Wygraliśmy 3:2.
Ależ mi się to topornie oglądało!
Wynik lepszy niż gra. Maciek Muzaj mvp. Zasłużenie.
Znów trzeba bić brawo trenerowi. Tym razem za odmienienie gry Maćka. Atak jest coraz mocniejszy i na bardzo wysokim zasięgu.
Szkoda, że już nie gramy w stylu przyjemnym dla oka, ale wygraliśmy, więc jest lepiej niż się obawiałem.
Warto odnotować pięćsetny mecz ligowy Mariusza Wlazłego (na przyjęciu).
Mariusz, życzę Ci dużo, dużo zdrowia.