Castellani nie chce Kadzia w kadrze ze względu na charakter
możesz to w jakiś sposób potwierdzić? że ze względu na charakter?
Nie nie mogę, ale wnioskuję... skoro Castellanie Igły nie chciał w Skrze a i w kadrze traktuje go co najmniej dziwnie to i w stosunku do Kadziewicza ta obserwacja raczej jest trafna. Przy czym w sprawie Krzyśka to nie tylko obserwacje ale takie też głosy ludzi będących wtedy blisko klubu.
Oficjalnie tego nikt nie potwierdzi, czy Gabrych wyleciał z Resovii bo lał kolegów w szatni czy raczej ze względów zdrowotnych (prawdę mówiąc sam już nie pamiętam
) Czy Wagner poleciał z Częstochowy bo był konflikt w klubie czy raczej nagle zapadł na zdrowiu itd, itp.
Widok Kadziewicza opieprzającego swoich kolegów na boisku i za chwilę podbijającego piłkę główką przed zagrywką chyba nie tylko mi utkwił w pamięci...
Jak ważna jest mentalność drużyny można było prześledzić właśnie na przykładzie występów spółki Castellaniego Skra+Zagumny i załogi Nawrockiego Skra-Zagumny ale za to +Winiarski+Antiga+Falasca. Gruszki nie liczę bo co grał w reprezentacji a co grał w lidze każdy widział.
Gdyby dało się rozegrać mecz Castellanie vs Nawrocki ten drugi przegrałby sromotnie, bo nie był w stanie mentalnie utrzymać drużyny, zaczęły się nerwy, niesnaski w drużynie,
grali indywidualnie nie drużynowo!Na koniec nie przekreślam Kadziewicza, każdy kto pracował wie że nie zawsze szefowie, współpracownicy są tacy jak sobie wymarzyliśmy, ale jeśli się wybiera grupę do "zadań specjalnych" która przebywa z sobą często znacznie więcej niż 8 godzin dziennie, która musi wspólnie dążyć do wspólnego celu to nie ma miejsca na osoby które się temu być może nie będą potrafiły podporządkować. Przede wszystkim trener nie zarząd musi tak ocenić każdego potencjalnego zawodnika.