I koniecznie niech usiadzie na schodach. Szanujmy i siebie i klub skoro nie robia tego osoby wyznaczone. Rozumiem ze skoro niewiasta bez biletu to 2 godz u wujka na kolanach. Gratuluje pomyslu i reklamy takich postaw na forum
Jest to wprowadzenie w życie hasła "Dziękuję Ci Tato ,że jestem Resoviakiem"
( w tym przypadku wujku- sens hasła pozostaje bez zmian ). Trzeba chodzić z dziećmi!!!
Ja chodzę z córkami.Mam to szczęście ,że mam od kilku lat 2 karnety.
Starsza córa -teraz 13 letnia ,powiedzmy od 3 lat usiedzi na miejscu.Od tego sezonu chodzi także młodsza 6 letnia.Dla niej usiedzenie na kolanach 2 godziny graniczy z cudem. Ale najważniejsze dla Natalki jest:
1/klaskanie
2/krzyczenie (tak to określa na razie)
3/wyszukiwanie chodzącego Wilka
4/zbieranie podpisów po meczu
To samo przeżywałem ze starszą parę lat temu....Efekt jest taki,że jeździ na mecze z przyjemnością w Pasiaku rzecz jasna!
Dla dzieci samo bycie na hali,oglądanie meczu to bardzo ważna sprawa.A ,że czasem siedzą na schodkach...Cóż , dla mnie jest to pewien nierozerwalny element każdego meczu.