Autor Wątek: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)  (Przeczytany 70388 razy)

magic2014

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 103
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016
« Odpowiedź #260 dnia: Kwietnia 19, 2016, 13:29:20 pm »
A właśnie. . Ma ktos moze jakiegos linka gdzue można obejrzeć to nasladowanie sędziego z kamery polsatowskiej ;) ? Widzialem gdzies to na twiterze ale juz nie odnalazlem drugi raz. Bardzo mi sie to podobalo

https://twitter.com/koobcam12/status/721744543654289409

Carpyook

  • SSPS Resovia
  • Junior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 848
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016
« Odpowiedź #261 dnia: Kwietnia 19, 2016, 13:40:57 pm »
Ciekawe jak Magiera odnalazłby się przy takim dopingu na hali :)
https://www.youtube.com/watch?v=0128crRNAGs

Wczorajszy mecz z Belgradu.
Coś takiego na Podpromiu w Finale za tydzień :)

Są tam w ogóle jakieś kobiety na widowni? Na przebitkach sami goście... :)

Why

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1643
  • "..co ja robię tu? uuuuuu..."
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016
« Odpowiedź #262 dnia: Kwietnia 19, 2016, 15:00:44 pm »
Są tam w ogóle jakieś kobiety na widowni? Na przebitkach sami goście... :)
Czy będąc kobietą, odważyłbyś się wejść w taki tłum?? Tak mi się coś wydaje...
Chociaż jak się przyjrzałem, to kilka było... I tak wolę siatkówkę na Podpromiu :)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2016, 15:02:49 pm wysłana przez Why »

agas1977

  • Młodzik/-czka
  • *
  • Wiadomości: 47
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016
« Odpowiedź #263 dnia: Kwietnia 19, 2016, 18:13:08 pm »
Też widziałam 4 bębny. Co do kibicowania KiM - dla nas faktycznie było super, atmosfera extra!
Ale... w trakcie meczu finałowego miałam wrażenie, że nie byli zbyt obiektywni. Cały czas pomagali kibicom Trento. Co prawda kibiców Zenitu nie było aż tak słychać, ale chociaż dla przyzwoitości mogli Kalinkę puścić...

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6941
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016
« Odpowiedź #264 dnia: Kwietnia 19, 2016, 20:10:30 pm »
Myślę, że nie wynikało to z uprzedzenia do kibiców Zenitu. Po prostu kibice Trento byli bardzo aktywni i dało się "uchwycić do grania" ich doping. Z tymi z Zenita było o wiele trudniej. Spędziłem trochę czasu i wśród kibiców Trento, i wśród kibiców Zenita. Nie mam uprzedzeń ani w stosunku do jednych, ani w stosunku do drugich. Jakoś lepiej czułem się wśród Włochów. Byli bardziej spontaniczni, bardziej radośni, uśmiechnięci. I o wiele bardziej aktywni. Nie, nie zamierzam krytykować tych z Zenita. Byli w porządku. Przy okazji poznałem rodziców Leona - sympatyczni ludzie i bardzo zaangażowani w doping  :) .
Tak się to wszystko samo ułożyło. Nie mam zastrzeżeń do duetu KiM. Wykorzystywali wszystkie szanse, które dawali im kibice poszczególnych zespołów. A że z aktywnością kibiców bywało różnie - to już nie wina KiM.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

AdaMac

  • Młodzik/-czka
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016
« Odpowiedź #265 dnia: Kwietnia 20, 2016, 07:29:19 am »
A właśnie. . Ma ktos moze jakiegos linka gdzue można obejrzeć to nasladowanie sędziego z kamery polsatowskiej ;) ? Widzialem gdzies to na twiterze ale juz nie odnalazlem drugi raz. Bardzo mi sie to podobalo
Proszę bardzo https://twitter.com/koobcam12/status/721744543654289409

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5372
  • Semper fidelis
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #266 dnia: Kwietnia 20, 2016, 22:20:07 pm »
Chciałbym pochwalić klub za organizację Final Four.
Klub zrobił wiele, aby zrobić imprezę na najwyższym poziomie. Zaczęło się od wynajęcia najnowocześniejszej hali sportowej w Polsce czyli Tauron Areny w Krakowie. Kolejnym krokiem był ukłon w stronę najbardziej zagorzałych fanów Resovii. Zarówno SSPS jak i forumowicze otrzymali do dyspozycji dobre sektory aby być razem i razem tworzyć atmosferę. Kto chiał być w młynie nie miał problemu, aby się w nim znaleźć. Dodatkowo oferta pierwszeństwa dla posiadaczy karnetów i kart kibica też było bardzo dobrym pomysłem. Wbrew wcześniejszym obawom biletów nie brakło a i cena nie była przesadnie wysoko. Może nie było to tanio, ale mogło być gorzej. Ceny były na poziomie tych w Berlinie.
Kolejnym etapem było zatrudnienie najlepszych ludzi do prowadzenie konferansjerki czyli duet Kułaga i Magiera. I wbrew początkowym obawom był to strzał w dziesiątkę. Ta impreza nie wyglądał  by tak bez nich. Ale należy podkreślić, iż na każdym etapie organizacji było podkreślenie, iż to SSPS jest tym, który kieruje dopingiem. Marek Magiera miał okazję udowodnić jego hejterom, iż na takich imprezach nie ma sobie równych. Wystarczy aby był klub kibica który w miarę ogarnie sytuację na trybunach. Resztę widzieliśmy w Krakowie. Kolejny element układanki to były cheerleaderki . Nie ma lepszego zespołu niż dziewczyny z Gdynii.

Czyli do organizacji zatrudniono najlepszych specjalistów w  Polsce, jakich można było wynająć. Czy to zagrało? Myślę, iż tak. My jako kibice też daliśmy radę. Flaga zrobiła wrażenie, czas dla odśpiewania wspólnego hymnu też było. Dodatkowo kartoniada w biało czerwonych pasach :)
Było pięknie.

Poniżej link do filmiku. Nagrałem go w technoligii 360 stopni tak aby każdy mógł zobaczyć jak to wyglądało z perspektywy klubu kibica. Najlepszy efekt na smartfonie. Wystarczy obracać telefon  na YouTube  aby zobaczyć co się działo.

https://youtu.be/MNoTNfVPT-w

Nie wiem czy zwróciliście uwagi, ale trąbek prawie nie było. Jak już to pojedyńcze sztuki, ale niesłyszalne. Nie było także wszędobylskich klaskaczy. Chyba po raz pierwszy na takim obiekcie. Klubom kibiców gości też nie specjalnie utrodniono życie. Rosjanie i Włosi przywieźli swoje flagi i jakoś się nie pobiliśmy. Czasem mam wrażenie, iż ktoś jest nadgorliwy w tym zakresie iż utrudnia oprawy jakie są przygotowywanych.
Hala w Krakowie to też świetne miejsce dla Naszego wspólnego dzieła czyli Szalika :) w Krakowie rozwinęliśmy go w pełnej okazałości.


Oczywiście zdaję sobie sprawę, iż nie było idealnie. Drobnych niedoróbek było masę. Jedne większe a inne mniejsze. Ale, to był pierwszy raz a jak na ilość osób, które pierwszy raz ze sobą wspólpracowały to nie było źle. Pamiętam pierwsze mecze na Podpromiu czy jak zaczynał Developres na Podpromiu. Oj tam też się działo. Tak więc, może kiedyś opisze się co było nie tak, aby poprawić to co można. Ale to po finałach. Zapiekanki lepsze są w Rzeszowie :), te Krakowskie się do nich nie umywają.

Nie będę komentował meczów Resovii. Będzie na to czas po finałach. Natomiast finał był bardzo ciekawym widowiskiem. Dwóch świetnych tranerów, dwa świetne zespoły. Wisienka na torcie. Dodatkowo troszeczkę rozrywki jak ta akcja z sędziami. Dla mnie fajny pomysł ale to rzecz gustu :)

Czy taki obiekt jak Tauron arena potrzebny jest w Rzeszowie? Wydaje mi się, iż nie. Piękny obiekt na jednorazowe wydarzenia. Grać tam ligi chyba nie dali byśmy radę. Pomimo, iż było nas koło 13 tyś to i tak brakujące 2 tysiące było zauważalne. Górne sektory mogły by być zapełnione, nawet za mniejszą kasę.


Poniżej kilka zdjęć:








Było 4 bębny :)


« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2016, 23:48:26 pm wysłana przez A :) »

Carpyook

  • SSPS Resovia
  • Junior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 848
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #267 dnia: Kwietnia 20, 2016, 23:13:13 pm »
No to ja, patrząc po komentarzach, chyba jestem w mniejszości, bo uważam, że zagraliśmy turniej, którego wcale nie musimy się wstydzić. Pokusiłbym się nawet o opinię, że na tle naszej rozlazłej gry w całym sezonie zagraliśmy niezły turniej. Tyle że, niestety, tę rozlazłą, niechlujną grę pokazaliśmy w końcówce 4 seta i beznadziejnym tie-breaku z Lube... i chyba stąd dominuje krytyczny odbiór całego występu.
Faworytami nie byliśmy w żadnym meczu, dość powszechna była opinia, że jesteśmy najsłabsi z całej czwórki. Z Zenitem graliśmy dobrze, ale gdy Zenit w końcu zatrybił, to nam odjechał. Szkoda końcówki drugiego seta. Zresztą, jeszcze boleśniej "zatrybienie" Zenitu poczuło Trento w finale... Mecz z Lube wyrównany w zasadzie przez trzy sety (2, 3, 4) i nagle klops od 20:18 w 4 secie...
Oczywiście, 4 miejsce to 4 miejsce, medali nie dali ;). Tak, organizacja gry Trento i Zenitu w finale imponująca... Ale wieszczonej (także tu na forum) katastrofy nie było. Była walka, było sporo nadziei (przy 8:3 w drugim secie z Zenitem pół hali miało miny w stylu "co się tu wyprawia?"). Żal straconych (zmarnowanych?) szans, ale doceniam, że w ogóle je mieliśmy.

Co do organizacji, to się nie wypowiem, bo się nie znam. Mi się podobało. Jakoś bardziej magicznie było rok temu w Berlinie, ale tam: był awans sportowy, był sukces medalowy i - pewnie najważniejsze - to był mój pierwszy Final Four :)


« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2016, 23:14:49 pm wysłana przez Carpyook »

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5372
  • Semper fidelis
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #268 dnia: Kwietnia 21, 2016, 12:24:14 pm »
Nie Resovia ale związane z FF. Ceremonia dekoracji Zenitu.

https://www.youtube.com/watch?v=_e_yaK751R8#t=06m44s

maćko

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 577
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #269 dnia: Kwietnia 21, 2016, 15:02:25 pm »
Końcówka II seta z Lube, polecam odtwarzać głośniej ;)

https://www.youtube.com/watch?v=YFzFA7BQIZM
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 21, 2016, 15:06:08 pm wysłana przez maćko »