Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Poza parkietem => Kosmos => Wątek zaczęty przez: kobar w Października 01, 2012, 14:53:38 pm
-
http://www.sport.pl/sport/1,125343,12588296,Mistrz_Polski_z_wicemistrzem_zagraja____we_wtorek_.html
Nie 13 a 9 października we wtorek zostanie rozegrany ten HIT!
-
No cóż........... trzeba spiąć zwieracze i tyle. Szczerze mówiąc to liczyłem że z trutniami zagramy w późniejszym terminie.
Trzeba już zacząć pracować nad transparentem. Co sądzicie o tym? PLINA, WYŻEJ ........ PIOTRKA NIE PODSKOCZYSZ. Może być? Czy nie za ordynarne?
-
Mam nadzieje, ze nie o 18 :P
-
No cóż........... trzeba spiąć zwieracze i tyle. Szczerze mówiąc to liczyłem że z trutniami zagramy w późniejszym terminie.
Trzeba już zacząć pracować nad transparentem. Co sądzicie o tym? PLINA, WYŻEJ ........ PIOTRKA NIE PODSKOCZYSZ. Może być? Czy nie za ordynarne?
Tak mi się skojarzyło
Plina to ... kpina :P
ewentualnie
Plina to ... popelina :P
-
Trzeba się dobrze przygotować do tego spotkania.Zarówno kibice jak i zawodnicy.
Mecz zostanie rozegrany praktycznie przed wylotem Skry na KMŚ ,więc ich forma będzie rosła.
My musimy wyciągnąć wnioski i poszukać elementów w których zagraliśmy źle.Z pomocą może nam przyjść studio po meczu o Superpuchar.Marek Karbarz wszystko wyłapał co robiliśmy nie tak jak trzeba.
-
Proponuję zrobić transparent:
Pliński daj już wreszcie spokój, naszych wilków nie prowokuj! ;)
-
Proponuję zrobić transparent:
Pliński daj już wreszcie spokój, naszych wilków nie prowokuj! ;)
Dobre dobre! ;p
-
Skry może i 13 października nie będzie, ale wygląda na to że odwiedzą nas starzy znajomi z Kurkiem na czele :D
http://www.hala.rzeszow.pl/
-
Skry może i 13 października nie będzie, ale wygląda na to że odwiedzą nas starzy znajomi z Kurkiem na czele :D
http://www.hala.rzeszow.pl/
Pomyłka?? Oby nie..;d
-
Pomyłka?? Oby nie..;d
też mam taka nadzieję :D
-
Być może jak wcześniej był sparing z Iskrą, to teraz Dynamo przyjedzie
Bardzo dobre posunięcie ze strony klubu. Mecz z takim rywalem dobrze nam zrobi.
Szykuje się ciężki tydzień: Skra, Dynamo później ZAKSA, JW ... ojj będzie się działo :D
-
Obawiam się że to jakiś błąd. A jeśli nie to byłoby super powitać Dynamo u nas!
-
Wolę żyć na Ukrainie niż Plińskiego mieć w drużynie :D!
Natomiast co do samego meczu: powiadam wprost, drugi raz z rzędu takich bęcków sobie nie wyobrażam. Jesteśmy Mistrzami Polski do kroćset a nie, ot takim sobie klubikiem!
Szykuje się w każdym razie prawdziwy siatkarski tydzień i to jest najpiękniejsze!
-
Obawiam się że to jakiś błąd. A jeśli nie to byłoby super powitać Dynamo u nas!
Trzeba iść zakupić zapas buraków ... ale myślę iż Warszawski Klub Kibica coś wymyśli :)
-
Jestem pewien, że kolega Prezes nie przepuści nadarzającej się okazji :D :D :D
-
A co wy chcecie od Dynama? :o Skra nie pasuje, Dynamo nie pasuje, ZAKSA nie pasuje to kto wam pasuje? To byłoby świetne przetarcie dla naszej drużyny ::)
-
Łoj Linka, nie od Dynama, jeno od takiego jednego z Dynama ;)
-
No cóż........... trzeba spiąć zwieracze i tyle. Szczerze mówiąc to liczyłem że z trutniami zagramy w późniejszym terminie.
Trzeba już zacząć pracować nad transparentem. Co sądzicie o tym? PLINA, WYŻEJ ........ PIOTRKA NIE PODSKOCZYSZ. Może być? Czy nie za ordynarne?
Wzorem łódzkich kibiców:) :
Skra jeździ furmanką
Skra ma telefon w Idei
Skra sika na siedząco
Skra nie płakała podczas śmierci Mufasy
Skra nie wie jaka to melodia
Skra żartuje z poważnych tematów
Skra je mięso w piątek
Skra nie puszcza kobiet przodem
Skra robi błędy ortograficzne
Skra nie dostała zegarka na komunie
Skra nie czyta książek
Skra robi herbatę z wody po parówkach
Skra myśli, że w parówkach jest mięso
Skra nie potrafi zrobić jajka na miękko
Skra przypala wodę w czajniku
Skra nie czyta ze zrozumieniem
itp itd :)
-
Mecz o 18.
Dziekuje, postoje.
-
Nosz kurde.... :/// nie mogli 20:30?? ;D
-
Mecz o 18? No pewnie, mogli jeszcze o 14:30 dać, jaka to różnica?! ::) No nic, meczu nie obejrzę chyba, że w labolatorium mi telewizor z satelitą zamontują.. :/
-
Rozumiem jeszcze, ze bylby to piatek. Ale wtorek do kija? >:(
-
No cóż....... wybacz córeczko, ale w przyszły wtorek z konieczności będziesz mieć wagary od zajęć tanecznych.
Widzę, żę godzina 18-ta to nikomu nie pasuje. Mnie również średnio. Dzieciakowi odpadną jedne zajęcia. Siła wyższa. Co zrobić. Takiego meczu przecież nie odpuszczę.
-
Uwazacie, ze o 20 bylaby mniejsza ogladalnosc w tv?
-
Nie wiecie kiedy moze być rezerwacja biletów na trutnie?
-
Wzorem łódzkich kibiców:) :
Skra jeździ furmanką
Skra ma telefon w Idei
Skra sika na siedząco
Skra nie płakała podczas śmierci Mufasy
Skra nie wie jaka to melodia
Skra żartuje z poważnych tematów
Skra je mięso w piątek
Skra nie puszcza kobiet przodem
Skra robi błędy ortograficzne
Skra nie dostała zegarka na komunie
Skra nie czyta książek
Skra robi herbatę z wody po parówkach
Skra myśli, że w parówkach jest mięso
Skra nie potrafi zrobić jajka na miękko
Skra przypala wodę w czajniku
Skra nie czyta ze zrozumieniem
itp itd :)
Idąc tym tropem można zrobić coś w stylu "Skra nie płaci za prąd".
-
Idąc tym tropem można zrobić coś w stylu "Skra nie płaci za prąd".
A płaci?
Poważniej mówiąc, nie jestem pewien czy warto brać przykład z tych łódzkich kibiców... Osobiście bardzo mi odpowiada atmosfera na trybunach i nie chciałbym widzoeć efektów napinki rodem z piłki kopanej.
-
A info o godzinie potwierdzona ??
-
A to nasz klub nie ma nic do powiedzenia, że mniej w\kibiców obejrzy to spotkanie na żywo?
Co jest do kroćset, dlaczego znów wszystko jest pod Skrę robione?
-
A płaci?
Poważniej mówiąc, nie jestem pewien czy warto brać przykład z tych łódzkich kibiców... Osobiście bardzo mi odpowiada atmosfera na trybunach i nie chciałbym widzoeć efektów napinki rodem z piłki kopanej.
Napinka już jest od dawna, a efektów rodem z kopanej jakoś nie widać, wiec spokojnie :)
-
Napinka jest, wiadomo. Ja czuję się jak przed Gran DeRRbi. Emocje wielkie i przed meczem i w trakcie, a wynik meczu odpowiada za pomeczowe emocje i odczucia :D
-
No cóż, moi drodzy Skra przegrała finał, trzeba się spodziewać, że będzie ciężej. Zwykle jej mecze przed KMŚ były przekładane i.. co tu dużo mówić zdarzały się obniżki formy i wpadki w tych meczach, zatem czy nie lepiej dla nich zagrać jest jeden mecz więcej przed wyjazdem, zwłaszcza jeżeli gołym okiem widać, że ich forma pnie się w górę? Musimy to zrozumieć, wszak to nadal dobro narodowe.
-
Mam złe przeczucia co do tego meczu. Skra przed KMŚ pewnie będzie w gazie, a dodatkowo każde spotkanie z Resovią to dla nich potężny kop i mogę się założyć, że tak jak zawsze zepną się na wtorkowy mecz. Dla nich to w końcu kolejna już okazja po Superpucharze, aby w krótkim odstępie czasu udowodnić swoją wyższość nad Pasami. Czy nam uda się w tych kilka dni znacząco poprawić jakość swojej gry? Nie sądzę - zbyt mało czasu. Mimo to nie pozostaje nam nic innego jak dopingować chłopaków z całych sił. Ważne, aby wystrzegać się błędów własnych, bo w sobotę oddaliśmy po nich seta...
Swoją drogą, lepszej godziny nie dało się chyba ustalić na ten mecz. 18:00 w ciągu tygodnia - zdecydowanie jestem na nie.
-
Piękna pora na rozegranie takiego meczu!
Chyba po lekcjach pójdę od razu na halę.......
-
Już się nie mogę doczekać Woickiego i Zatorskiego gości, którzy po ostatnich meczach MP 2012 obrazili wszystkich kibiców siatkówki w Rzeszowie. Woicki tym, że wyzywał nas od galicyjskich buraków, a Zatorski łapiąc sie za genitalia podczas gdy jeden z naszych kibiców chciał podać mu rękę !!! I niech mi nikt nie mówi, że nie mamy prawa na nich buczeć, gwizdać itd....
Przywitajmy ich tak jak należy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Godzinę rozumiem ale terminu już nie. Skoro to Skra ma problem bo Kondzio uważa ją za godną grania w KMŚ to powinna się dostosować do terminu który Nam pasuje. Jak dla mnie w obecnej formie vide.SP to im później zagramy z Trutniami tym lepiej.A my co ? Jak zwykle wszystko dla dobra ligi... Pogratuluję szefom klubu jak po 3 kolejkach będzie dwa łomoty w imię wyższych racji . No chyba że trzy bo dzisiaj Andrzej mówił że obawia się Olsztyna i czeka nas bardzo trudny mecz. No cóż .... MP obawia się wszystkich. Dobre.
-
Co do godziny to Polsat jest odpowiedzialny.
- Godzina jeszcze nie jest znana. Prowadzimy w tej chwili rozmowy z Polsatem, by pokazać ten mecz w kanałach sportowych tej stacji - informuje Cezary Matusiak, główny komisarz PlusLigi.
http://www.sport.pl/sport/1,125343,12588296,Mistrz_Polski_z_wicemistrzem_zagraja____we_wtorek_.html
A powód takiej godziny Magazyn Liga godz. 20.30 na żywo na Polsacie Sport.
-
1. Każdemu polskiemu klubowi, który reprezentuje kraj w rozgrywkach międzynarodowych należy umożliwić godne reprezentowanie Polski. Jakoś patriotyzm szybko z nas ulatuje, gdy naraża Resovię na utratę punktów. A cóż to za różnica czy gramy we wtorek, czy w sobotę? Oba zespoły będą po weekendowym meczu. Szanse pod tym względem są równe.
2. Godzinę meczu ustala Polsat. I słusznie.
3. Kibicowanie na Podpromiu charakteryzowało się tym, że zajmowaliśmy się swoją drużyną i niewiele obchodził nas przeciwnik. Dziś zaczyna nas fascynować przeciwnikowi. Dla mnie jest to niezdrowy objaw.
4. Rypie mnie co jakiś emocjonalny smarkacz z drużyny przeciwnej sądzi o rzeszowskich kibicach. Ani myślę zniżać się do poziomu tegoż smarkacza. Wy róbcie jak chcecie. Chcecie uprawiać dziecinadę? To ją sobie uprawiajcie. Moim zdaniem ze smarkatych reakcji niewiele dobrego wynika. Macie jakieś kompleksy, czy co?
-
4. Rypie mnie co jakiś emocjonalny smarkacz z drużyny przeciwnej sądzi o rzeszowskich kibicach. Ani myślę zniżać się do poziomu tegoż smarkacza. Wy róbcie jak chcecie. Chcecie uprawiać dziecinadę? To ją sobie uprawiajcie. Moim zdaniem ze smarkatych reakcji niewiele dobrego wynika. Macie jakieś kompleksy, czy co?
Ja się pod tym podpisuję rękami i nogami. Cisza prazy wyczytywaniu nazwisk tychże jegomościów byłaby najbardziej wskazana.
Btw. Repres - między finałem Ligi Światowej a pierwszym mecze Igrzysk Olimpi9jskich - upłynęły trzy, nie dwa tygodnie :D. Nikt z nas nie miał racji. Pozdrawiam.
-
Zatorski i Woicki powiedzieli tyle mądrego, co jest w stanie ogarnąć ich mózg. Nie oczekujmy niczego więcej, wszak jak powiedział Pliński " muszą zdobyć to co się im należy" - zatem idąc jego tokiem rozumowania my odebraliśmy to co jest ich, a tak się nie robi, nie dobru narodowemu.
Uważam również, że należy ich ignorować, bo tylko ludzie słabi potrafią się odgrywać na innych.
Trzymajmy się słów pewnej Pani polityk która powiedziała w pewnej rozmowie : " Ja do poziomu poniżej trawy nie schodzę" Amen.
-
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2012-10-01-daniel-plinski-po-grozerze-pozostal-w-resovii-tylko-numer
-
"Bądź uroczy dla swoich wrogów , nic ich bardziej nie złości." Carl Orff
Proponuję zamiast gwizdów wielką radość po każdej udanej akcji Resoviaków.Jestem przekonany ,że takie zachowanie zrobi więcej złego w szeregach Skry niż gwizdy całej hali.
Nie zaszkodzi tez przypomnieć kilka/naście razy kto jest mistrzem Polski.
-
1. Każdemu polskiemu klubowi, który reprezentuje kraj w rozgrywkach międzynarodowych należy umożliwić godne reprezentowanie Polski. Jakoś patriotyzm szybko z nas ulatuje, gdy naraża Resovię na utratę punktów. A cóż to za różnica czy gramy we wtorek, czy w sobotę? Oba zespoły będą po weekendowym meczu. Szanse pod tym względem są równe.
A z tym się nie zgadzam, naczalstwo Resovii powinno dbać tylko i wyłącznie o interesy swojego klubu.
-
http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/2012-10-01-daniel-plinski-po-grozerze-pozostal-w-resovii-tylko-numer
Oj będzie się za tydzień, we wtorek działo. Cosik mi się zdaje, że albo Zibi sam rozniesie w pył trutni, albo będzie w połowie pierwszego seta tak zagotowany, że tylko kwadrat będzie go ratował.
Osobiście nie miałbym nic naprzeciwko, aby ten mecz na ataku zaczął el Profesore Henio. Cały czas mam przekonanie, że jego spokojne, aczkolwiek precyzyjne ataki doprowadziłyby bełchatowską "oazę spokoju" do pasji szewskiej. A i zagrywka lepsza u Niemca, w porównaniu do Bartmana. Prawda jest też taka, że na dzień dzisiejszy lepsze, by były słynne baloniki Wojtka z czasów travicowych, aniżeli bomby ZB9.
Jeżeli zagramy wszystkimi strefami, jeżeli będziemy szanowali piłkę to będzie 3:1 do przodu. W Częstochowie, Skra nie mogła przegrać, z tak beznadziejnie grającą Resovią. Mam nadzieję, że ten najgorszy w naszym wykonaniu mecz w sezonie już za nami. My możemy włączyć, drugi, trzeci bieg. Skra Superpuchar rozegrała już na "czwórce". Wniosek prosty- jak będziemy na "ich przełożeniu", to o wynik jestem spokojny. :D
Co do zachowania "gwiazdorów" bełchatowskich. Ja, mam ich daleko w poważaniu. Jeżeli zaś, są u nas kibice , którzy chcą zareagować, na ich chamskie popisy w sposób "nie grzeczny" , przyjmuję to jako wyraz dezaprobaty, nie zaś jakikolwiek wyraz kompleksów. W życiu często tak bywa , że warto sobie japę otworzyć. Grzeczność i poprawność ceniona jest wśród ludzi cywilizowanych. A jak pokazał ubiegłoroczny finał (zwłaszcza drugi mecz w Bełku) mówiąc dyplomatycznie, cywilizacja i kultura w "bełchatowskim grajdołku" jest rozumiana w sposób dość osobliwy. 8)
-
Według mnie mecz z trutniami powinien rozpocząć Jochen w 6. Gołym okiem widać, że dyspozycje obu zawodników są różne, zdecydowanie na plus dla Niemca. Może nie wygląda jak on cyborg i nie chodzi naładowany mega enegrią, ale widać, że w głowie ma wszystko poukładane jak trzeba. Irytowało mnie zachowanie Zbyszka kiedy w 2 secie dostał kilka czap bo walił na oślep, przed siebie. Piłka wracała szybciej niż on, a on nie potrafił się wyluzować tylko odchodził spięty i ustawiał się do następnej akcji. Wydaje mi się, że to powinno nieco inaczej wyglądać. O zagrywce mówić nie będę, bo po co wspominać o czymś, czego nie ma? Lepiej gdyby ustawił się do flota, bo ta zagrywka to jest istna tragedia. O ile Grozer miał na przestrzeni całego sezonu bardzo nieregularną zagrywkę o tyle w każdym meczu potrafił pomęczyć chociażby małą serią przeciwnika.
Co do Jochena - jego technika potrafi zamęczyć każdego przeciwnika. Jego obicia bloku, zagrywka, a także gra w obronie to prawdziwy siatkarski majstersztyk. Ktoś kto twierdzi, że lata świetność ma już za sobą jest w ogromnym błędzie - pewnie, że nie skacze już tak jak kiedyś czy nie ma tyle siły, ale jak widać to nie jest najważniejsze. Z przeciwnikiem dobrze dysponowanym liczy się technika.
Niestety, jestem pewna, że mecz rozpocznie Bartman. Ciężko będzie mu się przełamać, bo trutnie to trutnie i mimo wszystko na niektórych działają paraliżująco. Nie wiem dlaczego nie gra Jochen. Nie sądze by była to sprawa słabszej dyspozycji, no ale cóż, jak pokazał przykład Lotmana trzeba wierzyć Andrzejowi, że wie co robi.
-
A z tym się nie zgadzam, naczalstwo Resovii powinno dbać tylko i wyłącznie o interesy swojego klubu.
Czyżby naczalstwo Resovii było zwolnione z patriotyzmu i uwzględniania interesów polskiej siatkówki?
A ileż było niedawno gromów na pewnego zawodnika, który postanowił dbać wyłącznie o interes klubu... On musi być patriotą a naczalstwo Resovii nie?
-
Nie ulega wątpliwości, że każdemu polskiemu klubowi należy stworzyć najlepsze warunki do reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej. Jeżeli pomoże to Skrze w wygraniu KMŚ, to grajmy ten mecz 9 października nawet o 3 nad ranem.
Frapuje mnie coś zupełnie innego. To, że Skra gra ten turniej, pan Matusiak i spółka wiedzieli, odkąd Skra zajęła drugie miejsce w F4 LM. Przy układaniu terminarza nie można było od razu po zasięgnięciu opinii obu klubów ustalić daty rozegrania meczu na 9.10.? Co zaś do tej pory robiły władze PLS? Odprawiały czary, kombinując nawet zmianę gospodarzy, aby rozegrać zaległy mecz.
A tu nagle dwa dni po SP Cezaremu Matusiakowi objawiło się rozwiązanie-zagramy 9 października. Pytam zatem, co pan komisarz robił do tej pory?! Można to interpretować w różny sposób. Również tak , że termin został ustalony z uwzględnieniem interesu Skry, ale nie związanego z reprezentowaniem naszego kraju, a z interesem Skry jako największego pupilka wśród działaczy PLS-u.
Wierzę jednak, że nie będzie miało to większego znaczenia, bo i tak 3 punkty zostaną w Rzeszowie.
-
Czyżby naczalstwo Resovii było zwolnione z patriotyzmu i uwzględniania interesów polskiej siatkówki?
A ileż było niedawno gromów na pewnego zawodnika, który postanowił dbać wyłącznie o interes klubu... On musi być patriotą a naczalstwo Resovii nie?
Kulą w płot. Nie podnosiłem kwestii patrioryzmu w sprawie Skarpety. Podnosiłem brak ambicji sportowych.
Podtrzymuję swoje zdanie.
-
Czyżby naczalstwo Resovii było zwolnione z patriotyzmu i uwzględniania interesów polskiej siatkówki?
A ileż było niedawno gromów na pewnego zawodnika, który postanowił dbać wyłącznie o interes klubu... On musi być patriotą a naczalstwo Resovii nie?
Idąc Twoim tokiem myślenia może Pan Kowal powinien wystawić na ten mecz zawodników młodej plus ligi albo może jeszcze statystyków, co by się Skra nie namęczyła i miała jak najwięcej sił by Polskę reprezentować w KMŚ. To by był dopiero przejaw patriotyzmu ;)
-
tak w nutę "patriotyczną"
[załącznik usunięty przez administratora]
-
Chyba zostaliśmy z dwoma środkowymi.
Pit jeszcze nie trenuje a Kosa podobno dzisiaj na treningu miał jakieś problemy i poszedł do szatni.
Jak pech to pech.
-
Kolejny raz los wyręcza Andrzeja wysyłając Wojtka na boisko w pierwszej 6. ;-)
Mam nadzieję że z podobnymi efektami...
-
Dużo ostatnio Andrzej mówił o szerokiej ławce to mamy okazje się przekonać jak to jest naprawdę z wartością zmienników w walce o punkty.
-
Niestety we wtorek nie będzie nas na Podpromiu, będziemy dopingować Resovię z pewnego oddalenia (300 km) przed ekranem telewizora, choć niewykluczone, że nasze okrzyki będą, przy sprzyjającym wietrze słyszalne w hali. Jesteśmy zresztą pewni, że rzeszowscy kibice zrobią co do nich należy a nawet więcej, pozostając z nadzieją, że to samo zrobią trener i zawodnicy.
Nie byłbym sobą, gdybym nie pochwalił pomysłów na banery na mecz z Trutniami, bo im się to należy. Oczywiście stawiam na dowcip a nie chamówę. Żałuję, że we wtorek nie będę mógł zaprezentować swojego wierszyka:
TO WASZE HASŁO ALE TU ZGADZAMY SIĘ Z WAMI:
JEDNI SĄ BURAKAMI, DRUDZY RESOVIAKAMI
Tymczasem wiem, że powstaje inny dowcipny baner. Jak zwykle służę pomocą.
Podoba mi się też ten pomysł:
Tak mi się skojarzyło
Plina to ... popelina :P
Krótko, dowcipnie w punkt.
Był też czyjś pomysł z burakami - jakaś siatka albo słoik?
Na chamstwo najlepszą bronią inteligentny żart.
A teraz niech mnie repres nazwie kibolem :)
-
A teraz niech mnie repres nazwie kibolem :)
Nie zamierzam.
Dziwię się jedynie, po co tyle uwagi poświęcać przeciwnikowi? Wygląda na to, że mniej interesujemy się naszą drużyną niż Skrą. A już poświęcać Skrze banery na Podpromiu... ??? Toż to strata energii i pieniędzy, które można spożytkować na chwałę Resovii.
Przyjęliśmy postawę, która stroni od eksponowania poszczególnych zawodników Resovii. Eksponujemy cały klub i nasz gracz musi się mocno zasłużyć, by otrzymać indywidualny doping. Tymczasem przed meczem ze Skrą najważniejszą postacią staje się nie Schoeps, nie Ignaczak, nie Achrem, ale... Pliński. ???
Czy aby nie stawiamy spraw na głowie?
Zdaję sobie sprawę, że na pewnych trybunach najważniejszym punktem programu jest nazwanie przeciwnika "pejsatym parchem" czy "garbatym nosem". Taki sznyt. A ze mnie takie dziwadło, że nie dostrzegam niczego wartościowego w tej (powiedzmy górnolotnie) filozofii kibicowania.
Niewątpliwie kamera tv nie opuści hasła "Plina to popelina". Błyśniemy lotnym dowcipem przed całą Polską. Zyskamy szacunek i poważanie. Warto.
A Pliński poczuje się tak zdołowany, że już nigdy więcej nie ośmieli się powiedzieć o Resovii i do Resovii nic więcej niż "Przepraszam, przepraszam, przepraszam". Tak mu pogonimy kota i damy bobu! Niech się więcej nie zaczyna z nami! Bo to przecież on zaczął.
-
Myślę repres, że strzelasz ze zbyt grubej armaty choćby przywołując przykład chamówy ze stadionów piłkarskich. A tu chodzi o zabawę i taki ,,antydoping'', byle dowcipny jest jak najbardziej na miejscu. Ja przyjmuję taką konwencję, a na przykład jeszcze do niedawna szokowały mnie gwizdy na Podpromiu podczas zagrywki przeciwnika. Zobaczyłem to zjawisko po latach nieoglądania siatkówki - kiedyś coś takiego było by nie do pomyślenia a który to obyczaj Ty akceptujesz, choć dla mnie to większy przejaw agresji niż dowcipne transparenty. A co do pozytywnego dopingu dla naszej drużyny, to akurat do tego nie musisz mnie namawiać.
A ja namawiam (i służę pomocą) do prezentowania własnych transparentów (tych pozytywnych - tu brawa dla koleżanek ze Śląska ale i tych ,,negatywnych'') bo to indywidualizuje doping i czyni go bardziej kreatywny a przez to bardziej zabawnym. A przecież to to chodzi, prawda? Tak czy inaczej w sobotę i we wtorek razem z Tobą i innymi kibicami będziemy dopingować Resovii, choć ja z kolegami z oddali, bo wszyscy jesteśmy Resovią! :)
-
a na przykład jeszcze do niedawna szokowały mnie gwizdy na Podpromiu podczas zagrywki przeciwnika. Zobaczyłem to zjawisko po latach nieoglądania siatkówki - kiedyś coś takiego było by nie do pomyślenia a który to obyczaj Ty akceptujesz, choć dla mnie to większy przejaw agresji niż dowcipne transparenty.
Z litości dla Prezesa nie przytoczę, jakie polecenie "służbowe" mi Prezes wydawał w trakcie finałów :P
-
Toć napisałem, że do niedawna... Ale od czasu, gdy kolega repres orzekł, że gwizdy na zagrywce przeciwnika są w porzo, to się z tym pogodziłem a nawet ulegając vox populi prosiłem kolegę vicka by gwizdał za mnie, bo akurat gwizd mam słaby, co tenże czynił z wielkim zaangażowaniem, wywołując nawet popłoch wśród sąsiadów w hali. Za ową subordynację i zaangażowanie kolega otrzymuje teraz publiczną pochwałę.
-
Daleko mi do porównań chamówy z dopingiem "negatywnym". Po prostu uważam, że koncentrowanie się na przeciwniku prowadzi w złą stronę. Gwizdanie dopuszczam (choć sam tego nie stosuję), bo ma za zadanie dekoncentrowanie przeciwnika, a nie stwierdzenie, że jest ciapą, głąbem, chamem,... dalej nie będę stopniował. Przeszkadzać w sposób przyjęty - zgoda. Poniżać - tego nie akceptuję. I jest mi obojętne czy przeciwnik zachowuje się w sposób dorosły, czy smarkaty. On odpowiada za siebie, ja za siebie i to nie on będzie narzucał mi standardy zachowań. Emocjonalna reakcja w trakcie meczu - rozumiem. Przemyślana akcja przeciwko przeciwnikowi - po co?
W Polsacie furorę robią nasze nasze banery "Game over" i "Wszyscy jesteśmy Resovią". Inne pomysły pozytywnego dopingu też są doceniane. Złośliwości wobec Skry czy też jej poszczególnych graczy nie posłużą niczemu dobremu. Ani nie przyniosą nam chwały, ani nie rzucą nikogo na kolana. Pozostanie wątpliwa satysfakcja "Aleśmy im dowalili".
Zaszkodzić komuś jest stosunkowo łatwo. Pomóc jest o wiele trudniej. Z dopingiem jest analogicznie. Ten "negatywny" jest niezmiernie łatwy. Trudniej o ten pozytywny.
Nie mam oporów w pozytywnym (za kimś) dopingowaniu. Doping negatywny (przeciwko komuś) uważam za smarkaty.
Sądzę, że napinka przeciwko Skrze jest odreagowaniem wieloletnich kompleksów wobec tego klubu. Mnie to nie męczy. Mi zależy na powodzeniu Resovii. Niepowodzenie Skry mnie nie interesuje.
-
TO WASZE HASŁO ALE TU ZGADZAMY SIĘ Z WAMI:
JEDNI SĄ BURAKAMI, DRUDZY RESOVIAKAMI
Ludzie to hasło jest znakomite, nie róbcie chamstwa, tylko zakpijcie z trutniów! Hasło zabawne i inteligentne, bardzo chciałbym je zobaczyć na meczu. Pozdrowienia do stolycy :)
-
MaTi - dzięki za pozdrowienia. Hasło funkcjonuje w domenie publicznej :) więc jest do wzięcia. Mogę nawet pomóc w jego wydrukowaniu. A nawet postawię piwo przy najbliższej okazji osobie, która się tym zajmie :)
A co do represa - Twoja zgoda na gwizdanie a niezgoda na odcięcie się hasłem to klasyczny relatywizm.
Tym bardziej, że gwizdanie jest przeszkadzaniem (co sam przyznajesz) komuś, kto na to ,,zasłużył'' jedynie tym, że jest naszym przeciwnikiem
a na odcięcie się trzeba sobie specjalnie zapracować, co Trutnie czynią.
PS.
Czy zaakceptował byś przeszkadzanie np. w postaci puszczania zajączków w oczy serwującego przeciwnika? :)
-
Jak dla mnie pomysł z jakimkolwiek transparentem jest totalnie idiotyczny, a wręcz kretyński. Po co takie coś? Chcecie zwrócić na siebie uwage? Dowartościujecie sie tym, że zakpicie z siatkarzy? Brawo! Narzekacie na buractwo siatkarzy Skry, ale niektórzy ich nawet przewyższają. Szkoda tylko że po wywieszeniu takiego transparentu, ja kibic Resovii będe w Polsce postrzegany jako burak.
-
Jak dla mnie pomysł z jakimkolwiek transparentem jest totalnie idiotyczny, a wręcz kretyński.
Ciekawe spostrzeżenie. Czy transparent "Wszyscy jesteśmy Resovią", albo "Game over", albo "Plina wyżej Pita nie podskoczysz" jest kretyński, obraźliwy. Czyli według kolegi jakąkolwiek kreatywność trzeba tępić, bo można być postrzeganym jako burak. Czym różnią się hasła: "Dziękuję Ci Tato, że jestem Resoviakiem", od "Wszyscy jesteśmy Resovią". Wskaż proszę różnicę. A może oba hasła są kretyńskie/
O to chodziło? Jeżeli nie, to racz waćpan na przyszłość baczniej dobierać słowa, wszak i bez wywieszania transparentu można być postrzeganym jako burak.
-
Rayan, czy ty udajesz czy naprawde nie domyślasz sie o co mi chodziło? Musi być napisane wszystko czarno na białym bo inaczej nie zrozumiesz?
Nie chodzi mi o tranparenty typu Game Over czy Wszyscy jesteśmy Resovią oraz Dziękuje ci tato że jestem Resoviakiem i mase innych mówiąch O RESOVII. Chodzi mi o transparenty uderzające w zawodników Skry. Np napis "Pliński wyżej Pita nie podskoczysz" - nie wiem jaki jest tego sens, zwłaszcza, że Nowakowski jeszcze chwile musi pograć, żeby dorównać Plińskiemu. No gdyby nie ogromniasty zasięg Piotrka to byłobymu ciężko grać na obecnym poziomie.
-
Dp Madm - ponieważ najłatwiej się wymądrzać i pouczać, na dodatek anonimowo, torpedując cudze pomysły, mam propozycję, która pozwoli się koledze uwiarygodnić pod każdym względem: niech kolega wymyśli hasło jakie chce, (jak rozumiem pozytywne - będzie to rodzaj wzorca) a ja je zrealizuję na własny koszt a kolega pokaże się z nim na meczu czy na kolejnych meczach. Nie tylko kolega się wykaże ale i doping na Podpromiu zyska. To co - przyjmujemy wyzwanie? Propozycja jak najbardziej serio.
-
gdyby nie ogromniasty zasięg Piotrka to byłobymu ciężko grać na obecnym poziomie.
Bosh....
Gdyby nie "ogromniaste" doświadczenie Plińskiego to ciężko byłoby mu grać na obecnym poziomie.
Gdyby nie "ogromniasta" skoczność Wlazłaego to ciężko byłoby mu grać na obecnym poziomie.
Gdyby nie "ogromniasty" talent Zagumnego to ciężko byłoby mu grać na obecnym poziomie.
Jaki jest sens w pisaniu takich stwierdzeń?Pit ma zasięg i to jest po prostu jego atut.Czy to jego wina ,że tak wysoko skacze?Nie odbierajmy zawodnikom umiejętności ,które pomagają im w grze bo to tylko i wyłącznie ich zasługa ,że je posiedli.
Te słowa można porównać z wypowiedziami onetowskich dzieci : "Gdyby nie Grozer , Resovia nie miałaby mistrza".
-
Madm starasz się być poprawny, to bądź od początku do końca. ;) Jeżeli używasz słowa "jakimkolwiek" to przyjmuję, że rozumiesz znaczenie tego słowa. Użycie tego słowa w twojej wypowiedzi znaczy ni mniej, ni więcej, a to że jakiekolwiek komponowanie transparentów jest kretyńskie. Nie znalazłem tam wyrazów "dotyczących Skry".
Poza tym hasło, "Plina, wyżej Pita nie podskoczysz" ma czysto sportową interpretację. Nikt przy zdrowych zmysłach nie podważy faktu, że Daniel nie ma takiego zasięgu, aniżeli Piotrek. Słowo "podskoczyć" jest synonimem słowa "skoczyć", a to nierozerwalnie wiąże się z siatkówką. Czy tego chcesz, czy nie. 8)
Możliwe, że boli Cię określenie "Plina". Zastąp go "Daniel", "Danielek", "Danieleczek", "oaza spokoju". Wybór jest duży, a i Ty będziesz kontent, że twoja poprawność została zaspokojona
-
My róbmy transparenty "Plina wyżej Pitta nie podskoczysz" a Skrzaki niech robią "Piter, techniki i boiskowego cwaniactwa Pliny to Ty nie masz".
I będzie remis a w dodatku transparenty oddające rzeczywistość.
transparenty to fajne urozmaicenie dopingu, dopóki nie obrażają zawodnika, czy grupy ludzi. Nie podobają mi się transparenty skierowane w jednostkę, zawsze mi to wygląda na atak grupy na jednostkę.
-
Nie podobają mi się transparenty skierowane w jednostkę, zawsze mi to wygląda na atak grupy na jednostkę.
A gwizdanie przy zagrywce nie jest tym samym?
-
A gwizdanie przy zagrywce nie jest tym samym?
Jeśli gwizdami deprymujemy wszystkich zawodników drużyny przeciwnej - nie.
Ale gwizdów w trakcie prezentacji zawodników nie pochwalam.
-
Co do transparentu odnośnie Plińskiego. Powiem tak, nie pochwalam takich rzeczy, ale w tym wypadku jestem jak najbardziej za. To on pogrzewa atmosferę, to on zaczepia, nie Resoviacy. Dostali baty w finale i teraz próbuje się odegrać na Zbyszkowi, dlaczego? Czemu ma to służyć? Tak doświadczony zawodnik jak on nie powinien gadać takich głupot, zwłaszcza, że zdaje sobie sprawę jak długo Bartman gra na pozycji numer cztery. Wypowiadając te słowa sam się kompromituje i jak dla mnie nie istnieje w siatkarskim słowniku zawodników zasłużonych. Z roku na rok staje się większym bufonem.
-
A może zamiast wymyślania haseł (dobrych czy nie, nie mnie to oceniać) zajmijmy się stricte meczem ??
Będzie spokojniej bez niepotrzebnej (w niektórych przypadkach) napinki
-
A co do represa - Twoja zgoda na gwizdanie a niezgoda na odcięcie się hasłem to klasyczny relatywizm.
Ja określam to jako umiar i nieprzekraczanie granic wytyczonych przez zwyczaj.
Gwizadanie dopuszczam, oślepiania nie dopuszczam.
-
Repres, jak przystało na (...), stara się wykazać, że białe jest czarne a czarne białe :), (być może klasyk ujął to nieco inaczej :), niemniej ja jako konserwatysta nie zgodzę się z takim rozumowaniem, bo to jednak relatywizm na dodatek podszyty populizmem. Tymczasem odwołam się do jednego z argumentów - a fortiori a maiori ad minus, repres wie o co chodzi a laikom powiem, że to znaczy - z większego na mniejsze, czyli, że jeśli ktoś jest uprawniony do czynienia czegoś 'więcej', uprawniony jest też do robienia mniej. W naszym wypadku oznacza to, że skoro dopuszczalne jest gwizdanie na kazdego zawodnika każdej drużyny przeciwnej w momencie zagrywki, co repres akceptuje, to tym bardziej dopuszczalne jest odpowiadanie na nieprzyjazne zachowanie konkretnego zawodnika.
-
No cóż - to dość rozpaczliwy argument ale jeśli nawet ja prezentuję podejście smarkate, to Ty natomiast, pozwolisz, w podobnych sytuacjach, nie tyle dojrzałe, co przemądrzałe a nawet groteskowo mędrkowate. Więcej luzu! :)
-
Przecież ja nie oceniałem. ;D Pozostawiłem ocenę czytelnikom. ;D
Ale to niezmiernie budujące, jeśli sam doszedłeś do wniosku, że Twoje podejście jest smarkate. "Mamo, sypnąłem mu w piaskownicy piaskiem w oczy, bo on mi zabrał łopatkę".
W tej sytuacji nie będę protestował przeciwko nazwaniu mojego podejścia "mędrkowatym". I tak wiem, że jest po prostu dojrzałe.
Poza tym Twój wcześniejszy wywód zawiera błąd logiczny.
-
Kluczem w tym meczu będzie walenie z boisko a nie w siatkę tudzież w aut.... jak Skra będzie miała problem z zagrywką, to przy braku atakujących z piłek wysokich...
Dla mnie najlepszą możliwością jest zdarcie Plińskiemu uśmieszku przez szybki wpiernicz w 3 setach :)
-
Co do zagrywki Wojtka czy Lotmana no nie mam obaw, ale Zibi (o ile zagra), Alek czy Lukas - u nich z regularnością różnie bywa. Albo jest super albo kaszana, choć Lukas poprawił się na zagrywce znacznie, patrząc na poprzedni sezon i jego "osiągnięcia" w polu serwisowym.
A do flotowców tylko jedno - proszę, nie zagrywajcie na Zatora i Winiara. Celujcie tymi swoimi szybującymi serwisami w Mariusza, a będzie dobrze ;)
-
Ja obawiam się generalnie jedynie zagrywki ZB(siatka/aut), co do Alka, to powrot po kontuzji, poczatek sezonu itd... Alek playoffach przeciez nic nie psul, no chyba ze Endrju kazal reke zwolnic :) a z tego co pamiętam to walil miedzy 4 a 6 asów na mecz, z dużą regularnoscia i masa pilek przechdzacych.
Co do Paula, czasami mam wrazenie ze ta zagrywka wyglada grozniej niz jest taka w rzeczywistosci.
-
Po meczu Bełchatowa z Treflem daleka jestem od optymizmu co do wtorkowego spotkania. Pozostaję jedynie przy nadziei, że nasi pozytywnie zaskoczą...
-
Nasi przedewszystkim powinni wykorzystać fakt, że prawdopodobnie na przyjęciu zagra Wlazły. Z dnia na dzień nie nauczy się przyjmować mocnych zagrywek, a gdy my będziemy regularnie w jego kierunku posyłać piłki z prędkością 100 km/h to Winiarski mu nie pomoże. Chyba, że idziemy za ciosem i jak w meczu o Superpuchar będziemy posyłali baloniki na Zatorskiego, to tak, 3 punkty mamy w kieszeni.
Skra z Treflem nie zagrała niczego spektakularnego, no bo i co? Trefl w ogóle się nie postawił, nie da się wygrać meczu grając jedynie skrzydłami - i tutaj apel do Tichacka - graj że chłopie ile wlezie Grzybkiem, bo to jaki potencjał ma ten zawodnik to głowa mała!
-
Po meczu Bełchatowa z Treflem daleka jestem od optymizmu co do wtorkowego spotkania. Pozostaję jedynie przy nadziei, że nasi pozytywnie zaskoczą...
Ja przeciwnie, optymistą. Nie obawiam się o nasze przyjęcie. A takie serie, jak dzisiaj Wlazłego trudno powtórzyć. Owszem zagrywkę skrzaki mają dobrą, ale nasi to nie ułomki. Powiem przekorniej, że jeżeli, tak jak wczoraj, będziemy mieli róznorodną zagrywkę, to w tym elemencie przewaga jest po naszej stronie. My zawsze możemy poprawić ustawienie przyjęcia, desygnując do pomocy Zbyszka. Skra raczej Atanasijewica nie ustawi, a historyjki, jakoby Bąku poprawiał przyjęcie, można włożyć między bajki.
Poza tym nie wierzę, abyśmy wyszli we wtorek tak "zmobilizowani" jak w Superpucharze. Iskry będą leciały. Oj będą. Boję się o Zibiego, aby nie chciał Danielkowi "udowadniać" swoich racji.
Jeszcze jedno spostrzeżenie. My nie wiemy jaki mamy skarb w drużynie. A jest nim Nikola. To co ten chłopak ma technikę, lekkość ruchów. Jestem pod dużym wrażeniem. Będziemy mieli z niego wiele pożytku.
-
Patrząc na statystyki z meczu Skry z Treflem, to Mika i spółka zagrali tak samo jak my w meczu w Superpuchar - 5 zagrywek na Wlazłego, 20 na Winiara i 14 na Zatorskiego.
Obyśmy tylko nie popełnili takich błędów.
Obie drużyny w tym sezonie nie pokazały jeszcze nic nadzwyczajnego. Mecz o Superpuchar Resovia zagrała słabo, Pszczólki to wykorzystały, choć też nie grali fenomenalnie, a co do 1. kolejki plusligi, to nie ma co patrzeć na grę Trutni przez pryzmat meczu z Treflem, bo Trefl to nie Resovia, a co do Resovii - Olsztyn to nie Skra.
Na mecze Resovii ze Skrą, pełne podtekstów nie tylko sportowych chyba wszyscy mobilizują się na maxa. I oby tak było we wtorek
-
Skra dzisiaj grała z Cupkoviciem ::) Z nami on nie zagra, więc tutaj tylko się wzmocnią. Kooistra to kolejne wzmocnienie, środek Pliński i Holender naprawdę zacny. Do bólu trzeba grać przez Woickiego, popełniać jak najmniej błędów, cisnąć na zagrywce. Niekoniecznie celować w Wlazłego, mądrą, precyzyjną zagrywką można ustrzelić i Winiara i Zatorskiego. Szanować piłkę. Mnie bardzo, ale to bardzo ciekawi jak zagra Bartman. Co by nie mówić napięcie na linii z Plińskim jest, oj jest. Jak się nie podpali i nie będzie bił przed siebie w blok to może być dobrze. Coś mam wrażenie że tu by się przydał Jochen ze swoją techniką. Z drugiej strony Bartman będzie nabuzowany, jeśli pozytywnie się to przełoży na jego grę to będą wspaniałe efekty. Kowal musi reagować, jak jakiś element nam szwankuje, ktoś sobie nie radzi - natychmiast zmiana. Zagotować Woickiego, żeby był do zejścia na ławę i pozamiatane, bo Vincić gra totalną katastrofę, kto widział dzisiejszy mecz Skry to wie. 3 akcje i żadna nieskończona a próbował i Cupković i Wlazły i Winiarski. Skupić się na swojej grze i popełniać jak najmniej błędów, nei dopuścić do punktów traconych seriami przy zagrywce Wlazłego szczególnie. Zresztą, drugiego tak dobrego meczu na zagrywce Wlazły nei zagra - dzisiaj serwował 21 razy, posłał 7 asów i nie popełnił żadnego błędu! Emocje ogromne, już się nie mogę doczekać wtorku.
-
Niekoniecznie celować w Wlazłego, mądrą, precyzyjną zagrywką można ustrzelić i Winiara i Zatorskiego.
Zgadzam się z Tobą, ale o wiele łatwiej powinno być ustrzelić Mariusza, niż Miśka czy Pawła
-
Linka, co do zagrywki, zgadzam się z Tobą. Nie koniecznie trzeba prać. Mądre zagrywki, a to do linii podciętą, a to mocną między dwóch, a to szczurka nad siatką na Mariuszka. Wierzę w mądrość naszego sztabu trenerskiego i naszych zawodników.
A trutnie rzucą się na nas. Musimy odpowiedzieć sportową agresją. Oczywiście my kibice musimy naszym gościom zgotować "słuszne" przyjęcie (dla poprawności zaznaczam, że nie chodzi mi o prezentację). I, aby każdy zawodnik Skry idąc na zagrywkę "nie słyszał swoich myśli". Jak to Wojciech Drzyzga zacytował wczoraj klasyka "Wersal się skończył".
Skro, welcome to hell.
wszystkie pikniki Podpromia - P O B U D K A . Resovia nas potrzebuje.
-
a ja mam prośbę, aby wkońcu zmienić naszego konferansjera bo ten gość co piastuje to stanowisko to istna poracha!!!!!!
-
a ja mam prośbę, aby wkońcu zmienić naszego konferansjera bo ten gość co piastuje to stanowisko to istna poracha!!!!!!
To nie wina konferansjera, że tak go słychać. Nagłośnienie jest do bani.
-
Ktoś napisał,że skra nie wyjdzie z Cupkovićem, mi się jednak wydaje,że Wlazły zagra na ataku, bo Atanasijević dzisiaj niewiele skończył i Nawrocki postawi na przyjęcie Winiar i Cupković i atak Wlazły. W trakcie meczu może zrobić rotacje z Wlazłym na przyjęciu a serbem w ataku, ale chyba nie od początku. Musi brać pod uwagę, że nasze serwisy mogą iść od samego początku w "skarpetę", więc będzie się obawiał o straty punktów już na początku setów, ale oczywiście mogę się mylić. Mecz wiadomo o co, więc nie trzeba specjalnie mobilizować kibiców, pikników nie zamierzam, bo do nich i tak nic nie przemówi. Jeśli w każdym sektorze znajdzie się parę osób, które z KK będą dopingować, to jestem spokojny o odpowiednią atmosferę w hali. Do boju Resovio.
-
A Cupković dzisiaj błyszczał? nie radził sobie na ataku, a teraz na dokładkę ma przyjmować?
Niektórzy upatrują w Nawrockim samobójcy.
-
a ja mam prośbę, aby wkońcu zmienić naszego konferansjera bo ten gość co piastuje to stanowisko to istna poracha!!!!!!
Dlaczego nie podoba Ci się konferansjer?
-
Jestem pewna że Cupković nie wyjdzie w pierwszej 6. Dzisiaj go wstawili, bo i przeciwnika teoretycznie słabszego mieli. A naprzeciwko Gdańska, Serb nie błyszczał. Atanasijević jest o wiele lepszy od Cupkovicia i myślę że może się na stałe zadomowić w wyjściowym składzie Skry. Chłopak grał fantastycznie na IO. Cupković przyjmuje gorzej od Wlazłego ::) Ma gorszą zagrywkę, gorszy atak - o czym my tu będziemy gadać? Po poprzednim sezonie oceniłam go jako jeden z transferów-niewypałów. Może i chłopak jest sympatyczny, może kibice go lubią - nie wiem, nie interesuje mnie to, ale poziom jego gry jest niziutki. Po co Skra go trzyma dalej? Nie wiem w którym elemencie siatkarskiego rzemiosła Nawrocki widzi podobieństwo Cupkovicia do Kurka. To nawet w przyjęciu ten drugi prezentuje sie lepiej ::)
-
To nie wina konferansjera, że tak go słychać. Nagłośnienie jest do bani.
Dokładnie nagłośnienie to porażka... nie słychać nic totalnie
-
Dla zainteresowanych - Skra trenuje dzisiaj o 18.oo.
(info- fb M.Bąkiewicza)
-
Dla zainteresowanych - Skra trenuje dzisiaj o 18.oo.
(info- fb M.Bąkiewicza)
Trenować pewnie będzie około 18 ,ale raczej przy zamkniętej hali.
-
A mnie tam koło gwizdka lata w jakim ustawieniu wyjdzie Skra. Czy będzie Cupković, czy nie? Czy Wlazły zagra na przyjęciu, czy na rozegraniu? Jak dla mnie do Pliński może zagrać nawet jako rozgrywajacy.
Ważne jest to jak my zagramy. Czy wyjdziemy z "okiem tygrysa" na parkiet? Czy wyjdziemy z nastawieniem MASZERUJ ALBO GIŃ, czy ................. nie daj Boże jak owieczki na rzeź. Porażkę i przegraną można przeboleć, pod warunkiem że wypluło się płuca i zrobiło wszystko aby jej zapobiec.
Jak bedzie jutro? Nie wiem! Mam nadzieję, że będzie WALKA. Dla mnie wynik jest sprawą absolutnie otwartą. Lekkim faworytem tego meczu jest SKRA.
-
i mam nadzieje ze często będziemy krzyczeć : MISTRZ MISTRZ RESOVIA i MISTRZEM POLSKI JEST SOVIA ... bo na meczu z AZS-em tego nie było :(
-
No właśnie Pablo, trafna uwaga - Skra to jedno, ale skupić powinniśmy się na własnej grze. Nie możemy wyjść na boisko wystraszeni i w konsekwencji bez woli walki oddać mecz (vide Superpuchar). Dlaczego mamy bać się Skrzatów? W końcu to my jesteśmy Mistrzami Polski, a to że przytrafił się nam mały falstart - trudno. Nie ma już co rozpamiętywać tamtej porażki, tylko trzeba zacisnąć zęby i skoncentrować się na jutrzejszym spotkaniu. Biorę oczywiście pod uwagę możliwość ewentualnej porażki, bo jednak bądź co bądź Skra na dzień dzisiejszy wydaje się być w lepszej formie. Jednak równocześnie mam nadzieję, że zobaczę Resovię gryzącą parkiet i walczącą o każdą piłkę.
Będę trzymać kciuki za jutrzejsze zwycięstwo i dobry występ Zibiego, który zamknąłby usta panu Plińskiemu. Mimo że po części miał on może rację, wypowiedź jakoby po Grozerze został tylko numer, była zbyt prowokacyjna jak dla mnie. Oby tylko nasz atakier ZA WSZELKĄ CENĘ nie starał się czegoś udowadniać, bo nie o to chodzi, a wiadomo, że skutek mógłby być odwrotny do zamierzonego.
Liczę na dobry mecz, a do wszystkich będących na Podpromiu - nie szczędźcie gardeł!
-
Widzę, że Śląsk czuwa! :) Liczę, że i Wy jutro będziecie dopingować, może nie koniecznie doleci to na Podpromie ale kto wie? W każdym razie my u siebie będziemy próbować :)
A co do Częstochowy - nie tylko ujawniła się różnica w etapach przygotowania do sezonu. Po prostu po raz pierwszy Resovia w prestiżowym meczu była faworytem a przy tym widzieli, ilu ich kibiców jest w hali. To może sparaliżować. Ale ,,cnota'' już stracona. Jutro powinno być łatwiej.
Do boooju Resovio!!!
-
http://eurosport.onet.pl/siatkowka/plusliga/asseco-resovia-pge-skra-ciete-slowa-przed-ligowym-,1,5271919,wiadomosc.html
-
Oj strasznie pompują ten "balonik" w całej tej sprawie z docinkami skry. :-\ Mam tylko nadzieje że naszym zawodnikom nie puszczą z tego powodu nerwy. Do boju Resovio!!!!!! :D :D :D
-
Dawno nic nie pisałem :) ... pompują balonik i co z tego, albo się dźwiga mentalnie ciężar, albo nie. Jeśli mają nie wytrzymać presji i wyciągną z tego wnioski to SUPER! mamy 2 kolejkę, można przegrać, w play-off trzeba wygrać.
Wiadomo że Bartman mentalnie potrafi siąść (choćby publiczność na Podpromiu to udowadniała), musi nad tym pracować nie ma lepszego terminu niż początek rozgrywek.
Raczej nie zagra Kovacevic więc nie ma problemu z limitem, zagrać może Schops któremu docinki Plińskiego koło d* latają.
Myślę że bardziej my kibice czujemy presję niż zawodnicy.
-
Widziałem wczoraj lęk w oczach Plińskiego i Wlazłego...
jak zobaczyli mnie w ciemnym korytarzu na hali ;D
-
Dziennikarze z nudów wałkują jedną wypowiedź Plińskiego, a my przerabiamy to na liczbę mnogą i robi się afera. Widocznie takie czasy, że do pisania o czymkolwiek niezbędne jest wcześniejsze zademostrowanie świńskiego ryja albo powymachiwanie sztucznym penisem. Żeby było śmieszniej, nie jest to wina wyma...ącego sztucznym penisem, ale gawiedzi, która takie standardy łyka.
"Nie przyniesiesz do studia świńskiego ryja - nie zwrócą na ciebie uwagi".
-
Jak sport sportem, tego typu ,,święte wojny'' były, są i będą. I bardzo dobrze, bo to dodaje pikanterii. Oczywiście nie mam na myśli chamstwa i wulgarności - co wydaje się oczywiste ale się zastrzegam na wszelki wypadek, bo repres czuwa! :)
Zobaczycie dziś w hali baner celny, inteligentny i dowcipny kolegi Pablo, który nie przestraszył się ormowców siatkarskiej poprawności :)
Do boooju Resovio!
-
ktoś może podrzucić linka do relacji na żywo ?
-
ktoś może podrzucić linka do relacji na żywo ?
Zwykle na sportlemon.tv da się oglądać, obecnie zmienili adres www.frombar.tv
-
ktoś może podrzucić linka do relacji na żywo ?
http://onlinestream.pl/wydarzenie/index/32314/asseco-resovia-rzeszow-pge-skra-belchatow-plusliga.html
Prosze :)
-
Uwaga !!! w ostatniej chwili zwolniło mi się jedno miejsce, tak że jeśli ktoś jest chętny szybko priv.
Miejsce dalej wolne.
-
Minęło pół seta a nasi zdobyli 3 pkt :o
-
Nie ciekawie zaczeli. Ale bardziej mnie deprymuje to że nie widać w oczach woli walki tego "ognia" w oczach. :-\ Schodzą na przerwy, głowy spuszczone :o
-
Zadanie domowe z superpucharu po części odrobione - w końcu "coś" zagrywamy na Wlazłego, szkoda tylko, że sam fakt możliwości zagrywania na Mariusza paraliżuje naszych, bo siła zagrywki jest porażająca..
-
"CAŁA HALA ŚPIEWA Z NAMI
MISTRZ! MISTRZ! RESOVIA!!!"
I kadr na Piechockiego, cudowne :D :D
No o wiele lepiej w tym secie, szczególnie w bloku.
-
Mam prośbe do KK - czy możecie przestać wołać "jeszcze głośniej" bo robi się to już nudne i irytujące. Można to zastosować 2-3 razy ale nie przy każdej przyśpiewce na całej hali!
-
Mam prośbe do KK - czy możecie przestać wołać "jeszcze głośniej" bo robi się to już nudne i irytujące. Można to zastosować 2-3 razy ale nie przy każdej przyśpiewce na całej hali!
Oj nie przesadzaj. Narzekamy, gdy KK "odpoczywa", to nie narzekajmy, gdy daje z siebie wszystko próbując przy okazji zaktywizować całą halę. :)
A o meczu powiem krótko: MISTRZ! MISTRZ! RESOVIA!
-
Ale gdy za każdym razem "Kto wygra mecz" jest zaraz "jeszcze głośniej" to to już staje sie nudne.
Brawo dla chłopaków za mecz. Brawa dla Zibiego. Co teraz na to p. Pliński?
-
Ooooj jak ja kocham słyszeć w meczu Resovia-Skra: "To będzie piłka meczowa dla Mistrza Kraju" i wiem, że to Reska wygrywa ;D
-
Brawo chłopaki! Mecz może nie był idealny, ale cieszy to, że udało się go wygrać :) Brawo też dla Andrzeja za podwójną zmianę, bo z początku nasza gra, delikatnie mówiąc, nie wyglądała za ciekawie. Podobało mi się, jak rozgrywał Maciek - na tę chwilę prezentuje się po prostu lepiej od Tichego, no i oczywiście Zibi zasłużone MVP. Nie podpalił się, zagrał naprawdę dobry mecz i tak jak sobie po cichu życzyłam, chyba zamknął usta pewnemu panu.
Nie pozostaje nic innego jak cieszyć się ze zwycięstwa ;)
-
Buractwo Plińskiego to jedno, ale najgorsze w meczach Skra- Resovia jest umiłowanie Swędrowskiego do Skry. Jak Atanasijević zostanie zablokowany to zawsze ma wymówkę : To był pod piłką, to miał za szybko, to za wolno, to za nisko, za wysoko. Z kolei kiedy oni zablokują Achrema z sytuacyjnej to jest: Cóż za fantastyczny blok! Rewelacja! I takie tam pierdy. Jak dla mnie staje się to już nie do zniesienia, a zwłaszcza jego słowa : Atanasijević świetnie obraca po prostej, ciągle trzyma kierunek, na do Wojtek odpowiada mu: Jego ataki to PRZYPADEK. Haha nie ma co profesjonalizm pełną parą.
Co do meczu - po prostu DZIĘKUJĘ za fantastyczny pojedynek. Dla mnie jako kibica Resovi wynik był ważny, ale na tym etapie chciałam zobaczyć kawał dobrej siatkówki ii.. zobaczyłam. Bartman - BRAWO! Myślę, że po dzisiejszym meczu Plina będzie miał co przeżywać, bo tyle razy ile śmignąłeś mu pod łokciem lub go obiłeś to nikt nigdy :D
-
Tak panowie! To było coś pięknego, to była riposta na docinki i zachowanie Skry ;D
Zagraliśmy jak mistrz u siebie. Mecz strasznie rwany, co sie dziwić, początek sezonu, jednak te najważniejsze momenty należały do nas. Shops jest z formą w lesie, ale to nic. Mamy Zibiego i to na vice-mistrza wystarczy. Z takich analitycznych rzeczy teraz coś trudno napisać, ale skuteczność naszego środka chyba przekroczyła próg zerowy. Maciek za to zmiana meczu to co wszedł!
-
Komentatorzy promowali przez ostatnie lata Mistrza to w tym sezonie dla odmiany popromują ViceMistrza. Polecam dla czystej ciekawości obejrzeć mecz raz jeszcze i wypisać stronnicze komentarze. Mój faworyt to Drzyzga czytający statystyki ataku ze środka. Mniej więcej. Skra zdecydowanie zdobywa więcej punktów środkiem. Popatrzmy w statystyki. W Resovii Kosok zdobył 12 pkt a Grzyb 6 natomiast w Skrze Pliński 9 a. Kłos 4 :) chwila konsternacji i Wojtek się tłumaczy. Chodziło mi o to ze Skra zdobywa więcej po kontrze.
-
Nareszcie poprawny mecz w wykonaniu Resovii, była walka (no może po za 3 setem), emocje, pot, krew i bełchatowskie łzy ;).
Tichacku Tichacku gdzieś Ty formę zgubił? Może to ten czeski alkohol, nie mam pojęcia. Ale za to Maciek miał dobre zawody.
Co do skry, dziwne ale najbardziej chłodną głowę na boisku miał Mariusz, który nawet przy kontrowersyjnych piłkach zachowywał spokój, czegoś się chłopak nauczył. Ale za to Woicki, dzisiaj pokazał jakim jest burakiem, przy tej piłce jak był blok i leciała na aut po naszej stronie, a asekurował ją Lotman, po jaką choleve pchał tan nogę? I miał pretensje że wszystko ok, jak by Paul podstawił ręce to dostał by kopa, wystarczyło przeprosić, a nie mieć tyłek wyżej niż się ...
Ktoś może był blisko sytuacji po meczu o co poszło z Plińskim i KK Resovi?
-
Ktoś może był blisko sytuacji po meczu o co poszło z Plińskim i KK Resovi?
Pliński wychodząc usłyszał od klubu i reszty "dziewiąteczka, dziewiąteczka ..." ;D
Super mecz. Nastrój w KK Skry po meczu - bezcenne !! Za tą syrenę to bym im na piechotę do Bełka kazał iść.
-
Od dziś Bartman moim bohaterem jak taka ma być jego odpowiedź na docinki innych to niech mu wszyscy docinają! :D Pan Leon dał się porwać dzisiejszej atmosferze gdybyście słyszeli jak wołał do przeciwników na zagrywce "siata" padłam... oczywiście bez własnych statystyk się nie obeszło
Skra wielce zmartwiona nie jest to dla nich dobra przeprawa przed KMŚ
-
Jesli chodzi o KK kibica Skry, to jedna rzecz mi się podobała, byli cicho podczas spiewania hymnu Resovii, tzn jeden nie wytrzymał i musiał sobie walnąć w bęben... ale zaraz zwrócili mu uwagę, miłe to, mimo wszystko.
-
Koszulka nr 9 rozstrzelała Skrę ;D
Nie jest to koszulka po Grozerze, bo Dżordż zabrał swoją do Rosji. Jest to zupełnie nowa koszulka.
KK w znakomitej formie. Pliński też wyluzował. Całe "zdarzenie" miało w gruncie rzeczy sympatyczny przebieg. KK pokazał klasę.
Z całym szacunkiem dla Zbyszka, ale dla mnie mvp był Maciek. Wprowadził normalność, spokój i pewność. Akcja meczu: dwukrotne oparcie piłki o blok przez Lotmana i przerzut na prawe skrzydło.
Kolejny wielki plus dla Wojtka.
Przyznam, że nie spodziewałem się tak dobrej postawy Zbyszka. Widocznie adrenalina zrobiła swoje. Przecierałem oczy ze zdumienia widząc jakie cuda wyprawiał na zagrywce. Jak on to zrobił, że z dnia na dzień tak wystrzelił? :o
Piękna niespodzianka. Bo wynik jest, mimo wszystko, niespodzianką. Jak do tej pory fundujemy sobie powtórkę z ubiegłego sezonu.
Życzę Skrze zdobycia klubowego mistrzostwa. Dla nas byłoby to sporym bodźcem do... wygrania LM. Najpierw musimy uwierzyć, a później wygrać. Krok po kroku.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cieszę się bardzo, że Koszulka nr 9 ma swoją satysfakcję. To była genialna odpowiedź. Najlepsza z możliwych.
-
Cudnie, że wygrali. Poziom sportowy meczu był stosunkowo wysoki jak na okres ligi w którym został rozgrywany, natomiast emocje na najwyższym możliwym szczeblu.
Nie bardzo jest co oceniać bo nasi zwyciężyli, aczkolwiek do Lucasa i do Igły to pretensji trochę by się nazbierało. Do pierwszego za szablonowe granie, drugiemu za grę w obronie której nie było. Przykro mi to stwierdzić ale nasz nominalnie szóstkowy rozgrywający załamuje mnie swoimi pomysłami na rozegranie, o wykonaniu już nie mówię bo to o pomstę do nieba woła.
Ja tam po Plińskim się niczego nie spodziewałem, ale Paweł Woicki - wielka "klasa". Jak po pierwszym secie zaczął grać tak jak nas do tego przyzwyczaił to się chłopakowi w głowie popieprzyło. Inna sprawa, że jak zagrywał to najwięcej punktów traciliśmy. Natomiast bardzo dobre wrażenie zrobili na mnie Winiarski i Wlazły - pełen respekt.
I teraz najważniejsze. Drogi Adminie bardzo proszę o nałożenie na mnie bana na jakiś czas, z powodu przyszłego złamania regulaminu. Jeśli ktoś tutaj zacznie przytaczać statystyki, biorąc za źródło stronę plusliga.pl, (chodź i statsy od Mieszka i Serka też ), kompletnie nie rozumiejąc ich znaczenia jak to było w przypadku meczu z Olsztynem, będę używał słów powszechnie uznawanych za obelżywe w kierunku osób na te statystki się powołujące.
-
I teraz najważniejsze. Drogi Adminie bardzo proszę o nałożenie na mnie bana na jakiś czas, z powodu przyszłego złamania regulaminu. Jeśli ktoś tutaj zacznie przytaczać statystyki, biorąc za źródło stronę plusliga.pl, (chodź i statsy od Mieszka i Serka też ), kompletnie nie rozumiejąc ich znaczenia jak to było w przypadku meczu z Olsztynem, będę używał słów powszechnie uznawanych za obelżywe w kierunku osób na te statystki się powołujące.
Spoko ... "Dzieci Travicy" były, są i będą na forum. Ljubo już nie ma, ale jego koncepcja oglądania meczu z nosem w statystkach (podobnie jak Lenin w Rosji) wiecznie żywa :)
-
a ja bez wdawania się w ocenę o meczu.. .zaśpiewam ...Legła Skra z Bełchatowa ,legła Skra z Bełchatowa , legła...
Ps. no i Dziewiąteczka, Dziewiąteczka...
-
Końcówki setów:
http://www.youtube.com/watch?v=dJhZAINuiME&feature=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=J0A6krnq7L8&feature=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=Dnf_A_Akmtw&feature=youtu.be
-
(http://www.rzeszow4u.pl/upload/Gallery/454/img4495.jpg)
foto pochodzi z http://www.rzeszow4u.pl/sport/siatkowka/szybki-rewanz-asseco-resovii.-skra-pokonana-zdjecia.html
-
Pablo - transparent miażdży :D Ojj Danielek dziś miał ciężki dzień.. Bartman obijający go niemiłosiernie lub latający nad jego paluszkami, transparent no i.. kibice :D :D :D
-
Pablo - transparent miażdży :D Ojj Danielek dziś miał ciężki dzień.. Bartman obijający go niemiłosiernie lub latający nad jego paluszkami, transparent no i.. kibice :D :D :D
Tylko skubany ani razu się nie popatrzył :) A Pablo za każdym razem poker face ;]
Podczas prezentacji rozbawił ten transparent Alka, Wojtka i innych.
KK Skry jakąś biesiadę sobie urządzili dzisiaj. Syreny przez megafon - masakra. Bawi mnie jeszcze ten typ co się drze przez ten megafon: "OGIEŃ! OGIEŃ! OGIEŃ!".....
-
Mecz bardzo emocjonujący i momentami przydarzały się proste błędy.
Skra zagrała na podobnym poziomie jak tydzień temu w Częstochowie.My idziemy cały czas do przodu i dzisiaj było to widać.
Jestem pod wrażeniem zagrywki Bartmana.Nie wiem co Andrzej Kowal robi na treningach ,ale jak tak dalej pójdzie to będziemy w tym elemencie jeszcze silniejsi niż rok temu.
Skra nie jest w stanie znacząco poprawić swojej gry.Dzisiaj grali dobre zawody.Winiarski lepiej nie zagra.Woicki raczej też nie.Możliwe ,że Wlazły ma jeszcze rezerwy ,ale dużego skoku jakościowego się nie spodziewam.
U Nas natomiast drzemie ciągle spory potencjał.Nikola podczas krótkiej zmiany pokazał próbkę swojej gry.Dojdzie jeszcze Pit i wtedy będziemy mogli pokazać swoją siłę.
Jedyne co martwi to kiepska gra Lukasa.Myślałem ,że od tego sezonu wróci stary Tichacek z VFB.Jak na razie to mamy Tichacka z poprzedniego sezonu ,czyli bez mysli w rozegraniu i często na podwójny blok.Mam nadzieję ,że forma jeszcze przyjdzie.
Końcówki setów:
http://www.youtube.com/watch?v=dJhZAINuiME&feature=youtu.be
1:47-1:49 Daniel , tu jestem :D
-
Podobało mi się wejście Nikoli, 3przyjęcia w punkt, i świetny atak, bardzo szybką ma ręke.
Lotman z Igłą muszą dokładnie przeanalizować serwis Woickiego, bo znów seria poleciała.
-
Swoją drogą to irytujące jest, że człowiek nie może zabrać ze sobą na halę napoju takiego jak lubi, bo go z nim na trybuny nie wpuszczą, a takich kibiców z Bełchatowa to z otwartymi ramionami witają razem z tą ich syreną. Jak dla mnie jest to straszne i nie do przyjęcia.
-
Swoją drogą to irytujące jest, że człowiek nie może zabrać ze sobą na halę napoju takiego jak lubi, bo go z nim na trybuny nie wpuszczą, a takich kibiców z Bełchatowa to z otwartymi ramionami witają razem z tą ich syreną. Jak dla mnie jest to straszne i nie do przyjęcia.
W końcu ten nowy barek musi na czymś zarabiać ;)
-
Swoją drogą to irytujące jest, że człowiek nie może zabrać ze sobą na halę napoju takiego jak lubi, bo go z nim na trybuny nie wpuszczą
Nie można? To chyba jakaś zmiana od tego sezonu, bo wcześniej nigdy nie było z tym problemów
-
Nie można? To chyba jakaś zmiana od tego sezonu, bo wcześniej nigdy nie było z tym problemów
Od zawsze, na hali jest zakaz wnoszenia napojów alkoholowych...
:)
-
Na niektórych halach, jak np. w Kędzierzynie-Koźlu, czepiają się o to jakie napoje wnosisz i jeszcze każą odkręcać butelkę.
-
W Rzeszowie nie wiem jak jest, bo nigdy u Was nie byłam, ale w Kędzierzynie, Jastrzębiu czy Częstochowie zawsze przeszukują mi torebkę i jeżeli chcę zabrać ze sobą np mój napój, to jedynie w taki sposób, że zakrętkę od butelki wyrzucam na ich oczach do śmieci ii mogę wejść, w innym wypadku nie ma takiej opcji.. Biorąc nawet pół litrowy napój nie jestem w stanie go wypić do dna, a jakoś nie uśmiecha mi się trzymanie w rękach otwartego napoju..
-
Akurat na Podpromie to chyba wszystko można wnieść. ;) Torebka mojej żony była przeglądana tylko podczas Pucharu Polski.
Mnie zastanawia tylko brak elektronicznego zczytywania karnetów i biletów zarówno dziś jak i na meczu z Olsztynem.
Co do meczu to powiem krótko: dobrze ,że mamy Maćka Dobrowolskiego ze sobą. 8)
W Rzeszowie nie wiem jak jest, bo nigdy u Was nie byłam,
Najwyższy czas to nadrobić. ;D
-
Mnie zastanawia tylko brak elektronicznego zczytywania karnetów i biletów zarówno dziś jak i na meczu z Olsztynem.
Dzisiaj karnet czytali ^^
-
Dzisiaj karnet czytali ^^
Na wejściu na sektory L itd. ani dziś ani w sobotę mnie to nie spotkało. Machnąłem tylko karnetem a mogłem przecież machnąć starym biletem z poprzedniego sezonu... ???
-
Na wejściu na sektory L itd. ani dziś ani w sobotę mnie to nie spotkało. Machnąłem tylko karnetem a mogłem przecież machnąć starym biletem z poprzedniego sezonu... ???
Dziwne;)
Mariusz Wlazły (kapitan Skry): "Chciałem wrócić do meczu o Superpuchar, w którym byliśmy lepsi od Resovii. Niektórzy dziennikarze twierdzą, że byliśmy w formie, a drużyna z Rzeszowa nie, bądź miała inne problemy. Moja prośba jest taka: szanujmy się nawzajem jako drużyny. Dziś Resovia wygrała, bo dobrze zagrała. Popełniła od mniej błędów od nas".
-
Mam prośbe do KK - czy możecie przestać wołać "jeszcze głośniej" bo robi się to już nudne i irytujące. Można to zastosować 2-3 razy ale nie przy każdej przyśpiewce na całej hali!
A Madm chodzi w sandałach i skarpetkach.
Co do skry to jak zawsze, przyjechali z festynu i myślą, że wszędzie każdy chce ich słuchać. Ktoś powinien im zabrać tego wyjca, ale na siatce nikt nie ma jaj. Prosto z hali w Bełchatowie http://www.youtube.com/watch?v=KaOEVHQoHzM
-
Mi np przystawili czytnik do karnetu, ale nie piknęło na zielono, gość pomachał czytnikiem trochę i kazał wejść, na mecz z Olsztynem nawet czytnika nie przyłożył i kazał wejść, także coś chyba jest nie tak, ciekawe czy na stary karnet wejdę na następny mecz ;)
-
Co do skry to jak zawsze, przyjechali z festynu i myślą, że wszędzie każdy chce ich słuchać. Ktoś powinien im zabrać tego wyjca, ale na siatce nikt nie ma jaj. Prosto z hali w Bełchatowie http://www.youtube.com/watch?v=KaOEVHQoHzM
Dokładnie. Niech sobie puszczają tę swoją syrenę w Bełchatowie, ale nigdzie indziej. Rozumiem, że to jest ich sposób kibicowania, ale według mnie kibicowanie to coś więcej niż tylko oglądanie meczu - to przedwszystkim wspieranie drużyny. A co robi ta syrena? Powoduje, że Pliński myśli, że ma ogień pod sobąi i przebiera nogami pod siatką? A może dodaje chłopakom otuchy, żeby w takich meczach jak ten się po prostu nie spalić ?! :D Nie wiem, jak dla mnie to lekka przesada. Mają swój sposób na skakanie, odwracanie się tyłem do swoich graczy, ale to już jest poniżej pasa.. Megafon ? Eee tam, jak się nie ma pomysłu na swoje gadżety kibicowskie tudzież sposób kibicowania, to się bierze od innych - czytaj od tych z Italii :D
-
Kilka akapitów o dzisiejszym meczu pisanych kolejowymi analogiami: http://www.mmrzeszow.pl/artykul/w-siatkarskim-hicie-asseco-resovia-rzeszow-wygrywa-ze-skra-belchatow
-
Ja tylko króciutko coś od siebie. Jeśli koszulka z nr 9 tak zagrywa, to co dopiero będzie jak wejdzie w nią Zibi. Plina dzisiaj jak dziecko we mgle, momentami (co ja mówię, jakimi momentami, przecież przez większość meczu) sprawiał wrażenie jakby nie wiedział gdzie jest, no i żeby nie zapomniał, to KK przypomniał mu numer na koszulce, w której miał zagrać ZB. Ale pieprze,... Zibi kapitalna robota i ten gest na koniec po odbiorze statuetki, miód malina. Coś jeszcze krótko o kibicach (Madm daj spokój z tymi uwagami że niby coś za dużo było), dzisiaj daliście od siebie więcej niż oczekiwałem, wielki szacun.
-
Dziękuję Klubowi Kibica za "jeszcze głośniej" i ze swej strony proszę o więcej. Jeżeli komuś przed telewizorem taki doping przeszkadza to zawsze można zmienić kanał. ;D
-
Mam prośbe do KK - czy możecie przestać wołać "jeszcze głośniej" bo robi się to już nudne i irytujące. Można to zastosować 2-3 razy ale nie przy każdej przyśpiewce na całej hali!
Krew mnie zalewa jak czytam takie bzdety. O ile mnie pamięć nie myli to kolega Madm, też uważał, że WKK przesadzał z dopingiem na finałach.
Przyłączam się do podziękowań dla KK za jeszcze głośniej. WKK krzyczało do telewizora jak opętane.
Pablo, "jesteś Bogiem, uświadom to sobie, sobie" ;)
-
Trzy szacuny :D
Dla KK wasz doping dzisiaj rewelka, zachowanie Wlazłego jak cała Skra chciała coś wymusić, a on ich szybciutko uspokoił no i najlepsze Zibi ze statuetką MVP ciekawe komu ją pokazał ze strony Skry :) Jeszcze jedno zauważyłem jak Pliński zablokował bodajże Alka i po tradycyjnym wykrzywieniu "ryja" podnosił ręce do góry, a Winiarski stanowczym ruchem te ręce w dół mu dał :)
-
Jeszcze jedno zauważyłem jak Pliński zablokował bodajże Alka i po tradycyjnym wykrzywieniu "ryja" podnosił ręce do góry, a Winiarski stanowczym ruchem te ręce w dół mu dał :)
W każdym stadzie znajdzie się czarna owca, w bełchatowskim stadzie jest ich nawet kilka, ale są też osobniki normalne. Natomiast ich pasterze z syrenami i megafonami wyglądają jakby z pszczelarskiego festynu się zerwali.
-
Wlazły, Achrem, Nawrocki i Kowal powiedzieli po meczu: http://www.youtube.com/watch?v=IdaMCCv5xHg
-
Czas na mój komentarz. Info dotyczące zaczytywania karnetów przez system. Niestety promocja się już skończyła ponieważ na następne mecze system będzie już sprawny. Był to tzw bonus od zarządu w celu pobicia nieoficjalnego rekordu frekwencji na hali, co się nie wątpliwie udało. Hala pękala w szwach. Jak było widać dużo ludzi było chętnych na promocję.
-
Trzy szacuny :D
(....), zachowanie Wlazłego jak cała Skra chciała coś wymusić, a on ich szybciutko uspokoił (....)
Ostatnimi laty starannie pielęgnowałem w swym sercu "nienawiść" ;) do Wlazłego i nigdy nie sądziłem, że to napiszę ale.... Swoim zachowaniem podczas zeszłorocznych finałów oraz wczorajszego meczu Mariusz Wlazły zasłużył na szacunek Podpromia!!! Dobrze, że są w Skrze tacy gracze jak Pliński i Woicki, a kibice pasieki zamiast dopingować zawodzą megafono-syreno-trąbko-szczekaczką bo inaczej fundamenty mojej siatkarskiej wiary legły by zupełnie w gruzach ;)
-
Pablo, "jesteś Bogiem, uświadom to sobie, sobie" ;)
Mimo swojego dojrzałego wieku, ale ................zarumieniłem się, cholera ;).
Wiecie co oprócz wczorajszego zwycięstwa nad trutniami (o tyle cenne, że - takie jest moje zdanie - jesteśmy dalcy od szczytu formy) przyniosło mi jeszcze ogromną satysafakcję?
Ano, reakcja Maćka, Grześka, Aleha no i przede wszystkim WOJTKA w trakcie prezentacji kiedy zobaczyli transparent. Myślę, że przypadło do gustu, i tylko choćby z tego powodu BYŁO WARTO.
A że Plina kiedy był z mojej strony cały czas patrzył na swoje buty....... no cóż......... bedzie jeszcze nie jedna i nie dwie okazje aby go "ukłuć" tym hasłem.
-
Pablo,
a jak "ormowcy poprawności siatkarskiej"? ;)
-
Wiecie może gdzie można ten mecz obejrzeć ma ktoś nagrany? Będzie powtórka?
-
Wiecie może gdzie można ten mecz obejrzeć ma ktoś nagrany? Będzie powtórka?
W ramówce Polsat Sportu jest powtórka o 20.00
-
To jest superpuchar chyba..
-
1) No i tradycji stało się zadość. Jeżeli dobrze pamiętam to trzeci z rzędu sezon, gdzie na początku podejmujemy u siebie Skrę i wygrywamy po tie-breaku. Zwycięstwo tym cenniejsze, że - moim skromnym zdaniem - odniesione w formie która jest daleka jeszcze od tej którą można nazwać szczytową. Aby wejść na wyższe obroty przed zawodnikami i sztabem trenerskim jeszcze bardzo dużo pracy. Ale cierpliwości. Będę to powtrazać jak mantrę. Czas będzie działać na naszą korzyść.
2) Wczorajszy mecz potwierdził moje przedsezonowe opinie, że naszą największą siłą w tym sezonie będzie wyrównana i bardzo szeroka 12-tka. Popatrzmy na wczorajsze zmiany, i ich wpływ na przebieg losów wczorajszego meczu. Zmiana Tichego na Maćka? Duzy plus! Zmiana Schopsa na Bartmana? Jeszcze większy plus! A obecność Wojtka w wyniku absencji Piotrka? Proszę bardzo! Czy jakość naszej gry na siatce w jakimś znaczącym stopniu ucierpiała? Moim zdaniem NIE!
A teraz spójrzmy z tej perspektywy na Skrę i na wczorajsze zmiany, i jaką wartość dodaną wnieśli zmiennicy? Cupković? Litościwie przemilczę. Bąkiewicz? Nie zauważułem jakiejś wartości dodanej i poprawy w grze! Vincić? Dziękujmy Jackowi Nawrockiemu za to że w tie-breaku pozostawił Vincica (który wszedł z zamiaraem podwyższenia bloku) na jedną ofensywną akcję Skry, gdzie wystawa do Kłosa nie pozostawiała nic innego jak .......... odgwizadać temu drugiemu piłkę niesioną czy pchaną. Jak zwał tak zwał, ale banalny bład po którym zdobywamy punkt w tie-breaku. A wiadomo że każdy punkt w tie-breaku, zwłaszcza po błędzie przeciwnika, ma wartość ogromną.
3) Mimo że Bartman to nie jest "książe z mojej bajki", ale wielki szacun za wczorajszy mecz. I nawet nie chodzi mi o skuteczną grę w ataku, czy 5 asów serwisowych, ale o to jak mentalnie podszedł do tego meczu. A podszedł do niego jak ............... nie Bartman. Spokojnie. Bez zbędnych gestów, fochów. Skoncentrowany na sobie, na swoim zespole a nie na przeciwniku czy na prostackich prowokacjach tego ................ (z grzeczności nie dokończę). Takiego Bartmana chcę oglądać. Walić przeciwnika, walić nijakiego Plinskiego. Skoncentrować się na swojej grze i swoją grą odpowiadać na prostackie prowokacje. BRAWO ZIBI!
4) A teraz coś o ciemnej stronie wczorajszego meczu :(. Rozegranie. Matko jedyna! Lukas, gdzieś Ty sie podział :'( :( Lukas, w tym sezonie bedziemy Cię potrzebować jak nigdy wczesniej. Dobrze, że mamy Maćka który wczoraj ustabilizował grę, ale - możecie się ze mną zgodzić lub nie - Maciek też wielkiego szału nie pokazał. Zdecydowanie, na obecną chwilę naszą piętą achhillesową jest rozegranie. Mam nadzieję i wierzę że gorzej jak teraz nie będzie w tym elemencie. Może byćtylko lepiej. Lukas liczę na Ciebie.
5) Miało być jeszcze kilka słów o zachowaniu Plińskiego podczas wręczania zasłużonej statuetki MVP dla Bartmana. Ale tak sobie teraz myślę.......... po co. Szkoda klawiatury.
-
Powtórka dzisiaj o 20.00 na Polsat Sport :)
-
Pablo, napisz, jako, że oglądałem w telewizji to nie wszystko było widać, a jestem ciekawy co zrobił.
-
Pablo, napisz, jako, że oglądałem w telewizji to nie wszystko było widać, a jestem ciekawy co zrobił.
Nie wiem czy chodzi o to zachowanie ale postaram się je opisać. Otóż gdy Bartman szedł odbierać nagrodę i popatrzył się na Plińskiego, ten zaczął się śmiać wraz z Cupkovicem (pewien nie jestem) i chyba Atanasijevicem i kimś jeszcze. W każdym razie we trzech albo czterech zrobili takie ukłony w kierunku Bartmana śmiejąc się przy tym. I nie były to szczere ukłony a po prostu mające na celu wyśmiać Bartmana. Mam nadzieje, że dobrze wytłumaczyłem :)
-
Nie wiem czy chodzi o to zachowanie ale postaram się je opisać. Otóż gdy Bartman szedł odbierać nagrodę i popatrzył się na Plińskiego, ten zaczął się śmiać wraz z Cupkovicem (pewien nie jestem) i chyba Atanasijevicem i kimś jeszcze. W każdym razie we trzech albo czterech zrobili takie ukłony w kierunku Bartmana śmiejąc się przy tym. I nie były to szczere ukłony a po prostu mające na celu wyśmiać Bartmana. Mam nadzieje, że dobrze wytłumaczyłem :)
Zatorski też tam bił ukłony.
W momencie wyczytywania nazwiska Bartmana ,wyróżnionego MVP meczu, Pliński zrobił wiele mówiąca minę ale myślę, że trzeba już to zostawić za sobą. ;)
-
Zatorski też tam bił ukłony.
Strasznie to niesmaczne. Jak można spędzić z kimś na kadrze tyle czasu, a później być częścią takiej żenującej szopki? Wychodzi na to, że Zatorski to naprawdę zwykły smarkacz. Można go już było o to podejrzewać po tym, jak się zachowywał w pamiętaj akcji z challengem...
-
Ale mi powtórka... pierwszy set cały i nagle trzeci 11:16 ^^
-
>:( to jest kpina... sety wygrane przez Skre pokazują ciekawe czy nas tie-breakiem zaszczycą
-
Spodziewalem sie tego typu powtorki. Dzisiejsza transmisje jest dwugodzinna a mecz trwal ponad 2 godziny a tu jeszcze trzeba reklamy doliczyc brak slow http://www.sports-video.pl/topic/14929-asseco-resovia-rzeszow-pge-skra-belchatow/ tu jest caly mecz bez zadnych ciec
-
Jutro pobawię się w statystyki, bo dzisiaj mi się nie chce, napiszę więc w skrócie - brawo ZB9, brawo Lotman (tak, tak ;) ) i brawo kibice! Świetny mecz, doping i emocje. Wejście Zibiego ożywiło grę, świetna dyspozycja na zagrywce. Martwi gra Tichacka ::)
W Skrze bardzo dobry mecz Atanasijevicia, skąd ci Serbowie biorą takich atakujących? :o Dobrze prezentował się Pliński, Zatorski i Winiarski. Skra jest w formie, życzę im sukcesu na KMŚ.
-
brawo Lotman (tak, tak ;) )
Nie wierzę !
-
Rozmowa o indywidualnych wyczynach naszych graczy bywa ciekawa, często wręcz emocjonująca. Takie dyskusje wciągają i są wielce popularne. Nic dziwnego. Podobnie jest w polityce. Indywidualne wybory, np. prezydenta cieszą się u nas większą popularnością niż wybory parlamentarne mimo, że władza prezydenta jest mocno ograniczona, w w porównaniu do władzy parlamentu - minimalna. Nielogiczne, ale prawdziwe.
W dyskusji o miejscu Lotmana w drużynie warto wziąć pod uwagę najważniejsze kryterium: czy nasz system gry działał dobrze, gdy Lotman był na parkiecie. W finale piłki szły do Dżordża nie z tego powodu, że Lotman kiepsko atakował, ale dlatego, że Dżordż atakował świetnie. System działał świetnie, więc i Lotman, i pozostali udowodnili pełną przydatność dla zespołu. Nie zamierzam prymitywizować zagadnienia: wygrana = system działa, przegrana = system nie działa. System działał także w przegranych meczach: np. w połfinale PP, w finale PCEV.
Obejrzałem powtórkę meczu. Mimo, że różnica punktów w poszczególnych setach była (jak na poziom obu drużyn) dość wyraźna, oba zespoły zagrały na dobrym, europejskim poziomie. Oba dopracowały się niezłego systemu gry. Różnicę załatwiła zacięta sportowa walka.
Przy okazji, pretensje do Lotmana, że "leży po przyjęciu i wyłącza się z ataku" są moim zdaniem bezzasadne. Warto obejrzeć mecz i zauważyć, że po przyjęciu na parkiecie kładł się... Alek. Kładł się nie dlatego, że jest kiepskim zawodnikiem. Kładł się, bo tego wymagała dokładność przyjęcia. Kosztem był brak Alka w danej akcji w ataku (raz zdążył mimo, że padł :) ). Upadanie nie oznacza ani słabości, ani indywidualnego błędu.
-
Mecz nie był wyrównany, ale na dobrym, sportowym poziomie. Do zachowania poszczególnych zawodników klubu spod Łodzi nie będę się odnosił.
Ale do sportowego i owszem. W drużynie vicemistrzów Polski podobała mi się gra Zatora (robi postępy sportowe), Winiara i Wlazłego. Woicki też nieźle grał. A u nas fenomenalne wejście Zibiego i Maćka - Gratuluję temu pierwszemu MVP. Magiczna wydaje się liczba 27% w ataku - tyle miał Alek w meczu ze Skrą ;)
Nieźle spisał się Wojtek, natomiast słabo Grzesiu Kosok. Dziś ewidentnie było widać brak Pita. Perłowskiego nie wpuścił, bo przecież on gra gorzej on Grzesia. Lukas formę gdzieś zgubił, Heniek też jakby w ogóle siły w łapie nie miał. Brawo dla Andrzeja za wspomniane przeze mnie roszady. Bez nich nie byłoby zwycięstwa. No i wejście Nikoli też pokazało małą cząstkę jego możliwości. Oby tak dalej. Rozkręcajmy się z meczu na mecz a będzie dobrze.
-
Asseco Resovia - PGE Skra Bełchatów 09.10.2012
w końcu moja fotorelacja - zapraszam !
http://www.volley24.pl/index.php/component/option,com_rsgallery2/Itemid,99999999/gid,422/
-
Nieźle spisał się Wojtek, natomiast słabo Grzesiu Kosok. Dziś ewidentnie było widać brak Pita. Perłowskiego nie wpuścił, bo przecież on gra gorzej on Grzesia.
Z całą sympatią dla Grzesia, ale przy jego wtorkowej słabiźnie w ataku i niespecjalnych efektach w bloku myślę, że wejście Łukasza na parkiet wzmocniłoby naszą grę. Precyzyjniej mówiąc: w bloku prawdopodobnie byłoby lepiej, a w ataku nie byłoby gorzej. :)
I jeszcze następujące refleksje:
1. Bardzo się cieszę, że mecz był emocjonującym widowiskiem sportowym i że "wątki obyczajowe" nie położyły się cieniem na tym widowisku.
Zachowanie Plińskiego po meczu odebrałem jako przeprosiny za niefortunną wypowiedź i uznanie dla Zbyszka Bartmana, a także dla Klubu Kibica. Okrzyk "Dziewiąteczka, dziewiąteczka" Plina przyjął z pokorą i sympatią dla KK.
2. Funkcja kapitana Skry służy Mariuszowi Wlazłemu. Skra ograniczyła gromadne wycieczki pod sędziowski słupek, a Mariusz stanowczo temperuje nerwowe odruchy pozostałych zawodników.
-
Łukaszowi brakuje pary w ręce, czego również brakowało Grzesiowi i we wtorek, więc według mnie w ataku status quo, ale co do bloku to masz rację, gdyż Łukasz jest bardzo szybkim środkowym, jeśli chodzi o poruszanie się w bloku
-
A że Plina kiedy był z mojej strony cały czas patrzył na swoje buty....... no cóż......... bedzie jeszcze nie jedna i nie dwie okazje aby go "ukłuć" tym hasłem.
No i dobrze, że nie ciągnął tej dziecinady i nie zareagował w żaden sposób, bo cokolwiek by zrobił, wykonał jakikolwiek gest, czy coś powiedział - byłoby to mu poczytane jako "okazanie chamskiego zachowania w stosunku do najmilszych na świecie kibiców Resovii". Jest profesjonalistą i to świadczy o nim najlepiej, że potrafi się skupić na graniu - i to mu się udało znakomicie 73% w ataku. Wybaczcie panie i panowie, ale chyba rzekomy konflikt między kibicami rzeszowskimi, a Danielem Plińskim jest wymysłem waszej wyobraźni, śmiem wątpić, żeby gracza Skry cokolwiek obchodziły docinki jakichś pojedynczych anonimowych osób w hali ubranych w pasiaste koszulki, lub nawet całej grupy takich osób... Wydaje mi się, że niepotrzebnie nakręcacie się negatywnie w stosunku do Plińskiego, a jego, wasze zachowanie wydaje się nic nie obchodzić - zapewne nawet nie wie, że jesteście aż tak cięci na niego.
-
2. Funkcja kapitana Skry służy Mariuszowi Wlazłemu. Skra ograniczyła gromadne wycieczki pod sędziowski słupek, a Mariusz stanowczo temperuje nerwowe odruchy pozostałych zawodników.
Repres,
z pamięcią u Ciebie słabo? Przecież Wlazły jest kapitanem od sezonu 2008/2009 i do końca ubiegłego sezonu były wycieczki pod słupek.
Moim skromnym zdaniem do nich dotarło, że nie są już świętymi krowami i że wycieczkami pod słupek sobie zaszkodzą (Nich jako klubu nie pozostałej 5-ki na parkiecie). A przyczyniło się do tego MP Resovii i challenge. Bez challenge'u każda sporna piłka była gwizdana dla Skry.
-
Kolego s.b.slav nie bywasz na wyjazdach, to nie mogłeś widzieć gestów jakie wykonuje w naszym kierunku. Akurat w Częstochowie nie byłem, ale nawet Zibi mówił o zaczepkach w kierunku naszych kibiców, kto z KK był to może potwierdzi. Nikt się nie nakręca. Kolego wyobraźnię i owszem mam, ale mam i oczy, więc daj spokój. Pewnie, że nie ma konfliktu, są tylko zaczepki, prawda Junior.
Dzisiaj oglądnąłem powtórkę i stwierdziłem, że Polsat dla "dobra narodowego" powtórzył nawet 2 razy Trzeci set. Zaczęło się ok, pierwszy set, ale już dalej reklamy i wchodzą przy stanie 1:1. Teraz trzeci set i znowu reklamy. Czekam teraz aby sobie obejrzeć nasz wygrany czwarty, a tu zonk. Jest powtórzony trzeci set ten przegrany przez nas do 16, znowu reklamy i ostatni set. Nie wierzę,że to przeoczenie, uważam że to było celowe, bo było tyle czasu, aby zmontować powtórkę. Rozumiem brak drugiego seta, ale żeby powtórzyć trzeci set zamiast czwartego, to już przesada, ale czego można wymagać od tej stacji, gdy grają żółto-czarni.
-
Repres,
z pamięcią u Ciebie słabo? Przecież Wlazły jest kapitanem od sezonu 2008/2009 i do końca ubiegłego sezonu były wycieczki pod słupek.
Moim skromnym zdaniem do nich dotarło, że nie są już świętymi krowami i że wycieczkami pod słupek sobie zaszkodzą (Nich jako klubu nie pozostałej 5-ki na parkiecie). A przyczyniło się do tego MP Resovii i challenge. Bez challenge'u każda sporna piłka była gwizdana dla Skry.
Właśnie dlatego, że pamięć mam dobrą napisałem, co napisałem.
Co ma wspólnego mistrzostwo dla Resovii z brakiem wycieczek Skry pod słupek? Spokornieli? Jeszcze niedawno przedmiotem dyskusji były butne zachowania Skry.
Powtórki wideo jeszcze w ubiegłym sezonie nie przeszkadzały w gromadnych wycieczkach pod słupek. Bo i celem wycieczek nie było konkretne rozstrzygnięcie sędziego. Chyba żadna decyzja nie została w wyniku wycieczki zmieniona. Celem wycieczek było wywarcie presji i wzbudzenie w sędzim poczucia winy. Miało to wpływ na decyzje przyszłe. Sędzia rozstrzyga wiele sytuacji, których powtórka wideo nie rozstrzygnie.
Rozumiem jednak, że napisanie czegokolwiek dobrego o Mariuszu Wlazłym musi spowodować stanowczy sprzeciw. Z sensem czy bez, ale sprzeciw musi być.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
@Majer, mam prośbę. Nie rób wrzutek w stylu "Wiem, ale nie powiem", bo to psuje dyskusję. Jeśli powołujesz się na jakieś zdarzenie, to je opisz.
Zamiast nagłośnić sytuację i zachowanie, które uważasz za złe, proponujesz "stopnie wtajemniczenia", by "niewtajemniczeni" podążali za prawdą, która dostępna jest tylko "wtajemniczonym".
Nie mam nic przeciwko tajemnicom znanym wtajemniczonym. Nie powinno się jednak w publicznej dyskusji insynuować. Wrzutka "wiem, ale nie powiem" jest zwykłą insynuacją.
Zaczepki to, niestety, przejaw polskiej mentalności. Nie wierzysz? Usiądź w nowojorskim metrze i zacznij się patrzeć na dowolną osobę. Z jaką reakcję spotkasz się, gdy obserwowany zauważy, że się na niego patrzysz? Po prostu uśmiechnie się do ciebie. Zrób to samo w polskim autobusie miejskim. Reakcją będzie "Co się tak gapisz? Chcesz w mordę?". No chyba, że obserwowany jest o 2 głowy niższy od ciebie i lżejszy o 20 kg, wtedy skuli się w sobie i schowa wzrok, ale odbije sobie swoje "upodlenie" przy najbliższej okazji. Niestety, prezentujemy ciągle mentalność fornala, który "w mordę od Pana brał", ale słabszemu przy każdej okazji "mordę obijał".
-
Repres nie mam zamiaru opisywać zdarzeń, których byłem świadkiem, bo to ani odpowiedni temat, ani nie ma na to czasu. Piszę przecież, że nie ma konfliktu, są jedynie zaczepki. Gesty wykonywane przez niego i tak są niczym w stosunku do tego co zaprezentował Murek w Jastrzębiu. Tego wątku też nie rozwinę, bo nie uważam aby to było konieczne. Pliński nie wykonał gestu ani w Twoją stronę, ani w stronę s.b.slav, więc nie czujecie tego co ja. Daleki jestem jednak od tego aby Dyskutować na temat Plińskiego publicznie. Jedynie zasygnalizowałem, że Plina święty nie jest. Koniec dyskusji. Jeśli koniecznie chcesz wiedzieć jakie gesty kto wykonał, to powiem Ci na meczu, nie będę tego czynił na forum, bo to nie jest miejsce. Spytam się jeszcze tylko krótko, jeśli "gwiazda" po strzeleniu bramki biegnie w stronę kibiców przeciwnej drużyny i gestem palca na ustach ucisza trybuny, to jest zaczepka, czy nie. Nie mówię, że Plina takim gestem prowokuje, ale jakoś nikt nie pisze, że Ronaldo, czy inny gość tak się zachowuje. Kolega s.b.slav poruszył ten wątek, stwierdził że to wymysł mojej wyobraźni, ja na niego odpowiedziałem, bo sam osobiście widziałem gesty środkowego skry, więc o tym zasygnalizowałem. Bez odbioru.
-
Nie chcę koniecznie wiedzieć. Jeśli nie zamierzasz tego upublicznić, nie przyda się to w dyskusji. Sprzeciwiam się jedynie hasłom "Pliński święty nie jest, ale nie napiszę dlaczego" nie dlatego, że wierzę w świętość Plińskiego, ale dlatego, że to psuje dyskusję.
Można przytoczyć 1000 przykładów, gdy ktoś zachowuje się chamowato i nie spotyka się to z należytą reakcją. Masz rację, pewnie nie krytykowałem Ronaldo za złe zachowania. Przyczyna może być prosta: moje zainteresowanie piłką kopaną sięga średniej strefy stanów niskich. O bójce na zawodach wędkarzy podlodowych z powodu podrzucenia na sędzowską wagę filetu zamiast całej ryby także nie pisałem.
Pewno, że jest to zaczepka. Jeśli napastnik po strzeleniu bramki zamiast gonić w stronę swoich kibiców i dzielić się z nimi radością, goni w kierunku kibiców przeciwnika... Widać bardziej mu zależy na gestach wobec kibiców przeciwnika niż na gestach wobec własnych kibiców. Gdyby zawodnik Resovii zamiast cieszyć się z kibicami Resovii zajmował się wykonywanie gestów w stronę kibiców przeciwnika, pomyślałbym, że ma mnie gdzieś.
No więc masz wzorzec, do którego, w mojej ocenie, powinniśmy zmierzać. A powoływanie się na złe przykłady z Realu Madryt, Trentno, LA Lakers czy Huraganu Grzanka Mała nie zmieni mojej oceny.
I wcale nie sądzę, że moje poglądy cieszą się dużą popularnością.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I daruj sobie hasło "bez odbioru". Piszę do wszystkich, którzy są uprzejmi czytać. Ci, którzy nie chcą czytać, nie muszą mnie informować. Nie ma takiego serwera, który wytrzymałby informacje wszystkich o tym wszystkim, czego nie zamierzają czytać.
-
Właśnie dlatego, że pamięć mam dobrą napisałem, co napisałem.
Co ma wspólnego mistrzostwo dla Resovii z brakiem wycieczek Skry pod słupek? Spokornieli?
Spokornieli i zrozumieli jak mniemam, że drugi mecz finałowy w Bełku przegrali m.in. przez sytuację z challengem i gdzie Ty tu k.... widzisz blok.
Powtórki wideo jeszcze w ubiegłym sezonie nie przeszkadzały w gromadnych wycieczkach pod słupek.
Jeszcze w ubiegłym sezonie i patrz wyżej :D
Bo i celem wycieczek nie było konkretne rozstrzygnięcie sędziego. Chyba żadna decyzja nie została w wyniku wycieczki zmieniona. Celem wycieczek było wywarcie presji i wzbudzenie w sędzim poczucia winy. Miało to wpływ na decyzje przyszłe. Sędzia rozstrzyga wiele sytuacji, których powtórka wideo nie rozstrzygnie.
No i jest jeszcze jedno. Mam dobrego znajomego kibica Skry, twierdzi on od dawna, że na Skrę jest "zapis" (bo liga nudna jak wiadomo kto MP), więc może zrozumieli, ze wycieczki pod słupek sa przeciwskuteczne.
Rozumiem jednak, że napisanie czegokolwiek dobrego o Mariuszu Wlazłym musi spowodować stanowczy sprzeciw. Z sensem czy bez, ale sprzeciw musi być.
Źle rozumiesz! Sam Mariuszowi złożyłem gratulację na finale w niedzielę za wypowiedź w Bełku o bloku, jak i jestem pod wrażeniem zatrzymania wycieczki pod słupek w ostanim meczu.
Zaczepki to, niestety, przejaw polskiej mentalności. Nie wierzysz? Usiądź w nowojorskim metrze i zacznij się patrzeć na dowolną osobę. Z jaką reakcję spotkasz się, gdy obserwowany zauważy, że się na niego patrzysz? Po prostu uśmiechnie się do ciebie. Zrób to samo w polskim autobusie miejskim. Reakcją będzie "Co się tak gapisz? Chcesz w mordę?". No chyba, że obserwowany jest o 2 głowy niższy od ciebie i lżejszy o 20 kg, wtedy skuli się w sobie i schowa wzrok, ale odbije sobie swoje "upodlenie" przy najbliższej okazji. Niestety, prezentujemy ciągle mentalność fornala, który "w mordę od Pana brał", ale słabszemu przy każdej okazji "mordę obijał".
Repres nie jeżdżę autobusami w Rzeszowie, Ty też podejrzewam mało jeździsz ;). Ale w Warszawie, o ile nie masz do czynienia z pijanym dresem, reakcja jest jak w Nowym Jorku. Sam zresztą tak robię :D
-
To może kilka statystyk na oczyszczenie atmosfery? ;D
Plusy:
Świetna gra Lotmana w defensywie, trzymał przyjęcie - 39 piłek na poziomie 67%, 28% i żadnego błędu. W ataku wyglądało to lepiej niż ostatnio, ale 35% nadal mnie nie satysfakcjonuje bo stać go na więcej. Spore rezerwy w bloku i na zagrywce. Jego występ oceniam na plus, odwalił robotę w defensywie i nie skompromitował się na ataku, tak jak w meczu z Olsztynem.
Kapitalny mecz Bartmana, wejście smoka. Co on wyprawiał na zagrywce? Wow - 5 asów. A przy tym 24 punkty i 55% w ataku. MVP jak najbardziej zasłużone. takiego ZB9 chce oglądać. I ta energia, walka i zaangażowanie!
Dobrowolski - dobrze, że go mamy. Uspokoił grę, jego wystawy były dokładne, trafne wybory, dobry mecz.
Minusy:
Kosok, czekam z niecierpliwością na powrót Nowakowskiego. Pitt i Grzyb powinni grać w wyjściowym składzie. Kosok nie zachwyca. Słabizna w ataku - 36%? Szkoda że Perłowski dłużej nie zagrał, bo w bloku spadku jakości by nie było, na zagrywce też a w ataku to nie wiem czy mógłby zagrać gorzej od Kosoka.
Tichacek, nie wiem co się z nim dzieje. Teoretycznie powinno być lepiej - drugi rok, po wygraniu MP, kibice są mu przychylni, nie było gwałtownej wymiany składu a ten dalej ani ze środkiem grać nie potrafi ani z Achremem ::) Powoli przekonuje się do tego że u nas na pozycji rozgrywającego ciąży jakaś klątwa, która po zrezygnowaniu z Rafy wezbrała na sile. Dlaczego Tichacek potrafił grać u Niemców, w LM, w reprezentacji a u nas nie gra nawet połowy tego? Przecież to był solidny sypacz, ba jeden z moich ulubionych i aż nóż mi się w kieszeni otwiera jak patrze na padake którą prezentuje.
Achrem bardzo słabo w ataku, bałam się że bez niego nie uda nam sie pokonać Skry a tu o dziwo -wygraliśmy bez Alka. Pozostaje się cieszyć. tym przypadku nie można zwalić winy na rozgrywającego bo Alek ani przy Tichacku ani przy Macku nie mógł grać na swoim poziomie w ataku. 27%, powtórka z Lotmana, o ile w przypadku tego drugiego można to jeszcze PRÓBOWAĆ usprawiedliwiać, tak Alek poniżej pewnego poziomu zejść nie powinien. Zagrywka też nie powalała, w przyjęciu nie był specjalnie celowany bo wychodzi że odebrał około 2 piłki na set, to jest naprawdę mało. Tak więc bardzo słabe spotkanie Achrema.
Jochena nie ocenię bo grał za krótko, ale coś ostatnio jest nie tak, bo to znowu słaby występ naszego atakującego. Co do Nikoli to tymi kilkoma akcjami jestem pozytywnie zbudowana, czekam na jego całkowity powrót do zdrowia i do gry. Widzę go w wyjściowym składzie obok Alka. Grzyb nie zachwycił, a Igła nie pokazał nic wielkiego, jak dla mnie był niewidoczny na tym boisku.
Skra popełniła sporo błędów, o wiele więcej od nas. Coby nie mówić naprawdę dobry mecz Plińskiego, Daniel jest w formie. drugi najlepiej punktujący w drużynie - 15 oczek, czyli tyle samo co suma punktów Grzyba i Kosoka ::) Tak więc nasi środkowi się nie popisali. Wracając do Plińskiego to zagrał bardzo dobrze w ataku - bezbłędnie, z 77% skutecznością.
Świetny mecz Winiara w ataku - 53%, wydaje mi się że Woicki częściej mógł do niego posyłać piłki, bo Michał był dobrze dysponowany. W przyjęciu ok, chociaż 3 błędy popełnił.
Zatorski lepszy od Igły - lepsza gra w przyjęciu przede wszystkim, gra w obronie też na plus.
I zostaje Atanasijević - ogromny talent, nie dziwię się że gra w wyjściowym składzie na ataku, ten chłopak ma papiery na granie. Pamiętam jak podczas IO ciągnął swój zespół, fantastyczny występ tak młodego siatkarza na tak dużej imprezie. Kolejny dobry mecz Atanasijevicia. 51% w ataku, świetna zagrywka. Trochę jednak za dużo błędów w ataku, musi nad tym popracować by w taki prosty sposób piłek nie tracić a coś z nimi zrobić. Niemniej jednak namęczył nam krwi swoją dobrą grą w tym elemencie.
A Woicki całkiem przyzwoicie, męczył nas zagrywką. To przy jego serwisie Skra zdobywała punkty seriami.
Ławki rezerwowych w przeciwieństwie do nas to Skra nie ma. Nd Vinciciem znęcać się nie będę, wejścia Bakiewicza nie zauważalne, jak widze Cupkovici na boisku to za każdym razem pytam się co on robi w Skrze, jedynie Kooistra to dla mnie wartościowy zmiennik, który powinien grać w wyjściowym składzie, a i potencjał widzę w Cali. To na tyle.
Udało nam się wyłączyć Wlazłego - 3 błędy :) odebrał 16 zagrywek co przy kryjących go Winiarze i Zatorskim to dla nas - zagrywających dobry wynik. Słabiutki, bardzo słabiutki mecz Wlazłego w ataku - 32%, zagrywką też nie straszył, udało się zatrzymać główną armatę Skry i dobra gra Atanasijevicia, Winiara, Plińskiego nie pomogła.
Co do zachowania Wlazłego - już w tamtym sezonie Mariusz zrobił postęp w wypowiedziach o rywalu i zachowaniu na boisku. Teraz ten postęp zrobił jeszcze większy, zachowuje się klasą i ja na Podpromiu podczas prezentacji kapitana Skry będę biła brawo, mam nadzieje że pozostali też, bo to już nie jest ten sam Mariusz - płaczka.
KK Skry mnie nieźle wkurzył, jak można przyjeżdżać w gości z tą swoją syreną, miałam ochotę podejść do nich i im to coś kopnąć w siną dal. To nie jest forma dopingu a cyrk jakiś. Jak chcą niech u siebie w hali to praktykują ale jak się jedzie w gości wypadałoby się dostosować - czytaj trąbek i syren - NIET!
Z tego miejsca pozdrawiam naszych statystyków, a tym co zaraz się do mnie przyczepią, bo do MRS Statistic trzeba mówię - ochłoń, idź do Gogola, porozmawiaj z nim o jego pracy i wtedy sobie pisz że statystyka to jedno wielkie kłamstwo. Nie każdy ma zdolność czytania statystyk - ja mam. Nie bez kozery mówią na mnie na mieście MRS Statistic. Pozdrawiam i przekazuje znak pokoju! Cieszy się zwycięstwem Resovii!
-
Dzisiaj oglądnąłem powtórkę i stwierdziłem, że Polsat dla "dobra narodowego" powtórzył nawet 2 razy Trzeci set. Zaczęło się ok, pierwszy set, ale już dalej reklamy i wchodzą przy stanie 1:1. Teraz trzeci set i znowu reklamy. Czekam teraz aby sobie obejrzeć nasz wygrany czwarty, a tu zonk. Jest powtórzony trzeci set ten przegrany przez nas do 16, znowu reklamy i ostatni set. Nie wierzę,że to przeoczenie, uważam że to było celowe, bo było tyle czasu, aby zmontować powtórkę. Rozumiem brak drugiego seta, ale żeby powtórzyć trzeci set zamiast czwartego, to już przesada, ale czego można wymagać od tej stacji, gdy grają żółto-czarni.
Majer mamy to szczęście, że kibicujemy Resovii-drużynie, która nie jest i chyba nie będzie pupilkiem Polsatu. Nie pierwszy to raz i nie ostatni. Zaczyna się niedługo LM. Pamiętasz jak graliśdmy w 2009 roku z CSKA Sofia. Przerwali mecz, bo ważniejszy był mecz ligowy w szczypiorniaka. Tak układnego środowiska jak siatkówka, to tylko w kopanej szukać. Z tą różnicą, że w kopanej nie ma tak jednego, uwielbionego klubu.
Nie zdziwię się jak w tym sezonie występ Resovii przegra np z 125 powtórką walki bokserskiej, o pas mistrza Papui Nowej Gwinei.
We wczorajszym magazynie siatkarskim na ten przykład Iwańczyk z wyrzutem Mielewskiemu wypomniał, że ten nie stawiał na Skrę jako faworyta rozgrywek. O dziwo, Jurek podtrzymał swoje zdanie, że każdemu z wielkiej czwórki daje po 25% szans na MP.
Co do Pliny- Pablo brawo. Hasło miazga. Więcej luzu, krytykantom tego transparentu życzę. Pablo Pliny nie obraził. Hasło z humorem, lekko uszczypliwe. Podobnie jak "dziewiąteczka, dziewiąteczka" KK.
Co do meczu wszystko już został powiedziane.
Przypomniał mi się "stary", dobry Zibi, który grając przeciwko nam w Częstochowie, wykonał 11 silnych zagrywek z rzędu. "Dziewiąteczka" w końcu obliguje. ;)
Mariusz Wlazły dojrzał do roli kapitana. Potrafi upomnieć się o swoje, kiedy wymaga tego dobro jego drużyny. A i ustawia swych kolegów, do pionu, gdy ci kozaczyć zaczynają.A i klas przeciwnika docenić potrafi. Mariusz zagrał słabszy mecz (nie słaby), ale zasługa w tym i naszej zagrywki i bloku.
Dla mnie Szampon i Winiar to najbardziej dojrzali ludzie w Skrze. Reszta to li tylko doświadczeni grajkowie.........
-
Co do Pliny- Pablo brawo. Hasło miazga. Więcej luzu, krytykantom tego transparentu życzę. Pablo Pliny nie obraził. Hasło z humorem, lekko uszczypliwe. Podobnie jak "dziewiąteczka, dziewiąteczka" KK.
Rayan, cała dyskusja jest o tym, że hasło dotyczące Pliny i okrzyki "dziewiąteczka" to nie jest "podobnie".
Oczywiście, że hasło było dowcipne i nikogo nie obrażało (choć w naszym umiłowanym kraju wszyscy mają zwyczaj obrażać się o wszystko, więc nie jestem pewien tego ostatniego stwierdzenia).
Okrzyk "Dziewiąteczka" był skierowany do Koszulki nr 9. Oczywiście, że krzyczano tak, żeby Pliński usłyszał. I dobrze. Okrzyk "Mistrz, mistrz Resovia!", który zrobił na naszych zawodnikach ogromne wrażenie i w jakiś sposób poniósł ich do zwycięstwa, był również słyszany przez zawodników Skry.
Te hasła były skierowane do naszych.
Hasło z banera było skierowane do przeciwnika. Na tym polega różnica.
Z brakiem luzu ten dylemat nie ma nic wspólnego.
Mi chodzi o granicę, która w siatkówce nie powinna być przekraczana.
Oczywiście, że nic się nie stalo, ale może warto się zastanowić nad problemem?
Baner "Wszyscy jesteśmy Resovią" stał się hitem ubiegłego sezonu i żaden baner "przeciwko komuś" nie przyniesie nawet promila takiej korzyści.
Mam pewność, że okrzyki skierowane do naszych zrobiły wielokroć większe wrażenie niż zrobiłoby 1000 haseł przeciwko Skrze. Dla zawodników ważne jest byśmy byli z nimi. To, że jesteśmy przeciwko przeciwnikowi jest nieistotne.
-
Hasło z banera było skierowane do przeciwnika. Na tym polega różnica.
Z brakiem luzu ten dylemat nie ma nic wspólnego.
Mi chodzi o granicę, która w siatkówce nie powinna być przekraczana.
Oczywiście, że nic się nie stalo, ale może warto się zastanowić nad problemem?
Baner "Wszyscy jesteśmy Resovią" stał się hitem ubiegłego sezonu i żaden baner "przeciwko komuś" nie przyniesie nawet promila takiej korzyści.
Mam pewność, że okrzyki skierowane do naszych zrobiły wielokroć większe wrażenie niż zrobiłoby 1000 haseł przeciwko Skrze. Dla zawodników ważne jest byśmy byli z nimi. To, że jesteśmy przeciwko przeciwnikowi jest nieistotne.
Repres, hasło Pablo nie było skierowane "przeciwko". Ja przynajmniej tak je odbieram. Było ono ukazaniem, jak Pablo i my wszyscy, podchodzimy do umiejętności Wojtka. Wiesz dobrze, że można skierować słowa w naszych zawodników stronę, jednocześnie dokładając przeciwnikowi. Przykład?: "Wojtek pokaż Skrzatom gdzie ich miejsce" .
Oczywiście, przytoczony przeze mnie przykład jest grubiański, może nawet prowokatorski. Baner Pablo zapewne zmobilizował Wojtka. Dla mnie prostackim hasełkiem byłoby np. "Plina-glina". Bo to, ani pomysłu, ani humoru, ino trochę rymu.
Zgadzam się z Tobą, że niezastąpione są okrzyki typu "mistrz, mistrz Resovia", czy też baner "Wszyscy jesteśmy Resovią". To one tworzą klimat na Podpromiu. Niemniej pojedyncze kwiatuszki "mobilizujące" przy okazji naszych przeciwników ;) , buraków z nas nie czynią. Ażeby było jasne, te "mobilizatory" muszą mieć określony (czytaj: wysoki) poziom, mając przy tym dowcipny charakter .
Na razie, jeśli chodzi o kibicowanie, w siatkówce granica nie została przekroczona, ba uważam że daleko nam jeszcze do niej. Musimy się pilnować, to fakt.
Na dzień dzisiejszy życzyłbym sobie, aby na innych halach siatkarskich był taki doping jak na Podpromiu, uwzględniając także te kwiatuszki. :) .
-
Tak jeszcze apropo tego okrzyku ,,Mistrz, Mistrz Resovia!''. Po prostu ciary przechodzą. Nawet jak jeszcze potem ogląda się to w tv, to również robi ogromne wrażenie. Słychać, że wtedy więcej osób to skanduje. Widać wtedy tą dumę z MP po ludziach. Brawo dla KK bo w meczu z Olsztynem tego okrzyku nie było ale warto było czekać na mecz ze Skrą! Jeszcze raz brawo!
-
A ja jeszcze w sprawie owego baneru.
Ludzie, czy wyście zwariowali? Trwa tu dyskusja, czy baner ów godził czy nie godził w Skrę czy Plińskiego, na ile godził o ile godził ale może i nie godził, tylko wspierał Wojtka czy Staszka? A nawet gdyby godził w Plińskiego, to co? Czy od tego zacznie się III wojna światowa? Albo co najmniej Bełchatów dokona desantu tysiąca górników brunatno węglowych na Rzeszów?
Tymczasem kibice Trutni dopingowali na Podpromiu używając syreny strażackiej i nikt im złego słowa nie powiedział. Nasza wesoła gromadka w czasie finałów siedziała ze sławetnym banerem pośród kibiców Trutni w Bełchatowie i choć nie było za miło to uszliśmy z życiem. Więc skąd ta histeria?
Pablo wymyślił zabawnym inteligentny, owszem uszczypliwy (nie bójmy się tego słowa) baner, który wszystkich rozbawił - za wyjątkiem kilku ponuraków. A już straszenie, że za tym przyjdą na Podpromie obyczaje z piłki kopanej jest zwykłą demagogią z gatunku: każdy mężczyzna to potencjalny gwałciciel, bo narzędzie gwałtu nosi przy sobie.
Ludzie - to jest zabawa, w której także takie złośliwości są na miejscu. Ostatecznie daleko nam do klimatów Barcelona - Real w piłce kopanej, tam idzie o naprawdę ostre sprawy bo polityczne, co zresztą nie ma tam nic wspólnego z kibolstwem, bo tam kibicuje klasa średnia a wręcz elita obu miast.
Tymczasem ja po raz kolejny apeluje do ormowców siatkarskiej poprawności - sami zaproponujecie przykład pozytywny - wymyślcie tekst na baner, ja wam pomogę go zrealizować, zamiast pouczać innych i się wymądrzać. Wy się uwiarygodnicie a i widowisko na Podpromiu zyska. Mogło ileś tam tam osób (np. kolega Why z hasłem na finałach ,,Strzela Soviii armata i Truteń już nie lata'', które jak rozumiem, niektórzy zakwalifikowali by chętnie do kibolskich), łącznie z dziewczynami ze Śląska, to i może i Wy się postaracie?
A póki co nie psujcie waszym malkontenctwem zabawy innym.
Pozdrawiam wszystkich kibiców Resovii, ze szczególnym uwzględnieniem inteligentnych i dowcipnych. :)
-
Dzięki za pozdrowienia :)
Ja tam miałam uśmiech na widok tego transparentu na twarzy - to tak w przypływie emocji! Nie był chamski. Nie jestem jakoś specjalnie ZA transparentami godzącymi w jednostkę - Plińskiego, Wlazłego czy Woickiego, ale jeśli nie przekraczają pewnej granicy i są poprawne to nie mogę się czepiać.
Skrzaki też mogłyby zrobić transparent "Igła twoja kariera już mija, patrz jak Zator w obronie wywija".
O wiele bardziej przeszkadzała mi ta syrena KK Skry - cóż za poroniony pomysł. To ma być forma dopingu?
-
Okrzyk "Dziewiąteczka" był skierowany do Koszulki nr 9. Oczywiście, że krzyczano tak, żeby Pliński usłyszał. I dobrze. Okrzyk "Mistrz, mistrz Resovia!", który zrobił na naszych zawodnikach ogromne wrażenie i w jakiś sposób poniósł ich do zwycięstwa, był również słyszany przez zawodników Skry.
Te hasła były skierowane do naszych.
Ja to kierowałem w kierunku trutni, aby im dopiec jak najbardziej.
Tymczasem ja po raz kolejny apeluje do ormowców siatkarskiej poprawności - sami zaproponujecie przykład pozytywny - wymyślcie tekst na baner, ja wam pomogę go zrealizować, zamiast pouczać innych i się wymądrzać. Wy się uwiarygodnicie a i widowisko na Podpromiu zyska. Mogło ileś tam tam osób (np. kolega Why z hasłem na finałach ,,Strzela Soviii armata i Truteń już nie lata'', które jak rozumiem, niektórzy zakwalifikowali by chętnie do kibolskich), łącznie z dziewczynami ze Śląska, to i może i Wy się postaracie?
A póki co nie psujcie waszym malkontenctwem zabawy innym.
Święte słowa.
Można by zacząć zabawę rodem z Łodzi typu: "Skra jeździ na wakacje do kopalni" albo "Skra śpi w skarpetkach"
Skrzaki też mogłyby zrobić transparent "Igła twoja kariera już mija, patrz jak Zator w obronie wywija".
Hasło rodem z gimnazjum, ba... może i podstawówki.
-
Rozumiem, że jak skrzaki zaczną puszczać bąki to my też będziemy urągliwie charczeć? Skrzaki mają nam dyktować styl? Żałosna smarkateria.
Na dodatek funkcjonalny analfabetyzm nie opuszcza cię, szanowny fanzwawy. Dyskusja nie dotyczyła "czy baner obraża, czy nie", ale "czy kibicowanie przeciwko komuś powinno mieć miejsce na trybunach Podpromia". No i jak, powinno mieć miejsce?
No to szybkim krokiem pomaszerujecie do kopanego szamba.
-
Jeszcze kilka zdjęć naszych bohaterów .........
[załącznik usunięty przez administratora]
-
Diego
Hasło odnośnie Pliny za to na poziomie studenta 5 roku medycyny! Trochę dystansu - skoro my się tak bawimy, to oni też mogą. Przekraczają granicę? Oczywiście że nie, tak jak i my. Oba hasła nie są górnolotne, ale wiadomo że dla przeciętnego kibica Resovii który jest sfrustrowany jeśli chodzi o wszystko co dotyczy Skry tego typu hasła będą gówniarskie. Szkoda tylko że źdźbło w oku bliźniego swego widzisz a belki w swoim nie. ::)
-
Ależ drogi represie
- co prawda nie adresowałem do Ciebie bezpośrednio moich słów ale skoro poczuwasz się do bycie ormowcem siatkarskiej poprawności to proszę bardzo.
A w takim razie - to Ty nic z tej dyskusji nie zrozumiałeś - bo to właśnie my nadajemy ton ,,polemikom'' ze Skrą - ich stać na zaczepki typu ,,lepiej być burakiem niż resoviakiem'' czy wypowiedziami i gestami Plińskiego czy udawaną radością z tytułu MPV dla ZB a kibice a raczej jeden kibic odpowiada inteligentnym i dowcipnym hasłem.
I jest zabawnie. Podobało się kibicom, spytaj też naszych zawodników - jestem przekonany, że im także.
Jest zabawnie a nie kibolsko jak usiłujesz z uporem godnym lepszej sprawy sugerować! Coś Ty się tego tak uczepił?
Ponownie apeluję do Ciebie - więcej luzu, więcej poczucia humoru. Strzelasz w tych sprawach ze strasznie grubej armaty: ,,No to szybkim krokiem pomaszerujecie do kopanego szamba''. Proszę Cię, nie histeryzuj. Żaden z nas nie jest też potencjalnym gwałcicielem, choć narzędzia gwałtu mamy przy sobie :)
I po raz kolejny - tym razem personalnie, proponuję Ci - wymyśl hasło, jakie chcesz, ja Ci je wydrukuję. Albo zaproponuj inny pomysł. Wzorem kibice, którzy przebrani za policjantów postawili znak drogowy związany z serwisem Grozera. To było genialne, choć być może obrażało to naszych przeciwników, którzy nie mieli takiego zawodnika, co niewątpliwie przysparzało im wiele smutku, za co pewnie powinni byli zostać przeproszeni :).
A przy okazji - gdyby hasło takie jak wymyśliła Linka zaprezentowali kibice ze Skry, sam bym im pogratulował.
Jeszcze raz - więcej luzu! ;D
-
wypowiedziami i gestami Plińskiego czy udawaną radością z tytułu MPV dla ZB a kibice a raczej jeden kibic odpowiada inteligentnym i dowcipnym hasłem.
I jest zabawnie. Podobało się kibicom, spytaj też naszych zawodników - jestem przekonany, że im także.
.....
Jeszcze raz - więcej luzu! ;D
Nie od dziś Daniel próbuje się realizować w aktorskim fachu, a mi nasunęło się takie skojarzenie:
"Nagroda Maliny dla Pliny" :P
I proszę potraktować to tylko jako żart (słaby pewnie zresztą). ;)
-
Jak na Plinę żart za inteligentny :)
-
Nie to zabawne co zabawne, ale to, co kogo bawi.
Dla mnie dowcip średnich lotów, ale rozumiem, że dla niektórych to apogeum możliwości.
Równie zabawny był spiker w Bełku, który powitał "gości z Ukrainy". Żaden "ormowiec siatkarskiej poprawności" nie naruszał jego prawa do odrobiny luzu i dystansu. Wprost przeciwnie. To ówże spiker wyznaczył standardy, który także wśród kibiców Resovii przyjęły się niezgorzej.
Rypie mnie kogo nazywasz ormowcem, bo to twój poziom nazewnictwa.
Histeria? Jaka histeria? Nad smarkaterią histeria nie ma sensu.
Dowcip z "narzędziem gwałtu" jest dość wiekowy i, rzekłbym, mało świeży.
Podam bardziej świeży. Pewien równie dowcipny kibic opracował jakże zabawny baner "Śmierć garbatym nosom". Baner ten zyskał wielkie uznanie jako celnie odgryzający się tym innym, którzy zaczęli zabawę w bardzo złym stylu. Rozpościerało ten baner setki zadowolonych z siebie, kochających swój klub kibiców. I nie znalazł się żaden ormowiec, który zwróciłby uwagę na wątpliwość, czy aby baner ten zagrzewa do boju naszych? Cały kraj bezzasadnie rozhisteryzował się nad tym humorystycznym w założeniu banerem, a histeryk Adam Góral zaczął się zastanawiać czy powinien być kojarzony ze słowem "Resovia". Nadwrażliwiec jakiś, czy co? Po co ta cała histeria?
Czy ktoś trzymający ten zabawny baner ujawni się na forum? Pochwali się, że uczestniczył w tak ciekawym wydarzeniu?
Jak widać tłum nie ma rozumu.
Diego, potrzymałbyś baner "Śmierć garbatym nosom"? Kpina z przeciwnika to przecież norma. A może miałbyś odwagę być "ormowcem piłkarskiej poprawności" i przeciwstawić się rozkładaniu tego banera? Jakoś nie czytałem twojego oburzenia z powodu tamtego zdarzenia.
A może warto jednak wrócić do dość głośnego zawołania "Stal to k...." i chóralnego odzewu-rechotu "Tak jest!". A może usprawiedliwione były chóralne okrzyki "Rudy ch...". Przecież on sam sprowokował.
Żaden ormowiec moralności nie będzie nam niczego dyktował!
Nie wystarczy ochrzcić kogoś "ormowcem siatkarskiej poprawności" żeby mieć rację.
Za mojego dość długiego żywota złajdaczono już jedną dyscyplinę sportu. Zaczynało się bardzo niewinnie. Dziś żaden "ormowiec poprawności" nie jest w stanie nic zrobić. Nawet przywódcy kiboli Legii nie są w stanie przeciwstawić się demolowaniu stadionu Legii przez kiboli w barwach Legii.
Pewnie jestem kiepskim obserwatorem, ale nie zauważyłem banera z ksywką "Zibi", nie zauważyłem na banerze nazwiska "Schoeps" czy "Kovecević". Dla kibiców Resovii ważniejsza jest ksywa "Plina", bo ta ma zaszczyt pojawić się na banerze już w drugiej kolejce ligowej. Dla logicznie myślącego jest to co najmniej dziwne.
Zajmowanie się przeciwnikiem to zły styl. To domena frustratów, których nie cieszy zwycięstwo naszych. Ich głównym punktem zainteresowania jest dołożenie przeciwnikowi.
-
Zajmowanie się przeciwnikiem to zły styl. To domena frustratów, których nie cieszy zwycięstwo naszych. Ich głównym punktem zainteresowania jest dołożenie przeciwnikowi.
Celne podsumowanie negatywnych emocji wytwarzanych sztucznie w stosunku do naszych przeciwników.
-
Nie to zabawne co zabawne, ale to, co kogo bawi.
Dla mnie dowcip średnich lotów, ale rozumiem, że dla niektórych to apogeum możliwości.
Równie zabawny był spiker w Bełku, który powitał "gości z Ukrainy". Żaden "ormowiec siatkarskiej poprawności" nie naruszał jego prawa do odrobiny luzu i dystansu. Wprost przeciwnie. To ówże spiker wyznaczył standardy, który także wśród kibiców Resovii przyjęły się niezgorzej.
Rypie mnie kogo nazywasz ormowcem, bo to twój poziom nazewnictwa.
Histeria? Jaka histeria? Nad smarkaterią histeria nie ma sensu.
Dowcip z "narzędziem gwałtu" jest dość wiekowy i, rzekłbym, mało świeży.
Podam bardziej świeży. Pewien równie dowcipny kibic opracował jakże zabawny baner "Śmierć garbatym nosom". Baner ten zyskał wielkie uznanie jako celnie odgryzający się tym innym, którzy zaczęli zabawę w bardzo złym stylu. Rozpościerało ten baner setki zadowolonych z siebie, kochających swój klub kibiców. I nie znalazł się żaden ormowiec, który zwróciłby uwagę na wątpliwość, czy aby baner ten zagrzewa do boju naszych? Cały kraj bezzasadnie rozhisteryzował się nad tym humorystycznym w założeniu banerem, a histeryk Adam Góral zaczął się zastanawiać czy powinien być kojarzony ze słowem "Resovia". Nadwrażliwiec jakiś, czy co? Po co ta cała histeria?
Czy ktoś trzymający ten zabawny baner ujawni się na forum? Pochwali się, że uczestniczył w tak ciekawym wydarzeniu?
Jak widać tłum nie ma rozumu.
Diego, potrzymałbyś baner "Śmierć garbatym nosom"? Kpina z przeciwnika to przecież norma. A może miałbyś odwagę być "ormowcem piłkarskiej poprawności" i przeciwstawić się rozkładaniu tego banera? Jakoś nie czytałem twojego oburzenia z powodu tamtego zdarzenia.
A może warto jednak wrócić do dość głośnego zawołania "Stal to k...." i chóralnego odzewu-rechotu "Tak jest!". A może usprawiedliwione były chóralne okrzyki "Rudy ch...". Przecież on sam sprowokował.
Żaden ormowiec moralności nie będzie nam niczego dyktował!
Nie wystarczy ochrzcić kogoś "ormowcem siatkarskiej poprawności" żeby mieć rację.
Za mojego dość długiego żywota złajdaczono już jedną dyscyplinę sportu. Zaczynało się bardzo niewinnie. Dziś żaden "ormowiec poprawności" nie jest w stanie nic zrobić. Nawet przywódcy kiboli Legii nie są w stanie przeciwstawić się demolowaniu stadionu Legii przez kiboli w barwach Legii.
Pewnie jestem kiepskim obserwatorem, ale nie zauważyłem banera z ksywką "Zibi", nie zauważyłem na banerze nazwiska "Schoeps" czy "Kovecević". Dla kibiców Resovii ważniejsza jest ksywa "Plina", bo ta ma zaszczyt pojawić się na banerze już w drugiej kolejce ligowej. Dla logicznie myślącego jest to co najmniej dziwne.
Zajmowanie się przeciwnikiem to zły styl. To domena frustratów, których nie cieszy zwycięstwo naszych. Ich głównym punktem zainteresowania jest dołożenie przeciwnikowi.
Repres jedziesz naprawde z grubej armaty. Przyklad z garbatymi nosami to lekka przesada. Nawet nie lekka.
A przy koncu wywodu sie pogubiles :) Przeciez wiesz dlaczego nie ma banerow z ksywka Zibi, Schoeps etc. To nie byloby przeciez kibicowanie calej druzynie, ktorego jestes oredownikiem.
-
A przy koncu wywodu sie pogubiles :) Przeciez wiesz dlaczego nie ma banerow z ksywka Zibi, Schoeps etc. To nie byloby przeciez kibicowanie calej druzynie, ktorego jestes oredownikiem.
Ja się pogubiłem? Rozumiem, że eksponowanie ksywy "Plina" jest kibicowaniem całej drużynie.
A poza tym baner podobno dotyczył Wojtka...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kibicowanie za naszymi jest w stanie zjednoczyć wszystkich. Kibicowanie przeciwko przeciwnikowi zjednoczy wielu, w mojej ocenie przeważającą większość, ale nie wszystkich.
-
Ja się pogubiłem? Rozumiem, że eksponowanie ksywy "Plina" jest kibicowaniem całej drużynie.
A poza tym baner podobno dotyczył Wojtka...
Doceniam Twoj zmysl polemiczny, alem ja tez w tej materii nie ulomek ;)
Przejdziemy zatem na wywod logiczny.
Ale najpierw o banerze: o ile mnie pamiec nie myli, ze baner dotyczyl Wojtka nie padlo z ust Pablo.
A teraz ad rem. Nie mam watpliwosci, ze dostrzegasz roznice miedzy zdaniami:
1) Kibicujemy calej druzynie.
2) Tylko I wylacznie kibicujemy calej druzynie.
I jezeli zreplikujesz, to prosze ujmij w swojej odpowiedzi, jak sie ma gwizdanie na przeciwnika w trakcie zagrywki do Twojej interpretacji.
-
Nie włączałem się do tej dyskusji na temat banera Pablo, ale Represie, "Śmierć garbatym nosom" czy "Stal to k...." a "Plina wyżej Wojtka nie podskoczysz" to w moim odczuciu bardzo duża różnica. Dwa pierwsze obrażają nację Żydowską (antysemityzm) czy lokalnych rywali.
Pablo swoim banerem nikogo nie obraził. Był to oczywiście uszczypliwy żart, ale nie starajmy się go porównywać do wymienionych przeze mnie tekstów. A już na pewno nie będzie to miało wpływu na złajdaczenie sportu jakim jest siatkówka. Kibolstwo obecne na polskich stadionach to jest chyba przejaw fanatyzmu do drużyny, ale to jest gruba przesada. Nie spotkałem się z na siatkarskich meczach z przejawami kibolstwa.
Ale dobrze. Mam propozycję, wymyślmy na przyszłe mecze banery odnoszące się tylko i wyłącznie do Resovii, jak np. świetny baner kolegów Warszawiaków: "Wszyscy jesteśmy Resovią!"
A swoją drogą Daniel zasłużył na to a nie coś innego. Jego wypowiedzi czy głupkowate śmianie się podczas odbierania nagrody MVP przez ZB9 dowiodły tego, że jako sportowiec jest bardzo doświadczony, ale w stosunku do innych siatkarzy zachowuje się jak gówniarz.
-
Zanim repres spróbuje wywinąć się w kwestii owego gwizdania chcę zauważyć pewną zdumiewającą rzecz.
Otóż repres to arbiter elegantiarum (żeby nie używać innego określenia) jeśli chodzi o zachowania publiczności na Podpromiu w stosunku do przeciwnika (ze szczególnym, uwzględnieniem Skry) a tymczasem w stosunku do swych adwersarzy na tym forum nie raz jedzie po bandzie, skądinąd tak jak on kibiców Resovii. Przykładów na to jest wiele, nie tylko w polemikach ze mną. Żeby było jasne - ja się nie obrażam, bo lubię ostre polemiki ale nie rozumiem owego relatywizmu.
-
1. W mojej poprzedniej wypowiedzi nie padło słowo "Pablo".
2. O problemie gwizdania już się wypowiadałem, ale...
Podczas jednej z transmisji bardzo emocjonującego meczu kamera ujęła bardzo szacowną (z racji funkcji i intelektu) osobę, która gwiżdże przy zagrywce przeciwnika.
Inna kamera podczas transmisji meczu piłkarskiego Lechii Gdańsk ujęła sędziego (sądu powszechnego), który pokazuje środkowy palec.
W mojej ocenie ta pierwsza osoba nie ma się czego wstydzić, bo nie przekroczyła ogólnie przyjętych norm zachowania. Ta druga osoba... poszła za daleko.
Nie chce mi się rozstrzygać problemu "Od braku ilu włosów zaczyna się łysina?". Łysina to łysina.
Co do mojego relatywizmu... Zachowanie Zaksy podczas pewnego meczu oceniłem tak srogo, że wyobrażali się na mnie wszyscy moi prywatni dyskutanci z tego klubu. Dziś już nie są obrażeni.
A co do arbitra... Arbitrem nie można ustanowić się samemu. Arbitra ustanawiają ci, którzy chcą się poddać osądowi jakiejś osoby.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Szoviak, masz rację, jest duża różnica.
Problem polega na tym, że tłum nie myśli, chociaż każda z osób, które tworzą tłum myśli.
Nie należy zarażać trybun kibicowaniem przeciwko komuś, bo ta zaraza rozprzestrzenia się szybciej niż się komukolwiek wydaje.
Żałosne gwizdy na Wlazłego, który oczywiście "dał powód i sam sprowokował" znalazły nawet uznanie w oczach Anastasiego. W moich oczach i uszach były wstrętne.
-
Gwizdanie na Mariusza - rozumiem Twoją złą reakcję, gdyż nie należy gwizdać ani buczeć na zawodnika podczas prezentacji.
Ale transparent Pablo raczej nie był przeciwko Danielowi, a nawet jeśli, to przypomnij sobie w jaki sposób sam zawodnik wypowiadał się o Zibim. Zibi nie podjął tematu, ale kibice, z racji tego, że są z drużyną na dobre i na złe "sprzedali" Plińskiemu cięta ripostę. I to powinien być koniec. I jeszcze jedno lepsza niż gwizdanie na przeciwnika jest martwa cisza przy wyczytywaniu jego nazwiska (nie mówię tu o rozpraszaniu przy serwisie :) )
-
Co prawda repres nie odniósł się do mojej ostatniej kwestii ale niech tam...
Natomiast dzięki szoviak za głos rozsądku w dyskutowanej kwestii a jeszcze bardziej za męską, godną propozycję:
wymyślmy na przyszłe mecze banery odnoszące się tylko i wyłącznie do Resovii
Czekałem na taki konstruktywny finał. Oczywiście podtrzymuję obietnicę pomocy przy realizacji (a jak kto chce, to i przy koncepcji).
To co panowie? A i oczywiście panie - wzorem koleżanki z odwiecznie resoviackiego Śląska :)
Z resoviackim pozdrowieniem
-
Myślę, że Repres obawia się tego, że zachowanie kibiców siatkówki będzie coraz bardziej podobne do tego z piłkarskich stadionów. A tego chyba nikt by nie chciał. Transparent o Plińskim nie był (przynajmniej w moim odczuciu) obraźliwy ale po prostu zabawny. Problem w tym, że taki transparent może zapoczątkować coś większego, nad czym trudno będzie zapanować. W żadnej innej hali w Polsce nie ma tak wspaniałego dopingu jak na Podpromiu. Jestem dumna z naszych kibiców, kiedy słyszę głośne ,,Mistrz, mistrz Resovia" ale czasami jest mi wstyd, kiedy na hali rozlegają gwizdy podczas prezentacji zawodników. Jednak czy siatkarskie hale mogą stać się podobne do piłkarskich stadionów? Myślę, że to jest nie możliwe, dlatego, że siatkówka nie jest grą kontaktową a siatkarscy kibice ce...ą się z reguły (nie chcę tu nikogo urazić) większą inteligencją niż ci piłkarscy.
I jeszcze na koniec: zauważyłam, że zachowanie kibiców na hali jest uzależnione od zachowania zawodników. Wlazły dostał porządną porcję gwizdów, ponieważ kibice uznali, że ma gdzieś polską reprezentację. Wszyscy gwizdali na Plińskiego a nawet poświęcony został mu transparent, ponieważ zawodnik ten obraził Zibiego a przez to cały nasz klub. Z tego wynika, że dopóki sami siatkarze będą zachowywali się dobrze, czyli podchodzili z szacunkiem do przeciwnika i jego kibiców, dopóty na siatkarskie mecze będą mogły przychodzić całe rodziny z dziećmi.
-
Natalia6 brawo za dobrą interpretację.
Nasi kibice zachowują się tak, jak zachowuje się przeciwnik.
Dlaczego daliśmy sobie spokój z buczeniem i gwizdaniem na Mariusza, poza wykonywaniem serwisu?? Przypomnijmy sobie wypowiedź jego po II meczu finału w kwietniu. On jako jedyny z zawodników wiedział, że to Resovia była lepsza. Odniósł się z szacunkiem do przeciwnika i za to chwała mu. A że inni nie potrafią - oto i wdzięczność Resoviackich Kibiców
-
Natalio - możesz być pewna, że gdyby się tak zdarzyło, że kibice na Podpromiu przekroczą pewne granice (w co ja nie wierzę) będę pierwszy by zaprotestować. I oczywiście masz rację - nie popadajmy w drugą skrajność. A tak ogólnie: więcej luzu! :)
A co do Wlazłego pół żartem, pół serio: myślę, że wychowaliśmy go :).
PS. Choć ja osobiście nie wybaczyłem mu rezygnacji z gry w reprezentacji. Kto wie jak potoczyły by się nasze losy na igrzyskach, gdyby on grał?
-
Panie Prezesie, nie będzie finału, ja jednak Represa pomęczę, nawet podam mu pomocną dłoń ;) W imieniu swoim a nie WKK ;)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Łoj Repres wijesz się wijesz, na polityka byś się nadawał ;)
1. W mojej poprzedniej wypowiedzi nie padło słowo "Pablo".
Tak, ale dobrze wiesz o co mi szło. Napiszę zatem explicite: Trzeba zapytać Pablo o intencje. A nie domyślać się.
Przy okazji chciałem zauważyć, że Pablo napisał prawdę, bo Wojtek ma lepszy zasięg od Pliny :D
2. O problemie gwizdania już się wypowiadałem, ale...
Zatem kibicujemy całej drużynie, ale możemy przeciwnika deprymować gwizdami na zagrywce. Czyli jak Plina serwuje, możemy na niego gwizdać, ale transparentem deprymować go nie możemy.
Rozumiem Twoje intencje, ale zeznania nie są spójne :P
Podczas jednej z transmisji bardzo emocjonującego meczu kamera ujęła bardzo szacowną (z racji funkcji i intelektu) osobę, która gwiżdże przy zagrywce przeciwnika.
Inna kamera podczas transmisji meczu piłkarskiego Lechii Gdańsk ujęła sędziego (sądu powszechnego), który pokazuje środkowy palec.
Przykład znowu z grubej rury, ale sam wiesz, że naciągany mocno. Jak nie wiesz to Ci wytłumaczę :D
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A teraz obiecana pomocna dłoń. Taki transparent może również wyzwolić sportową złość u przeciwnika. Jak tak będziesz gadał, to Cię nawet może poprę ;)
-
No dobrze kolego Vice - ale ja powiem tak: sądzę, że baner kolegi Pablo jakoś tam przyczynił się do wygrania przez Resovię, bo rozładował napięcie widoczne przed meczem. Ponoć nasi widząc w czasie prezentacji ów baner uśmiechali się. Czasami takie niewielkie wydawało by się czynniki mają niespodziewanie dalekosiężny skutek. Przypomnę nieskromnie koledze, że w momencie naszego pojawienia się w hali w Bełchatowie z banerem Wszyscy jesteśmy Resovią nasz dzielny Czech wykonał 8 skutecznych zagrywek pod rząd :)
Już nie mówię o naszych zasługach w czasie ostatecznego triumfu w Rzeszowie :)
Więcej luzu! ;D
-
Oj Pablo narobiłeś tą swoją inteligencją. ;)
Jaką chło9pie dyskusję wywołałeś.
Nie wiedziałem, że jedno hasło-dowcipne trzeba dodać, może być początkiem, albo inaczej zaczynem do naszego pikowania w stronę kibolskiego szamba. Nieraz, nie dwa toczyłem wojny na tym forum z hasłami typu "Resovia bez Kowala", "Kowal aut", albo "Wlazły śmierdzi" itp. Uważałem je za przejaw frustracji i prostactwa. I będę uważał je za takowe, gdy ukażą się także na Podpromiu. Jednakże sprowadzanie pomysłu Pablo do tego samego poziomu jest dla mnie szokiem.
Wrzutka o garbatych nosach, jest "majstersztykiem". Jakoś nie słyszałem żeby Adam Góral po zobaczeniu "Plina wyżej Wojtka nie podskoczysz" rozważał wycofanie się ze sponsorowania Resovii. Owszem rozważał zmianę nazwy, gdy zobaczył/usłyszał "Śmierć garbatym nosom". Jak przypuszczam nasz sponsor ma oczy, ma uszy, a przede wszystkim ma swój rozum.
Próbujesz Repres sprowadzić dyskusję, czy warto zajmować się przeciwnikiem, a nie naszą drużyną
Zajmowanie się przeciwnikiem to zły styl. To domena frustratów, których nie cieszy zwycięstwo naszych. Ich głównym punktem zainteresowania jest dołożenie przeciwnikowi.
Uważam, że rację ma resoviak z wawy pytając retorycznie, o różnicę między inteligentnym, acz uszczypliwym banerem skierowanym w stronę przeciwnika, a niemiłosiernymi gwizdami przy zagrywce przeciwnika. I jedno i drugie ma na celu zdeprymować przeciwnika. To pierwsze ma zazwyczaj charakter jednorazowy ( bo przeciwnik się na niego nie patrzy), to drugie najczęściej ma charakter ciągły. Ba to drugie śmiem twierdzić przeszkadza bezpośrednio w wykonywanej przez siatkarza drużyny przeciwnej pracy. Które z zachowań może prowadzić do pikowania w stronę kibicowskiego szamba.
Możemy powiedzieć , że chcemy w ten sposób pomóc naszej drużynie. A nie można inaczej? -np. ogłuszający doping przy zagrywkach naszych zawodników i cisza przy zagrywkach przeciwnika.
Czy gwizdy nie są zajmowaniem się rywalem w stopniu większym, aniżeli przedmiotowy baner?
Możemy powiedzieć, że gwizdy przy zagrywkach przeciwnika, są powszechnie akceptowalne, dlatego są dopuszczalne.
Czy zatem nie powinno być tak: "czarne, jest zawsze czarne"? A jak jest , otóż : "czarne jest czarne, kiedy stwierdzimy, że: czarne może być czarne, ale czarne, nie zawsze jest czarne, bo czarne nie może być zawsze czarne." ;)
"Nie należy zarażać trybun kibicowaniem przeciwko komuś, bo ta zaraza rozprzestrzenia się szybciej niż się komukolwiek wydaje"-święte słowa. Jednakowoż:
"Arbitrem nie można ustanowić się samemu. Arbitra ustanawiają ci, którzy chcą się poddać osądowi jakiejś osoby"- również święte słowa, które dotyczą nas wszystkich.
Wszystko można uzasadnić jak tego wymaga potrzeba chwili. Tylko, czy zawsze warto to czynić?
-
1. Co to znaczy "wijesz się"? Piszę konkretnie. Rozumiem, że jeśli brakuje argumentów...
2. Rayan, nie próbuję sprowadzić dyskusji do problemu "czy warto zajmować się przeciwnikiem, a nie naszą drużyną " tylko sprowadzam ją do tego problemu. Nawet więcej, przekonuję, by nie zajmować się przeciwnikiem, bo to jest dla mnie granica, której nie powinno się przekraczać. Jeśli się ją przekroczy, padną kolejne granice. A co do wycofania się Górala z nazwy "Resovia" po skandalicznym haśle na stadionie wystarczy sięgnąć do gazet z tamtego okresu.
Gdybyś uważniej czytał, doczytałbyś się, że nie gwiżdżę podczas zagrywki przeciwnika. Po prostu ta granica już padła i nie da się jej łatwo przywrócić. Zwłaszcza, że jest mnóstwo chętnych do przekraczania kolejnej granicy: rechotu z przeciwnika.
3. Fanzwawy, piszesz "gdyby się tak zdarzyło, że kibice na Podpromiu przekroczą pewne granice (w co ja nie wierzę) będę pierwszy by zaprotestować.. Jeśli granice zostaną przekroczone, będziesz sobie mógł protestować ze skutkiem równym protestom na stadionie. Człekokształtni gdzieś będą mieli twoje protesty. Będzie za późno. Stadionowe szambo rozpoczęło się od rechotu nad przeciwnikiem. Później padały kolejne granice. Zły pieniądz łatwo wypiera dobry pieniądz, bo zły pieniądz produkuje się o wiele łatwiej.
-
Zły pieniądz łatwo wypiera dobry pieniądz, bo zły pieniądz produkuje się o wiele łatwiej.
Repres, nie mądrz się już tak, bo nowe definicje tworzysz, poczytaj sobie co jest przyczyną tego zjawiska: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Kopernika-Greshama (http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Kopernika-Greshama)
-
Fanzwawy, piszesz "gdyby się tak zdarzyło, że kibice na Podpromiu przekroczą pewne granice (w co ja nie wierzę) będę pierwszy by zaprotestować.. Jeśli granice zostaną przekroczone, będziesz sobie mógł protestować ze skutkiem równym protestom na stadionie. Człekokształtni gdzieś będą mieli twoje protesty. Będzie za późno. Stadionowe szambo rozpoczęło się od rechotu nad przeciwnikiem. Później padały kolejne granice. Zły pieniądz łatwo wypiera dobry pieniądz, bo zły pieniądz produkuje się o wiele łatwiej.
Repres - otóż ja widzę na meczach Resovii inteligentnych, kulturalnych, dowcipnych ludzi. Oraz mnóstwo pięknych (i takoż inteligentnych) dziewcząt i kobiet Nikt według mnie nie jest tam człekokształtny. I nie spodziewam się inwazji człekokształtnych na Podpromie.
A argumenty typu: od rzemyczka do koniczka, czy też o mężczyznach potencjalnych gwałcicielach wolę zaliczyć do kategorii groteska :)
Jednej rzeczy nie mogę zrozumieć - dlaczego nie oburzają Cię niefajne zachowania wobec Twojego klubu (nic mi o tym nie wiadomo) a histerycznie (tak, Twoje reakcje są histeryczne bo nieadekwatne i zdecydowanie na wyrost) reagujesz na to (tu moja wiedza jest duża), gdy ktoś dowcipnie się odcina?
I jeszcze - dlaczego wobec swoich adwersarzy bywasz o wiele dosadniejszy, niż ci, których rzekomo protokibolskie zachowania piętnujesz?
-
1. Co to znaczy "wijesz się"?
Repres doceniam Twoją inteligencję, więc wiem że się wijesz, bo strugasz wariata.
Ale specjalnie dla Ciebie napiszę raz jeszcze.
- Snujesz domysły, jakie intencje miał Pablo i w kogo skierowany był jego baner.
- Nie odpowiadasz na pytania np. na Plinę w trakcie serwisu gwizdać można, ale nie można go deprymować banerem.
- Podajesz przykłady na siłę mające udowodnić Twoją tezę, choć wiesz, że one nie całkiem przystają. Nawet jak są przerysowane przez Ciebie celowo, musisz o tym wiedzieć. A udajesz, że nie wiesz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem Twoje obawy, ale póki co ich nie podzielam. Póki co Twoją linię poprawności można skwitować słowami artysty: "okazało się, że pastor King nie był murzynem, ani czarnym, on był Afroamerykaninem"
-
1. Nie obchodzi mnie jakie Pablo miał zamiary, bo nie osądzam Pabla.
2. Odpowiadałem na to pytanie. Wystarczy przeczytać.
3. Podaję przykłady celne.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wielokrotnie pisałem o klasie ludzi przychodzących na Podpromie. Nie chcę się powtarzać, ale jednocześnie chciałbym to powtarzać jeszcze przez wiele, wiele lat. W ludziach dostrzegam raczej dobro niż zło. We wszystkich ludziach. Także w naszych przeciwnikach. Ludzie robią różne głupstwa i właśnie dlatego uważam, że nie godzi się odpowiadać głupstwem na głupstwo.
Co innego tłum. Ten kieruje się innymi instynktami. Dla mnie ważne jest, żeby rozbudzać instynkt radości i zmierzania do wspólnego sukcesu. Stadny instynkt ataku na wroga jest dość łatwy do rozbudzenia i bardzo niebezpieczny.
Wśród rozciągających transparent o "garbatych nosach" większość osób to z pewnością inteligentni, kulturalni, mili ludzie. Mało kto indywidualnie wykrzykiwałby takie hasło. Być może wiele osób wstydzi się dziś, że przyczyniło się do tego zdarzenia. A już z pewnością nikt nie chce się pochwalić takim czynem. Dlaczego to robili? Dlaczego nie protestowali? Podobno nie wiedzieli co trzymają, ale jakoś nie słyszałem później słów oburzenia, że ktoś ich wpakował w takie coś. Lepiej milczeć. Zrobili to, bo w tym tłumie jechać po przeciwniku to norma. "Szacunek dla rywala? Ty Repres chyba na głowę upadłeś? Dla wroga nie może być szacunku. Poza tym oni zaczęli. Pamiętasz jak w zeszłym roku...". Smarkate to.
Kiedyś jako zawodnik Resovii bez obaw biegałem w klubowym dresie po osiedlu odległym od ul. Wyspiańskiego. To nie było aż tak dawno temu. Dziś nie wypuściłbym z domu nastoletniego syna ze smyczką Resovii. Dlaczego? Bo kibic to dla drugiego kibica wróg.
Łudzicie się, że kibice Skry nie odpowiedzą tym samym albo i czymś ostrzejszym? Jeśli nie odpowiedzą, to... oni wygrają tę "batalię". Myślę jednak, że odpowiedzą. Powitanie "gości z Ukrainy" to dopiero początek. Będzie gorzej, bo nadchodzi pora na ich frustracje.
Kiedy na Podpromiu po przegranym ćwierćfinale z AZS Cz. podszedłem do kibiców tego klubu (było ich coś koło 6) i pogratulowałem im zwycięstwa, najpierw popatrzyli na mnie jak na ufoludka, a następnie przekazali cały stos wyrazów sympatii. Jakoś wolę taką atmosferę. Wy próbujcie tej innej.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No toś błysnął theilonie. Przeczytaj jeszcze raz. Może zrozumiesz, choć wiem, że to trudne.
-
2. Odpowiadałem na to pytanie. Wystarczy przeczytać.
Jakaś niezrozumiała dla mnie ta odpowiedź, albo ze mnie taki kiep.
3. Podaję przykłady celne.
Wyrażę zdanie odrębne.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A skoro leży Ci na sercu wspólne pozytywne kibicowanie, mam nadzieję, że tu się nim również wykażesz-->http://forum.resovia.rzeszow.pl/index.php/topic,1979.msg68144.html#msg68144
-
2. Rayan, nie próbuję sprowadzić dyskusji do problemu "czy warto zajmować się przeciwnikiem, a nie naszą drużyną " tylko sprowadzam ją do tego problemu. Nawet więcej, przekonuję, by nie zajmować się przeciwnikiem, bo to jest dla mnie granica, której nie powinno się przekraczać. Jeśli się ją przekroczy, padną kolejne granice. A co do wycofania się Górala z nazwy "Resovia" po skandalicznym haśle na stadionie wystarczy sięgnąć do gazet z tamtego okresu.
Gdybyś uważniej czytał, doczytałbyś się, że nie gwiżdżę podczas zagrywki przeciwnika. Po prostu ta granica już padła i nie da się jej łatwo przywrócić. Zwłaszcza, że jest mnóstwo chętnych do przekraczania kolejnej granicy: rechotu z przeciwnika.
Repres gdybyś czytał uważniej to doczytałbyś , że nie sugeruję Ci że Ty gwiżdżesz przy zagrywce przeciwnika, ja stwierdzam, że Ty ten fakt aprobujesz.
Czyli "czarne jest czarne, kiedy stwierdzimy, że: czarne może być czarne, ale czarne, nie zawsze jest czarne, bo czarne nie może być zawsze czarne." ;) .
Napisałem, że Góral rozważał zmianę nazwy klubu po "śmierć garbatym nosom". Nie rozważał zmiany nazwy, wycofania się ze sponsorowania po "Plina ...." Nasz sponsor rozum ma i potrafi odróżnić chamski, bandycki transparent od inteligentnego, aczkolwiek uszczypliwego baneru.
A może rechot z przeciwnika jest wynikiem przekroczonej granicy z gwizdaniem przy zagrywce, którą Ty aprobujesz?
-
Popieram motywacje Represa w stu procentach . Nie popieram formy argumentacji .Repres poruszył bardzo ważny temat a adwersarze skupili się na jakiś mało znaczących szczegółach. Dlaczego nie mówicie o oprawach typu ''Twarze'' ,hasła ''Wszyscy jesteśmy Resovią'' ''Dziękuję Ci Tato'', ''Sto lat Klubu''i wiele wiele innych opraw i haseł,dzięki którym Podpromie stało się kultowe. podnośmy takie standardy.Twórzmy wzór kibicowania.I róbmy wszystko aby trąbek, syren i innych wspomagaczy technicznych nie wypadało używać. Klub Kibica nie idzie z postępem technologicznym , dalej liczy się pomysł ,ludzkie gardło i bęben oraz zaangażowanie.I mam nadzieje że to miałeś na myśli Leszku. Zastanówmy się co możemy zrobić lepiej .WKK ma kultowy baner ''W J R'' czas na coś nowego .Tylko w duchu Kibicowskim nie lanserki
-
Bogdans pisząc o podnoszeniu standardów kibicowania myślisz o Twoich hasłach typu :"3 do 0 Resovia żegna frajera" ???!!! Bo jeśli popierasz takie traktowanie przeciwników artykułując takowe, to nie wiem co masz wspólnego z postulatami Represa który obawia się, że takimi zachowaniami doprowadzimy do wojny na słowa z Bełchatowem!!!
A może to własnie takie hasła jak "3 do 0 Resovia żegna frajera" już ruszyły tą machinę i zachowania Plińskiego np. o 9ce to reakcja na Twoją przyśpiewkę???
To jest nauczka na przyszłość i Repres przed takimi - właśnie takimi - hasłami chce nas ustrzec - tak to rozumiem i się z nim zgadzam - a pogwizdać zawsze można :)
-
Troszke smieszna dyskusja sie wywiazala, sam chcialem zwrocic uwage na to jak Trener Kowal dobrze prowadzi mecze. "Nie zarlo" Lukasowi i Jochenowi i bach! Na placu pojawiaja sie Maciek i Zibi, ktorzy kieruja druzyne na wlasciwe obroty.
W trzecim secie zapasc mial Lotman, no to siup, jest Nikola, ktory pokazal bardzo techniczne ataki i dal odsapnac naszemu "walecznemu sercu".
Piaty set i powtorka z manewru Alekny z ubieglorocznego finalu CL - klasa!
Sam transparent oceniam, co by tu nie mowic, pozytywnie. To juz predzej, do pamietnego "Game over" i odpowiedzi na ten transparent sprzed kilku lat, mozna sie (od biedy!) doczepic.
-
Albo walczmy ze wszystkimi formami deprymowania przeciwnika, albo odpuśćmy sobie hasła typu" pogwizdać sobie zawsze można".
Bogdans, jak Ciebie szanuję, tak powiem "pojechałeś równo" z tym nawracaniem
Mnie hasło "3:0 Resovia żegna frajera" zażenowało, a baner Pablo zupełnie przeciwnie.
-
No toś błysnął theilonie. Przeczytaj jeszcze raz. Może zrozumiesz, choć wiem, że to trudne.
Czytam od rana, dumam, i nic... Wychodzi ze za trudne dla mnie :( Wyjaśnij proszę mi, prostemu, co Autor miał na myśli.
Żeby nie było że offtopicuję - nie porwał mnie baner Pabla, nie był on dla mnie jakoś specjalnie zabawny, ale żeby odnosić to do wyczynów piłkarskich pseudokibiców? Chyba trochę przesada.
-
Popieram motywacje Represa w stu procentach . Nie popieram formy argumentacji .Repres poruszył bardzo ważny temat a adwersarze skupili się na jakiś mało znaczących szczegółach. Dlaczego nie mówicie o oprawach typu ''Twarze'' ,hasła ''Wszyscy jesteśmy Resovią'' ''Dziękuję Ci Tato'', ''Sto lat Klubu''i wiele wiele innych opraw i haseł,dzięki którym Podpromie stało się kultowe. podnośmy takie standardy.Twórzmy wzór kibicowania.I róbmy wszystko aby trąbek, syren i innych wspomagaczy technicznych nie wypadało używać. Klub Kibica nie idzie z postępem technologicznym , dalej liczy się pomysł ,ludzkie gardło i bęben oraz zaangażowanie.I mam nadzieje że to miałeś na myśli Leszku. Zastanówmy się co możemy zrobić lepiej .WKK ma kultowy baner ''W J R'' czas na coś nowego .Tylko w duchu Kibicowskim nie lanserki
Akurat bogdans jest ostatnią osobą, która po imprezie na Rynku powinna się wypowiadać w kwestii klasy kibicowania. Gdzieś wyczytałem, że owe okrzyki o burakach i resoviakach w Bełchatowie były sprowokowane hasłami z Rynku.
Co więcej - to bogdans nasze z kolegą resoviakiemzwawy w czasie finałów na Podpromiu POZYTYWNE kibicowanie (może nazbyt pozytywne :) ) publicznie napiętnował jako lanserkę. I zdaje się czyni do tego aluzję w ostatnim zdaniu.
Jak widać - tak źle i tak niedobrze, bo ormowcy siatkarskiej poprawności czuwają.
A teraz co do meritum. Wszyscy doceniamy pozytywne kibicowanie, więc co tu dyskutować? Dyskutujemy na tematy, jak się okazuje kontrowersyjne i to nie powinno dziwić.
Tyle, że już znudziło mnie straszenie jakimiś skandalicznymi ekcesami, które lada moment, gdy tylko repres temu się nie przeciwstawi, wywołają na Podpromiu człekokształtni.
Natomiast ja proponuję po raz kolejny coś pozytywnego: zaapelowałem do kolegów, którzy robią tu za mędrców, którzy najlepiej wiedzą co wypada a co nie i co jest dowcipne a co nie (nie chodzi tu tylko o represa), by się uwiarygodnili proponując coś od siebie a ja im pomogę taki baner zrealizować i... nie doczekałem się reakcji. No cóż - najłatwiej się wymądrzać.
A ja będę konsekwentny - Panowie czekam. Nic tak nie przemawia jak dobry przykład.
I jeszcze coś - apeluję, że gdy Resovia zdobędzie ponownie mistrza (w co nie wątpię), by lepiej przygotować świętowanie
na Rynku. Pozytywne świętowanie.
Z resoviackim pozdrowieniem.
-
A ja ponieważ widzę dobro w ludziach jak Repres, nie robię wielkiego halo z trójka do zera w wykonaniu Bogdana. Chwalebne to nie było, to fakt. Moim zdaniem dał się ponieść emocjom, za bardzo.
A do apeli Prezesa się dołączam. Róbmy pozytywne banery, przeróbmy pieśń (http://forum.resovia.rzeszow.pl/index.php?topic=1979) i cokolwiek jeszcze pozytywnego.
-
Podpromie stało się kultowe. podnośmy takie standardy.Twórzmy wzór kibicowania.I róbmy wszystko aby trąbek, syren i innych wspomagaczy technicznych nie wypadało używać. Klub Kibica nie idzie z postępem technologicznym , dalej liczy się pomysł ,ludzkie gardło i bęben oraz zaangażowanie.I mam nadzieje że to miałeś na myśli Leszku. Zastanówmy się co możemy zrobić lepiej .WKK ma kultowy baner ''W J R'' czas na coś nowego .Tylko w duchu Kibicowskim nie lanserki
Właśnie o to mi idzie, żeby nie zniżać się do pozimu innych tylko dlatego, że ci inni do takiego zniżenia się prowokują/dają powód/dają pretekst (niech sobie każdy wybierze co chce).
Nie mam wątpliwości, że Polska robi najlepszą siatkówkę na świecie. Nie chodzi tu o poziom sportowy. Nie stać nas na gwiazdy za 1 mln $ rocznie, a nawet za połowę tej kwoty i nie wiem czy kiedykolwiek będzie stać. Stać nas natomiast, żeby mieć drużyny na bardzo dobrym poziomie, doskonałą organizację rozgrywek, najlepsze transmisje tv na świecie i najlepsze trybuny na świecie. A ponieważ Podpromie jest najlepsze w Polsce, stać Rzeszów na najlepszą publikę siatkarską na świecie. Zamiast skoncentrować się na tym przyjmujemy standardy jakie narzucają inni. Cała energia przed meczem ze Skrą idzie w kierunku "Jak tu dowalić Plińskiemu...", "Tato, a Pliński powiedział...".
Nie wycofuję się jednak z opinii, że kibicowanie "przeciwko komuś" prowadzi w bardzo złą stronę. W tej dziedzinie dość łatwo jest stać się najgłośniejszym na świecie. Wystarczy odpowiedni baner i nawet BBC uwzględni cię w swojej ramówce.
Psuje się łatwo. Naprawia trudno.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Albo walczmy ze wszystkimi formami deprymowania...".
Nie wiem kto to "my". Tobie się baner podobał i nie widzisz w nim niczego niebezpiecznego. Warto przygotować coś w tym stylu na kolejny mecz. Będzie kolejny ubaw. Coś o Zagumnym? Dlaczego nie?
Chcesz się przeciwstawić gwizdaniu podczas zagrywki przeciwnika? To rób to. Miej odwagę to zaproponować i do tego przekonywać. Natomiast nie mów mi z czym ja mam polemizować i co krytykować, "żeby było sprawiedliwie". Ja przeciwstawiam się temu, czemu chcę się przeciwstawić. Pewnych wyborów (zwłaszcza w dyskusji) nie da się rozmydlić tajemniczą instytucją "my".
Gwizdanie to czynność nagminna, której wyeliminowanie nie wydaje mi się w tej chwili realne. W fazę jechania po przeciwniku baneram dopiero wchodzimy. Czy "iść tą drogą"? Wybór należy do każdego z nas, bo nikt nikomu banera nie będzie wyrywał, ani banera w ręce wkładał.
-
Chcesz się przeciwstawić gwizdaniu podczas zagrywki przeciwnika? To rób to. Miej odwagę to zaproponować i do tego przekonywać. Natomiast nie mów mi z czym ja mam polemizować i co krytykować, "żeby było sprawiedliwie". Ja przeciwstawiam się temu, czemu chcę się przeciwstawić. Pewnych wyborów (zwłaszcza w dyskusji) nie da się rozmydlić tajemniczą instytucją "my".
Gwizdanie to czynność nagminna, której wyeliminowanie nie wydaje mi się w tej chwili realne.
Repres,
albo to oportunizm, albo gwizdy Ci się jednak podobają.
Skoro ich nie piętnujesz, to mniemam, że jednak to drugie.
Ja gwiżdżę w trakcie zagrywek. I sam mam dysonans poznawczy. Jak zaczniesz nawoływać, żeby jednak nie głosować wzmocnisz moje wątpliwości i może choć ja przestanę gwizdać. A gwizd mam za 10, Prezes potwierdzi ;). Zatem o ile Cię gwizdy denerwują do dzieła!
-
Właśnie o to mi idzie, żeby nie zniżać się do pozimu innych tylko dlatego, że ci inni do takiego zniżenia się prowokują/dają powód/dają pretekst (niech sobie każdy wybierze co chce).
u banera nie będzie wyrywał, ani banera w ręce wkładał.
Jakiego poziomu. Czy do poziomu "3 do 0 ....". Czyli ważysz który doping jest lepszejszy i przyzwoitszy. Ja kolego chciałem Ci ukazać , że takie wartościowanie prowadzi do relatywizmu.
Czyli, jeżeli wolno gwizdać przy zagrywce, to wolno też śpiewać. Zamiast "3:0, 3:0 , hej" zanućmy "trójka do zera Resovia żegna frajera". A co? Po kilku takich wiktoriach przez "zasiedzenie" zwolnisz się z krytyki/walki z tym kibolskim hasełkiem.
Kumasz różnicę :baner nie równy banerowi, przyśpiewka przyśpiewce. Racz być konsekwentny od początku do końca, nie zaś stosować triki z sal sądowych.
Pozdrawiam w oczekiwaniu na ciąg dalszy.
-
Oportunizm? Zwykła niezależność. Sam decyduję do jakiego dzieła warto przystąpić, a do jakiego nie warto.
Poczekam na baner skierowany przeciwko zespołowi Zaksy lub jakiemuś zawodnikowi tego klubu. Przecież nie możemy być pozbawieni dobrej, inteligentnej zabawy. A i nową tradycję warto pielęgnować, zwłaszcza, że jest wielce budująca.
zanućmy "trójka do zera Resovia żegna frajera" - nie zamierzam nucić. Popełniłem i ja w swoim życiu niejedno głupstwo. Różnica polega na tym czy swoje błędy nazwę błędami, czy będę ich bronił tylko dlatego, że są moje. Śpiewka została już skrytykowana i nie znalazła obrońcy nawet w osobie Bogdansa.
A swoją drogą,mnóstwo osób to śpiewało. Ciekawe, nie?
-
repres -nudny jesteś do imentu. A ja po raz kolejny apeluję do Ciebie: zaproponuj baner od siebie, albo inną pozytywną formę dopingu - staniesz się bardziej wiarygodny a i doping zyska. Czekam. Pierwszy projekt możesz przysłać na pr, podejdę to tego z całą życzliwością.
PS.
A wystarczyło pokazać na meczu ze Skrą: Mistrz Polski serdecznie wita.
I tyle.
-
Pojadę cytatami.
Repres,
albo to oportunizm, albo gwizdy Ci się jednak podobają.
Skoro ich nie piętnujesz, to mniemam, że jednak to drugie.
A tu się Repres ślizgasz, bo odnosisz się tylko do zarzutu oportunizmu.
Oportunizm? Zwykła niezależność.
Ale Rayan speuntował najlepiej:
Racz być konsekwentny od początku do końca, nie zaś stosować triki z sal sądowych.
-
Ja pierdzielę. Nie było mnie raptem 3 dni, a tutaj takie kwiatki. A wszystko przez niewinny ........ tak, tak Szanowny represie1......... bardzo niewinny baner mojego autorstwa. Nie będę wracał i powtarzał rzeczy które zostały już tutaj napisane, ale ............. rzeczywiście w niektórych momentach repres1 poszedłeś maxymalnie po bandzie. Przywoływanie przy okazji tej dyskusji transparentu o "garbatych nosach" czy "piłkarskim szambie" jest ............ hmm .......... conajmniej zdumiewające.
Repres1, naprawdę (i piszę to bez najmniejszej ironi czy sarkazmu) szanuję Twoje zdanie. Szanuję to że mój niewinny (będę powtarzać to do znudzenia) baner mógł się Tobie najzwyczajnie w świecie nie spodobać. Szanuję to że masz inne zdanie na ten temat, jak również na inne tematy. Szanuję Twoje odmienne poczucie estetyki, czy odmienny stopień wrażliwości. Ale jednej rzeczy nie mogę i nie potrafię zrozumieć. Mianowicie dlaczego obrzucasz moją osobę (i inne również) takimi przymiotnikami jak: smarkacz, gówniarz czy frustrat. Tak, tak. Wiem. Nie użyłeś tych przymiotników ani razu, zarówno w moją stronę jak i kogokolwiek innego. Tylko że ........... No właśnie. Mogę być dla niektórych osób na tym forum smarkatym gówniarzem, czy frustratem. Jakoś to "przeżuję" i będę z tym żyć. Ale - moim skromnym zdaniem - nie jestem półgłówkiem, i wydaje mnie się że logiczne wnioski potrafię wyciagać. Skoro kilkakrotnie (jeśli nie wielokrotnie) używałeś w swoich wypowiedziach sformułwań "smarkate" zachowanie, "smarkaty" baner" etc. to rozumiem, że w domyśle piszesz również o autorze czy o innych zwolennikach że są .......... smarkaczami i gówniarzami. Wydaje mnie się że to dość logiczny wniosek z mojej strony i dobrze dedukuję. A może nie? Nie wiem. Jestem o tyle zaskoczony, że to właśnie Ty który zawsze nawoływałeś do meritum i dyskusji ad rem, piętnując tym samym ataki ad personam sam te ataki prowokujesz w bardzo ........... sprytny, inteligentny i zaowalowany sposób. Oczywiście nierobisz tego bezpośrednio, więc niby wszystko jest zgodne z duchem dyskusji ad rem. Otóż, moim zdaniem nie do końca jest wszystko z duchem ad rem - takie jest moje zdanie.
Ale O.K. - jak napisałem wyżej, ja jakoś będę z tym żyć że masz mnie za smarkacza czy gówniarza. Dwa lub trzy lata temu zareagowałbym na to zdecydowanie bardziej elektrycznie niż teraz. Ale nie w tym rzecz i nie o to chodzi. Mianowicie, chciałbym podzielić z Tobą tym o czym bezpośrednio po ostatnim meczu już tutaj pisałem. Mianowicie o reakcji niektórych zawodników na widok tego nieszczęśnego baneru. Jestem ciekaw czy reakcję Maćka, Wojtka, Grześka czy Aleha również nazwiesz "smarkatą" , tym samym insynuując że w/w zawodfnicy są gówniarzami, bo przecież na smarkate zachowanie stać gówniarzy. Ty z oczywistych powodów nie mogłeś widzieć tych reakcji, i wyrazów twarzy. Jak tak, ponieważ w czasie prezentacji zawodnicy są zwróceni twarzą do mojego sektora. Pierwszym który zauważył baner był Maciek, która uśmiechając się leko szturchnął Wojtka coś szepcąc mu do ucha. Niedługo po tym baner został zauwazony przez Grześka. Po krótkiej chwili już cała trójka miała uśmiech od ucha do ucha, czym - wcale nie kryję tego - wlali miód na moje serce. Po jakimś czasie Aleh zauważył kątem oka że coś się dzieje i tez po przeczytaniu banera skwitował go uśmiechem, który - jestem o tym głeboko przekonany - nie był okazaniem dezaprobaty. Wręcz przeciwnie. No cóz....... bardzo "smarakte" zachowanie naszych zawodników. Nieprawdaż.
Szczerze mówiąc jestem bardzo zaskoczony (in minus oczywiście) tą całą zupełnie niepotrzebną jatką. Jakby tego było mało, doliwy do ognia dolał Bogdans, który szlachetnie i słusznie nawołuje do pewnych wzorcowych zachowań na Podpromiu, ale któremu samemu tych wzorców nie udało się podtrzymać na Rynku. Smutne ale prawdziwe. Jeżeli kultura i sposób zachowania na siatkarskich halach podupadnie, to myślę - a wręcz jestem o tym przekonany - że nie stanie się to z powodu takich niewinnych haseł czy banerów, ale z powodu tak prowokacyjnych zachowań inicjowanych właśnie przez Bogdansa w kwietniu na rzeszowskim rynku. Sory Bogdans, ale sam tym dzisiejszym wpisem podłożyłeś się pod tego rodzaju "ataki". To wlaśnie takie zachowania idą w świat, ale rozumiem Drogi Represie że Ty teraz tego nie będziesz napiętnować i nie odniesiesz się do tego bo z Bogdansem jest Ci teraz w tej dyskusji i polemice po drodze, i de facto gracie "w jednej drużynie".
I już zupełnie na sam koniec. Proszę Cię gniewaj się i nie miej mi tego za złe co teraz napiszę, ale ............... często mam nieodparte wrażenie, że forum mylisz z salą sądową gdzie za wszelką ceną MUSISZ wygrać. Otóż, życie czy to forum to nie sala sądowa. Tutaj nikt z nikim nie musi wygrać za wszelką cenę. Jak to już pisał kilkakrotnie fanzawy - WIĘCEJ LUZU!
Generalnie, myślę że dzisiaj mamy znacznie większe i bardziej niepokojace problemy, anizeli ten nieszczęśny i niewinny baner. Repres1, i pozostali forumowicze, czy Waszych obaw nie budzi obecna dyspozycja naszych rozgrywajacych, a szczególnie Lukasa. Wiem, że jest Maciek i chwała za to, ale - moim zdaniem - Maciek też szału nie gra. Wystarczyło to na Skrę, ale czy taka gra naszych rozgrywających wystarczy na LM? Boję się że może to być o wiele za mało.
-
Z zasady oceniam czyny, a nie ludzi.
Dyskusja jest o tym czy warto kibicować przeciwko komuś i zwyczaj kibicowania "przeciwko" przenosić ze stadionów na siatkarskie hale.
U nas kibicowało się "za". Granicy kibicowania "przeciw" nie przekraczano.
Nie mam wątpliwości, że baner spodobał się wielu i to mnie właśnie zasmuciło. Zasmucił i zaniepokoił mnie fakt, że tak łatwo zarazić trybuny kibicowaniem przeciwko Plińskiemu, przeciwko Wlazłemu, przeciwko Skrze, przeciwko... Czekam na następnych. Powód zawsze się znajdzie.
A na koniec refleksja: z pewnymi osobami nie warto zadawać się prywatnie. Nie potrafią uszanować prywatności. Zacietrzewienie odbiera im rozum.
I kto tu jest niewyluzowany? Mi do głowy by nie przyszło wyciągać fakty, które znam z prywatnych rozmów na forum publiczne tylko z tego powodu, że brakuje argumentów ad rem.
-
Repres,
lubię Cię, szanuję Cię i lubię polemiki z Tobą, nawet jak jedziesz po bandzie.
Zauważ też proszę czasem belkę w swoim oku.
Z Resoviackim pozdrowieniem!
-
Myślę, że kto z czytelników chciał, wyrobił sobie swój własny pogląd na sprawę. A jeśli choć przez chwilę zastanowił się nad argumentami, to spełniłem swój cel.
Teraz poczekam na kolejny baner "przeciwko".
Najlepiej odważnie, na trybunach Zaksy przeciwko Zagumnemu lub całemu klubowi Zaksa. Przecież gościowi wypada więcej niż gospodarzowi (przynajmniej tak wychowywano za moich czasów). Załatwimy ich satyrą, bo z gwizdami się nie przebijemy. Strach was obleciał, czy co?
A teraz sami oceńcie jakiego rozmiaru jesteście.
-
Racja. Ja sobie wyrobiłam. Repres nie potrafi odpuścić nigdy, musi mieć ostatnie słowo i nie umie pojąć znaczenia słów "więcej luzu". Baner był bardzo fajny - nie obraźliwy a tylko żartobliwy ;). Nawiasem mówiąc używanie na forum słów ....wali mnie czy ktoś......wg mnie też nie jest ok.Takie słowa mówią jakiego rozmiaru jest ten który je wypowiada. Dla mnie kibicowanie KK jest najlepsze na świecie i każdy zespół gości jest przez nich witany odpowiednio wg zasług.
-
Z zasady oceniam czyny, a nie ludzi.
Dyskusja jest o tym czy warto kibicować przeciwko komuś i zwyczaj kibicowania "przeciwko" przenosić ze stadionów na siatkarskie hale.
U nas kibicowało się "za". Granicy kibicowania "przeciw" nie przekraczano.
Nie mam wątpliwości, że baner spodobał się wielu i to mnie właśnie zasmuciło. Zasmucił i zaniepokoił mnie fakt, że tak łatwo zarazić trybuny kibicowaniem przeciwko Plińskiemu, przeciwko Wlazłemu, przeciwko Skrze, przeciwko... Czekam na następnych. Powód zawsze się znajdzie.
A na koniec refleksja: z pewnymi osobami nie warto zadawać się prywatnie. Nie potrafią uszanować prywatności. Zacietrzewienie odbiera im rozum.
I kto tu jest niewyluzowany? Mi do głowy by nie przyszło wyciągać fakty, które znam z prywatnych rozmów na forum publiczne tylko z tego powodu, że brakuje argumentów ad rem.
Zacznę od końca. Czy dwie ostatnie linijki to o mnie i do mnie skierowane?
Piszesz że baner był "przeciwko". OK. Masz prawo tak sądzić i myśleć. Jak pisałem wcześniej, szanuję Twój poziom wrażliwości, Twoje poczucie "estetyki". Zapewne znajdą się też i tacy, którzy zinterpretują ten baner zupełnie odwrotnie. Mianowicie jako wyraz sympatii, poparcia, wyższości, itp. Wojtka. O gustach, poziomach wrażliwości, etc. nie rozmawia się. A prawda jest taka, że ten baner nie miał być "anty". Po prostu uszczypliwe (dużo mniej aniżeli słowa "bohatera" z tego banera pod adresem naszego klubu, kibiców, zawodników) i humorystyczne hasło. Tylko tyle albo aż tyle. Moim zdaniem temat zupełnie niepotrzebnie został sprowadzony do takiej jatki. Czy naprawdę uważasz że swym niewinnym banerem przekroczyłem granicę przyzwoitości i kultury, która nie powinna być przekroczona. Czy tym samym uważasz, że zaszkodziłem wizerunkowi Podpromia, wizerunkowi rzeszowskiego kibica siatkówki? Tylko bardzo proszę o jasną, klarowną odpowiedź, bez prawniczo - logicznych wywodów, czy bez tej ściemy charakterystycznej dla naszych politykierów. Kawa na ławę, represie1. OK? Pytanie jest konkretne i proszę o konkretną jednoznaczną odpowiedź.
Bardzo wnikliwie i z dużą uwagą czytalem całą tą dyskusję. Muszę przyznać, że wiele tez postawionych przez Ciebie jest ........hmm .......... delikatnie rzecz ujmując ........... bardzo kontrowersyjna. Jesteśmy bardzo daleko od tego co się dzieje od wielu dekad na stadionach piłkarskich. Moim zdaniem setki takich banerów wcale ale to wcale nas do zachowań z piłkarskich stadionów (czy jak to nazwałeś do piłkarskiego szamba) nie przybliży. Uważam, że dużo bardziej niebezpieczne i prowokacyjne są postawy nawołujące do pewnych okrzyków czy zachowań jakich bylem świadkiem w kwietniu na rzeszowskim rynku (ale to dyskusja na inne miejsce oraz inny czas). Kolejna sprawa, całe zło w piłce kopanej jeżeli chodzi o stadionowe zachowania nie wzięło się - jak to napisałeś w jednym ze swoich postów - od wyśmiewania czy rechotu nad przeciwnikiem. Ale to też nie miejsce i czas a dyskusje o tym.
-
używanie na forum słów ....wali mnie czy ktoś......wg mnie też nie jest ok.Takie słowa mówią jakiego rozmiaru jest ten który je wypowiada.
Rzeczywiście wielkie grubiaństwo. Kajam się szczerze.
Pablo, a właściwie dlaczego słowo "estetyka" (tu cudzysłów jest zastosowany prawidłowo) obłożyłeś cudzysłowiem? Rzeczywiście takie mam poczucie estetyki, ale nie o estetykę tu idzie.
Tu nie idzie o wizerunek Podpromia. Nie wiem czy baner zwrócił uwagę kamer, komentatorów i polskich kibiców.
Problem jest w kibicowaniu "przeciwko", w poświęcaniu sił i środków przeciwnikowi. To była najistotniejsza różnica pomiędzy trybunami piłkarskimi i siatkarskimi. Tym, że kibicujemy za swoimi i nie zajmujemy się przeciwnikiem mogłem się szczycić przed ludźmi, którym reklamowałem siatkówkę i nasze trybuny.
Jeśli baner był jednorazowym incydentem, nadal będę mógł się tym szczycić. Obawiam się jednak, że granica została przekroczona raz na zawsze. Twój baner spodobał się większości. Będą naśladowcy w Rzeszowie, Bełchatowie, Częstochowie, Kielcach...
Nie całe zło w piłce wzięło się z rechotu nad przeciwnikiem. Całe zło wzięło się z braku szacunku dla rywala, który "oczywiście, zasłużył sobie na to". Kto "zasłużył sobie" pierwszy? Historia nie pamięta (poza jednym: "z pewnością nie my") i dziś nie ma to żadnego znaczenia. Kto to skończy? Może jakiś premier o imieniu Małgorzata, ale nie zanosi się na takiego premiera. Z pewnością nie są w stanie skończyć ci, którzy przychodzą na stadiony.
-
Czytam tą dyskusję i mam nieodparte wrażenie robienia z igły wideł.
Z drugiej strony nie róbmy z hali teatru to jest sport, mecz z podtekstami jest zdecydowanie lepszym widowiskiem niż mecze przyjaźni gdzie wszyscy rzygamy tęczą. Nawet w krajach gdzie poziom kultury stadionowej jest w teorii wysoki, normalnym jest deprymowanie przeciwnika, ile to razy Ronaldo słyszał okrzyk Messi, takie przykłady można mnożyć, nikt raczej nie myślał o tym że będzie to się przekształcało w jakąś kibolską akcję prosto z Polskich boisk która obraża zawodnika/klub, tak samo jak pan sączący piersiówkę na Podpromiu nie zrobi z tego miejsca alkoholowej kibolskiej meliny.
PS. Strasznie podobają mi się napisy na murach w Łodzi:
http://futbolfactorylodz.tumblr.com/
W sumie napis w takim stylu byłby fajną sprawą :)
-
Już miałem nie polemizować z represem ale on jest mistrzem prowokacji.
Otóż represie przegapiłeś pewien skandaliczny fakt a raczej dwa fakty, które jak raz wpisują się w Twój czarny scenariusz. Swego czasu w Bełchatowie nasi kibice pokazali baner z wielce obraźliwym, jak rozumiem, hasłem Game Over. Zapachniało interwencją Trybunału w Hadze. Ale to jeszcze nic, ponieważ w Bełchatowie nie mają ani jednego represa, więc kibice Bełchatowa przy kolejnej okazji odcięli się hasłem: To my decydujemy, kiedy jest Game Over.
Byłem przekonamy, że stan wyjątkowy blisko w Polsce a przynajmniej zawieszenie rozgrywek siatkarskich. Jakoś jednak tym razem się upiekło. Ostrzegam jednak - następnym razem się tak nie uda, bo repres czuwa.
repres - jak widzisz, nie dajemy się zwariować.
Ale ja mam propozycję - kończmy tutaj ten temat i przenieśmy go do wątku Wspólne kibicowanie z KK.
Zapraszam tam do konstruktywnej dyskusji na temat dopingu.
No i ponawiam apel do wszystkich a szczególnie do represa o pozytywną odpowiedź w kwestii banerów oczywiście pozytywnych :) czy innych form dopingu.
Z resoviackim pozdro :)
-
"...nasi kibice pokazali baner z wielce obraźliwym, jak rozumiem, hasłem Game Over." ???
Obraźliwym? Gra była skończona czy to się przeciwnikowi podobało, czy nie (raczej nie).
-
A Skra wygrała z Zenitem 3:2. Jest się więc tym bardziej z czego cieszyć - chodzi mi o wtorkowe zwycięstwo i dwa punkty. Cala grał i na zagrywce świetnie się spisał.
-
Rozumiem, że jak skrzaki zaczną puszczać bąki to my też będziemy urągliwie charczeć? Skrzaki mają nam dyktować styl? Żałosna smarkateria.
Na dodatek funkcjonalny analfabetyzm nie opuszcza cię, szanowny fanzwawy. Dyskusja nie dotyczyła "czy baner obraża, czy nie", ale "czy kibicowanie przeciwko komuś powinno mieć miejsce na trybunach Podpromia". No i jak, powinno mieć miejsce?
No to szybkim krokiem pomaszerujecie do kopanego szamba.
Kibicując Resovii, w każdym momencie przyczyniasz się do gorszego nastroju przeciwnika. Czy to nie jest doping przeciwko?
Diego
Hasło odnośnie Pliny za to na poziomie studenta 5 roku medycyny! Trochę dystansu - skoro my się tak bawimy, to oni też mogą. Przekraczają granicę? Oczywiście że nie, tak jak i my. Oba hasła nie są górnolotne, ale wiadomo że dla przeciętnego kibica Resovii który jest sfrustrowany jeśli chodzi o wszystko co dotyczy Skry tego typu hasła będą gówniarskie. Szkoda tylko że źdźbło w oku bliźniego swego widzisz a belki w swoim nie. ::)
Oj ,ała, ała ała coś mi wpadło do oka, kurde jakiś dąb ::)
Czy ja coś powiedziałem o haśle na Plińskiego? Nie bo nie wiem co tam pisało i mnie to nie interesuje. Dlaczego mam być sfrustrowany iskrą, ja po prostu nie lubię ich kibiców i tyle, a siatkarzom życzę jak najlepiej, niech zdobywają swoje laury, aczkolwiek muszą pamiętać, że nie są świętymi krowami i każdy może mieć o nich swoje zdanie.
... i najlepsze trybuny na świecie. Zamiast skoncentrować się na tym przyjmujemy standardy jakie narzucają inni. Cała energia przed meczem ze Skrą idzie w kierunku "Jak tu dowalić Plińskiemu...", "Tato, a Pliński powiedział...".
Nie wycofuję się jednak z opinii, że kibicowanie "przeciwko komuś" prowadzi w bardzo złą stronę. W tej dziedzinie dość łatwo jest stać się najgłośniejszym na świecie. Wystarczy odpowiedni baner i nawet BBC uwzględni cię w swojej ramówce.
Po pierwsze to jest marzenie niedoścignione, po drugie widzę Repres, że to ty myślisz jak to Plińskiemu pojechać, a po trzecie BBC nie zostało wpuszczone na Sovię, bo raz już przyjechała tv z Francji i głupszego reportażu ciężko było wymyślić. A że BBC to politpoprawna stacja, chyba zauważyłeś ich reportaż, wielce obiektywny.
Jestem dumna z naszych kibiców, kiedy słyszę głośne ,,Mistrz, mistrz Resovia" ale czasami jest mi wstyd, kiedy na hali rozlegają gwizdy podczas prezentacji zawodników. Jednak czy siatkarskie hale mogą stać się podobne do piłkarskich stadionów?
I jeszcze na koniec: zauważyłam, że zachowanie kibiców na hali jest uzależnione od zachowania zawodników. Wlazły dostał porządną porcję gwizdów, ponieważ kibice uznali, że ma gdzieś polską reprezentację. Wszyscy gwizdali na Plińskiego a nawet poświęcony został mu transparent, ponieważ zawodnik ten obraził Zibiego a przez to cały nasz klub.
A co, mamy jeszcze ich przepraszać, że nasze chłopaki próbują z nimi wygrać?
Oby się stały, doping byłby I klasa. Na Podpromiu dopinguje tylko KK, w przypływie emocji może maks. połowa hali coś krzyknie, taka jest rzeczywistość w Rzeszy. Co do gwizdów na Wlazłego i Pliny to tylko dlatego, że pajacowali, przecież Bartman również dostawał w Rzeszowie porządnie od trybun, tylko w miarę czasu niektórzy zawodnicy się zmieniają.
Diego, potrzymałbyś baner "Śmierć garbatym nosom"? Kpina z przeciwnika to przecież norma. A może miałbyś odwagę być "ormowcem piłkarskiej poprawności" i przeciwstawić się rozkładaniu tego banera? Jakoś nie czytałem twojego oburzenia z powodu tamtego zdarzenia.
A może warto jednak wrócić do dość głośnego zawołania "Stal to k...." i chóralnego odzewu-rechotu "Tak jest!".
Banera czy flagi? Wcale się nie oburzam, dlaczego. W świecie kibiców piłkarskich żyd to jest określenie pogardliwe dla przeciwnika, większość ma w 4 litrach, że mogło by i to powiedzmy obrazić naród wybrany ::) (...) , ja też mam swoje zdanie ale tu go nie będę przytaczał.
Widzę, że chcesz pośpiewać o sąsiedzie, bo sam takie hasła tu wypisujesz.
Repres, ochłoń trochę, bo na siłę wpędzasz się w jakąś spiralę niewiadomego kibolstwa.
-
Odpuśćcie tą dyskusję bo widzę, że ważniejsze stało się dla Was prawo do ostatniego swojego zdania w temacie a nie meritum dyskusji - dobrze, że są skrajności - jedni za , drudzy przeciw, ale wg. mnie najważniejszy dla Nas jest wspólny szacunek, którego w tej dyskusji brakuje.
Jeśli sami się nie poszanujemy jako kibice Sovii to na jaki my szacunek liczymy???? Bełchatowian????
Wyzywanie się od potencjalnych człekokształtnych to nie poziom do którego przecież wspólnie dążymy.
Zgadzam się w ogóle z Represem, kibicowanie swoim to priorytet, przykłady Ronaldo-Messi to pomyłka, ba to My powinniśmy być i jesteśmy przykładem dla całego siatkarskiego świata i to na nas się wzorują a nie na kopanej w Hiszpanii!!! Nie idźmy ta droga bo przestaną nas naśladować !!!
Ale - jedno mnie zastanawia!!! Repres, dlaczego piętnujesz Pablo za baner który można różnie interpretować (wg. Ciebie jest zły) a zachowania wiosenne z rynku obrażające bełchatowian typu "3-0 Sovia żegna frajera", które w porównaniu z banerem są skandaliczne, chamskie, prostackie, człekokształtne itp. zostawiłeś bez komentarza???? Czy tamto zło było do przemilczenia czy rzeczywiście grasz z jego autorem w jednej lidze (jak ktoś wcześniej pisał) i są równi i równiejsi do srogiej oceny??? Dlaczego ???
I na koniec ??? Co jest gorsze?? "3-0 Sovia żegna frajera" nawołując do tego cały rynek (ja byłem zniesmaczony i wkurzony, wiele osób obok mnie również) czy baner Pabla??? Bo jeśli stawiasz je na równi to też uważam, że "jedziesz po bandzie", mimo tego, że jestem przeciwny kibicowaniu "przeciw"!!
-
Odpuśćcie tą dyskusję bo widzę, że ważniejsze stało się dla Was prawo do ostatniego swojego zdania w temacie a nie meritum dyskusji - dobrze, że są skrajności - jedni za , drudzy przeciw, ale wg. mnie najważniejszy dla Nas jest wspólny szacunek, którego w tej dyskusji brakuje.
Jeśli sami się nie poszanujemy jako kibice Sovii to na jaki my szacunek liczymy???? Bełchatowian????
Wyzywanie się od potencjalnych człekokształtnych to nie poziom do którego przecież wspólnie dążymy.
Zgadzam się w ogóle z Represem, kibicowanie swoim to priorytet, przykłady Ronaldo-Messi to pomyłka, ba to My powinniśmy być i jesteśmy przykładem dla całego siatkarskiego świata i to na nas się wzorują a nie na kopanej w Hiszpanii!!! Nie idźmy ta droga bo przestaną nas naśladować !!!
Ale - jedno mnie zastanawia!!! Repres, dlaczego piętnujesz Pablo za baner który można różnie interpretować (wg. Ciebie jest zły) a zachowania wiosenne z rynku obrażające bełchatowian typu "3-0 Sovia żegna frajera", które w porównaniu z banerem są skandaliczne, chamskie, prostackie, człekokształtne itp. zostawiłeś bez komentarza???? Czy tamto zło było do przemilczenia czy rzeczywiście grasz z jego autorem w jednej lidze (jak ktoś wcześniej pisał) i są równi i równiejsi do srogiej oceny??? Dlaczego ???
I na koniec ??? Co jest gorsze?? "3-0 Sovia żegna frajera" nawołując do tego cały rynek (ja byłem zniesmaczony i wkurzony, wiele osób obok mnie również) czy baner Pabla??? Bo jeśli stawiasz je na równi to też uważam, że "jedziesz po bandzie", mimo tego, że jestem przeciwny kibicowaniu "przeciw"!!
Brawo, brawo, brawo.
Fazwawy, Reso_viak_zwawy, Pablo, dzięki Wam za pomysłowość, kreatywność, że nie idziecie z prądem tj. zgodnie z linią programową , osób uzurpujących sobie monopol na rację i moralność.
Wiem, trudno liczyć na uznanie osób, które nawet jak nie mają racji, to uznają że tylko oni rację mają.
Tym bardziej chwała Wam chłopaki.
-
"...nasi kibice pokazali baner z wielce obraźliwym, jak rozumiem, hasłem Game Over." ???
Obraźliwym? Gra była skończona czy to się przeciwnikowi podobało, czy nie (raczej nie).
Wojtek skacze wyżej niż Pliński czy się to komuś podoba czy nie...
-
A ja po raz kolejny apeluję by zakończyć ten temat. Wszystko już zostało powiedziane.
Teraz apeluję, by z równym zapałem włączyć się do dyskusji, którą zacząłem w wątku: Wspólne kibicowanie z KK.
Liczę na Wasze opinie i kreatywność.
I proszę by moderator nie wywalił mi tego apelu, tak jak to się stało poprzednio.
Z resoviackim pozdro :)
-
Na "ostatnim zdaniu" średnio mi zależy.
Nie spotkałem się z wyrazami poparcia dla przyśpiewki o "frajerze", więc nie miał sensu powrót do tego wydarzenia. Nie bronił jej nawet wykonawca. Przytrafił się kiks i chyba wszyscy wiemy, że był to kiks. Wątpię czy się powtórzy. Granie w jakiejś nieistniejącej "drużynie"? Bzdura.
Dlaczego zająłem się banerem? Pisałem o tym już przed meczem:
Dziwię się jedynie, po co tyle uwagi poświęcać przeciwnikowi? Wygląda na to, że mniej interesujemy się naszą drużyną niż Skrą. A już poświęcać Skrze banery na Podpromiu...
Tak, to interesowało naszych kibiców przed meczem ze Skrą. Ani jednego pomysłu na doping pozytywny. Dowalenie Skrze - proszę bardzo.
Ktoś nierozsądnie, wręcz głupio to nakręcał i osobą tą nie był Pliński.
Tymczasem negatywne kibicowanie, czyli to "przeciwko Skrze" zyskało ogrom zwolenników, włącznie z Szanowną B54, która jedyną aktywność na forum przejawia w krytyce mojej skromnej osoby (widać, kto się lubi, ten się czubi). Forum żyło zjawskiem "dowalić Skrze czy Plińskiemu?", dowalić przeciwnikom, czyli żydom (jak uświadomił mnie Szanowny Diego, powołując się na "świat piłkarskich kibiców", choć powinien raczej powołać się na "peryferie tego świata" zwane polską piłką nożną).
Mniej interesuje mnie napis na banerze. Nie był ani uwłaczający, ani obrażający, ani nawet niekulturalny (ksywa "Plina" chyba funkcjonuje w środowisku). Interesuje mnie zjawisko przekroczenia granicy niekibicowania przeciwko komuś, która na Podpromiu była przestrzegana.
Nic w życiu nie jest dane raz na zawsze. Jeśli coś chce się zachować, trzeba o to dbać. Ja chciałbym zachować trybuny Podpromia z filozofią kibicowania, która do tej pory królowała. Gwizdy na Wlazłego były haniebną rysą. Próbowałem to usprawiedliwiać źle pojętym patriotyzmem gwiżdżących. Miałem nadzieję, że mistrzostwo Polski uleczy frustracje. Nic z tego. Przed meczem dla kibiców Resovii najważniejszy był Pliński.
Nie piętnuję Pabla. Piętnuję zjawisko. Nawiasem mówiąc, bez wielkiej wiary w powszechne poparcie. Gdy piętnowałem szaleństwa i nieodpowiedzialność Trawicy też nie cieszyłem się powszechnym poparciem. Taka karma.
-
Za fatalny błąd z frajerami przepraszałem wielokrotnie i cały czas jestem na siebie wnerwiony ,że dałem się ponieść fali. Zorientowani wiedzą jak ''zorganizowana'' była impreza. Kiedy z Tłumu poszła ta przyśpiewka absolutnie nie załapałem że wynik był 3;0 i że może to dotyczyć Skry , brakowało już repertuaru i podchwyciłem co w niczym mnie nie usprawiedliwia. Ale może to ja właśnie powinienem zabrać ostatni głos w tej sprawie. Represovi nie chodzi o baner Pabla . To była sprawa przemyslana i nie zaszkodziła nikomu. Ale czasami można się'' zagalopować''w dobrej wierze, nie mając nic złego w zamiarach .I może moja wpadka da Wam mozliwość lepszego zrozumienia filozofii Leszka.Niech mój przykład pozwoli zrozumieć że warto sie dwa razy zastanowić aby ,ie palnąc gafy.I zgadzam się z f. z. w.zakończmy tą dyskusje i skupmy sie na tym aby fani siatkówki mowili z zazdrością o atmosferze na Podpromiu i o naszych Trenerach, Zawodnikach,Działaczach i Kibicach anie o Plińskim i bogdansie
-
Repres, dlaczego się uparłeś na to, że każdy przyszedł aby dowalić Plińskiemu. Wrzuć na luz.
-
Rzeczywiście wielkie grubiaństwo. Kajam się szczerze.
Pablo, a właściwie dlaczego słowo "estetyka" (tu cudzysłów jest zastosowany prawidłowo) obłożyłeś cudzysłowiem? Rzeczywiście takie mam poczucie estetyki, ale nie o estetykę tu idzie.
Tu nie idzie o wizerunek Podpromia. Nie wiem czy baner zwrócił uwagę kamer, komentatorów i polskich kibiców.
Problem jest w kibicowaniu "przeciwko", w poświęcaniu sił i środków przeciwnikowi. To była najistotniejsza różnica pomiędzy trybunami piłkarskimi i siatkarskimi. Tym, że kibicujemy za swoimi i nie zajmujemy się przeciwnikiem mogłem się szczycić przed ludźmi, którym reklamowałem siatkówkę i nasze trybuny.
Jeśli baner był jednorazowym incydentem, nadal będę mógł się tym szczycić. Obawiam się jednak, że granica została przekroczona raz na zawsze. Twój baner spodobał się większości. Będą naśladowcy w Rzeszowie, Bełchatowie, Częstochowie, Kielcach...
Nie całe zło w piłce wzięło się z rechotu nad przeciwnikiem. Całe zło wzięło się z braku szacunku dla rywala, który "oczywiście, zasłużył sobie na to". Kto "zasłużył sobie" pierwszy? Historia nie pamięta (poza jednym: "z pewnością nie my") i dziś nie ma to żadnego znaczenia. Kto to skończy? Może jakiś premier o imieniu Małgorzata, ale nie zanosi się na takiego premiera. Z pewnością nie są w stanie skończyć ci, którzy przychodzą na stadiony.
Oj, tam. Oj tam. Repres czepiasz się pojedynczych słów, czy powinno czy nie powinno być wzięte w cudzysłów.
Jestem głeboko przekonany żę nie wisi nad środowiskiem siatkarskim i siatkarskimi KIBICAMI widmo które wieszczysz od kilku dni na tym forum. Ja bynajmniej w to nie wierzę i jestem głeboko przekonany że kibicowanie na meczach siatkówki w Polsce nigdy nie sięgnie dna. Uważam również że zdecydowanie przeceniasz moją skromną osobą oraz NIEWINNY baner mojego autorstwa, i nie sądzę aby znaleźli sięjacykolwiek naśladowcy którzy będą podkręcać i podbijać ten bębenek. Piszesz że jesteś przeciwny kibicowaniu "przeciwko". I bardzo dobrze. Jestem całym sercem ZA. Jedni w tym haśle będą widzieć kibicowanie "przeciw", drudzy - "za", a jeszcze trzeci - będą w tym widzieć uszczypliwy, humorystyczny i niewinny baner porównujacy skoczność Daniela Plińskiego do skoczności Wojtka Grzyba. Tyle! Podkreslę to jeszcze raz: ja jestem spokojny o kulturalne zachowania na siatkarskich halach wśród kibiców. Kibic piłkarski a kibic siatkówki to jakby nie patrzeć .................. zupełnie inny "target" (sory, ale na szybko nie potrafiłem znaleźć odpowiedniego słowa).
Przychylam się do apeli Koklegów. Kończmy już tą dyskusję. Są większe problemy, które budzą moje obawy. A mianowicie nasze rozegranie. Może o tym otwirzymy dyskusję. Uważam że warto ten temat pociagnąć, szczególnie że już za chwilę zaczynamy batalię w LM.
-
Nie ma osobnego tematu więc postanowiłem to tutaj napisać.
Skra pokonała wczoraj Zenit co mnie bardzo cieszy, wspaniała gra Anastasijevića i Cali. Cieszy mnie, że nasz (polski) zespół pokonuje Rosjan, poza tym jest to miarą naszej siły (Resovii) która niedawno pokonała Skrę. Jednak śmię twierdzić, że Reska nie jest jeszcze na tym poziomie międzynarodowym (w obecnej chwili) co Bełchatowianie i nie dałaby rady pokonać Zenitu, jednak wszystko przed nami, poza budowaniem formy zdobywanie również doświadczenia w LM!
-
A ja myślę, że przeceniamy Zenit. Skrze wystarczyło, że zawodnicy wykonali polecenie Nawrockiego i zaniechali siłowej zagrywki. Dołożyli do tego dość twardą grę na siatce i Rosjanie zaczęli popełniać błędy, które popełniają zawsze. Skrzaki nie zwiesiły głów.
Nawrocki "znalazł skład" w trakcie meczu. Początkowo Rosjanie bezkarnie atakowali nad blokiem Woickiego. Wejście Vincicia "zrównoważyło" siatkę i zaczęły się błędy Rosjan.
Czy my w tej chwili nie jesteśmy na tym poziomie? Po Superpucharze zgodziłbym się z takim stwierdzeniem. Ligowy mecz ze Skrą pokazał coś innego. Trudno nam utrzymać poziom gry przez cały mecz z dobrym rywalem, ale taką samą formę prezentują i Skra, i Zenit. Ani w obronie, ani w asekuracji nie zagrali lepiej niż my.
-
A trener Alekno, dał ciała, niczym Wielki Mag wziął czas w tie-breaku.
-
Każde zwycięstwo polskiego zespołu nad czołowymi rosyjskimi czy włoskimi drużynami powinno być docenione. Może Zenit jest/był w słabszej formie, a może nie? Gra się jak przeciwnik pozwala. Zenit w ligowym meczu ledwo wygrał ostatnio z Fakiełem 3:2 chociaż zespół Łukasz prowadził 2:0 i miał w trzeciej partii przewagę. Skra przegrała w tie-breaku z nami. Dodajmy do tego, że Vincić doznał kontuzji i musiał wrócić Woicki - dziura w bloku. Podsumowując to fakt jest taki że Skra wygrała z Zenitem co powinno cieszyć kibiców polskiej siatkówki.
-
Dodajmy do tego, że Vincić doznał kontuzji i musiał wrócić Woicki - dziura w bloku.
Myślę że to właśnie dzięki tej kontuzji Skra wygrała mecz, bo Woicki całkiem fajnie nimi pokierował. Gra Vincicia jakoś mnie nie przekonywała, zresztą odzwierciedlał ta gre wynik :)
-
Drogi Represie (Leszku), wypraszam sobie, jestem kibicem Resovii od...... nie pamiętam już od jak dawna. Dla mnie Plina nie był najważniejszy, lecz styl naszej gry, nie sam wynik, chociaż nie ukrywam, że taki wynik podałem znajomemu, gdy przed meczem zastanawiał się czy Resovia ugra chociaż seta. Wg. mnie intencją Pabla było pokazanie środkowemu reprezentacji, że trochę przesadził wypowiadając się o Bartmanie. Nawiasem mówiąc sam się prosił o mocniejszy baner (gestami w stronę KK Resovii, ale już nie będę przytaczał bo to nie o to chodzi). Sam pokazałbym mu transparent Pabla i nie dlatego aby mu dopiec, lecz zwrócić mu uwagę, że jego wypowiedź nt. Zibiego było trochę niefortunna. Ja w haśle nie widzę nic obraźliwego, a jeśli powierz mi, że jestem smarkacz, to pomyślę sobie, że skoro ja jestem smarkacz, to na Ciebie braknie określenia, swoimi postami dajesz temu wyraz, że nie potrafisz uszanować innych, którzy mają inny od Ciebie pogląd i zdanie.
-
Ja bynajmniej w to nie wierzę i jestem głeboko przekonany że kibicowanie na meczach siatkówki w Polsce nigdy nie sięgnie dna.
W Bełchatowie i w Kędzierzynie już jest dno.
-
Drogi Represie (Leszku), wypraszam sobie, jestem kibicem Resovii od...... nie pamiętam już od jak dawna. Dla mnie Plina nie był najważniejszy, lecz styl naszej gry, nie sam wynik, chociaż nie ukrywam, że taki wynik podałem znajomemu, gdy przed meczem zastanawiał się czy Resovia ugra chociaż seta. Wg. mnie intencją Pabla było pokazanie środkowemu reprezentacji, że trochę przesadził wypowiadając się o Bartmanie. Nawiasem mówiąc sam się prosił o mocniejszy baner (gestami w stronę KK Resovii, ale już nie będę przytaczał bo to nie o to chodzi). Sam pokazałbym mu transparent Pabla i nie dlatego aby mu dopiec, lecz zwrócić mu uwagę, że jego wypowiedź nt. Zibiego było trochę niefortunna. Ja w haśle nie widzę nic obraźliwego, a jeśli powierz mi, że jestem smarkacz, to pomyślę sobie, że skoro ja jestem smarkacz, to na Ciebie braknie określenia, swoimi postami dajesz temu wyraz, że nie potrafisz uszanować innych, którzy mają inny od Ciebie pogląd i zdanie.
Podpisuję się pod Twoimi słowami rękami i nogami.
Represie, czy wypowiedź Pliny nie była przeciwko?? Była, przeciwko Zibiemu??
Dostał odpowiedź nie od "poszkodowanego", ale od jego obrońców, czyli Kibiców Resovii.
Nie rozumiem jednego, a mianowicie: dlaczego wyolbrzymiasz problem (który jest albo go nie ma) z banerem Pabla i porównujesz go to chamówy z piłkarskich boisk, haseł wymienionych przez wielu??
Czy Daniel został obrażony ?? Moim zdaniem nie, ale szanuję, że Ty tak twierdzisz, ale nie przesadzajmy. Jeden baner wiosny nie czyni. Nie spowoduje tego, że elementy kibolki ze stadionów piłkarskich przeniosą się na hale siatkarskie.
Tobie baner się nie podoba, rozumiem. Ale proszę Cię (powtórzę się po raz wtóry) nie porównujmy go do tekstu "Śmierć garbatym nosom", bo to się nijak do siebie nie ma
W Bełchatowie i w Kędzierzynie już jest dno.
Akurat nie o takie dno chodzi. Piknik piknikiem, ale nikt nie obraża się nawzajem przyśpiewkami "Naszym celem zawsze jest ...", co moim zdaniem byłoby dnem na halach siatkarskich
-
Ludzie, czy Wy potraficie czytać? Przeczytajcie co napisałem. Zróbcie to dokładnie.
To teraz prosto: Kibicujmy zawsze za Resovią i dla Resovii. Nie kibicujmy nigdy przeciwko przeciwnikom.
Dlaczego tak? Choćby po to, żeby stać się lepszym człowiekiem. Nie warto być lepszym człowiekiem?
Pliński dostał nauczkę od Zibiego. Tylko i wyłącznie od Zibiego. My Zibiemu pomogliśmy, ale nie banerem.
Ktoś podjudził. Ktoś dał się podjudzić. Zobaczcie jakie to łatwe.
-
Ludzie, czy Wy potraficie czytać? Przeczytajcie co napisałem. Zróbcie to dokładnie.
To teraz prosto: Kibicujmy zawsze za Resovią i dla Resovii. Nie kibicujmy nigdy przeciwko przeciwnikom.
Dlaczego tak? Choćby po to, żeby stać się lepszym człowiekiem. Nie warto być lepszym człowiekiem?
Przyznaję, że nigdy nie przyszło mi do głowy, że kibicuję Resovi po to,
żeby stać się lepszym człowiekiem.
Pytanie: "Nie warto być lepszym człowiekiem?", to czysta demagogia.
Stwierdzenie: "Kibicując tylko Resovii" staję się lepszym człowiekiem " także.
Stąd tylko krok do:
"Rób jak ci mówię, a będziesz lepszym człowiekiem". ;)
-
Nie, Szanowny Madlark.
Kierując się sympatią czy miłością do Resovii stajesz się lepszym człowiekiem. Kierując się chęcią odwetu na Skrze czy Plińskim (nie mówiąc już o złości czy nienawiści) stajesz się mniej dobrym człłowiekiem.
-
Drogi Represie,
Czy przez swoją krytykę Travicy stałeś się lepszym człowiekiem?
Czy przez swoją krytykę banera Pablo stałeś się lepszym człowiekiem?
-
Litości, zamknijmy już ten temat bo z meczem ma już naprawdę mało wspólnego :(
Zamiast pamiętać piękne - bo po walce do ostatniej chwili - zwycięstwo, zapamiętam z tego meczu ... awanturę po meczu.
-
A ja nie rozumiem do końca o co się rozchodzi, Pablo napisał prawdę, Pliński nie skoczy wyżej od Wojtka, różnica centymetrów, zasięgu jest zdecydowanie po stronie naszego srodkowego, wszyscy o tym wiemy, na transparencie była wypisana oczywistosć, to tak jak napisać że Zagumny jest rudy, no jest.
-
"Mistrz Polski w półfinale Klubowych MŚ!"
tak na rozluźnienie, nagłówek artykułu z WP. ;)))
-
Dziś o 18 Skrę czeka ciężki mecz, Cruzeiro pokazało na co ich stać w meczu z Trentino, ciekawe jak Bełchatowianie sobie poradzą, oby wygrali, życzę im tego sukcesu jak nigdy w KMŚ! Niech udowodnią w jakim kraju jest najsilniejsza liga na swiecie ;)
-
repres - jeśli nie rozumiesz apelu o zakończenie tej już całkiem bezsensownej dyskusji, bo wszystkie argumenty już padły, to pozwolisz, że zarzucę Ci niekonsekwencję (nie pierwszą i zapewne nie ostatnią):
sam raz po raz apelowałeś tu o pozytywny doping dla naszej drużyny a gdy ja również o to zaapelowałem, zapraszając do wątku Wspólne kibicowanie z KK i zgłaszając swoje propozycje - to owszem odezwałeś się tyle, że niezwykle zdawkowo (szczególnie jak na Ciebie) a potem z nowym impetem wróciłeś do tego dawno wyczerpanego tematu. Ja wiem, że najłatwiej pouczać i krytykować innych (ach, jakie to polskie - że użyję jednego z Twoich ulubionych zwrotów) a znacznie trudniej proponować coś sensownego i pozytywnego. Zresztą nie jesteś w tym jedyny o czym świadczy niewielkie zainteresowanie owym tematem.
A ja ponawiam apel do Ciebie - o twórcze włączenie się do dyskusji na temat pozytywnego dopingu i po raz kolejny wzywam o zaproponowani baneru, który będzie według Ciebie - wzorem z Metra eleganckiegom hasła.
Ja Ci nawet taki baner wyprodukuję.
Jedyną godną odpowiedzią, pozwolisz, że wejdę w Twój ton - będzie nie kolejny Twój głos w tym wątku ale we Wspólnym kibicowaniu.
Inaczej uznam Cię za zwykłego pieczeniarza (jakże to polska postawa :) )
Z resoviackim pozdrowieniem :)
-
repres - jeśli nie rozumiesz apelu o zakończenie tej już całkiem bezsensownej dyskusji, bo wszystkie argumenty już padły, to pozwolisz, że zarzucę Ci niekonsekwencję (nie pierwszą i zapewne nie ostatnią):
sam raz po raz apelowałeś tu o pozytywny doping dla naszej drużyny a gdy ja również o to zaapelowałem, zapraszając do wątku Wspólne kibicowanie z KK i zgłaszając swoje propozycje - to owszem odezwałeś się tyle, że niezwykle zdawkowo (szczególnie jak na Ciebie) a potem z nowym impetem wróciłeś do tego dawno wyczerpanego tematu. Ja wiem, że najłatwiej pouczać i krytykować innych (ach, jakie to polskie - że użyję jednego z Twoich ulubionych zwrotów) a znacznie trudniej proponować coś sensownego i pozytywnego. Zresztą nie jesteś w tym jedyny o czym świadczy niewielkie zainteresowanie owym tematem.
A ja ponawiam apel do Ciebie - o twórcze włączenie się do dyskusji na temat pozytywnego dopingu i po raz kolejny wzywam o zaproponowani baneru, który będzie według Ciebie - wzorem z Metra eleganckiegom hasła.
Ja Ci nawet taki baner wyprodukuję.
Jedyną godną odpowiedzią, pozwolisz, że wejdę w Twój ton - będzie nie kolejny Twój głos w tym wątku ale we Wspólnym kibicowaniu.
Inaczej uznam Cię za zwykłego pieczeniarza (jakże to polska postawa :) )
Z resoviackim pozdrowieniem :)
baner prosty a chyba nie ma na trybunach
Mistrz Polski 2012 ::)
-
Dziś o 18 Skrę czeka ciężki mecz, Cruzeiro pokazało na co ich stać w meczu z Trentino, ciekawe jak Bełchatowianie sobie poradzą, oby wygrali, życzę im tego sukcesu jak nigdy w KMŚ! Niech udowodnią w jakim kraju jest najsilniejsza liga na swiecie ;)
Przegrali 2:3, szkoda, ale jak się w tie-breaku tyle zagrywek psuje to co się dziwić ::) Kłos na ławę, skończyć eksperymenty z Wlazłym. Atanasijević w formie, 66% w ataku.
-
skończyć eksperymenty z Wlazłym. Atanasijević w formie, 66% w ataku.
czyli kto na ławę?
-
repres - jeśli nie rozumiesz apelu o zakończenie tej już całkiem bezsensownej dyskusji...
Po co bierzesz udział w dyskusji, której sensu nie dostrzegasz?
Zostaw ją tym, którzy sens dostrzegają. Apel rozumiem, ale:
1. publiczna dyskusja jeszcze przed twoim postem została zakończona,
2. warto pozwolić ludziom dyskutować o tym, co im wydaje się ważne, nawet gdy ty nie dostrzegasz wagi tej dyskusji.
Naprawdę ludzkość wynalazła instytucję nieczytania.
-
czyli kto na ławę?
Obawiam się, że Mariusz, a Karol to już w ogóle głębokie rezerwy
-
Przegrali 2:3, szkoda, ale jak się w tie-breaku tyle zagrywek psuje to co się dziwić ::) Kłos na ławę, skończyć eksperymenty z Wlazłym. Atanasijević w formie, 66% w ataku.
Atanasijević, jest dobry dopóki nie opadnie z sił. Jak jest zmęczony spada skuteczność w ataku i psuje zagrywki.
Brazylijczycy spokojnie mogli wygrać 3:1. Czwartego seta przegrali na własne życzenie.
-
Takiej wystawy jak ta tyłem sposobem dolnym na środek nie widziałem nigdy w życiu. Za taką akcję Kanarkom należało się zwycięstwo i cieszy mnie że zagrają w finale nawet jeżeli stało się to kosztem polskiej drużyny. Co do Alexa zagrał dzisiaj genialnie, ale wiele piłek bił pomiędzy dwóch blokujących; przy szybszym i szczelniejszym bloku aż tak wysokiej skuteczności miał nie będzie. Z drugiej strony chłopak tak niesamowicie szybko się rozwija, że może Resovii sprawiać problemy w play off.
-
Takiej wystawy jak ta tyłem sposobem dolnym na środek nie widziałem nigdy w życiu. Za taką akcję Kanarkom należało się zwycięstwo i cieszy mnie że zagrają w finale nawet jeżeli stało się to kosztem polskiej drużyny. Co do Alexa zagrał dzisiaj genialnie, ale wiele piłek bił pomiędzy dwóch blokujących; przy szybszym i szczelniejszym bloku aż tak wysokiej skuteczności miał nie będzie. Z drugiej strony chłopak tak niesamowicie szybko się rozwija, że może Resovii sprawiać problemy w play off.
Tak ta wystawa dyszlem na środek - cud, miód, malina.
-
To nie pierwsza taka wystawa w wykonaniu Arjony.Kilka razy już popisywał się takimi zagraniami.
Moim zdaniem jest to bardzo niedoceniany rozgrywający.Gdyby nie niski wzrost ten zawodnik zrobiłby światową karierę.
Co ciekawe kiedyś ten gracz był łączony z Resovią ;).
Ps.Tutaj macie próbkę umiejętności Arjony.
http://www.youtube.com/watch?v=3J-w705Wptw
-
Przepraszam, że się tak typowo po polsku przyczepię:
jaki to ma związek z meczem Resovii ze Skrą, który odbył się prawie dwa tygodnie temu i którego to meczu ten wątek dotyczy?
-
Marzy mi się taki rozgrywający w Resovii jak William Arjona, idealnie wyszkolony technicznie, nieprzewidywalny, przy takim sypaczu zyskalibyśmy min 30% na jakości gry ! Oby w najbliższym czasie (pewnie po sezonie) taki sypacz się u nas pojawił, byłbym w niebo wzięty ;)!
-
Marzy mi się taki rozgrywający w Resovii jak William Arjona, idealnie wyszkolony technicznie, nieprzewidywalny, przy takim sypaczu zyskalibyśmy min 30% na jakości gry ! Oby w najbliższym czasie (pewnie po sezonie) taki sypacz się u nas pojawił, byłbym w niebo wzięty ;)!
To tutaj masz takiego sypacza!
http://www.youtube.com/watch?v=a_N-sGSq9bo
2.18 wystawa dyszlem, zresztą nie jedyna w jego wykonaniu!
-
W takiej formie Atanasijević nie ma prawa wylądować na ławie. Ja bym zrobiła tak:
- Atanasijević w wyjściowym składzie na ataku
- Cala do szóstki, bo facet ma spory potencjał ofensywny, ale jest w tym sporo chaosu, regularnie grając musi to wyeliminować, jemu nie potrzebna jest ława tylko gra, obok oczywiście Winiarski a na libero Zatorski
- na środku Pliński i Kooistra bo na mimozę Kłosa patrzeć ciężko,wczoraj miał bodajże 1/7 w ataku :o nie wiem co ten Nawrocki w nim widzi, tym bardziej że w KMŚ nie obowiązuje limit, w takim zestawieniu konieczna jest gra Woickiego w wyjściowym składzie. Vincić ostatnio pozytywnie mnie zaskoczył, ale wirtuozem nie jest, sporą przewagą nad Woickim jest wzrost i to by było na tyle
Atanasijević-Pliński-Kooistra-Woicki-Cala-Winiarski-Zatorski
I wtedy Wlazły z ławki może wejść i za Atanasijevicia i za Cale, tym samym Skra ma większe pole manewru. Z Wlazłym grającym na ataku, kto zastąpi Cale? Z Wlazłym na przyjęciu kto zastąpi Atanasijevicia? Cupković to z całym szacunkiem dla zawodnika śmiech na sali. Nie nadaje się do pierwszej 5 zespołów PL, nawet na ławę. Przy wejściu Wlazłego można zrobić podwójną zmianę i wpuścić na boisku Vincicia. W moim mniemaniu to byłoby najlepsze wykorzystanie potencjału zawodników jakimi dysponuje Skra.
Tylko żeby posadzić Wlazłego na ławie to trzeba mieć jaja - chodzi mi o strefę mentalną. Trzymanie Kłosa na boisku a Kooistry w rezerwie to jedna z największych głupot, którą ciężko wytłumaczyć, bo tu limit nie miał znaczenia. Wczoraj Skra przegrała fatalną grą na środku i katastrofalnymi błędami na zagrywce w 5 secie. Dlaczego nie wszedł Cala chociaż na zagrywkę? W meczu z Zenitem posłał 4 asy! Atanasijević atakował wczoraj z 66% skutecznością!, zagrał fantastyczne spotkanie i gdyby Nawrocki miał jaja to Skra by to spotkanie wygrała, tym bardziej, że Brazylijczycy niczego wielkiego nie grali, skuteczność skrzydłowych nie porażała. Po tym jak wyrównali mogli wygrać tie-breaka. Tylko jak się w 5 secie oddaje kilka punktów zagrywką to o czym tu gadać?
-
Linka ciekawe przemyślenia, które w pełni podzielam, tylko na miłość boską, piszmy w danym wątku na temat. A to co napisałaś nijak ma się do meczu Resovia- Skra (na dzień dzisiejszy).Bardziej pasuje w temacie Plusliga.
Już wystarczająco odjechaliśmy tutaj od tematu. :-\ Proszę jeszcze Ty nie dokładaj. ;)
Pozdrowionka