A czym to niby wyróżnił się ten mecz? Chyba jedynie całkowitą cienizną w obronie.
Mecz jak mecz. Ktoś wygrał, ktoś przegrał. Widowisko takie sobie.
"Zaszczyt i niesamowity prestiż grać w Rosji" Świetny żart.
Cóż to niby za zaszczyt? Jakiż to prestiż?
Zawsze chwaliłem rosyjskich środkowych (i brazylijskich). W Rosji współpraca sypacz-środkowi to podstawa gry. Poza tym nie ma w tej lidze nic nadzwyczajnego. Ot, zwykła młocka. Siatkarskiego artyzmu znacznie mniej niż w +L.
Różnica jest jedna. Jeśli tam władza każe biznesmenowi (dowolnemu) dać 10.000.000$ na klub siatkarski, to ten nie pyta, nie dyskutuje tylko daje.
Właśnie niechciany u nas Baranowicz, grając tak, jak grał u nas, całkiem nieźle radzi sobie z Maceratą.
Kurcze, Represie, może nie uwierzysz, ale w 100% byłam pewna, że to właśnie Ty odniesiesz się do moich słów. Wszystko fajnie, ale czy Ty kiedykolwiek wychyliłeś czubek własnego nosa poza Plusligę? Obstawiam, że nie, a jeżeli już to właśnie sporadycznie zaglądając na takie mecze jak dziś - finał Pucharu Rosji, czy finały włoskiej ligi
Nie obraź się, ale przypominasz mi pewnego forumowicza z innych siatkarskich portali. Różnicie się tylko jednym - Ty kibicujesz Resovi, a on Skrze Bełchatów
Ów Pan również wielbi Plusligę i zawsze ma najwięcej do powiedzenia, tyle tylko, że włoskie i rosyjskie zespoły to on ogląda w Lidze Mistrzów i tak wyrabia sobie opinię o tamtejszej lidze - tak przecież najlepiej
Mówisz o cieniznie w obronie? No Represie my za to w Pluslidze to mamy geniuszy obrony! Na każdym kroku spotykamy sobowtór Sergiego czy Henno, każdy ma instynkt niczym Japońska libero Sano
Próbkę możliwości w obronie miałeś w ostatnim spotkaniu Resovi z Jastrzębskim - kurcze, myślałam na trybunach, że chłopaki to się zajadą w tej obronie
- a teraz do rzeczy.
Ktoś wspomniał wcześniej, że jest pełny podziwu dla Muserskiego, że rzuca się do obrony. Zadam pytanie - a któryż to nasz środkowy ruszy szanowne cztery litery żeby podbić piłkę? Ale co się dziwić, skoro u nas nie robią tego nawet zawodnicy odpowiedzialni za defensywę.. Gdzie powtażalność gry?
Mówiąc, że gra w Rosji to zaszczyt miałam na myśli, że tam byle kto grać nie idzie, a co nie zgodzisz się ze mną? Czemu wybierają samych najlepszych zawodników z polskiej i włoskiej ligi?
Ciebie to śmieszy, mnie nie koniecznie. A wiesz dlaczego? Bo po prostu nie oglądasz Superligi regularnie - oczywiście, to nie przymus, ale jeżeli czegoś się nie śledzi to lepiej się na pewne tematy nie wypowiadać, nie sądzisz? Jeżeli ja nie mam o czymś pojęcia to po prostu nie wkręcam się w temat. Jeżeli zapytałbyś mnie jak wyglądał skład Resovi i jaką siatkówkę graliśmy 20 lat temu pewnie powiedziałabym Ci, że nie wiem - jasne, mogłabym to wyczytać gdzieś w internecie i brnąć jak głupia w polemizowanie z Tobą, no ale po co? To nie sposób na potwierdzenie swych racji.
Mowa o Baranowiczu? Oczywiście, Michał gra w Modenie świetnie. Idąc Twoim tokiem rozumowania grał on w Pluslidze słabo bo jesteśmy mocniejszą ligą od włoskiej?!
Czyli, że jak Tichy grał REWELACYJNIE we Fryderykach, too liga Niemiecka też jest lepsza od Polskiej?
Dobre sobie. Może po prostu trener się zmienił? Może nikt nie krzyczy na niego i nie poucza jak ma rozgrywać? U nas w zespole kiedy sypaczem był Michał każdy lepiej wiedział jak rozgrywać robiąc jednocześnie idiotę z Michała. Co ważne, jest on też zawodnikiem starszym, a co za tym idzie, bardziej doświadczonym. Nie ma parcia na wynik, więc nie ma presji, chłopak może grać SWOJĄ siatkówkę, a nie taką jak wymyśli sobie kolega z drużyny. Tak bardzo Cię to dziwi? Głupi przykład dałeś by potwierdzić swoją tezę. Ja też mogę mówić, że Martino grzał ławę we Włoszech, a tu w Jastrzębiu jest siatkarskim Bogiem, no ale co z tego? Zmienia się otoczenie, zmienia się system gry, zmienia się dosłownie WSZYSTKO.
Kończąc Represie, jeżeli chcesz polemizować na tematy czysto siatkarskie związane z rosyjską Superligą jak i włoską Serie A polecam bacznie śledzić poczynania na ligowych parkietach. Nie opierajmy się na sporadycznych występach w Lidze Mistrzów, bo to nie jest rzeczywiste odzwierciedlenie gry. Pewnie, zdarzają się słabsze mecze, ale my ich mamy na potęgę, a w tym roku jedynym meczem który był interesujący dla oka to było spotkanie między Lotosem, a Olsztynem
Zresztą - co tu dużo mówić. O sile włoskiej i rosyjskiej ligi przekonujemy się permanentnie od 3 lat - Treviso, Moskwa, Cuneo. Wierzę, że przełamiemy mit o mocnej Maceracie, ale pamiętaj - nawet ewentualna wygrana naszej Resovi nie sprawi, że Plusliga zostanie ochrzczona najlepszą ligą świata
BTW, można by jeszcze dyskutować na temat ligi brazylijskiej, no ale po co ?
Dla Ciebie tak czy tak Plusliga będzie najlepsza, będziemy mieć same mecze na szczycie (pomijam fakt, że wszystkie mecze ogłoszone spotkaniami na szczycie były siatrkaskimi KITAMI) chociaż byśmy byli lani przez wszystkie zespoły tamtejszej ligi (rosyjskiej, włoskiej), a przypominam, że nie tylko Resovia, ale także ZAKSA czy Skra zbyt pozytywnych bilansów spotkań z tamtejszymi zespołami nie mają, napewno nie w decydujących spotkaniach.