"Przez miesiąc nie rozmawiajmy na Forum o Kowalu".
Forum - oficjalne Forum siatkarskie kibiców Resovii Rzeszów.
Andrzej Kowal - pierwszy trener Asseco Resovii Rzeszów, wcześniej "dyrektor sportowy", jeszcze wcześniej też pierwszy trener.
Biorąc powyższe pod uwagę propozycja bardzo... ciekawa. Ciekawa i... spójna.
Ja swój ostatni wpis, w którym piszę o Andrzeju Kowalu zamieściłem tutaj pod koniec kwietnia, tuż po jego rezygnacji z funkcji trenera. Sorry, że zacytuję samego siebie:
Kończy się pewien okres w Resovii. Okres sześciu lat Andrzeja Kowala na stanowisku pierwszego trenera. Okres pełen sukcesów, emocji, sportowych wzruszeń i niezapomnianych chwil. Sportowo (i nie tylko) najlepszy okres w wieloletniej historii Resovii.
"Ojcem", w wymiarze sportowym, tych wszystkich sukcesów jest Andrzej Kowal. Nie wiem czy najlepszy trener w dziejach Resovii, ale na pewno trener z największymi sukcesami.
Za te wszystkie niezapomniane chwile, które dane mi było jako kibicowi Resovii przeżyć przez te sześć lat, przyjdę w niedzielę i bez względu na wynik meczu z JW, serdecznie podziękuję Andrzejowi Kowalowi.
Dziękuję, Trenerze.
Owszem, później niejednokrotnie nazwisko Kowal padało w moich wpisach, ale zawsze w kontekście działalności klubu, a nie jako trenera.
I zdecydowana większość wpisów, w których ostatnio padało nazwisko Kowal dotyczyła działalności klubu, którego bardzo ważną postacią był i jest pan Kowal, a nie jego warsztatu trenerskiego.
To też źle?
To mam jeszcze lepszą propozycję: w ogóle nie rozmawiajmy o Resovii, a właściwie o Asseco.
Po co rozmawiać o trenerze? Po co rozmawiać o zawodnikach? Po co rozmawiać o stronie internetowej klubu? Po co rozmawiać o zagrywce czy rozegraniu? Po co rozmawiać o Asseco TV? Po co rozmawiać o prezesie? Po co rozmawiać o głównym sponsorze i autorze wszystkich kluczowych decyzji? (tutaj szczególne "po co?" bo może się zdenerwować i jak to Leon napisał, "zabrać paprotkę").
Po co te wszystkie dyskusje jak i tak... nasze zdanie/sugestie/pomysły/opinie mają dla klubu marginalne znaczenie?
Ba!!! Niektórzy kibice sami radzą żeby się z tym pogodzić albo jak ci coś nie pasuje to "sprzedaj karnet i odejdź".
"Nie rozmawiajmy o Kowalu", "Zdanie kibiców ma dla Górala marginalne znaczenie. Warto się z tym pogodzić", "Nie podoba się, nie przychodź na Podpromie", "Masz dość - sprzedaj karnet, odejdź", "#razem jesteśmy siłą"
Wszystko to bardzo... spójne.
Ciszej nad tą trumną...