W kontekście już zawartych kontraktów i przewidywanych do zawarcia, szykuje się nam...sezon przetrwania. Prawdziwy test dla właścicieli karnetów. Czuję lekkie wietrzenie hali. Ciekawe tylko, czy na miejsce wątpiących pojawią się nowi?
Szkoda, że Filip poszedł do Radomia. Trochę tego nie rozumiem, bo poziomem grania nie odbiega od Kuby, a parafrazując...on ci nasz.
Przeżyłem odejście Marco dwa lata temu...przeżyję i teraz. Myślę, że potwierdziło to tylko...odwrotność parafrazy powyżej. Choć...oficjalnej informacji na razie nie ma.
Jeśli nie doczekamy się jakiejś...bomby transferowej na przyjęcie, a pewnie się nie doczekamy, to będzie oznaczać, że wracamy do...pracy u podstaw. I w sumie cieszę się z takiego obrotu sprawy. Trochę otrzeźwienia dla bujających w obłokach nie zaszkodzi. Tylko...oby to nie była tendencja stała.
Niepokoi mnie brak informacji o Tichym.