozegraniem i ciężko było ugrać seta.
Z dobrej strony pokazali się Schops z Kovacevicem.Obecnie sa w lepszej formie niż ich odpowiednicy na swoich pozycjach.
Wyjściowy skład na następne mecze powinien wyglądać następująco:
Dobrowolski ,Schops ,Kovacevic,Achrem,Nowakowski,Kosok,Ignaczak
-
Środek - nie ma , zagrywka nie ma jakby Zaksa nie psuła tak dużo to i seta by nie było na plus Schops i w sumie Kovacevic
-
Mama zawsze powtarzała mi, że człowiek z wiekiem mądrzeje - a jednak, nie każdy.
Brawo Panie Zagumny za gest radości po upadku Jochena. Co prawda nie był to upadek powodujący kontuzję, ale nie był to też element aktorstwa by aż tak okazywać swoją radość.
Co do meczu wypowiadać się nie będę, bo każdy widział co graliśmy, a raczej czego nie graliśmy. Fatalne spotkanie w naszym wykonaniu, dziwi mnie tylko, że ZAKSA tak się z nami męczyła - my tacy dobrzy bez formy, czy ZAKSA nie ma aż takiego potencjału?! :D
No i chellenge, uważam, że trochę tego za dużo w sytuacjach kiedy nie było to zupełnie potrzebne. Nie bądźmy drugą Skrą proszącą co akcje o chellenge, a nóż będzie po bloku, bo jak każdy widział, prośba o sprawdzenie siatki nie sprawdza czy przypadkiem nie było przejścia linii środkowej czy też piłki bpo bloku - to jedynie głupie wymysły komentatorów.
Ogólnie rzecz biorąc nie martwie się takim stanem rzeczy. Spokojnie, w październiku nie gra się o Mistrzostwo Polski. Walka zaczyna się w marcu, a jak dobrze wiemy nawet z 8 miejsca możemy wygrać ligę. Na dzień dzisiejszy u nas wszystko jest do poprawy - ATAK, zagrywka, przyjęcie, wpółpraca blok-obrona, ale to nie wszystko. Nie czujmy się po przegranym secie jak zbite psy, bo to nie koniec świata..
-
Dobrze zarlo i zdechlo.
A Strzylak do okulisty albo na emeryture.
-
witam! jestem nowym użytkownikiem forum, jednak wszelkie dyskusje śledzę od dawna.. niestety, los chciał, że mój pierwszy post będzie po przegranym meczu...
przegraliśmy moim zdaniem zasłużenie, masa błędów, zepsutych zagrywek.. mimo chęci, walki, czegoś zabrakło.. dla mnie akcją podsumowującą cały mecz była ta, w której bodajże Fonteles przebijał sytuacyjnie piłkę zza 3 metra, a Lotman i Bartman się zderzyli... była walka, szczęście Zaksy, i nasz prosty błąd... Najprościej chyba będzie, gdy opiszę moje wrażenia co do każdego z zawodników...
Grzyb - chyba grał zbyt krótko, a jak już grał, nie pokazał niczego.
Nowakowski - kilka błędów - dotknięć siatki, lecz prócz tego widać po nim braki w treningu, jedyne, co mi się podobało, to zagrywka, której nie psuł
Kosok - gdzie jest forma?
Achrem - mimo mojej całej sympatii do niego, dziś niestety mecz nie wyszedł, nawet zagrywka po przekątnej, która świetnie mu siedzi, nie wchodziła
Lotman - falowanie. były momenty, gdy to on ciągnął drużynę, np. koniec 1 seta, ale im dalej w las, tym gorzej... chociaż po odpoczynku na ławce miał kilka niezłych sytuacji
Kovacevic - na początku - szok! Magik! co dotknął, to kończył! Ale chyba, podobnie jak u Piotrka, widać braki w przygotowaniu.. Wydaję mi się, że siadł kondycyjnie, ale jest promyczek nadziei, że jeśli będzie w formie i będzie grał tak, jak po wejściu na boisko, to może być tak, że nie będziemy mieli trzeciej opcji w ataku
Tichacek - jak dla mnie dobry mecz. był rozluźniony, pięknie rozrzucał blok, ale co on może, jeśli koledzy bez bloku albo na pojedynczym nie kończą... Zmiana wg mnie dlatego, żeby wstrząsnąc drużyną, może zaskoczyć Zaksę?
Dobrowolski - podobnie jak Tichacek - co miał zrobić, to zrobił. A te bloki - klasa! Niestety, nie miał kto kończyć...
Ignaczak - zdecydowanie przyćmiony przez swojego vis-a-vis... Kilka fajnych obron, ale to jeszcze nie to.
Jestem pod wrażeniem Gacka i Fontelesa. Dzis naprawdę byli świetni. Ale w marcu/kwietniu to o naszych zawodnikach tak bedziemy pisali. jestem o to dziwnie spokojny.. :)
pozdrawiam!
-
Aaa i zapomniałam o najważniejszym. 3 set prowadzimy 22:21 i Rouzier kiwa w.. antenkę. Czyżby presja kibiców podłamała Strzylaka? Wstyd, cała siatkarska Polska zasiadająca przed TV widziała, że kilka setnych sekundy przed odbiciem piłki od przedramienia Nikoli piłka ociera się o antenkę, ale nie widział tego ten najważniejszy - no w sumie, co za różnica czy jest po 22:22 i napięta sytuacja w drużynie którą okradziono czy 23:21. Może bał się, że Zagumny znowu go wyknie? Swoją drogą, wielki z niego człowiek że się tak daje gnoić przed kamerami.
-
to ja na słabym internetowym streamie widziałem,że tam antenka najpierw była,
nie zmienia to faktu ,że zasłużenie przegraliśmy,
plus tego meczu - mamy potencjał w rezerwowych, teraz to trzeba wszystko ładnie poukładać, gramy dalej !
-
Sędzia świadomie wydał złą decyzję, ale to nie sędzia przegrał nam mecz. Trudno wygrać gdy:
1. nie ma się żadnego atutu w zagrywce,
2. przez dwa sety nasza różnorodność rozegrania polega na wystawach: lewe, lewe, lewe, prawe, lewe, lewe, lewe, prawe, lewe,...,
3. Grześ Kosok jest na parkiecie i do tego sprowadza się jego obecność,
4. w obronie nas nie ma.
Szkoda, że po dwóch setach nędzy w rozegraniu najlepszy (nie tylko moim zdaniem) zawodnik meczu ze Skrą, czyli Maciek wchodzi dopiero przy stanie 1:5. Po co ustawiać się w pozycji goniącego? Lukas potrafił w trakcie meczu zmieniać się, ale była to chyba zawsze zmiana z dobrego (bardzo dobrego) na gorsze. Zmiany ze słabego na lepsze moja pamięć nie odnotowała.
Trudno liczyć na to, że wygra się mecz blokiem albo, że przeciwnik załatwi się sam.
Widocznie zła tradycja także nas obowiązuje i znów wracamy z Kędzierzyna bez punktu. Dobre choć to, że nie odnotowaliśmy tradycyjnego 0:3.
-
Moze KAZDA powtorke powinien rowniez ogladac komisarz? Chociaz pewnie jedno bardziej slepe od drugiego.
Dlaczego przy takiej miernocie Kosoka nawet na pol seta nie wszedl Perlowski?
-
Dlaczego przy takiej miernocie Kosoka nawet na pol seta nie wszedl Perlowski?
A on był w 12?
-
A on był w 12?
Nerwy. ;D Jeszczem w emocjach. Mea culpa.
Dawno nie czulem takiego braku Perly. Kolejny element szoku. ;D
-
Tak się zastanawiam, jakie wnioski miał Andrzej po Skrze?
On chyba trzyma się swojego z góry upatrzonego planu.
Już chyba mogę podać wyjściowy skład w następnym meczu ;)
-
Powiem krótko:
Dobra zmiana na Dobrowolskiego oraz Schoepsa - zdecydowanie uspokoił grę. Widać w nim doświadczenie i szkoda tylko że trener tego nie widzi.
Na koniec zastanawia mnie tylko dlaczego trener tak szybko zmienił Grzyba a trzymał na boisku Kosoka. Skoro każdy widział fatalną jego formę tylko trener nie...........
-
Ta porażka, jak i jej kiepski styl bolą, ale już się chyba pomału staje tradycją, że w K-K nie prezentujemy się dobrze. Chociażby w ubiegłym roku było podobnie, a jak na koniec sezonu skończyły obie drużyny, to każdy wie. Jeśli taki przebieg ma mieć i ten sezon, to ja nie mam nic przeciwko ;)
Co do samego meczu - przez masę błędów i wideoweryfikacji, ciągnął się jak flaki z olejem. Szkoda, że pan Strzylak widział inaczej niż wszyscy... Pewnie gdyby ten punkt został nam przyznany, set by się inaczej potoczył, ale tego nie możemy założyć na 100%. Prawda jest taka, że zaprezentowaliśmy się wczoraj jako zespół o wiele gorzej od ZAKSY i słusznie przegraliśmy. Na wyróżnienie zasługuje tylko Szopen i Maciek, w porywach także Paul. Wydaje mi się, że nasz trener trochę wczoraj zaspał ze zmianami. Może gdyby wcześniej zmienił Lukasa i Zibiego, inaczej by to wyglądało. Swoją drogą, zastanawiam się, ile czasu jeszcze musi upłynąć, aby Andrzej wprowadził Maćka do szóstki. Nie wiem, jak długo jeszcze zamierza czekać na przełamanie Czecha, który jak do tej pory poza paroma przebłyskami (np. początek wczorajszego meczu) za wiele dobrego nie pokazał. W każdym razie moja cierpliwość do Tichacka się pomału kończy, jak sądzę paru osób nie tylko na tym forum także.
Poza tym, co się stało z naszą zagrywką, ze środkiem? Trochę wstyd, żeby wszyscy nasi środkowi razem wzięci zdobyli mniej punktów od jednego Gladyra. Andrzej będzie miał nad czym myśleć.
Mam nadzieję, że w meczu z Jastrzębiem zmobilizujemy się i pokażemy, ze stać nas na dobrą grę. Tym bardziej, że gramy u siebie.
Przy okazji, fajny grajek z tego Fontelesa. Co prawda to dopiero początek sezonu i nie można na podstawie jednego meczu jeszcze za dużo wnioskować, ale ZAKSA może mieć z niego pożytek.
-
Tradycji stało się zadość. Kolejną wtopę w Kędzierzynie zaliczyliśmy. Wszystko idzie zgodnie z planem. Potwierdza to zatem prawidłowość obranej drogi przez nasz sztab trenerski ;) .
A tak na poważnie. Porażka boli. Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że Zaksa była lepsza. Nie wygra się meczu, nie mając środkowych, nie mając regularnej, silnej zagrywki. Myślę, że Pit dojdzie powolutku do swojego kosmicznego zasięgu. Kwestia czasu. Dużo było tutaj pochwał dla Henia i Maćka. I słusznie. Ja dodałbym jeszcze parę słów o Nicoli. Za parę meczów, może się stać, że nie będziemy sobie wyobrażali gry Resovii bez Serba. Jemu potrzeba grania, grania, grania. Zacznie wtedy czuć piłkę na przyjęciu, na ataku grać potrafi po profesorsku. Dajmy mu czas, a Nikola okaże się być najlepszym przyjmującym Plusligi.
Ten mecz pokazał, co dla naszej drużyny znaczy Alek w formie. Wczoraj Alka "nie było" , to i gry na zwycięstwo nie było.
Lucas pierwszy set rewelacyjnie. Przecierałem oczy ze zdumienia. Niestety później Zaksa zaczęła ryzykować zagrywką, trzeba było biegać i się posypało. Nadal Lucas nie znajduje naszych środkowych.
Zaksa to mistrzowie Polski w przygotowaniu formy na początku sezonu. Jak oni to robią?! :)
-
Pan Strzylak albo nie lubi Resovii, albo z jego oczami jest źle. W pucharze Polski na Torwarze (nasz mecz ze Skrą), sektory za monitorem widziały ewidentne boisko (piłka całym obwodem była w boisku), a pan S. widzi aut. Teraz to samo. Skoro już korzysta się z videoweryfikacji, to trzeba wskazać to co pokazuje monitor, a nie to co się chce. Nawet nieżyczliwi Resovii komentatorzy stwierdzili, że najpierw była antenka, potem blok i znowu antenka, drugi sędzia nie chciał tego widzieć. Nie wiem jak na wynik meczu wpłynęłaby właściwa decyzja, wtedy byłoby 23:21 dla nas, a nie po 22, niemniej sędzia ma po to monitor, aby sprawdzić. Nie chcę przesadzać, ale nie wiem czy sędzia nie zasugerował operatorom video, że mogło być inaczej niż wskazania na monitorze, bo coś długo rozmawiali.
Pomijając tą sporną decyzję, ogólnie o meczu można powiedzieć, że się odbył, masa błędów na zagrywce. mecz walki, bez fajerwerków. Paul Lotman jak zwykle na plus, myślę, że Linka znajdzie w ulubionych przez nią statystykach w końcu lepsze oceny % ataku Amerykanina. Na minus zdecydowanie Tichaczek i Bartman, ale ten drugi słabą grę może zawdzięczać przede wszystkim Czechowi za fatalne rozegrania.
-
Mam nieodparte wrażenie że zdecydowana większość forumowiczów znalazła sobie stałą grupę zawodników, którą można okładać niczym bokser worek treningowy. Zwłaszcza po przegranych meczach, najczęściej - ba, zawsze - dostaje się Lukasowi, Paulowi czy Grześkowi. Oczywiście, bardzo często te krytyczne głosy są uzasadnione słabą postawą wspomnianych zawodników, ale ....... No właśnie. Nie przeczytałem jak dotąd o bardzo słabej postawie Aleha. Ja wiem i rozumiem, że Aleh to nasza IKONA. Ja wiem i rozumiem, żę Aleh to bardzo sympatyczny facet, ale jest takim samym zawodnikiem jak pozostali który podlega tym samym prawom co pozostali. Proszę o więcej obiektywizmu, bo odnoszę wrażenie że część forumowiczów w swoich ocenach kieruje się przede wszystkim emocjami oraz sympatią do danego zawodnika.
Moim skromnym zdaniem Aleh razem z Grześkiem był zdecydowanie najsłabszym zawodnikiem.Nie Lukas. Nie Bartman. Nie Paul. Tylko Aleh właśnie, i trzeba to sobie otwarcie powiedzieć.
Majer, nie zgadzam się z Tobą i innymi którzy myślą podobnie jak Ty, że Lukas grał wczoraj fatalnie. Owszem, było zdecydowanie za mało środka. To jest bez dyskusji, ale przecież grę rozgrywającego nie ocenia się tylko przez pryzmat liczby piłek granych do środkowych. Ja we wczorajszym meczu widziałem w grze Lukasa progres w stosunku do wszystkich poprzednich meczów tego sezonu. Pierwszy set w wykonaniu Lukasa był naprawdę bardzo dobry, pozostałe rzeczywiście nie były już tak dobre w jego wykonaniu, ale pisanie że grał fatalnie jest -moim zdaniem - nadużyciem. Ja widziałem dużo fajnych i szybkich piłek na skrzydła, gdzie na powtórkach ewidentnie było widać że środkowi ZAKSY mają duży problem z dojściem do skrzydła i domknięciem bloku. Widziałem również kilka fajnych "pipów" na wyczyszczonej siatce. No ale że takich piłek nie kończyliśmy to już chyba nie jest winą Lukasa.
Podsumowując wątek Lukasa. Zdecydowanie stać Lukasa na dużo lepszą grę. Ja też podobnie jak Wy z niecierpliwością na to czekam. Zdecydowanie Lukas za mało gra środkiem. Ale z drugiej strony, we wczorajszym meczu widziałem Lukasa lepszego aniżeli w meczach ze Skrą czy Olsztynem. Wczoraj piłki na skrzydła były przede wszystkim szybkie oraz starannie i dokładnie dogrywane. A że nasi skrzydłowi często ich nie kończyli, robiąc przy tym wiele niewymuszonych błedów (vide np: Aleh) ......... no cóż ......... rozumiem, że kozła ofiarnego trzeba zawsze znaleźć. Aleha nie wypada krytykować, bo to ..............Aleh. Paul zagrał wczoraj "przyzwoicie" (moim zdaniem - zdecydowanie lepiej niż przyzwoicie), więc .............wypadło znowu na Lukasa ::).
Aha, niektórzy jeszcze próbują czepiać się Trenera, który moim zdaniem wczoraj prowadził mecz dobrze, i próbował wielu wariantów. Po prostu przegraliśmy, ponieważ ZAKSA wczoraj była zespołem lepszym od nas. Tylko tyle albo aż tyle.
-
W 1 secie mieliśmy gorsze przyjęcie od ZAKSY (ale mimo wszystko było ono dobre i stabilne) a Lucas bił na głowę Zagumnego. To co robił z blokującymi to prawdziwy majstersztyk. Dopiero później gdy zaczęła się bieganina za piłką zaczął naszych wrzucać siatkę, albo wyrzucać za antenkę. Na przestrzeni całego meczu najlepszym zawodnikiem niewątpliwie był Paul, czy się komuś to podoba czy nie. Kończył wiele trudnych piłek, przykładem może być ta kończąca 1 seta na trójbloku, gdzie ze stoickim spokojem obił blok.
Niestety, szkoda tylko, że Lucas po kilku nieudanych akcjach na środku tak szybko z niego rezgynuje. Powinniśmy grać do upadłego, nie ma innej opcji, bo i tak mieliśmy farta, że po 3 setach gdzie graliśmy środkiem może 6-8 razy środkowy ZAKSY w ciemno skakali do nich otwierając nam atak z szóstej strefy :D
Zaksa to mistrzowie Polski w przygotowaniu formy na początku sezonu. Jak oni to robią?! :)
Ojj rayan11 - zabiłeś mnie tym hasłem, ale jak się z tym nie zgodzić? Fonteles szaleje, środkowi też w rezelacyjnej formie o Gacku nie wspominając :D Cóż, teraz będą lać wszystkich, a kibice będą już ustawiać swoją drużynę na najwyższym stopniu poduim, a w styczniu - lutym będą płakać, że sezon za długi, a ławka za krótka..
-
Rozgrywający to kluczowa postać na parkiecie. Nic dziwnego, że na nim skupia się uwaga po przegranych meczach. To od rozgrywającego oczekuje się poprawy gry po kiepskim przyjęciu.
Wczoraj nie zamordowaliśmy Zaksy zagrywką. Nawet gdy ruszyliśmy ich trochę, Zagumny poprawiał. My na taką poprawę ze strony Lukasa nie mogliśmy liczyć.
Nie po raz pierwszy, gdy środkowym nie wyjdzie atak na początku seta, Lukas "daje im wolne" do końca. Bez względu na to czy środkowi kończą, czy nie, trzeba grać środkiem.
Wczoraj nasz blok musiał nieustannie pilnować środka i zamiast podwójnego mieliśmy na skrzydłach pojedynczy (spóźnione dojście środkowego raczej przeszkadzało obronie niż pomagało). Zaksa, gdy pod siatką był Grzesiek, nie interesowała się środkiem i właściwie w ciemno szła do lewego. No i czasem się na udawało, czasem nie.
Nie mam wrażenia, że forum uparło się na Lukasa czy Grześka. Paul to odrębna sprawa.
Alek rzeczywiście zagrał słabiutko tylko, że został w miarę wcześnie zmieniony. Dlatego nie warto nadmiernie pisać o jego wpływie na wynik meczu. Zmiana Lukasa nastąpiła zbyt późno, a Grześ trwał do końca.
-
Lukas musi się jak najszybciej ogarnąć, bo facet jest u nas drogi sezon i też nie może narzekać na zmęczenie spowodowane sezonem reprezentacyjnym, podobnie zresztą jak Alek.
Achrema uznajemy wręcz za ikonę klubu, a ten gość od tamtego sezonu wciąż mówi o kasie jaką chciałby zarobić grając w Rosji. Teraz chodzi i narzeka na system premiowy, który jest jego zdaniem niesprawiedliwy i jak teraz zacznie cieniować to zacznę wierzyć w zmierzch jego kariry w Sovii.
Tylko, żeby ktos mnie źle nie zrozumiał, ja Alka cenię jako siatkarza i chcę aby u nas grał jak najdłużej tylko pod warunkiem, że będzie skupiony na grze dla Resovii
-
Achrema uznajemy wręcz za ikonę klubu, a ten gość od tamtego sezonu wciąż mówi o kasie jaką chciałby zarobić grając w Rosji. Teraz chodzi i narzeka na system premiowy, który jest jego zdaniem niesprawiedliwy i jak teraz zacznie cieniować to zacznę wierzyć w zmierzch jego kariry w Sovii.
Tylko, żeby ktos mnie źle nie zrozumiał, ja Alka cenię jako siatkarza i chcę aby u nas grał jak najdłużej tylko pod warunkiem, że będzie skupiony na grze dla Resovii
Jakie to nowoczesne. Rozliczać kogoś, że chce dobrze zarabiać. Pragnę kolego Lewy przypomnieć Tobie, że swoją grą w zeszłym sezonie w play-offach, Alek udowodnił, że jest wart pieniędzy, które wynegocjował. Ja o Alka jestem dziwnie spokojny. Na dzień dzisiejszy trzeba jednak powiedzieć, ze prezentuje się najsłabiej z całej czwórki naszych przyjmujących.
-
Lukas musi się jak najszybciej ogarnąć, bo facet jest u nas drogi sezon i też nie może narzekać na zmęczenie spowodowane sezonem reprezentacyjnym, podobnie zresztą jak Alek.
Achrema uznajemy wręcz za ikonę klubu, a ten gość od tamtego sezonu wciąż mówi o kasie jaką chciałby zarobić grając w Rosji. Teraz chodzi i narzeka na system premiowy, który jest jego zdaniem niesprawiedliwy i jak teraz zacznie cieniować to zacznę wierzyć w zmierzch jego kariry w Sovii.
Tylko, żeby ktos mnie źle nie zrozumiał, ja Alka cenię jako siatkarza i chcę aby u nas grał jak najdłużej tylko pod warunkiem, że będzie skupiony na grze dla Resovii
Bądźmy ludźmi, każdemu może nie wyjść mecz. Zresztą Alek długo wchodzi w grę, jak w tamtym sezonie. Co do Lukasa może grał czasem niedokładnie i bardzo mało środka, ale został zmieniony po dobrej wystawie na lewe skrzydło na pojedynczy blok.
-
Lukas musi się jak najszybciej ogarnąć, bo facet jest u nas drogi sezon i też nie może narzekać na zmęczenie spowodowane sezonem reprezentacyjnym, podobnie zresztą jak Alek.
Achrema uznajemy wręcz za ikonę klubu, a ten gość od tamtego sezonu wciąż mówi o kasie jaką chciałby zarobić grając w Rosji. Teraz chodzi i narzeka na system premiowy, który jest jego zdaniem niesprawiedliwy i jak teraz zacznie cieniować to zacznę wierzyć w zmierzch jego kariry w Sovii.
Tylko, żeby ktos mnie źle nie zrozumiał, ja Alka cenię jako siatkarza i chcę aby u nas grał jak najdłużej tylko pod warunkiem, że będzie skupiony na grze dla Resovii
A skąd wiesz że narzeka na system premiowy?
-
Lukas musi się jak najszybciej ogarnąć, bo facet jest u nas drogi sezon i też nie może narzekać na zmęczenie spowodowane sezonem reprezentacyjnym, podobnie zresztą jak Alek.
Achrema uznajemy wręcz za ikonę klubu, a ten gość od tamtego sezonu wciąż mówi o kasie jaką chciałby zarobić grając w Rosji. Teraz chodzi i narzeka na system premiowy, który jest jego zdaniem niesprawiedliwy i jak teraz zacznie cieniować to zacznę wierzyć w zmierzch jego kariry w Sovii.
Tylko, żeby ktos mnie źle nie zrozumiał, ja Alka cenię jako siatkarza i chcę aby u nas grał jak najdłużej tylko pod warunkiem, że będzie skupiony na grze dla Resovii
Chodzi i narzeka? Zastanów się co piszesz...
Zagraliśmy słabo i już. Zagumny zrobił różnicę bo jak tu ktoś wcześniej zauważył poprawiał niedokładne przyjęcie. Fonteles też na plus. U nas Kovacević pokazał się z dobrej strony i Jochen kilka trudnych piłek skończył. Zarówno Kosok jak i Nowakowski nic nie pokazali, bo i nawet za wielu okazji nie mieli.
Jakoś specjalnie mnie ten wynik nie smuci. W końcu liga bardziej wyrównana i przez to ciekawsza :D
-
Bądźmy ludźmi, każdemu może nie wyjść mecz...
Rozmawiamy o wczorajszym meczu, a nie o karze śmierci dla zawodnika :)
Lukas ma tendencję do upraszczania gry, co w tym sezonie nie wyjdzie nam na dobre. To nie jest tak, że on nie potrafi inaczej. Potrafi. Wczorajszy mecz w jego wykonaniu przypominał mi mecz przegrany w Bydgoszczy w ubiegłym sezonie: I set rewelacyjnie rozrzucał blok, później prościzna.
Nie lubię dyskusji o pieniądzach dla zawodników. Nie znam systemu premiowania i nie wiem czy w Rosji spada na każdego deszcz dolarów. Nie wierzę jednak, że kwestie finansowe mają wpływ na grę Alka. Nie udał mu się mecz i to wszystko.
Nie koncentruję się na przyjmujących, bo na przyjęciu mamy bogactwo (dziwię się np., że zdjęto Buszka z parkietu przed wykonaniem zagrywki).
-
Pablo, skoro pisze "majer i inni..." to pokaż w którym miejscu napisałem, że Lukas grał fatalnie, napisałem, że Czech fatalnie wystawiał do Bartmana i stąd słabsza postawa tego drugiego, nie napisałem że Lukas grał fatalnie, a to jest różnica. Nie będę pisał o każdym zawodniku, bo albo za krótko grał aby go oceniać lub wolę przemilczeć. Zgadzam się z Tobą, że trener dobrze prowadził zespół, kiedy trzeba było to robił zmiany, kiedy indziej starał się wyrzucić z głów zawodników złe myśli, taka postawa zasługuje na uwagę. Nie byłem w Kędzierzynie więc mogłem skupić się na ocenie sędziów i głównie ich (w zasadzie tylko tego drugiego) oceniałem. Przez pryzmat setów w których grał Lukas oceniłem taż jego występ i uznałem, że słabsza postawa Zibiego wynikała z fatalnych wystaw do niego. Sama gra Tichaczka nie była fatalna, bo i kiwka była zaskoczeniem dla obrońców, jak i niezłe pajpy, to jednak nie znaczy, że Lukas grał wyśmienicie.
-
Tak jak zawsze, tak i teraz nie będę szukał usprawiedliwienia porażki z powodu błędu pana Strzylaka. Antenka była i po ataku i po bloku. Zawsze wyznaję zasadę, że trzeba było grać tak, żeby mieć taką przewagę , aby ewentualny błąd sędziego nie miał wpływu na wynik spotkania. Nie udało się.
Pragnę jednak zauważyć różnicę w zachowaniu graczy zagranicznych i polskich Zaksy. Ci pierwsi kontrowersje przyjmowali spokojnie, z uśmiechem na ustach, ci drudzy zachowywali się jak gwiazdy. Nawet Rucek się "wyrobił" grając wariata po dotknięciu taśmy. Zachowanie zaś Zagumnego to w czystej postaci chamstwo. Rzucanie k..mi do drugiego sędziego pokazuje, że Polakom, tym 'wielkim" w naszej lidze można więcej. Czemu się jednak dziwić, jak takie zachowania znajdują wytłumaczenie w oczach Swędrowskiego, Wójtowicza, Iwańczyka i innych.
Za taki popis Guma powinien dostać karę pieniężną. Jestem ciekaw, kiedy Plusliga się obudzi i wprowadzi do regulaminu oprócz kary pieniężnej, karę dyskwalifikacji np. na 1,2 mecze. Zmusiłoby też to kluby do wychowania takich pseudoautorytetów od sędziowania jak Guma. Oczywiście w kwestii autorytetu chodzi mi tylko, o kontestowanie decyzji sędziów (tak dla uściślenia, aby przypadkiem, pilnujący na tym forum poprawności i wieszczący nam kibolską przyszłość nie zarzucili mi , że nie poważam Zagumnego ).
-
...tak dla uściślenia, aby przypadkiem, pilnujący na tym forum poprawności i wieszczący nam kibolską przyszłość nie zarzucili mi , że nie poważam Zagumnego...
Od pilnowania na tym forum poprawności są moderatorzy. Nawiasem mówiąc wychodzi im to średnio (waham się pomiędzy "górną strefą stanów niskich" a "dolną strafą stanów średnich").
Jeśli idzie o moją poprawność, nie mam problemu w złej ocenie zachowania przeciwników. Od tego jest np. forum oraz inne formy wypowiedzi.
Z oceną zachowania zawodników Zaksy zgadzam się. Pora żeby sędziowie temperowali takie zachowania.
Natomiast najazd na Zagumnego z rzeszowskich trybun znaczyłby, że narodziła się nowa tradycja. Powodów jest aż nadt., bo w każdym zespole jest ktoś, kto zachowuje się nie tak, jak byśmy tego chcieli. A że tradycja to świętość, zapraszam do produkowania antyzagumnych, antymurkowych, antykubiakowych, anty... banerów. Rechotu będzie po pachy.
-
Na wczorajszą grę Resovii ciężko było patrzeć. Mogliśmy prowadzić 2:1, w dalszym ciągu uważam że błędna decyzja sędziego w tak jasnej sytuacji mogła zaważyć na losach tego seta. Co innego jest prowadzić w końcówce dwoma punktami a co innego zremisować. Jednak nic nie usprawiedliwia naszej postawy, marnej postawy. Nie można powiedzieć że przegraliśmy przez sędziów, przegraliśmy bo zagraliśmy źle.
A teraz kilka statystyk:
- gra Tichacka ze środkiem to jest jakiś dramat/kompletna porażka/śmiech na sali - do wyboru do koloru, no ludzie, żeby w 4 setowym meczu zagrać 10 piłek na środek? :o A w pierwszych dwóch setach przyjęcie było całkiem dobre. Kompromitacja. Może i są to mocne słowa, ale straciłam cierpliwość do Lukasa, miał wczoraj sporo fajnych akcji ale jego gra po złym przyjęciu to jakiś kiepski żart, środkowi zostali ci sami a on się z nimi zgrać nie potrafi? co to ma być? Chyba pora na to by zastosować terapię szokową - Tichacek do kwadratu, Maciek w wyjściowym składzie
- środkowi wczoraj bawili się w statystów? O ile Nowakowskiego można jeszcze usprawiedliwiać tak pozostałej dwójki już nie a szczególnie Kosoka, który jest w jakimś dołku, kolejny słabiutki mecz tego zawodnika, 0% w ataku inna sprawa że dostał tylko 2 piłki ::) w bloku nie nadrobił, zagrywką szkód nie wyrządził, powinien wylądować na ławie, bo snuł się po tym boisku
- kolejny słabiutki mecz Alka, nie wiem co się z nim dzieje, na 6 zagrywek 2 zepsute, przyjęcie słabiutko, w ataku 33%, 3 błędy własne, zdobył 4 punkty, w meczu ze Skrą również grał mizernie, Alek powinien zostać zdjęty z boiska wcześniej
* Ignaczak przyćmiony przez Gacka, było kilka obron ale przez większą część meczu niewidoczny
* słaby mecz Bartmana, 31% w ataku, 3 czapy, 3 błędy, za długo dostawał szansę gry, Jochen powinien wejść wcześniej na dłużej, usprawiedliwieniem dla ZB9 będzie to że wczoraj często dostawał od Tichacka farfocle, aż mi się go szkoda zrobiło
* wejście Kovacevicia nie zrobiło na mnie wrażenia, słabe przyjęcie i atak,a do tego 3 zepsute zagrywki, uważam jednak że Nikola będzie wzmocnieniem dla naszego zespołu, niech tylko w pełni dojdzie do siebie
* Dobrowolski powinien wejść wcześniej, to co pokazał nie zwaliło mnie z nóg, niemniej jedna prezentuje się lepiej od Czecha
+ Lotman, kolejny dobry mecz Paula, na plus zagrywka, przyjęcie - swoje zrobił i atak, wczoraj bardzo fajnie grał, 44% mnie satysfakcjonuje, brawo Lotman!
+ Jochen dał bardzo dobrą zmianę, gdyby tak w drugim secie wszedł na boisko i został na 3, to może wyglądałoby to inaczej, cieszy że po ostatniej mizerii jaką grał powoli staje na nogi
Co do ZAKSY:
Świetny mecz Gacka, on rozkwita przy Castellanim, kolejny dobry mecz Lipe, jestem pod wrażeniem jego gry, środowi nie grali fajerwerków ale przy naszych zaprezentowali się o wiele lepiej, Zagumny przeciętnie, Ruciak w dołku, Rouzier fatalnie - 41%, statystyka wygląda lepiej niż jego gra, ileż błędów - głowa boli.
A tak na marginesie dodam, że wczorajsze zachowanie Zagumnego przypomniało mi zachowanie Daniela Plińskiego. Guma, nie idź tą drogą.
-
Od pilnowania na tym forum poprawności są moderatorzy. Nawiasem mówiąc wychodzi im to średnio (waham się pomiędzy "górną strefą stanów niskich" a "dolną strafą stanów średnich").
Jeśli idzie o moją poprawność, nie mam problemu w złej ocenie zachowania przeciwników. Od tego jest np. forum oraz inne formy wypowiedzi.
Z oceną zachowania zawodników Zaksy zgadzam się. Pora żeby sędziowie temperowali takie zachowania.
Natomiast najazd na Zagumnego z rzeszowskich trybun znaczyłby, że narodziła się nowa tradycja. Powodów jest aż nadt., bo w każdym zespole jest ktoś, kto zachowuje się nie tak, jak byśmy tego chcieli. A że tradycja to świętość, zapraszam do produkowania antyzagumnych, antymurkowych, antykubiakowych, anty... banerów. Rechotu będzie po pachy.
Repres zapewniam Cię, że dla większości z nas sama myśl, że ktoś mógłby przygotować baner typu "Zagumny Ty rudy chytrusie" jest ohydna. Pierwszy bym grzmiał, gdyby ktoś z "naszych" coś takiego wyprodukował. Wiem, że coś takiego u nas nie będzie miało miejsce. Jako człek rozumny (po to Bozia rozum dał, by go używać) umiem odróżnić chamstwo od dowcipu.
Swoją drogą jak tu nie wierzyć, że przysłowia są mądrością narodu. "Uderz w stół, a nożyce się odezwą"....... ;)
-
"...jak tu nie wierzyć, że przysłowia są mądrością narodu. "Uderz w stół, a nożyce się odezwą".
Każda "mądrość narodu" jest tyleż mądra, ile głupia. W zależności od sytuacji.
Natomiast dowcipne banery anty... to jest to! czyżby Zagumny nas nie obraził?
-
Natomiast dowcipne banery anty... to jest to! czyżby Zagumny nas nie obraził?
"Mowa jest srebrem, a milczenie złotem". Ot i mój komentarz. Kto mądry ten zrozumie.
-
A teraz kilka statystyk:
Szykuje się jakieś świętowanie? :P
-
"Mowa jest srebrem, a milczenie złotem". Ot i mój komentarz. Kto mądry ten zrozumie.
Przezabawni stają się ludzie mówiący o milczeniu ;D
a jednak za trudne dla niektórych............... ::)
-
Mnie natomiast cieszy to, że nikt na forum nie robi tragedii z tej porażki w porównianiu do porzedniego roku. Jednak chyba już pomni doświadczeń z tamtego roku większość wie, że to ,,tylko'' runda zasadnicza.
Martwi mnie tylko to, że wygląda to trochę tak jakbyśmy budowali drużynę od nowa. W tamtym roku udało się ją zbudować w ostatnim momencie. Andrzej chcąc nie chcąc będzie musiał wykrystalizować szóstkę. Oczywiście nie znaczy to, że ma przestać korzystać z rezerwowych ale jednak ta docelowa szóstka musi rozegrać ze sobą kilka albo kilkanaście meczów o punkty. Jeden drugiego musi poznać jak będą zachowywać się w sytuacjach stresowych.
Arcy ciekawie zapowiada się rywalizacja Kovacevic - Lotman bo mimo wszystko uważam, że jak Aleh będzie w formie to jest to nasz filar i serce drużyny i miejsce w szóstce ma na 100%. Co do rywalizacji wcześniej wspomnianych graczy to myślę, że każdy ma swoje atuty. Kovacevic moim zdaniem ma lepszy atak ale gorsze przyjęcie. Lotman natomiast lepiej gra w bloku i jest stabilniejszy w zagrywce. Obaj grę w obronie mają porównywalną.
A jeszcze co do Tichacka to ja bym dla nie Niego nie był aż tak surowy. Owszem ma w meczach takie ,,dołki'' ale gra moim zdaniem szybciej niż Maciek i bardziej ryzykownie mimo wszystko(możecie mnie wyśmiać). To, że zaniedbuje czasami grę środkiem to też trochę wina naszych środkowych. Piter jak się mu nie da piłki na zasięgu to od razu się krzywi i nie wie co z taką piłką zrobić. Kosa z kolei nawet jak dostanie piłkę na czystej siatce to brakuje mu pary i często jest wybraniany. No przepraszam bardzo ale jak Tichy rozgrywa środkowemu na pojedyńczy blok to ten ma sobie radzić i koniec. Gladyr i Możdżonek też samych perełek nie dostają ale radzą sobie. I nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że powinno się grać środkiem nawet jak środkowi nie kończą. Wtedy zaczyna się grać dla siebie a nie dla drużyny. Bo ja(rozgrywający) będę miał w secie/meczu dużo wystawionych piłek do środkowych i wywiązałem się ze swojej roli. A to, że nie kończyli piłek i drużyna przegrała to już mnie to nie obchodzi...
I niech nikt nie pisze, że chodzi o to, żeby ułatwić sprawę skrzydłowym bo wiem na czym to wszystko polega. Chodzi mi tylko o to, że rozgrywający nie jest rozliczany z tego ile piłek posłał do środkowych a czy poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Zagumny od wielu lat chwalony jest za grę środkiem ale jak już policzyć tytuły mistrzowskie ze swoim zespołem to już tak kolorowo nie jest.
-
Spotkanie Resovii z Jastrzębskim sędziować będzie pan Strzylak.
Kupcie mu jakieś okulary.
Ewentualnie możecie przynajmniej zapytać co on tam widział w sytuacji kiedy Rouzier uderzył w antenkę.
-
Biorę pod uwagę dość słabą skuteczność Grześka i nie zmieniam zdania. W uproszczeniu: grając mniej-więcej równo prawo-lewo-środek procent skuteczności ataku ze środka będzie nie mniejszy niż procent skuteczności ataku ze skrzydeł i to żeby nie wiem jaka lebiega grała na środku. Efekt punktowy dla drużyny z pewnością będzie dobry.
Pewno, że zatrzymanie ataku środkowego jest efektowne i działa na psychikę, ale od tego jesteśmy twardziele, żeby nie przejąć się taką akcją, wliczyć ją w nieuniknione "koszty".
Wczoraj zbyt szybko posadziliśmy na ławce Wojtka. Owszem, był wolny w bloku, ale efekt zmiany okazał się nie lepszy. Wyobraźmy sobie, że po 2 nieudanych atakach na ławce sadzamy Bartmana lub Achrema. Chyba nawet Janek Such nie był aż tak wyrywny.
Lukas potrafi się zasklepić w schemacie (nie jest to taktyka Kowala) i z tego schematu jest go w stanie wyrwać albo dobry op..., albo pobyt w kwadracie.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Porażka nie jest dramatem. Kibice Resovii przyzwyczaili się do wtop w rundzie zasadniczej w Kędzierzynie. :)
-
Szkoda mi Lucasa. To dobry sypacz, ale jego gra nie powala.
Trudno jest obronić tezę, że brak gry środkiem to w większości "zasługa" naszych środkowych. Jak można zagospodarować Pita, pokazywał wielokrotnie Łukasz Żygadło. A i gra Ziomala z Grzesiem też była przednia. Nasi środkowi to nie kołki, którym trzeba wystawiać tylko "przy sobie". Oni czują krótką przesuniętą, a i w reprezentacji krótka grana z trzeciego metra nie była im obca. Aby grać takie "sztuczki' potrzebna jest pewność u sypacza. A tej u naszego Lucasa jest bardzo niewiele. Zauważyłem, że bardzo szybko się usztywnia. Jedna, dwie trefne wystawy, lub nieskończone ataki, a Tichy już zagotowany. W sferze psychicznej ten chłopak ma właśnie wielkie rezerwy. Jakże inaczej wyglądał rozkład ataku na Strzelczyku. Potrafiło 4-5 zawodników zdobywać po kilkanaście punktów. Biorąc nawet poprawkę, że grali wtedy wszyscy, to i tak ładnie to wyglądało, jeżeli oceniać grę naszego rozgrywającego. Ale memoriał Strzelczyka był turniejem towarzyskim, a mecze o punkty to inna bajka, także w sferze mentalnej.
Ja jednak widzę światełko w tunelu, co do gry Lucasa. Wczorajsza gra momentami wyglądała bardzo ciekawie, a w pierwszym secie wręcz imponująco.
Wyrównany skład to na prawdę wielkie dobrodziejstwo dla trenera. Jest też druga strona medalu, czyli konieczność wyboru pierwszej szóstki. Za 6-7 meczów stanie przed takim wyborem Andrzej. Mam tylko nadzieję, że będzie mógł wybierać z całej, zdrowej 13-ki.
Szóstka wg mnie to: Alek, Nicola, Igła, Pit, Kosa, Heniu i Tichy. Nie znaczy, że mój wybór jest jedynie najlepszy, a w przypadku innego wyboru Andrzeja, będę się mądrzył (w razie jakiejś porażki).
Wczoraj porażka, a tu tylko 10 stron wpisów. A się porobiło z nami. :D
Oj zatkała nam nasza Resovia usta, tym mistrzostwem ;).
-
(....)Natomiast najazd na Zagumnego z rzeszowskich trybun znaczyłby, że narodziła się nowa tradycja. Powodów jest aż nadt., bo w każdym zespole jest ktoś, kto zachowuje się nie tak, jak byśmy tego chcieli. A że tradycja to świętość, zapraszam do produkowania antyzagumnych, antymurkowych, antykubiakowych, anty... banerów. Rechotu będzie po pachy.
Myślałem o tym żeby wyciąć z tektury córy Koryntu pomalować im włosy na rudo i skierować w kierunku sędziów ;)
-
Pablo, skoro pisze "majer i inni..." to pokaż w którym miejscu napisałem, że Lukas grał fatalnie, napisałem, że Czech fatalnie wystawiał do Bartmana i stąd słabsza postawa tego drugiego, nie napisałem że Lukas grał fatalnie, a to jest różnica.
Hmm?! Niech Ci tam będzie, chociaż dla mnie to ........ żadna różnica. A poza tym co Ty taki "elektryczny" jesteś? Już nie można na tym forum odnieść się bezpośrednio do czyjejś wypowiedzi? Zauważyłem, że od czasu meczu ze Skrą i tej awantury o "nieszczęsny" baner jakaś wielka nerwowość i "elektryczność" wkradła nam się na to forum. Ale to pewnie przez to jesienne przesilenie :P. Ludzie, więcej luzu. I kto by jeszcze 2 lub trzy lata temu pomyślał że nijaki Pablo bedzie pisać na tym forum takie rzeczy :P
_________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Represie1, na Jowisza! Litości! Strasznie monotematyczny zaczynasz się robić. Skończ już wątek banerów. Myślałem, że wątek banerów, itp. skończyliśmy wraz zamknięciem wątku meczu ze Skrą, a Ty znowu z charakterystycznym dla siebie "wdziękiem" i złośliwością próbujesz (moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie) odgrzewać kotleta. Zaręczam Ci że jesteśmy bardzo daleko od tych wszystkich niebezpiecznych zjawisk, które nam złowieszczo wróżysz.
-
Pablo, dziwię się, że do mnie masz pretensje o odgrzewanie problemu. Przeczytaj uważnie. Warto. Zwykłem na forum odpowiadać na złośliwości.
Tylko dla porządku: nie wywoływałem "problemu banera", ale problem szerszy "kibicowania przeciw".
To nie ja robię się monotematyczny. Wypowiadałem się o meczu i nie dotykałem np. wyczynów Zagumnego. Zwróć więc łaskawie uwagę swoim apologetom.
Przeczytałeś? No to odpowiedz, dlaczegoś się do mnie przypiął?
-
skad moge pobrac ten mecz?
-
Achrema uznajemy wręcz za ikonę klubu, a ten gość od tamtego sezonu wciąż mówi o kasie jaką chciałby zarobić grając w Rosji. Teraz chodzi i narzeka na system premiowy, który jest jego zdaniem niesprawiedliwy i jak teraz zacznie cieniować to zacznę wierzyć w zmierzch jego kariry w Sovii.
Powiedz mi tak z ciekawosci gdzie wyczytałes o tym ze Alek mowi o kasie jaka mogl zarabiac w Rosji(bo z tego co slyszalem wybral Resovie bo woli ten klub, lubi kibicow i jest to wazniejsze niz kasa, wiec tutaj zostal)? Dodatkowo z tym systemem premiowym tez mi umknelo.
Dodatkowo pisanie po 3 meczech o zmierzchu kariery zawodnika, to jakies trollowanie. Ja o Alka się nie martwię, najważniejsze żeby tak jak w tamtym roku przyszła forma na playoffy.
-
Pablo spokojnie, jeszcze dwa sezony temu, zareagowałbym inaczej na Twój wpis, ale obaj zmieniliśmy się bardzo na +. Ostatnio miałem do czynienia trochę z prądem, to może trochę mnie naelektryzowało :D. Jeśli tylko chcesz, pisz na priv. Zwróciłem uwagę na parę Lukas- Zibi dlatego, bo uważam, że to nasza największa siła, ale zarazem myślę iż mamy tu największe rezerwy. Jeśli ci panowie znajdą "wspólny język", to nie straszna nam Skra, ani Zaksa, nie wspomnę o lidze mistrzów.
-
przestancie nawijac juz o tej antence Rouziera, jakbyscie doladnie ogladali to zauwazylibyscie ze dlatego przyznali punkt ZAKSIE bo w protokole zauwazyli ze Resovia dwa razy pomyliła sie w czelendżu... nie pownno byc tej weryfiakcji
-
przestancie nawijac juz o tej antence Rouziera, jakbyscie doladnie ogladali to zauwazylibyscie ze dlatego przyznali punkt ZAKSIE bo w protokole zauwazyli ze Resovia dwa razy pomyliła sie w czelendżu... nie pownno byc tej weryfiakcji
Bez urazy ale nie zauważyłem żeby się jakoś bardzo dużo pisało o tym na forum. Nikt też raczej nie pisał, że był to główny powód porażki więc spokojnie...
-
przestancie nawijac juz o tej antence Rouziera, jakbyscie doladnie ogladali to zauwazylibyscie ze dlatego przyznali punkt ZAKSIE bo w protokole zauwazyli ze Resovia dwa razy pomyliła sie w czelendżu... nie pownno byc tej weryfiakcji
Pewnie masz rację, że nie powinno być weryfikacji (nie liczyłem). Nie zmienia to faktu, że sędzia popełnił błąd.
Gdybyś był uważniejszym czytelnikiem, zauważyłbyś, że przyczyn porażki dyskutanci dopatrują się w kiepskim rozegraniu, taktyce, braku skuteczności w ataku, błędach kadrowych,..., a błąd sędziego jedynie zauważają.
-
Co do małej pewności siebie Lucasa. No właśnie, czy w Resovii jest zatrudniony psycholog?
-
Bartolini, jak już nie wiesz co pisać, to piszesz pierdoły. Wiadomo, że to nie był decydujący punkt w meczu ( nikt tak nie pisał), ale jak zauważył Repres, był błąd sędziego, czy zaprzeczysz?, po co więc dorabiasz jakieś teorie. Nie wiesz co napisać, to właśnie nawijasz.
-
Zgadzam sie ze wszystkim co piszecie, ze słabe rozegranie, brak gry srodkiem ( nie pierwszy mecz) itd., ale napisalem tylko o tym bo dosc czesto to widzialem i tyle... sedzia popelnil blad, nie zaprzecze, wszyscy widzielismy jak bylo..
-
Ja ten mecz podsumuję bardzo krótko bo nie ma nad czym się tu rozwodzić,
2 - błędy Andrzeja:
- Tichacek w 1-szej szóstce
- Grzyb zbyt szybko zdjęty (powinien zejść Kosok)
Nie wiem dlaczego Tichacek wychodzi po raz n-ty w podstawowym składzie, czy on ma to w kontrakcie zapisane, jak byk widać, i każdy dobrze widzący to potwierdzi, że Maciek swoim spokojem oraz dokładnością zagrań przewyższa go o 1 klasę. Andrzeju przejrzyj na oczy bo zaczyna się LM i żarty się skończą!
Zapomniałem jeszcze dodać, dlaczego w ogóle w taktyce trenera nie ma gry środkiem ?, czy może założenia gry środkiem są, a nie wywiązują się z nich sypacze, bo przy takim potencjale jakim my mamy jest to dla mnie niezrozumiałe.
-
Oglądam powtórkę meczu Resovii i ZAKSY i w tym 3 secie Resovia na początku wzięła weryfikację wideo i miała rację, bo zawodnicy ZAKSY dotknęli siatki. Tak więc nie ma mowy o tym by sędzia popełnił błąd i niesłusznie pozwolił na weryfikację wideo przy stanie 22:21.
-
Wezcie mi wytlumaczcie, jak mozna czegos takiego nie zauwazyc, ja rozumiem sedzia na meczu moze popelniac bledy, to sa sekundy, ale tutaj maja pelny obraz klatka po klatce, naprawde ciezko to wytlumaczyc, chyba ze Ruciak na wydechu uderzal w ta pilke.
Sa k... dwie klatki Ruciak uderza pilke, antenka stoi jak drut, pilka dolatuje do bloku a antenka krzywa, albo Ruciak dmuchnal, albo pilka uderzyla, chyba to drugie jest prawdopodobne.
-
Moim zdaniem sędzia poddał się presji tłumu, nie wytrzymał psychicznie. Widzieliście/ Słyszeliście Zagumnego i jego mocne słowa skierowane do sędziego? Miałam wrażenie, że zaraz rzuci się na niego z pięściami. Gospodarze, tłum za ZAKSĄ i sędzia pękł.
-
Co nie zmienia faktu, że popełnił błąd.
Zarząd powinien wystosować list do plus ligi o zawieszenie takiego sędziego ^^
-
Przecież to oczywiste, że sędzia popełnił błąd. Ktoś to w ogóle kwestionuje?
-
Błąd błędem, ale tak na prawdę na nic by to nie wpłynęło.
Sędzia Strzylak popełnił ogromny błąd. Nie wiem, ale czy panowie przy obsłudze challengu nie mogą zasugerować czegoś czego on nie widzi. A sędzia przy stoliku? A komisarz? Oni też mają oczy, no ale jak się nie widzi czegoś ewidentnego to o czym tu mówić.
Ale nasza gra - delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia.
Primo - gdzie jest nasz środek? W lesie? Lukas baaaardzo mało wystaw na środek co mogło być podyktowane bardzo słabą formą środkowych. Ale dlaczego Wojtek został tak szybko zmieniony a Kosa grał dalej? Pita po części mogę usprawiedliwić, gdyż dopiero co wrócił po kontuzji
Secundo - Alek zagrał kolejny bardzo słaby mecz. Słabo w przyjęciu i, jak na jego możliwości, katastrofalnie w ataku (i nie zwalajcie winy tylko na sypacza, bo jak się na pojedynczym bloku wali w taśmę to coś z atakującym jest nie tak)
Tertio - Zibi - po wspaniałym meczu ze Skrą słaby w Kędzierzynie, co częściowo mogło być podyktowane słabymi wystawami Lukasa.
Quatro - Andrzej, dlaczego tak późno zacząłeś zmieniać. Heniek, Maciek i Nikola byli wcześniej potrzebni. I proszę, daj szanse Maćkowi na grę od początku i niech sypacze zaczną grać środkiem.
Cinque - reszta drużyny też nie powalała na kolana.
- Igła - albo bez formy, albo mu się nie chce.
- Paul - grał falami. Dobre zagrania przeplatał złymi
Oby Nikola z każdym meczem grał częściej a będzie duużo lepiej.
A co do zachowania zawodników ZAKSY - uczą się od najlepszych (Trutnie) ...