Witam.
Nie będę się na samym początku mojej wypowiedzi rozwodził nad okolicznościami włączenia się do trwającego tutaj dyskursu. Zebrałem się po prostu do sklecenia tych paru zdań i wyrażenia mojej skromnej opinii.
Przechodząc do sedna sprawy - dla mnie osobiście, pierwsze "rzeszowskie nabytki" są jak najbardziej trafne.
Przy odrobinie chęci i dobrej woli da się zauważyć, że jest to pierwsza przerwa między sezonowa podczas której klubowi działacze, trener czy też pozostały sztab ludzi zajmujący się transferami starają się zapewnić stabilność drużynie i wybiegają planami w przyszłość.
Nikt z nas (no może co poniektórzy są bardzo blisko klubu i mają jakieś przecieki) nie zna szczegółów jakie zostają zawierane w kontraktach zawodników, dodatkowe klauzule nie są ujawniane zbyt często.
Odnośnie Michała Baranowicza - naprawdę bardzo cieszy mnie przyjście tego zawodnika. Choć nikt z forumowiczów nie mógł zbyt często oglądać go w akcji to jestem w pełni przekonany, że jako młodzian zdaje sobie sprawę (zresztą sam to przyznał) iż jest to dla niego ogromna szansa na wyrobienie sobie renomy i nazwiska. Nawet jeżeli odejdzie po tych dwóch sezonach i nie da się go wykupić z macierzystego klubu to pewne jest, że będzie "gryzł parkiet" i bliższy on będzie duchowi rzeszowskiego klubu niż Paweł Zagumny, który osobiście pasuje mi raczej do ligi tureckiej czy rosyjskiej.
Jedyna sprawa która ciąży mi na sercu tyczy się Krzysztofa Gierczyńskiego. Zdaje sobie sprawę, że nie chciał on stać w kwadracie i wybrał AZS jednak uważam, że nie znajdziemy następcy na jego miejsce. Najlepszy rezerwowy w +L.