Nie wiedziałem gdzie dać tę wypowiedź, ale nie godzę się na to, by ona przeszła bez echa: http://www.sport.pl/siatkowka/1,106368,8511261,MS_siatkarzy___Castellani__najbardziej_haniebny_mundial.html
Panie Castellani! Pan nie zmieniaj tematu, że mundial był taki czy owaki. Pan lepiej powiedz, co się stało, że się nie udało i jaki jest Pana plan na przyszłość. Bo na razie to jest to hipokryzja pełną gębą!
AMEN. Moim zdaniem za szybko i za łatwo uwierzono że DC jest świetnym i genialnym trenerem. Moim zdaniem minione MŚ obnażyły DC jako "świetnego" trenera, a szczyt wypadł w meczu z Bułgarią gdzie wprowadzał zmiany bez ładu, bez składu, na zasadzie "chybił trafił" a może się uda. Jakie były osiagnięcia DC przed reprezentacją??? Mistrzostwa Polski zdobyte ze Skra. Czy w tamtym czasie gdyby Skrę prowadził inny trener (np: taki Pablo - EWP, a co
) to Bełchatów nie zdobyłby MP??? Oczywiście , że zdobyłby MP i to .................. w cuglach!!!! Wniosek?
Pablo - EWP na trenera biało - czerwonych
Nic bardziej mylnego. Uważam, że sukcesy klubowe z zespołem skazanym na hegemonię na danym podwórku jeszcze nie stanowią i nie są argumentem za tym aby takiemu trenerowi powierzać reprezentację. A gdzie były sukcesy Skry pod wodzą DC w pucharach??? No tak finał LM, gdzie Skra była gospodarzem imprezy.
Niektórzy być może zaraz mi odpowiedzą: "zaraz, zaraz. A Mistrzostwo Europy??? To co??" Nie chcę deprecjonować tego osiągnięcia. Broń Panie Boże. Ale zgodzicie się ze mną że z potentatami europejskiej siatkówki w Turcji to my nie mieliśmy przyjemności grać (za wyjątkiem może Bułgarii);. Moim zdaniem nie ma co się napinać, bo DC i tak zostanie (niestety). Będę mile "rozczarowany" jeżeli stanie się inaczej.
Ale znowu nie popadajmy w skrajność, i nie zwalajmy całej winy na DC. Sporo winy jest po stronie samych zawodników (przynajmniej sporej części) ich podejścia, mentalności. Uważam że bardzo trafnie ujął to w wywiadzie Wagner junior. Można się z nim w wielu sporawach nie zgadzać, ale tutaj ma chyba absolutną rację. A powiedział mniej więcej to że sporą winę ponoszą nasi rodzimi działacze klubowi którzy w zdecydowanej większości wolą zmieniiać trenerów jak rękawiczki, zamiast przywołać do porządku "profesjonalnych" zawodników.