Marian, jaki byłby cel tej "gry pozorów"? To dziecinada jakaś czy co? Jeśli jesteśmy dogadani, nie ma potrzeby tego ukrywać. Podejrzewam, że jesteśmy dogadani na zasadzie "Podpiszę, chyba, że...", czyli gruszki na wierzbie.
Nie byłoby dramatu, gdyby chodziło o inną pozycję niż rozegranie.
Asta, nie martw się, wytrzymamy nie tylko 2 tygodnie. Wytrzymamy cały najbliższy sezon i jeszcze kilka kolejnych.
Problem nie polega na wytrzymywaniu, jeno na popełnianiu tych samych błędów.
Jeśli ktokolwiek myślał o przyszłym sezonie przed play-off(w co wątpię), to myślał, myślał, myślał i nic z tego myślenia nie wynikło. Jeśli myślenie uzależnione było od wyniku (wyeliminowania Skry) w play-off, to oznacza, że niczego nie planujemy, nie analizujemy, a zdajemy się na sportowy przypadek (wygramy=nie wzmacniamy się, przegramy=zmieniamy skład), czyli zero cierpliwości i budowania, czyli AZS O.
Fajny pomysł. Głowy się nie przemęcza...