Ile jeszcze razy w tym sezonie przyjdzie nam cierpieć katusze oglądając drużynę kastratów? Zielona Góra, ostatnie dwa finałowe mecze ze Skrą, wczorajszy mecz. Nie sądzi Pan Panie Trenerze że wystarczy? Rozumiem przegrać mecz. Rozumiem dać z siebie wszystko i przegrać mecz bo sportowo przeciwnik był lepszy. Jak to jest że mając czterech aktualnych mistrzów świata, jednego brązowego medalistę mentalnie wyglądamy jak kastraci? Może zamiast narzekać na brak treningów, zrezygnować z jednego czy dwóch treningów i niech chłopaki kupią dwie skrzynki wódki, napiją się, wyrzucą co komu na "wątrobie leży". Bo to chyba nie kwestia umiejętności, a raczej braku "chemii", braku charakteru, braku ambicji.
I proszę Pana Trenera aby nie sugerował mi napicia się wody.
Czy my mamy jakiegoś LIDERA w tym zespole? Na to pytanie akurat Pan nie musi odpowiadać. Nie mamy takiego LIDERA
. Miała być drużyna grzecznych chłopców i jest drużyna grzecznych chłopców. Prawda Pani Trenerze?