Z koncepcji o reprezentacji w Resovii nic nie będzie. W przyszłym sezonie będziemy mieli 2 perspektywicznych Polaków- Komendę i Lemańskiego. Nie zanosi się również na sukces koncepcji Ignaczaka. Nowi zawodnicy zwiążą się na dłużej z Resovią? Mam pewne wątpliwości, ale pożyjemy, zobaczymy.
Jest sporo wyzwań przed nowym sezonem. Jednym z nich jest stworzenie takich warunków, by zawodnicy chcieli tutaj grać a jednocześnie "wylewać krew, pot i łzy". O pozostałych (wyzwaniach, nie warunkach) nie będę wspominał, gdyż byłby to off-topic.
Koncepcja Ignaczaka? Każdą koncepcję weryfikuje wynik i to powinno być główne kryterium oceny prezesa Ignaczaka. Według mnie, mogłaby pomóc stabilizacja. Ot, żeby daleko nie szukać, wiecie ilu zawodników z sezonu 17/18 będzie grało w Rzeszowie w 2019/20? Dwóch: Lemański i Możdżonek.
Czy Kosok i Bartman będą tymi ,,naszymi walczakami"? Jesli tak tto nie na długo, mają swoje lata. Z tym brakiem kontuzji i ,,pewnością" zawodników też bym poczekał. Wydaje mi się, że na kadrach będzie 6 zawodników: Hoag, Ruso, Perry, Shoji, Komenda, Lemański. A to rodzi ryzyko kontuzji. Do tego będziemy pewnie jednym z nielicznych klubów, który na kadrach będzie miał 2 rozgrywaczy.
Fakt, kontuzji nie sposób przewidzieć. Zauważ jednakże, że wraca Pan Andrzej Zahorski, stąd też o przygotowanie jak i ewentualne powroty zawodników po kontuzji, jestem spokojniejszy. Co do rozgrywających - ciekawe spostrzeżenie.
Nie wiem też, czy można z góry założyć, że do Resovii przyjdzie zawodnik, który na 100% będzie grał swoje.Zazwyczaj było odwrotnie, co pokazał ten sezon. Wniosek jest taki- jak były koncepcje to nie wypalały, teraz jak nie ma to może wypali. A skład na papierze dobry, ale ten ostatni też miał być co najmniej na medal.
Odnośnie grania czy też nie grania swojego- chcę wierzyć, że każdy z zawodników zaprezentuje pewien solidny poziom. Falowanie rezerwuję dla ZB9- potrafi umoczyć mecz, ale jeśli ma włączony tryb zwyciężania, to po prostu wygrywa.
@barti522
Nie jestem niczego pewien przed nowym sezonem, z wyjątkiem tego, że będzie on pierwszym od kilkunastu lat (a przynajmniej jego początek) , w którym nie będzie Trenera Andrzeja Kowala.