Dziś czas na pochwałę - kurczę i ja to piszę, ale należy się.
Krótko: kupiłem bilet na Loko i wydrukiem w domu, ale mój system nie dał rady, zadzwoniłem na Wyspę, odebrał Pan (od razu), poradził co zrobić, a jak się nie uda, to wydrukują mi bilet przed meczem.
Później i tak musialem jechać na Wyspę i tam, Pani, szybko i sprawnie, bez żadnych problemów, wydrukowała mi bilet.
Można??? Można!!!