Autor Wątek: Głos z Warszawy  (Przeczytany 40165 razy)

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #90 dnia: Listopada 08, 2018, 16:29:18 pm »
Ja jednak odpowiem.

Owszem, wówczas zrobiłem coś, co mogło dotknąć członków naszej wspólnej (wówczas) grupy. Zapłaciłem za to swoją cenę. I płacę do dzisiaj.

No właśnie - od tego wydarzenia upłynęło chyba dość czasu i żeby mi to dzisiaj wypominać? Szydzić z moich pomysłów, nawet tych pozytywnych, obrażać mnie czy też pochwalać obrażanie i rechotać - jak wyżej?
A przy tym podobne sformułowanie było swego czasu pretekstem do zbanowania mnie na rok! Ja nie domagam się tego - wręcz uważam, że ze mną jest wszystko w porządku, skoro ktoś taki mnie próbuje obrażać.

Tak jak nigdy nie zaprotestowałem przeciwko ksywie ,,Pożyteczny idiota'', które znajduje się pod nickiem Fan z Wawy Nie ja oczywiście ją tam umieściłem ale wisi tam od dawna i nie dość, że ten ktoś tego nie usunął, to nikt nie protestuje. Powtórzę - za to określenie ja zostałem zbanowany.   

Przecież mnie tu nie było dłuższy czas ale gdy wróciłem, zacząłem być zaczepiany. Dotyczy to co prawda Ciebie i jeszcze dwu osób - bo jakoś inni, którzy mogli się czuć urażeni, albo mnie nie zaczepiają albo wręcz dyskutują ze mną na poziomie, choćby się nawet nie zgadzali.
I żeby mijać mnie obojętnie, gdy się spotkamy przypadkowo w Rzeszowie? Nie porozmawiać, coś wyjaśnić, usłyszeć racje drugiej strony a może nawet doczekać się przeprosin?
I to w stosunku do kibica, który tyle zrobił i nie położyć tego na szali?
 
W Twoim i w wypadku Twoich dwu kolegów to jakaś obsesja.
 

Andrzej o czym Ty piszesz? Przechodziłem kiedyś na 3 Maja koło Ciebie, nawet chciałem podejść, a Ty ostentacyjnie głowa w drugą stronę. Pomyślałem ok nie chcesz rozmawiać, nie rozmawiaj.
Zatem......  bez szydery  przejdę do dyskusji merytorycznej. Proszę Andrzej powiedz na jakich zasadach miałaby być (s)tworzona Rada Kibiców? Pytam poważnie. Kto wskazywałby/ zgłaszałby kandydatów do takiej Rady i kto miałby wybierać? Z ilu Członków by się składała? Czy miałaby mieć jakiś Zarząd czyli byłoby to ciało sformalizowane, czy byłaby to luźna grupa?
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2018, 16:32:23 pm wysłana przez Slawko »

minion

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 54
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #91 dnia: Listopada 08, 2018, 20:22:48 pm »
Witam
Czytam forum i od jakiegoś czasu już opadają ręce. Pełno tu bezpośrednich utarczek słownych , wypominań, obrażań obopólnych czy wypominania błędów ortograficznych itp.  Przypomina to znane programy publicystyczne z politykami wielu partii.
Zapisałem się do forum żeby uczestniczyć w życiu społeczności kibiców, merytorycznych rozmowach o siatkówce, zawodnikach, trenerach czy zarządzie.
Nie należę do klubu kibica, nie znam powiązań znajomosci i animozji. Praktycznie to nie wiem kto kryje się pod danym nickiem.
Teoretycznie nie powinienem w związku z tym się wypowiadać.
Ale co mi tam.

Jak wchodzę na hale to jest jedno morze biało czerwono pasiaste.
Jedno wspólne.
Już nawet nie wspominam o tych co kibicują przed tv czy przy radiu w całej Polsce.
A jak czytam to forum (a czyta tez cała Polska) to nie widzę wspólnych pasów.
Może pora odbudować ta jedność i przywrócić forum świetność. Wymagamy od Zespołu to wymagajmy od siebie.
W myśl ze każdy ma swoje zdanie, szanuje innych   i ich zdanie, rozmawia o siatkówce i naszym klubie.

fanzwawy

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1129
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #92 dnia: Listopada 08, 2018, 20:51:27 pm »
Do Sławko oraz RZW odpowiadając na pytania co do rady kibiców, biorąc je za dobrą monetę.

Nie mam pomysłu na tyle sprecyzowanego i liczyłbym na propozycje innych. Według mnie takie ciało nie musiało być w jakikolwiek sposób sformalizowane, choć pewnie jakieś tam sformalizowanie powodowało by, że było by ono poważniej traktowane.
Myślę, że ciało powinno liczyć 5 - 7 osób. Powołać go powinni kibice (zrzeszeni, niezrzeszeni) bo wówczas mieli by mocny mandat do pełnienia tych obowiązków no i czuli by się bardziej odpowiedzialni przed kibicami. Ich wybór poprzez tutejsze forum nie powinien być problemem.

Swoją drogą - wybór przez kibiców oznacza, że moja kandydatura, gdyby nawet się pojawiła, by nie przeszła. Mam świadomość,że mam duży elektorat negatywny. Choć także i zwolenników za co dziękuję. Proponuję więc powyższe rozwiązanie nie dla osobistych jakiś tam korzyści ale owszem, korzyść moja była by taka, że mój klub funkcjonował by lepiej i bardziej mógłbym się z nim utożsamiać. 

Przypomnę, że powołanie podobnego ciała (Klubu Kibica Niezrzeszonego - ale ta nowa propozycja jest szersza - dotyczy kibiców zrzeszonych i niezrzeszonych) proponowałem Wam wówczas ale pomysł został (m.in. przez Ciebie odrzucony), choć były głosy za. To m.in. spowodowało moją gwałtowną reakcję, która spowodowała wiadome skutki.

A co do spotkań.
Nie przypominam sobie sytuacji z ul. 3 maja. To dziwne co piszesz - takie zachowanie nie jest w moim stylu - o czym zresztą piszę niżej. Być może po prostu Cię nie zauważyłem.
Natomiast pamiętam dwie sytuacje z Rynku - jedna przed Szynkiem, druga z Browaru.
Co do pierwszej mam pewność, że byłeś tam z ze znanymi nam kolegami. Co do drugiej nie mam dzisiaj pewności.
Zobaczyłem Was i podszedłem wyciągając pierwszy rękę. Owszem, przywitaliście się i natychmiast bez słowa oddalili. Ty po przejściu jakieś 30 metrów obróciłeś się i musiałeś zobaczyć jak stałem zdumiony patrząc w Waszą stronę.

   
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2018, 21:05:34 pm wysłana przez fanzwawy »

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #93 dnia: Listopada 09, 2018, 10:49:15 am »
Nie porozmawiać, coś wyjaśnić, usłyszeć racje drugiej strony a może nawet doczekać się przeprosin?
 

Miałem się nie odzywać, ale muszę. Widzę, że masz dobre samopoczucie. Wywlekał  nie będę, ale dla zrozumienia pewne nawiązania muszą się znaleźć.
Wystąpiłeś przeciw naszej ówczesnej grupie 2x. 1 raz jestem w stanie uwierzyć, że zrobiłeś to omyłkowo, co było skutkiem pewnie Twojego nieogarnięcia komputerowego. Ale drugi raz był zrobiony z premedytacją i miał nas nauczyć "jak się robi politykę."
Nie dziw się zatem, że jest całe mnóstwo niechęci do podjęcia współpracy z Tobą. Dla mnie zresztą jesteś typem samotnego wilka.
Z kolei stawianie sprawy pt. doczekać się przeprosin, jest ... urocze, żeby nie powiedzieć, że z piaskownicy.

Nie przypominam sobie sytuacji z ul. 3 maja. To dziwne co piszesz - takie zachowanie nie jest w moim stylu - o czym zresztą piszę niżej. Być może po prostu Cię nie zauważyłem.


Nie wiem czy to w Twoim stylu, ale tą ostentację, jak mnie Krzysztof do Ciebie przyprowadził na FF w Krakowie, żebym się z Tobą przywitał ... to już zapomniałem. Grając Niemca przypomniałeś mi ją!

Pozostając przychylny Twoim spostrzeżeniom odnośnie traktowania przez klub kibiców, tradycji, etc. pozostaję wobec powyższego z dystansem odnośnie ewentualnej współpracy z Tobą. Choć całkowicie współpracy wykluczyć oczywiście nie mogę, zwłaszcza mając w pamięci, że z górą 100 lat temu współpracowali nawet Dmowski z Piłsudskim.

biperion

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1942
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #94 dnia: Listopada 09, 2018, 13:25:29 pm »
Widzę że największe problemy to są takie:

Cytuj
jak mnie Krzysztof do Ciebie przyprowadził na FF w Krakowie, żebym się z Tobą przywitał ... to już zapomniałem. Grając Niemca przypomniałeś mi ją!

Cytuj
Nie przypominam sobie sytuacji z ul. 3 maja. To dziwne co piszesz - takie zachowanie nie jest w moim stylu - o czym zresztą piszę niżej. Być może po prostu Cię nie zauważyłem.

Cytuj
Zobaczyłem Was i podszedłem wyciągając pierwszy rękę. Owszem, przywitaliście się i natychmiast bez słowa oddalili. Ty po przejściu jakieś 30 metrów obróciłeś się i musiałeś zobaczyć jak stałem zdumiony patrząc w Waszą stronę.

Cytuj
owszem, krzyknęłaś cześć jako pierwsza no a ja podszedłem i się z Tobą przywitałam. Pomimo naszej ,,przeszłości"'.

Cytuj
Natomiast pamiętam dwie sytuacje z Rynku - jedna przed Szynkiem, druga z Browaru.

Cytuj
Przechodziłem kiedyś na 3 Maja koło Ciebie, nawet chciałem podejść, a Ty ostentacyjnie głowa w drugą stronę. Pomyślałem ok nie chcesz rozmawiać, nie rozmawiaj.

Cytuj
reszta jak zwykle, udawała, że mnie nie widzi.

No i jest jeszcze Bogdan który zamiast próbować merytorycznie rozmawiać, lub milczeć to puścił bąka.

Macie 15 lat? Czy 14? Bo takie problemy głównie spotyka się w koncowych klasach podstawówki (Jasiu przechodził z mamą i mi nie pomachał)

===
Ps. Ktoś kto pozwolił/wpisał pod czyimś nickiem pożyteczny idiota to jest prostak, moderatorzy którzy na to pozwalają... cóż odpowiedzcie sobie.

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #95 dnia: Listopada 09, 2018, 14:07:17 pm »
Są to niuanse zrozumiałe dla nielicznych.
A było to tak. Fanzwawy nazwał kogoś "pożytecznym idiotą". Przypominam to częste stwierdzenie używane w publistyce, cytat z Lenina. Określenie nieobraźliwe. Fanzwawy mimo tłumaczenia modowi (bodajże Abdullowi) dostał kilkudniowego bana.
Po czym sam sobie wpisał w opisie "pożyteczny idiota".

biperion

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1942
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #96 dnia: Listopada 09, 2018, 21:46:49 pm »
Przypominam to częste stwierdzenie używane w publistyce, cytat z Lenina. Określenie nieobraźliwe.

Przecież to określenie historycznie jest nacechowane negatywnie i tak jest obraźliwe.

Po czym sam sobie wpisał w opisie "pożyteczny idiota".

Cytat: fanzwawy
Nie ja oczywiście ją tam umieściłem ale wisi tam od dawna


fanzwawy

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1129
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #97 dnia: Listopada 10, 2018, 02:13:00 am »
Do RZW

Dopiero teraz znalazłem to tutaj. No więc:

1. To z piaskownicy jest to, że być może doczekalibyście się przeprosin? No chyba, że źle zrozumiałeś co napisałem - co było by wytłumaczalne, bo raczej masz umysł ścisły.

2. Owo spotkanie w Krakowie miało miejsce już po dwu naszych spotkaniach w Rzeszowie, gdzie po zdawkowym przywitaniu minąłeś mnie i poszedłeś dalej - jedno z nich opisałem wyżej. Zresztą była i inna okoliczność w Krakowie związana z Tobą, o której nie będę pisał.

3. Nie przypominam sobie, bym owego ,,pożytecznego idiotę'' sam wrzucił. O tyle to dziwne, że jak sam piszesz, jestem ,,nieogarnięty komputerowo'' więc nie wiem, czy potrafiłbym bym to zrobić. Zresztą pamiętam moment, gdy to ze zdumieniem zauważyłem.   

3a. Piszesz, że zostałem zbanowany na kilka dni. Tymczasem jak się okazało, zostałem zbanowany na rok, tak, że musiałem się prosić o przywrócenie na forum. Ot tak - gwoli pamięci.

PS. Wydawało mi się że ciekawszą tematykę jest sprawa choćby rady kibiców, o którą Ty o raz Sławko a także inny forumowicz pytałeś. No to udzieliłem Wam odpowiedzi, może zauważyłeś? 
« Ostatnia zmiana: Listopada 10, 2018, 02:21:58 am wysłana przez fanzwawy »

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #98 dnia: Listopada 10, 2018, 06:49:34 am »
Tak. Z piaskownicy jest to, że być może doczekalibyśmy się przeprosin.

Ja temat afrontów kończę. Z jednej strony faktycznie może wyglądać to na dziecinadę, z drugiej w relacjach międzyludzkich jest to ważna ich składowa.

Rada kibiców. No to jak ją zamierzasz zrealizować?

fanzwawy

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1129
Odp: Głos z Warszawy
« Odpowiedź #99 dnia: Listopada 10, 2018, 08:09:53 am »
O, widzę, że byłeś tu dziś wcześniej niż ja.  :)

Pozwolisz, że podniosę jeszcze kwestię ,,pożytecznego idioty''. Po jaką cholerę miałbym ja to wpisywać - co innego gdyby se wpisał np. Prześladowany za poglądy czy Wróg nr. 1 kierownictwa klubu  :)

Nie chce mi się za to już tłumaczyć, co oznacza naprawdę określenie ,,pożyteczny idiota'' (choć oczywiście nie jest komplementem) i dlaczego i wobec kogo go użyłem. 

A co do tego jak mam zrealizować radę kibiców.

Nie ja mam ją zrealizować. Sam tego nie zrealizuję. Liczę, że kibice dostrzegą sensowność jej powołania. Ba, liczę, że i klub dostrzeże, że może to być także w ich interesie. Oczywiście, nauczony doświadczeniem, mam prawo sądzić że nie stanie się to za tego kierownictwa. Ale może się mylę? Ostatecznie, nieraz po latach ale jednak pewne propozycje udało mi się przeforsować.
Choć wiem, że cześć kibiców nie poprze tego pomysłu, tylko dlatego, że to ja proponuję - to także moje doświadczenie. No ale to będzie zachowanie dziecka, który odmraża sobie uszy na złość mamie.