Dajcie już spokój z hasełkami. "Wyrównana" czy "niewyrównana" nie ma wielkiego znaczenia. Można równać w górę, można równać w dół i będą to zupełnie różne "wyrównania". W "wyrównaniu" w górę nie ma nic złego. Jest to pewna rozrzutność, ale kto bogatemu zabroni?
Kłopotem Resovii nie był trener (to nie jest tęskonta za Kowalem, a jedynie stwierdzenie faktu). Kłopotem Resovii nie był prezes (to nie jest tęsknota za Górskim, ale stwierdzenie faktu). Kłopotem Resovii nie była też "wyrównana 12".
Kłopotem Resovii był i jest sposób myślenia o zawodowym sporcie.
Najpierw zachwyt wzbudzała teoria o "grze wychowankami". Teoria dobra na połowę XX. wieku. To nie miało prawa się udać i się nie udało.
Ostatnio pojawiła się teoria "o siatkarzach, którzy zechcą związać się z Rzeszowem". Niby atrakcyjna, ale w praktyce też dziwaczna. Prawie dobra. "Prawie".
Nikt nie zadał sobie pytania: "Co mnie skłoniło/skłoniłoby do związania się z jakimś miastem?".
No i teoria okazała się pustym hasłem.
Może warto otworzyć oczy?
Samo otwarcie oczu jednak nie wystarczy. Można patrzeć na las i nie widzieć drzew. Można patrzeć na drzewa i nie widzieć lasu.
Zastępowanie Możdżonka Kosokiem i Perłowskiego Możdżonkiem jest zmianą, która niewiele zmienia. Pewnie jest to zmiana konieczna, ale nie jest to zmiana z wielkim pomysłem.
Liczymy na renesans Schulza i Bartmana, ale nie liczymy na renesans Miki. Może i słusznie. Może przewidujemy, że u Mikusia nie będzie renesansu. Ale jakoś dziwnie...
Jeśli Mateusza Masłowskiego zastępujemy Bartoszem Mariańskim, to jest to dla mnie zmiana niezrozumiała. Polski rozgrywający, polski atakujący, polski środkowy, więc nie ma przeszkód, żeby grał Perry, a Masłowski walczył o miejsce w I składzie.
Widocznie stabilizujemy przez destabilizację.
Tworzy się nam problem kwadratury koła, a nawet kwadratury jaj.
Gdy nam się sezon nie uda, pozbywamy się połowy drużyny, w tym najlepszego zawodnika, bo "się nie udało". Gdy nam się sezon uda, też pozbywamy - czasem połowy składu, czasem mniejszej części, ale też najlepszego zawodnika, bo "nas nie stać".
Mam wrażenie, że chcemy prowadzić klub tak jak prowadzi się piekarnię. Tymczasem piekarnictwo jest dziedziną o stosunkowo małym ryzyku finansowym, a sport jest dziedziną ogromnego ryzyka finansowego. Naprawdę było tak, że Chicago Bulls nie mieli pewności, że Michaelowi Jordanowi nie urwie się noga albo nie wpadnie on w dołek formy. Zaryzykowali i się udało. A przecież mogło się nie udać. Nowy Jork wziął Patricka Ewinga i się nie udało. W sporcie tak bywa.
Ja (osobiście) nie tęsknię do czasów, gdy zdobywaliśmy srebrny medal, godnie walczyliśmy w F4 w Krakowie, ale cały sezon został zafajdany nieustannym narzekaniem.
Doczekałem czasów, w których o brązowym medalu będzie można pomarzyć, więc być może kibic zamiast fajdać i zwierzać się, że "tego nie chce się już oglądać", będzie się cieszył, że "za małe pieniądze udało się zbudować ciekawy zespół, który może powalczyć o medal". Widocznie kibic zamiast Skry walczącej w półfinale LM, woli Zawiercie albo Radom z 2.000 kibiców i nadzieję na jakiś medal. Zwłaszcza, że Skra odpadła w 1/4 PLS "w kiepskim stylu", więc zostawia Ebadipoura, Szalpuka, Kochanowskiego i (o, zgrozo) Łomacza oraz dobiera Hubera i Muzaja.
Ja (osobiście) już tęsknię do czasów, w których karnety były drogie, choć jeszcze nie doświadczyłem taniości karnetu.
Nadzieja umiera ostatnia.
Panie Prezesie Ignaczak. Najlepsze, co da się w tej chwili zrobić i czego mogę od Pana oczekiwać to trójporozumienie: właściciel + kibice + władze miasta.
Od władz miasta można wymagać przebudowy trybun. Od kibiców i właściciela - pieniędzy.
O taki sojusz apelowałem już jakieś 7-10 lat temu (nie chce mi się sprawdzać) i taki sojusz nadal uważam za niezbędny dla rozwoju Resovii.
Kibic to konsument, ale konsument bardzo świadomy.
A na koniec:
Cokolwiek się wydarzy (sukces albo porażka), za rok czeka nas kolejna rewolucja w składzie. Skry taka rewolucja nie czeka. Dlaczego?
Może dlatego, że w Skrze rządzi zarząd a nie rada nadzorcza.
Czyli gdzie sprawy stoją na nogach, a gdzie sprawy stoją na głowie?