(...)Wystarczy poważne, cierpliwe podejście do meczu. Mimo, że +L notuje słabiutki sezon, nie jest aż tak źle, jak się wydaje.
Kibic to zawsze sobie znajdzie furtkę do...dania sobie nadziei.
Ważne, że robi to w sposób zasadniczo...racjonalny. Nie dyrdymali o jakimś nieważnym secie, nie znaniu się na czymś albo piciu wody.
Mistrzostwo Polski w babolach to myśmy już w tym sezonie zdobyli. I tych sportowych, i tych wypowiadanych.
Wracając do Lotmana...Jego potencjał w obronie był tylko przez chwilę przez nas wykorzystywany. To była chwila, w której regularnie grał w pierwszej szóstce. A to daje taki przyczynek do myślenia...na pozycji przyjęcie, od tamtego czasu, mamy nieustabilizowaną sytuację. Ciągła rotacja. Wydaje się ona być wprost proporcjonalna do falowania formy graczy zatrudnianych u nas na tej pozycji.
Ot, taka refleksja na temat koncepcji wyrównanej dwunastki/czternastki/szesnastki.
Nie wiem, jak wygląda gra Olka Śliwki, ale jakoś mam przeczucie, że to kolejny siatkarz, który pada ofiarą w/w koncepcji.
Potrzebujemy zmian. Świeżości i innego spojrzenia. Bez względu na wyniki, jakie w tym sezonie osiągniemy.
Szkoda, że do koncepcji wyrównanego składu dochodzi jeszcze koncepcja...Alexa Fergusona.