Do tej pory nie miałem konta, lecz postanowiłem je założyć, aby podzielić się z Wami również moimi uwagami. Jeśli chodzi o sam transfer Michała Baranowicza do Resovii to jestem z tego faktu ogromnie zadowolony. Wiadomo, jakim "wirtuozem" taktycznym jest trener Ljubomir Travica. Jego główna myśl szkoleniowa jest jednoznaczna - będziecie zapieprzać na treningach -> znajdziecie miejsce w wyjściowej szóstce -> będą wyniki.
Tylko czemu najmocniej pracujący na treningach (wg Travicy) Gierczyński musiał czekać aż do play-off na miejsce w "szóstce" chociaż Wika NIC nie grał?? Zresztą mogło to być wymuszone już żądaniami kibiców którzy niemal od połowy rundy domagali posadzenia na ławce Wiki.
U nas prezes Asseco stoi po stronie trenera. Dlaczego co sezon zaczynamy budowanie drużyny od Krzyśka Ignaczaka? Widocznie to jedyny siatkarz w barwach Resovii, który doskonale wie co trzeba zrobić, żeby osiągnąć sukces. Walkę ma we krwi, a na treningach daje z siebie wszystko. Pozostałym polskim siatkarzom najzwyczajniej (oczywiście prawdopodobnie) nie podobały się "tyrańskie" metody LT, stąd czeka nas zaciąg z zagranicy.
U Travicy nasi są mistrzami treningów. Wiele osób z tego forum opisywało tu swoje spostrzeżenia z tych treningów, jak to wygląda. Piękne zagrywki, "gwoździe" środkowych, niesamowite obrony przyjmujących. Potem przychodził mecz, nagłe zaprzeczenie pochwałom i pół drużyny kontuzjowanej.
Piszesz że od Igły zaczyna się budowę drużyny. Taki Castellani w Skrze i w kadrze robił inaczej. Pozbywał się "ciężkich charakterów", którzy ewentualnie mogliby psuć atmosferę. Efekty są takie że bazując na dobrej atmosferze można zrobić coś więcej np. ME a i zostawienie drużyny klubowej przeciętnemu Nawrockiemu nie spowodowało braku MP.
U nas w kryzysowych chwilach panowało zamieszanie. Dawaliśmy się wyprowadzać z równowagi po jednym błędzie sędziego lub jakimś głupio straconym punkcie. Na przerwach atmosfera się zagęszczała, Travica rozpaczliwie wertował notatki by potem poględzić swoje hasełka, które znacie już na pamięć, Igła klął jak szewc, Wika siedział zamyślony na krzesełku popijając z butelki, środkowi stali wpatrzeni drapiąc się po głowach a Mikko i Aleh tylko się temu przyglądali wyłapując pojedyncze słówka.
Jeśli drużyna ma być prowadzona w "travicowym" stylu to od razu trzeba zapytać Ljubo kto się do tego nadaje a kto nie. Wyrzucić tych którzy nie nadają się a sprowadzić tych co trener chce. Chociaż może te ostatnie przetasowania krok w kierunku autorskiej drużynie Travicy? Oby!! I po sezonie zobaczymy czy wreszcie coś wywalczymy czy będą kolejne piękne porażki.