Autor Wątek: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)  (Przeczytany 70400 razy)

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #290 dnia: Czerwca 01, 2016, 07:50:49 am »
Bo może większej wartości nie potrzebujemy? Może tyle nam wystarczy?

fanzwawy

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1129
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #291 dnia: Czerwca 02, 2016, 13:45:07 pm »
Rozmawiałem ostatnio z kimś, kto zna realia funkcjonowania Vive Kielce. Zwrócił uwagę, jak bardzo istotne jest tam to, że główny sponsor klubu jednocześnie zarządza bezpośrednio klubem. On po prostu bawi się za swoje, ponosząc konsekwencje swoich decyzji. A przy tym jest to człowiek, który zna się na sporcie a jednocześnie na biznesie. Co też ważne - wiarą w sukces zaraża wszystkich dookoła. No to te sukcesy ma on i wszyscy dookoła.
Tymczasem w Asseco Resovii bawią za niezłą kasę, tyle, że nie swoją. Adam Góral siłą rzeczy nie może mieć obiektywnej wiedzy co naprawdę dzieje się w klubie, tym bardziej nie może podejmować skutecznych decyzji. Musi ufać ludziom z klubu w ciemno. I nie może wiedzieć, że tak naprawdę ten klub, wbrew temu co sam o sobie lubi mówić, jest źle zorganizowany a ludzie tam pracujący niekompetentni. To po prostu jest korporacja, która ma wszystkie wady korporacji (np. bezduszność) i żadnej zalet (choćby dobrej organizacji). Na tym forum nieraz o tym była dyskusja.
A przy tym klub ma gdzieś swoja historię i szacunek dla kibiców - też nieraz o tym była dyskusja.   
Nic nie słychać o wyciągnięciu wniosków po fatalnym ostatnim sezonie, który miał być najwspanialszym w historii klubu.
Jedyną receptą na nowy sezon ma być hurtowa wymiana zawodników czyli zakupy na prawo i lewo. Ma się kasę, to czemu nie?
I pewnie znów, jak ten świetny pomysł nie wypali, do końca sezonu nikt w klubie nie będzie wiedział, co się dzieje.   
Na koniec taka egzotyczna dla rzeszowskich kibiców ciekawostka - po przegranym finałowym meczu z Vive prezes węgierskiego klubu honorowo podał się do dymisji. Nawet nie trener, prezes. Są jeszcze honorowi mężczyźni na świecie.

KChudz

  • Trener/-ka
  • *****
  • Wiadomości: 2772
  • C4_R8_M6
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #292 dnia: Czerwca 02, 2016, 14:00:13 pm »
Rozmawiałem ostatnio z kimś, kto zna realia funkcjonowania Vive Kielce. Zwrócił uwagę, jak bardzo istotne jest tam to, że główny sponsor klubu jednocześnie zarządza bezpośrednio klubem. On po prostu bawi się za swoje, ponosząc konsekwencje swoich decyzji. A przy tym jest to człowiek, który zna się na sporcie a jednocześnie na biznesie. Co też ważne - wiarą w sukces zaraża wszystkich dookoła. No to te sukcesy ma on i wszyscy dookoła.
Tymczasem w Asseco Resovii bawią za niezłą kasę, tyle, że nie swoją. Adam Góral siłą rzeczy nie może mieć obiektywnej wiedzy co naprawdę dzieje się w klubie, tym bardziej nie może podejmować skutecznych decyzji. Musi ufać ludziom z klubu w ciemno. I nie może wiedzieć, że tak naprawdę ten klub, wbrew temu co sam o sobie lubi mówić, jest źle zorganizowany a ludzie tam pracujący niekompetentni. To po prostu jest korporacja, która ma wszystkie wady korporacji (np. bezduszność) i żadnej zalet (choćby dobrej organizacji). Na tym forum nieraz o tym była dyskusja.
A przy tym klub ma gdzieś swoja historię i szacunek dla kibiców - też nieraz o tym była dyskusja.   
Nic nie słychać o wyciągnięciu wniosków po fatalnym ostatnim sezonie, który miał być najwspanialszym w historii klubu.
Jedyną receptą na nowy sezon ma być hurtowa wymiana zawodników czyli zakupy na prawo i lewo. Ma się kasę, to czemu nie?
I pewnie znów, jak ten świetny pomysł nie wypali, do końca sezonu nikt w klubie nie będzie wiedział, co się dzieje.   
Na koniec taka egzotyczna dla rzeszowskich kibiców ciekawostka - po przegranym finałowym meczu z Vive prezes węgierskiego klubu honorowo podał się do dymisji. Nawet nie trener, prezes. Są jeszcze honorowi mężczyźni na świecie.
Wk..w mnie wziął, a jestem spokojny.
Pieprzysz jak poparzony.
Czy Bartosz Górski lub Marek Panek nie są przypadkiem prawa ręką Adama Górala ?
Ręczę Ci że wszystkie decyzje klubu są decyzjami Adama Górala.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6941
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #293 dnia: Czerwca 02, 2016, 16:10:18 pm »
"Bajka o dobrym carze i złych bojarach".
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #294 dnia: Czerwca 02, 2016, 17:14:19 pm »
Nic prostszego Andrzej.
Złóż podanie do Adama Górala (znasz Go przecież) i zaproponuj swoją kandydaturę na stanowisko Prezesa Asseco Resovii. Skoro jest tak źle i On jest tak niedoinformowany to...opiszesz Mu, obiektywnie, tę fatalną sytuację w Klubie i przedłożysz program naprawczy.
Zapewne doceni Twoją troskę. A jak mocno ją doceni to przekonasz się, jak złożysz podanie...
Tak mi podpowiedział ostatnio ktoś, kto zna realia rekrutacji na stanowiska pracy...zwrócił uwagę, że od tego trzeba zacząć.

Piotras

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1942
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #295 dnia: Czerwca 02, 2016, 21:22:51 pm »
Lol, fanzwawy może lepiej zapoznaj się z realiami Resovii zanim coś takiego napiszesz ;)

W roku 2004 czyli na początku Resovii w PLS jeszcze za czasów sponsoringu COMP Rzeszów prezesem klubu był Marek Borejko, a Adam Góral przewodził radzie nadzorczej. W 2007r. Asseco wchodzi do nazwy klubu i staje się głównym sponsorem w następstwie tego zmienia się prezes na Adama Rusinka, który był jednocześnie wiceprezesem Asseco Poland. W 2008r. wiceprezesem klubu zostaje Bartosz Górski, który jest jednocześnie pracownikiem Asseco Poland. Po śmierci Adama Rusinka nowym prezesem zostaje Marek Panek, który jest jednocześnie wiceprezesem Asseco. Przez te wszystkie lata Adam Góral zasiada w radzie nadzorczej Resovii czyli dobrze wie co dzieje się w klubie i wątpię aby cokolwiek większego było robione bez jego zdania w danej kwestii.

Podsumowując pracownicy Asseco bawią się za swoją firmową kasę :)

fanzwawy

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1129
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #296 dnia: Czerwca 04, 2016, 14:55:21 pm »
To Adam Góral odpowiada za fatalny sezon?

   KChudz, repres1, Piotras sugerują, że wszystkie decyzje klubu są decyzjami Adama Górala. To siłą rzeczy musi oznaczać, że odpowiedzialność za ostatni sezon spada na niego. Możecie rozwinąć tę tezę? Ja się z nią nie zgadzam, twierdzę, że odpowiedzialność ponoszą prezes Panek, viceprezes Górski i trener Kowal - ale może to Wy macie rację?   
   A może nikt za to nie odpowiada personalnie i mamy do czynienia z tzw. dopustem Bożym?    
        A może kibice nie mają prawo do krytyki, także personalnej? 
   Przy okazji - jak oceniacie to, że prezes węgierskiego klubu podał się po dymisji, po jak by nie było niezwykle wyrównanym meczu finałowym, który Weszprem przegrało jedną bramką? 

   Kolego Chudzyński, to, że Panek i Górski są prawymi rekami, to nie znaczy, że Góral wie co się naprawdę dzieje w klubie. Przecież nawet najbardziej prawa ręka nie doniesie na siebie gdy coś jest źle. Przełożonym to się raczej mydli oczy. Chyba to oczywiste?

   Pozostaje mi odnieść się do komentarza Leona, nieco obszerniej. Co prawda jest on raczej niemerytoryczny i taki bardziej złośliwy ale ja odpowiem serio, nie dlatego oczywiście, że chcę zostać prezesem Asseco Resovii ale dlatego, że to świetna okazja, by poruszyć kilka istotnych spraw dotyczących naszego klubu. Oczywiście istotnych tylko dla niektórych kibiców, bo dla większości są to niestety sprawy bez znaczenia.

   Tak więc drogi Leonie - nie wiem czy gdybym był prezesem Asseco Resovii drużyna grała by lepiej. Natomiast mogę Cię zapewnić, że na pewno

- nie bałbym się dyskusji z kibicami w mediach i nie tylko, nawet gdyby szło coś nie tak, może nawet bardziej właśnie wtedy, z forumowiczami spotykałbym się co najmniej przed rozpoczęciem sezonu i po jego zakończeniu, podobnie oczywiście z KK

- od dawna hymn klubowy wykonywany byłby oficjalnie,

- przywróciłbym cykliczne spotkania klub ? kibice, upominam się od dłuższego czasu, ostatnio trzy miesiące temu, miło mi, że i Ty ostatnio podtrzymałeś ten pomysł

- inauguracja sezonu była by wielkim wydarzeniem, integrującym kibiców z klubem i będącym wyrazem uznania dla najlepszych fanów na świecie, zaprosiłbym także kibiców z całej Polski a nie żenującą imprezą w domu towarowym, którego właścicielem jest aferzysta

- szanowałbym tradycję klubu, pilnując choćby przywiązania do barw i nazwy, nawet za cenę mniejszych wpływów, do głowy by mi nie przyszło, by wykorzystywać okazję by pozbyć się nazwy Resovia (tak jak to było w czasie konfliktu z Bendkowskim)

- zawodnicy na turnieju takim jak w Krakowie mieli by koszulki w pasy i widoczną nazwą Resovia

- na Podpromiu grane by były utwory rzeszowskich czy podkarpackich kapel, no i uczciłbym Tadeusza Nalepę, mimo szyderców.

- pojawił by się też utwór specjalnie nagrany dla naszego klubu. Czy ktoś pamięta, że był taki pomysł? - na forum rzucił go nie kto inny jak viceprezes Górski, odbyła się inspirująca dyskusja i nagle, bez słowa wyjaśnienia tenże sam Górski oświadczył, że żadnego takiego utworu nie będzie.
Skądinąd była to pierwsza i ostatnia próba nawiązania kontaktu z kibicami tzw. niezrzeszonymi (nie wiem jak to wygląda w relacjach z KK) a i tak zakończony w sposób obraźliwy dla kibiców.
Aha ? dawno temu był jeszcze jeden incydent - Górski zaprezentował projekty koszulek na nowy sezon ? kibice wybierali najlepsze. Ten śmiały eksperyment z jakiś powodów się nie udał, bo go nie kontynuowano.

Jednym zdaniem - realizowałbym hasło które wisi w hali na Podpromiu póki co niestety tylko jako dekoracja: Wszyscy jesteśmy Resovią, (którego zresztą jestem autorem). Kibice naszego klubu szczególnie na coś takiego zasługują, także Ty. 

Nie są to czcze deklaracje. Ja wiele w tych sprawach zrobiłem na swoim małym odcinku, choć klub nijak tego nie ułatwiał. (Wybacz - znacznie więcej dla Resovii zrobiłem niż Ty, stąd Twoja ironia jest tym bardziej nie na miejscu). Przypomnę choćby inaugurację sezonu w 2014 r. w Kielnarowej, która służyła powyższym celom, szkoda, że prezes Górski, mimo że o to się stanowczo dopominałem, nie zaprosił forumowiczów. Także Ciebie.

Drogi Leonie ? czy stać Cię na merytoryczne odniesienie się do tego co napisałem czy raczej poprzestaniesz na ironii? Jak sądzisz - dlaczego tak wydawało by się oczywiste sprawy i nie wymagające specjalnego angażowania sił i środków nie są przez kierownictwo klubu realizowane? Ani sami tego nie inicjują ani nie reagują na propozycje kibiców lub robią to z maksymalnym ociąganiem?

I na koniec komentarz kogoś, kto nie tkwi w rzeszowskim bajorku i ma odwagę mówić rzeczy niepopularne. Komentarz nieco nieaktualny a przecież jeszcze bardziej aktualny:

http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2016-05-05/quo-vadis-resovio/




repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6941
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #297 dnia: Czerwca 04, 2016, 21:39:28 pm »
Ciekawy komentarz Marcina Lepy, z którym... w żaden sposób nie mogę się zgodzić.
Przypomnę fakty i plotki. Ile prawdy jest w plotkach? Nie mam pojęcia.
Plotka nr 1: Ktoś zdecydował, że żaden zawodnik nie zarobi w Resovii więcej niż 300.000 euro za sezon.
Czy to decyzja mądra, czy niemądra? Moim zdaniem niemądra, ale chyba do dziś obowiązująca.
Po sezonie 11/12 odszedł Grozer.
Plotka nr 2: Grozer chciał zostać za 350.000 euro (plotka nr 3: Biełgorod oferował mu 600.000, czyli Dżordż gotów był "zrezygnować" z 250.000 euro), ale my nie chcieliśmy się zgodzić na te dodatkowe 50.000 euro.
Inni (Tichacek, Achrem, Nowakowski, Kosok, Lotman, Ignaczak i nie tylko) zostali. Za Grozera przyszedł Schoeps. Później dołączył Bartman.
Czy mamy drużynę słabszą? Kwestia dyskusyjna. Nie idzie nam w LM, ale i z Dżordżem w składzie nie zawojowaliśmy Europy.
Na mistrzostwo Polski wystarczyło.
W kolejnym sezonie znów dysponujemy składem Tichacek, Achrem, Nowakowski, Kosok, Lotman, Ignaczak, Schoeps. W składzie mamy młodych: Penczewa i Drzyzgę. Przypomnę, że wygrywamy rundę zasadniczą, ale w półfinale tracimy Alka - jedynego przyjmującego, zdolnego do atakowania z wysokiej piłki. W LM przegrywamy rywalizację o F4 z JW, a więc jest pewien postęp.
W kolejnym sezonie demolujemy krajowych przeciwników i mamy bardzo mocny zespół: Drzyzga, Nowakowski, Ivović, Schoeps, Penczew, Holmes, Ignaczak. Gramy w finale LM.
Plotka nr 4: od marca byliśmy umówieni z Kurkiem, który miał zastąpić Ivovicia.
Odchodzili tylko rezerwowi: Buszek, Konarski i Lotman. Za Buszka miał grać uzdrowiony Alek, a za Lotmana - Śliwka. Wątpię czy zamiana Ivovicia na Kurka byłaby osłabieniem zespołu. Ktoś przyszedłby na atak za Konarskiego (z całym szacunkiem dla Dawida, ale nie jest to do dziś niewykonalne, żeby znaleźć równie dobrego atakującego) i wszystko powinno funkcjonować lepiej niż rok wcześniej.
No i wtedy, gdy sezon transferowy już się kończył, spada nam na głowę fatalna decyzja: Kurek będzie atakującym. Jeszcze nie było kontuzji Schoepsa. Jeszcze nie było kontuzji Nowakowskiego. Skład jednak został zdemolowany.
Kto mógł podjąć taką decyzję? Trener - beton? Górski? Taką decyzję mogła podjąć tylko jedna osoba.
Z ust Kowala padło zdanie (cytuję z pamięci) "Nigdy nie mówiłem, że Kurek będzie w Resovii przyjmującym", co wzbudziło słuszny śmiech (w tym rechot z mojej strony) wśród kibiców, ale nie przypominam sobie, żeby Kowal powiedział "To ja zdecydowałem, że Kurek zagra na ataku". Dla kogo trener zdolny byłby zrobić z siebie pośmiewisko? Dla kogo trener byłby gotów wywalić do góry nogami wszystkie swoje założenia? Dla Kurka? Wolne żarty. Mi do głowy przychodzi tylko jedna osoba i nie jest to nikt z zarządu klubu, ani tym bardziej z PZPS czy reprezentacji.
Po tej decyzji zaczęła się panika: braliśmy na przyjęcie tego, kto się napatoczył. Dobrze, że napatoczył się Jaeschke. Nie wyszło z Lyneelem. Żaden z przyjmujących (Penczew, Jaeschke, Śliwka, Lyneel) nie był gigantem w ataku z wysokiej piłki. Pozostał dochodzący do formy Alek, który przez niemal cały sezon zbierał czapę za czapą (na treningach też). A że Fabian... (konia z rzędem temu, kto przewidywał taką katastrofę w jego grze; w reprezentacji też stracił miejsce w I składzie), musiało się to skończyć marnie.
O co tu mieć pretensje do zarządu klubu?
Jeśli ktoś ma przekonanie, że to Kowal zdecydował o postawieniu Kurka na ataku, niech na trenera zrzuci fakt, że nasz skład, nasza gra zostały zdemolowane. Jeśli ktoś ma przekonanie, że o postawieniu Kurka na ataku zdecydował ktoś inny...
Jeśli o grze Kurka na ataku zdecydował Adam Góral - nie stać mnie na wielkie pretensje. Nie mam tyle forsy, żeby sobie pozwolić na jakiekolwiek pretensje do Górala.
Jeśli o tym, że nikt (nawet Grozer czy Leon, którego /plotka nr 5/ mogliśmy mieć za 450.000, a może nawet 400.000 euro) nie zarobi w Resovii więcej niż 300.000 euro za sezon, zdecydował Adam Góral, to nie stać mnie na pretensje do Górala. Nie mam tyle forsy.
Proponuję komuś, kto ma dojście do Górala, żeby stanął przed nim i powiedział: "Ten, kto podjął decyzję, że nie zapłacimy Grozerowi owych 50.000 euro, jest szkodnikiem i zwykłym durniem" oraz "Ten kto zdecydował, że Kurek zagra w Resovii na ataku jest szkodnikiem i zwykłym durniem", a następnie poczeka na reakcję.
Tak to już jest w życiu, Panie Marcinie Lepa i nie ma się co na rzeczywistość obrażać.
Pewne jest to, że ten, kto zdecydował, że nie zapłacimy Grozerowi owych 50.000 euro, doprowadził Resovię do zaszczytów w sezonie 14/15 oraz zapewnił Resovii najlepszy skład w historii klubu na sezon 16/17. I choćby za to warto w krytyce (po kiepskim sezonie) nieco wyhamować.
Bo (moim skromnym zdaniem) Adam Góral, gdy zdecydował, że Andrzej Kowal pozostanie trenerem Resovii po słabym sezonie, wziął na siebie pełną odpowiedzialność za swoje złe decyzje kadrowe w sezonie 15/16. Mnie nie zdziwiło, że to Adam Góral zdecydował o losie Andrzeja Kowala, ale dlaczego nie zdziwiło to kibiców i Pana, Panie Marcinie? Przecież to nie leży w kompetencjach prezesa rady nadzorczej. To należy tylko i wyłącznie do zarządu, więc Góral nawet nie powinien się na taki temat wypowiadać. A jednak się wypowiedział. Roma locuta - causa finita ;D Ot, cała "tajemnica niezrozumiałych ruchów Resovii".
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

bifu

  • Młodzik/-czka
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #298 dnia: Czerwca 04, 2016, 22:48:41 pm »
Pewne jest to, że ten, kto zdecydował, że nie zapłacimy Grozerowi owych 50.000 euro, doprowadził Resovię do zaszczytów w sezonie 14/15 oraz zapewnił Resovii najlepszy skład w historii klubu na sezon 16/17.

Oczywiście "najlepszy skład na 2016/2017" to w teorii, bo jak sam napisałeś skład z niedawno zakończonego sezonu również powinien funkcjonować lepiej niż rok wcześniej.  Jak wszyscy dobrze wiemy, zapewnienie "mocnego" składu nie jest równoznaczne z dobrym wynikiem sportowym, bo o wynik marketingowy już korpo zadba na bank.
Mnie osobiście tylko interesuje obsada na ataku bo cenię ogromnie Heńka za pomyślunek i otwarte oczy w trakcie ataków, ale z drugiej strony Gavin'owi też niczego nie brakuje. Oby Kowal podołał temu zadaniu ( wiem, że dużo będzie grania ), bo kwadrat w Resovii  nie każdemu służył w przeszłości.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6941
Odp: Liga Mistrzów 2015/2016 (Final Four)
« Odpowiedź #299 dnia: Czerwca 05, 2016, 06:57:55 am »
Mieliśmy już takie doświadczenie (Bartman-Schoeps). Przypomnę, że Zibi był wtedy pierwszym atakującym reprezentacji Polski. Znając charakter Schoepsa, żadnego kwasu nie będzie.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.